• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Więcej chętnych do techników i zawodówek

Marzena Klimowicz-Sikorska
16 grudnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Technika i szkoły zawodowe przyciągają coraz więcej chętnych. Zajrzeliśmy do trzech takich placówek w Trójmieście.

W zamian za jeden rok nauki więcej, absolwenci szkół technicznych dostają maturę i zawód. Najczęściej też mają za sobą kilkuletnią praktykę zawodową, więc bez względu na to, czy postanowią od razu szturmować rynek pracy czy kontynuować naukę, np. na studiach wyższych, są o wiele lepiej przygotowani niż ich rówieśnicy po ogólniakach. Odwiedziliśmy z kamerą trzy trójmiejskie szkoły zawodowe.



Co sądzisz o szkołach technicznych i zawodowych?

Od kilku lat coraz wyraźniej widać w Trójmieście powrót to szkolnictwa zawodowego. Uczniowie, którzy w ostatniej klasie gimnazjum wiedzą, co chcą robić w życiu, coraz śmielej wybierają szkoły zawodowe, które jeszcze niedawno kojarzyły się głównie z brakiem ambicji. Jednak rynek pracy, który nasycił się humanistami z wyższym wykształceniem, szuka fachowców z wykształceniem i doświadczeniem zawodowym. A to właśnie oferują swoim uczniom szkoły zawodowe. Zajrzeliśmy do trzech z nich i sprawdziliśmy, jak ich uczniowie i dyrektorzy widzą przyszłość takich szkół.

Przeczytaj też: Jaki fach zdobędziesz w trójmiejskich szkołach zawodowych.

W Gdyni od kilkudziesięciu lat działa Zespół Szkół Technicznych. Choć kilka lat temu przeżywał poważny kryzys, po tym jak upadła Stocznia Gdynia, dziś ma komplet uczniów, a współpracująca z nią stocznia Crist zapewnia zatrudnienie prawie wszystkim jej absolwentom.

Lista szkół technicznych i zawodowych w Trójmieście.

- Stocznia Crist podaje nam, na jakich specjalistów ma zapotrzebowanie, a my staramy się dostarczać im fachowców - mówi Wiesław Kamiński, nauczyciel przedmiotów zawodowych w Zespole Szkół Technicznych w Gdyni. - W ten sposób uruchomiona została klasa montera kadłubów. Nasi uczniowie uczą się wykonywać poszczególne elementy, budować konstrukcje, czytać rysunki techniczne. Co najważniejsze, zdobywają u nas certyfikaty - np. wykonywanie elementów kadłuba okrętu, które dają im szansę pracy za granicą.

Praktykę z kolei zapewniają im zajęcia w oddalonej od szkoły o kilkadziesiąt metrów stoczni Crist, które odbywają się przynajmniej dwa razy w tygodniu. Niektórzy uczniowie ZST uczą się i już pracują. - Nie produkujemy bezrobotnych. Nasi absolwenci mają zagwarantowaną pracę nie tylko w stoczni, ale i przy innych konstrukcjach - dodaje nauczyciel.

Przedstawiciele stoczni chwalą sobie taką współpracę. - Od 3 lat ściśle współpracujemy z ZST w Gdyni. To szkoła, która kształci przede wszystkim w zawodach okrętowych, czyli tych, które są nam bardzo potrzebne - mówi Zdzisław Bahyrycz, pełnomocnik zarządu stoczni Crist. - Dotyczy to przede wszystkim monterów kadłubów okrętowych, spawaczy elektrycznych, elektryków okrętowych, monterów wyposażenia okrętowego i wszelkich zawodów związanych z budownictwem okrętowym. W czasie roku szkolnego uczniowie odbywają praktyki. Kończą u nas również kursy specjalistyczne, np. spawania i sczepiania elektrycznego. Po ukończeniu szkoły większą część absolwentów zatrudniamy od razu u siebie.

Dla Mirka z III klasy ZST wybór tej szkoły to coś więcej niż tylko chęć zdobycia zawodu.- Wybrałem tę szkołę, bo większość mojej rodziny pracuje w stoczni: tata jest mistrzem hali, wujek jest monterem, drugi wujek jest spawaczem, dziadek uczy na szkółkach. Chciałem w ten sposób kontynuować rodzinną tradycję - mówi Mirek z III klasy technikum ZSO. - Na razie chcę być spawaczem, ale za dwa, trzy lata, planuję wyjechać do Norwegii.

