Jak wykorzystać stary zużyty baner? Można uszyć torbę, która zastąpi jednorazowe tzw. foliówki. Centrum Riviera znów zaskakuje, tym razem akcją proekologiczną. A to nie koniec, bo Riviera ma też specjalną ofertę dla... plażowiczów. O niestandardowym podejściu do roli centrum handlowego rozmawiamy z Tomaszem Hofmanem, dyrektorem centrum i Pawłem Brachem, dyrektorem ds. marketingu i PR.
Stary baner można zutylizować lub uszyć siatki na zakupy. Skąd ten niestandardowy pomysł?