Z kolei Patryk, z tej samej klasy liczy na spore zarobki. - Widzę siebie w pracy montera - mówi Patryk z III klasy technikum ZSO. - Szkołę wybrałem głównie ze względu na zarobki i po nauce zamierzam wyjechać z kraju.

W Pomorskich Szkołach Rzemiosł zajrzeliśmy do pracowni fryzjerskiej. Spotkaliśmy tam Patrycję, dla której ten zawód jest spełnieniem marzeń. - Zawsze marzyłam o tym, żeby zostać fryzjerką, stąd pomysł na tę szkołę - mówi Patrycja z III klasy technikum o profilu technik usług fryzjerskich. - Mamy pracownię fryzjerską i na klientkach uczymy się strzyżenia, farbowania i trwałej ondulacji, czyli tego, co będziemy wykonywać w przyszłości. W przyszłości planuję założyć własny salon.

Dyrektor placówki uważa wręcz, że to właśnie szkoły zawodowe są przepustką do zrobienia kariery. - Pomorskie Szkoły Rzemiosł to zespół szkół mający zasadniczą szkołę zawodową i technikum. Przez to, że jesteśmy szkołą publiczną, ale prowadzoną przez pracodawców, mamy szeroki zakres zawodów, w których kształcimy - mówi Beata Wierzba, dyrektor Pomorskich Szkół Rzemiosł. - Od kilku lat widać odrodzenie szkolnictwa zawodowego. Coraz więcej podmiotów promuje szkolnictwo zawodowe, w tym pracodawcy, którzy są tym najbardziej zainteresowani, wiedzą bowiem, że koszt wykształcenia pracownika jest olbrzymi, a to dla nich przecież szkoły, taka jak nasza, ich kształcą. Dziś wybór szkół zawodowych jest drogą do zrobienia kariery.

Na fali programów kulinarnych w tej szkole swój renesans przeżywa zawód cukiernika. Sporo chętnych, poza fryzjerstwem, jest też na technika informatyki. Nie wszystkie jednak kierunki udało się w tym roku zapełnić.

- Ubolewam, że taki zawód jak np. złotnik jubiler, który w Gdańsku, mieście słynącym z bursztynnictwa jest nadal niszowy - dodaje dyrektor. - Duże zapotrzebowanie zgłaszają nam pracodawcy w zawodzie piekarz. Niestety ten zawód nie jest przez uczniów chętnie wybierany.

Mimo to szkoła podczas ostatniej rekrutacji przyjęła o 30 proc. więcej uczniów niż w poprzednim roku szkolnym. - Widać wśród uczniów gimnazjów wzrost zaufania do szkolnictwa zawodowego - dodaje Wierzba. - Coraz lepsi uczniowie z większą świadomością wybierają szkoły takie jak nasza. Zresztą widać, że dziś na rynku pracy szybciej odnajdzie się osoba, która poza maturą ma w ręku konkretny zawód.

O pracę też nie martwią się uczniowie szkoły zawodowej w Oliwie, gdzie mieści się Zespół Szkół Architektury Krajobrazu i Handlowo-Usługowych. - Nabór mamy w tym roku pełny, zainteresowanie zawodami,w których kształcimy, a więc: technik architektury krajobrazu, obsługi turystycznej i reklamy cieszą się bardzo dużym zainteresowaniem - mówi Jadwiga Chys, dyrektor ZSZ nr 7 w Oliwie. - Są to ciekawe, artystyczne i trochę designerskie zawody. Myślę, że w przyszłym roku zwiększymy nabór do tych klas.

Jak sama dodaje, w tej szkole odnajdą się ci, którzy mają duszę artysty, szczyptę wyobraźni i chociaż trochę lubią matematykę. W zamian za cztery lata nauki i wiele godzin praktyk poza maturą otrzymają certyfikat w języku angielskim, który jest honorowany w całej Unii Europejskiej.

O przyszłość nie martwi się Kacper, który architekturę krajobrazu traktuje jako uzupełnienie swojego wykształcenia. - Zawsze interesowałem się architekturą, jak dowiedziałem się o tej szkole postanowiłem spróbować się do niej dostać. Myślę, żeby w przyszłości florystyka i architektura krajobrazu były dodatkiem do tego, czym chcę się zajmować w przyszłości, a więc architektura wnętrz - mówi Kacper z III klasy z ZSZ7 w Gdańsku.

Jednak absolwenci tej szkoły, choć pracują w zawodzie, często realizują się za granicą. - Monitorujemy losy naszych absolwentów. Niestety ze smutkiem stwierdzam, że większość z nich, choć pracuje w zawodzie, wyjechała z Polski - dodaje dyrektor. - Część, która została, zakłada firmy - jak studia projektowe, firmy ogrodnicze czy agroturystyczne - i daje sobie radę.

Poza nauką w szkole uczniowie muszą sporo czasu poświęcić na praktykę, która obejmuje m.in. pracę w ogrodzie. - Szkolny ogród w całości został zaplanowany i wykonany przez uczniów naszej szkoły - mówi Aleksandra Garnys, kierownik warsztatów szkolnych w ZSZ7 w Oliwie. - W czasie zajęć praktycznych wykonujemy drobne usługi pielęgnacji czy zakładania terenów zielonych. Współpracujemy też ze wspólnotami mieszkaniowymi czy np. z Fundacją Wspólnota Gdańska czy Fundacją Forum. Robimy też małe zieleńce osiedlowe. A w okresie świąt Bożego Narodzenia czy Wielkanocy uczniowie sprzedają na kiermaszu ozdoby.

Taki kiermasz rusza właśnie w poniedziałek, 15 grudnia, o godz. 13. Przez cały tydzień do godz. 17 będzie można w placówce szkoły przy ul. Czyżewskiego 31 kupić wykonany przez uczniów na zajęciach florystycznych bożonarodzeniowy stroik czy ozdobę choinkową.

Miejsca

Opinie (106) 8 zablokowanych

  • (22)

    Gimbusy w szkołach zawodowych/technikach, którzy korzystają z bezpłatnej nauki tylko po to, żeby zaraz po szkole wyjechać za granice, powinni oddać kasę za naukę, a najlepiej już w jej trakcie powinni płacić swoim nauczycielom wg stawek obowiązujących np. w takiej Norwegii.

    • 62 106

    • (2)

      niech lepiej oddadzą nakradzione pieniądze politycy którzy ich do wyjazdu zmusili

      • 66 8

      • Miller ty ku...o rąbana

        jak śpiewał Kazik

        • 8 3

      • Jak mi oddadzą te złodzieje moje podatki to z chęcią oddam za naukę :)

        • 13 1

    • Widzę mamy zwolenników... (6)

      ... systemu feudalnego. Urodziłeś się na ziemi Pana to zdechniesz na ziemi Pana. Żyjesz szanowny Panie w kraju o takim a nie innym systemie świadczeń społecznych w tym i szkolnictwa powszechnego, bezpłatnego. Nie podoba się to zostań politykiem, działaczem, zapisz się do partii KNP, albo złóż paszport, dowód, napisz podanie zrzekające się obywatelstwa i s********* do Korei Północnej tam się odnajdziesz, stamtąd nikt nie wyjeżdża.

      • 34 10

      • (2)

        to już wiemy, emigracja zarobkowa to sukces, powiew wolności i powód od dumy

        • 22 6

        • nie... (1)

          ... zwyczajny wolny wybór.

          • 15 6

          • Jasne, wolny wybór i co jeszcze. Nie opowiadaj nam tu bajek których nawet gimbusy już nie kupują.

            • 6 10

      • Ależ wyjeżdżaj sobie gdzie chcesz, tylko oddaj za naukę. (2)

        • 4 9

        • a ty za tą naukę zapłaciłeś ?

          Z podatków od umów śmieciowych na których tyrasz.. nie starczy nawet na Twój zasiłek w przyszłości :)

          • 7 1

        • Myślisz, że ludzie wyjeżdżają bo chcą być z dala od rodziny? Nie ludzi wina, że tu nie ma pracy i godziwej płacy!

          • 2 0

    • Rodzice tych dzieciaków płacą za ich naukę podatkami (1)

      • 21 5

      • Po to aby ich dzieciaki kiedyś płaciły ZUS na swoich rodziców...

        a nie czekaj, dzieciaków już tu nie będzie

        • 7 1

    • Ja pracuję w Norwegi na budowie, własnie urlopik świąteczny rozpoczynam. (3)

      Pensja 15 tys, premia świąteczna następne 15 tyś mogę zwrócić za szkołę pod warunkiem że wszyscy zwrócą co wyjechali. Właśnie chce ktoś sprzedać apartament taki 70 m2 w sea towers? Max cena 700 tyś.

      • 10 10

      • Mam więcej w Polsce, bez znajomości, dzięki własnej pracy. A ceny dużo niższe. Więc czym się chwalisz?

        • 5 5

      • wez nie klam.masz max z 20k,z tego wydajesz tam z 6k.

        • 4 0

      • Norwegi a nawet Norwegii

        • 2 0

    • Ty madralo!! (4)

      lepiej miej pretensje do rzadu ktory tak swietnie zorganizowal im rynek pracy ,ze nawet jak dostane prace to za grosze.

      • 9 5

      • Można zarobić w PL (3)

        Zapewniam Cię, że jak się chce, to można dobrze zarobić również w Polsce.

        • 9 5

        • (2)

          taaa 7 pln na godz

          • 4 6

          • Ci co piszą że w Polsce

            nie da zarobić to są jakieś gamonie . Jak lubisz być dymany to cię dymaja i nie miej pretensji do nikogo że jesteś matołem. A teraz idź się pożal że zarabiasz 7 zł na godzine . Nie wie czy wiesz ale ludzie leją na to . Tu zarobić nie potafisz a myślisz że u Niemca zarobisz ? Nie bo za głupi jesteś .

            • 4 2

          • Trochę racji masz, bo po studiach moją pierwszą stawką na Remontowej w 2003 roku było 7,50zł za godzinę (brutto). Obecnie jest to 15 razy więcej, oczywiście nie w grupie GSM. Ale kiedyś tam wrócę, przynajmniej mam taką nadzieję :)

            • 2 0

    • Za co płacić? Rodzice sami muszą tłumaczyć albo dawać na korepetycje...

      Jestem studentem pierwszego roku dobrego kierunku na PG. Dzisiaj na ćwiczeniach z matematyki pojawiły się całki. Oczywiście nie mieliśmy tego na wykładach. Pani rozdała nam kartki ze wzorami, po czym przeszła do rozwiązywania zadań. Nie miałem bladego pojęcia, co liczę i po co, tylko bez większego namysłu przepisywałem z tablicy i "korzystałem" ze wzorów, a z matematyki nigdy nie miałem nawet najmniejszych problemów. Zapytałem się koleżanek, czy one rozumieją, o co chodzi. A one, że nie, tylko przepisują i rodzice w domu im wytłumaczą. Mnie też tata będzie musiał poświęcić godzinę i opowiedzieć, co to jest, do czego to jest przydatne itd... Mamy śmieszną AŻ jedną godzinę ćwiczeń fizyki w tygodniu, na której możemy rozwiązać maksymalnie 2-3 zadania (co tydzień/dwa tygodnie jest nowy dział - kinematyka, dynamika itd.). Oczywiście ćwiczeniowiec ma problemy z jąkaniem się, fatalnie tłumaczy, nikt nic nie rozumie. Nawet gdybyś chciał zadać mu jakieś pytania, to przecież i tak nic ci nie wytłumaczy, bo ma 45 minut na 40 osób i jeden dział. Połowa mojej grupy wydaje astronomiczne (przynajmniej na moją kieszeń) kwoty na korepetycje - 80 zł za 2 godziny. Ktoś zaraz mi powie, że mam roszczeniową postawę, ale ja opisuję jedynie fakty, a cała sytuacja mnie raczej bawi. Jestem już do niej przyzwyczajony, bo tak wyglądają wszystkie etapy bezpłatnej edukacji (a nie jestem jakimś nieukiem i przygłupem, bo przez całe życie osiągałem bardzo dobre wyniki). ALE nie rozśmieszaj mnie, że edukacja jest bezpłatna! Nasi rodzice PŁACĄ za tego typu parodię podatki, po czym w nocy po całym dniu pracy sami muszą nas edukować (to nie jest ich praca, ktoś inny dostaje za to pieniądze) lub po raz kolejny płacić za korepetycje. To wytłumacz mi, za co mielibyśmy oddawać pieniądze?

      • 6 1

  • Propaganda (4)

    Potrzebują wołów roboczych do niewolniczo opłacanej pracy.

    • 42 50

    • to idz na studia

      po socjologii, politologii zostaniesz też wołem tylko ze bezrobotnym

      • 34 2

    • Propaganda jest gdzie indziej

      niedawno był art że nie ma szkolnictwa zawodowego i technicznego, a przydałoby się. Komentarze podkreślały, że to ważniejsze niż dyplomy i magisteria. No i prosze bardzo, minął tydzień czy dwa i można odtrąbić sukces: oto jest szkolnictwo zawodowe! I na dodatek można odtrąbić drugi sukces: że władza słucha obywateli (a nawet czyta komentarze)! Poziom manipulacji jest obecnie tak wielki, że siermiężny PRL z czarno-białą sytuacją kto jest kto, był systemem wielce komfortowym.

      • 13 2

    • (1)

      czyzby? gdyby nie te "woly robocze" to bys nie funkcjonowal. Nie mialby ci kto ugotować, butow naprawić, mebli wyprodukować itd. itp. Oni przynajmniej maja fach w rece. A ty? mgr europeistyki czy socjologii?

      • 9 1

      • @Ja 2014-12-16 08:30

        Zwyczajny niedojrzały troll internetowy co nie ma pojęcia o dorosłym życiu i przedsiębiorczości. Na 100% siedzi jeszcze na garnuszku rodziców. @Ja 2014-12-16 08:30: Twój wyuczony zawód to zawód syn/córka?

        • 1 1

  • Lepiej zostać... (12)

    ...wykwalifikowanym technikiem, niż magistrem od niczego. Niestety po dziś dzień szerzy się propaganda, że jak nie masz wykształcenia wyższego to jesteś robolem w brudzie, smrodzie, olejach smarach warsztatów, zimnie i wietrze budów. To jest tylko jedna cześć prawdy. Elektrycy, automatycy, mechatronicy, masażyści, fryzjerzy, kucharze, to nie łopata, miotła, łopata, miotła.
    Taki pracownik wcale nie zarabia mniej. Dobry mechatronik niekiedy w firmach instalacyjnych ma pensję porównywalną z samodzielnym inżynierem projektantem.

    • 126 16

    • (8)

      Banał i frazes. Mechatronicy po technikum? Ile zarabia fryzjer w Polsce i ile godzin pracuje i na jakiej umowie? A masażysta? Ile takich miejsc pracy co roku tworzy rynek? U mnie w firmie pracuje trzech elektryków z wieloletnim doświadczeniem jako operatorzy wózka widłowego bo w zawodzie nie ma pracy chyba że u prywaciarza na czarno w opcji zapłacą lub nie. Po technikach jest dokładnie takie samo bezrobocie jak po innych szkołach ponieważ nie ma w pl gospodarki rozwiniętej na tyle by mogła wchłonąć co roku tysiące nowych absolwentów.

      • 20 6

      • prawda (5)

        Nic dodać nic ująć, to tak jak był szturm na magistrów i technikow informatyków, rynek nie wchlonie tysięcy absolwentów z podstawowa wiedza z danego zakresu. A wyksztalcenie wyższe to nie tylko praktyka w warsztacie samochodowym albo w stoczni na spawalni. Teraz rynek nie potrzebuje marnych wyrobnikow a osób wyróżniających Siena tle innych. Powoli nie ma miejsca dla ludzi nie myślących Samodzielnie a tego uczy sie w szkołach wyzszych

        • 9 3

        • (4)

          Dalej frazesy. Samodzielne myślenie czyli co to konkretnie znaczy, własna firma? Rozumiem że Kowalski po politechnice ma założyć fabrykę czy inny biznes? Ilu to się dotychczas tak naprawdę udało? 1%? Pomijam oczywiście jednoosobowe działalności które w większości przypadków w Polsce polegają na tym że człowiek de facto w zasadzie pracuje jak na etacie tylko jest tańszy kosztem własnej emerytury na którą mu reszta społeczeństwa będzie musiała kiedyś dopłacić.

          • 14 0

          • nie ma pracy bo produkcja jest przeniesiona tam gdzie taniej, podatki placa tam gdzi taniej, a nasz kraj to tylko 30 pare milionow mord do nakarmienia tymi wszystkimi produktami

            • 7 0

          • (2)

            Myślenie to nie własną firma ale umiejętność kreatywnego wykozystania zdobytej wiedzy i doświadczenia. Bez tego jest się tylko narzędziem w czyichś rękach albo"fachowcem" jakich wiele a ich usługi pozostawija wiele do zyczenia

            • 4 0

            • Bez obrazy ale w bajdurzeniu o kreatywności to zwykle specjalizują się cwaniaczki z korporacji zatrudniających studentów na zlecenie. Gospodarka albo jest albo jej nie ma, miejsca pracy są albo ich nie ma i żadne cytaty z podręczników dla akwizytora niczego tutaj nie zmienią.

              • 12 2

            • Słownik ortograficzny się kłania

              KoRZystaj z niego czasem, albo spr. czemu ci podkreśla słowo na czerwono

              • 0 0

      • jaki ekektryk

        ...taki wykonywany zawod

        • 2 0

      • To jakieś pipki z tych elektryków. Jak mają doświadczenie i "papiery" to za granicą konkretna kasa na nich czeka. No ale jak są pipki i wolą wózkami jeździć zamiast zadbać o swoją przyszłość - ich sprawa

        • 3 1

    • Studia mają sens tylko wtedy kiedy wie się co chce się robić. (2)

      Ma się plan na życie i wynosi się z nich coś poza papierkiem, w każdym innym wypadku lepiej już zostać choćby piekarzem niż kolejnym magistrem z tłumu bez doświadczenia, wiedzy i umiejętności. Bo to lepsza praca przyklepywanie faktur w biurze. No i lepiej płatna.

      • 12 2

      • Danzig (1)

        Oprócz dyplomu trzeba mieć rozum, jak go nie ma to nie da się nauczyć nim poslugiwac

        • 11 1

        • Tyle, że dzisiaj studia coraz częście nie stymuluja myślenia

          Coraz częściej by zdobyć papier starczy się nie wychylać i jakoś to będzie. Sam kończyłem PG jeszcze przed cudami w stylu system boloński. Ale jak patrzę na dzisiejszych studentów (choćby na stażystów czy na rozmowach) to coraz trudniej znaleźć kogoś z głową na karku. Po prostu.

          Kiedyś jak studiowałem byliśmy przekonani, że problem ten dotyczy tylko niektórych kierunków na UG czy studiów prywatnych, dzisiaj w zasadzie wszystkich uczelni i kierunków. Ze studiów zrobiono kolejną szkołę zawodową, mającą przepchnąć jak najwięcej ludzi by dostały papierek. Tak więc nie ma co gadać jakie to studia są super i jakie perspektywy oferują.

          Mogą je oferować ludziom z głową na karku, ale większość z tych ludzi i bez studiów da sobie doskonale radę. Jednak dla nich faktycznie mogą okazać się przydatne. Dla reszty to tylko przedłużenie dzieciństwa.

          • 21 1

  • Tylko mundur, przywileje i emerytura po 15 latach pracy lub emigracja. (5)

    Poza tym pozostaje opcja niewolnik, czyli praca do 67 lat za 1300 zł netto.

    • 65 16

    • niedojdy

      W większości i to absolutnej do wojska idą największe niedojdy życiowe i kierujący się szybka emerytura a nie obronnością kraju. Wiec po co ic trzymać. Wystarczy Grom i Formoza oni przynajmniej zasługują naswiadczenia.

      • 14 9

    • W całej Europie pracuje się do 67 lat ! Są i takie kraje jak Norwegia ,gdzie planuje się przedłużyć pracę do 75 lat !!!!!! To nie jest żart !!!!!!!

      • 6 6

    • A na emigracji tanie chińskie zupki kupione w Polsce ,skręty zamiast porządnych fajek i jedno piwo na miesiąc ! Nie mówiąc o mieszkaniu ,które często odbiega od wszelkich standardów ! Jak byś żył jak w Polsce to wyszłoby ci też 1300 zł .

      • 11 2

    • najlepiej jedno i drugie

      15 lat emerytura i potem na emigracje. Ja tak zrobilem i sobie chwale. jak zrobieicie rewolucje to wrc na barykady.

      • 1 4

    • nie było i nie ma emerytury po 15 latach

      • 1 0

  • "Na razie chcę być spawaczem, ale za dwa, trzy lata, planuję wyjechać do Norwegii." (14)

    Takie coś powinno być karalne. Dlaczego ja płacę za jego naukę????

    • 65 78

    • A dlaczego... (3)

      ... Ja płaciłem za twoją naukę jeśli nie pracujesz w firmie państwowej, albo nie masz własnej działalności gospodarczej to pracujesz w Polsce w firmie najprawdopodobniej z zachodnim kapitałem. Czyli napychasz sakiewkę jak niewolnik kolonialny swoim panom których nigdy nie widziałeś. Odpuść takie teksty, ten spawacz może mieć założoną działalność w Polsce płacić 17% podatku tutaj, a spawa choćby i na Zanzibarze.
      Po to walczyli moi dziadkowie z Hitlerem i Stalinem, rodzice z komuną, żebym miał wybór miejsca zamieszkania, pracy a nie żebrał o paszport aparatczyka z Moskwy. Twoim systemem myślenia każda szkoła powyżej podstawowej powinna być płatna albo rodzice za dzieci powinni podpisywać cyrografy że przez 10 lat po szkole będzie odprowadzał podatek tylko na terenie RP.

      • 39 9

      • (2)

        Pudło - jestem na własnej działalności :)

        • 2 7

        • i nie masz na comiesięczne składki...bidulek. Może gdybys był spawaczem to powodziłoby ci się lepiej?

          • 6 2

        • to jestes glupi

          • 0 1

    • dlatego ze wybrałes sobie rząd który taką POlityke prowadzi!~! (2)

      • 13 8

      • jasne, bo inni poPISaliby sie lepsza polityką

        • 7 3

      • No tak przeciez to wszystko wina Tuska.. a sory wyjechal, to wina Kopacz. Przynajmniej staraja sie coś robić dla polakow-wychodzi im to gorzej lub lepiej, ale nie krytykuja sadow i nie pokazuja nienawisci do rywalow politycznych

        • 1 3

    • a dlaczego

      A dlaczego z twoich podatków jest utrzymywane nikomu nie potrzebne wojsko , za ich szybsze emerytury, dodatki. Po co wogole szybsze emerytury w wojsku i policji? 15lat na ulicy a do prawie 70tki za biurko, jak juz w nich inwestujemy niech wykozystaja "umiejętności"

      • 13 1

    • ... (1)

      ... Bo glupi jestes ze siedzisz w kraju gdzie srednia zarobków to 5tys. ... w 5 miesiecy....
      wszystko wszędzie sie oplaca tylko nie w Polsce...

      • 5 1

      • Ale to wyjedź sobie od razu po urodzeniu. A nie - szkoła za darmo, a potem wyjazd.

        • 0 4

    • (2)

      powinno być tak, że jeśli ktoś wyjeżdża za granicę szybciej niż X lat po ukończeniu nauki, to powinien zwracać koszt swojej edukacji. Tak zresztą było za PRLu i działało, bo ówczesne państwo (kapitalizm państwowy) uważało się za gracza w gospodarce: inwestowało w kadry, aby one na nie pracowały (zwrot z inwestycji). Teraz państwo istnieje głównie teoretycznie i symbolicznie.

      • 8 13

      • Pełna zgoda.

        • 3 4

      • Jasne, ale niech panstwo zapewni stala prace do tego x wieku.

        • 4 0

    • a może

      to jego rodzice, dziadkowie i wujek zarabiają na jego naukę? Nie tylko Ty płacisz podatki.

      • 7 3

  • Młodym po technikach i szkołach zawodowych odebrać paszport i dowód. (3)

    Niech siedzą w ojczyźnie, niechaj płacą podatki na posłów i senatorów.

    • 15 39

    • Gdzie szkoły zawodowe dla dorosłych? (1)

      Gdzie są szkoły zawodowe dla dorosłych????
      Czy faktycznie w tych szkołach można nauczyć się zawodu, bo wszyscy pracodawcy chcą młodych, zdrowych niewolników z doświadczeniem.

      • 11 0

      • Nie wiem czy pamiętasz

        ale jakieś 15 lat temu był bum na studia,obojętnie jakie byle wyższe.
        Polska miała być elitą Europy.
        Niestety,jak z większością rzeczy.Tak nam państwo ulepszają że im dalej tym większy bajzel.
        Od przystąpienia do UE Polska dalej nie podpisała CAŁEJ karty praw podstawowych.

        • 5 1

    • Właściwie to po co szkoły?

      Polacy w hurtowych ilościach wyemigrowali,emigrują lub będą dalej emigrować do Europy zachdniej.Tam gdzie praca,płaca i poszanowanie dla człowieka,bez debilnej polityki i kościoła.

      Wydajcie ukraińcom ze 3 mln kart "Polaka". To będą pracować przez chwilę,później wyjadą za Polakami do Europy.
      Dalej pozostanie naturalizowanie Koreańczyków z Północy.

      • 13 1

  • Pisałem o tym parę lat wstecz, że potrzeba wykwalifikowanych specjalistów średniego szczebla niż magistrów po kulturoznawstwie, europeistyce, politologii czy stosunkach międzynarodowych. Całe szczęście, że mamy taki trend.

    • 31 1

  • Tylko że ofert/miejsc pracy coraz mniej... (1)

    Za jakie pieniądze? Patrz oferty/stawki w urzędach pracy..

    • 17 2

    • jakby patrzec tylko na urząd pracy

      to można stwierdzic ze w tym kraju nie ma pracy dla ludzi z naszym wykształceniem :D...urzad pracy to tylko od wydawania "kuronia" jest. Mały procent ludzi zarejestrowanych znajduje prace dzieki UP

      • 5 0

  • Zobaczcie co się dzieje w CKZIU (2)

    CKZIU przy ulicy Sobieskiego, za Pomorskimi Szkołami Rzemiosł to jakaś paranoja. My przyszli elektrycy uczymy się w skrajnie niebezpiecznych warunkach. BHP to fikcja, brak ochrony przeciwporażeniowej, stare - wielokrotnie naprawiane elementy, które ledwo co działają. Przewody mamy wydzielane i kilkukrotnie lutowane i izolowane taśmą. Dyrektor na wszystkim oszczędza, tylko nie na nagrodach dla pracowników. Tam trzeba zrobić porządek.

    • 26 3

    • nie płacz (1)

      może zabrzmi to ironicznie, ale po wielu "asach" zawodu widziałem instalacje składające się z taśmy i nasmarkanych lutów. Taka jest codzienność. Z tym będziecie musieli sobie radzić. Chociaż raz na jakiś czas mógłby się pojawić nowy kabelek ;)

      • 3 4

      • rąb.ać CKP

        Tyle w temacie!

        • 0 0

  • (3)

    Sam żałuje, że nie poszedłem do technikum, bo miałbym już jakiś papier i doświadczenie, a liceum nic szczególnego mi nie dało. Jednakże nie zgodzę się co do tych zawodówek. Zawodówka to szkoła typowo dla ludzi, którzy edukacjie swoją zakończyli na poziomie szkoły podstawowej. Mają kłopot z dodawaniem i czytaniem. W technikach też znajdą się ułomy, ale to tylko dlatego, że wszyscy z lepszymi wynikami lecą do LO, bo przecież mądrzejsi idą do LO i na studia. Głupie myślenie dzieciaków, ale również rodziców.

    • 23 25

    • (1)

      glupi jestes jak pek siana ja skonczylem zawodowke i zyje lepiej niz ty dobrze czytam , licze i pracuje pol roku potrzebujesz zeby zarobic to co ja w miesiac wiec nie obrazaj nikogo kmiocie

      • 8 10

      • Szkoda,że z pisaniem nie wychodzi...

        • 7 3

    • A póżniej ci po studiach do 50 tki siedzą na garnuszku matki , bo nie mają pracy ! Więc nie pitol głupot !

      • 6 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane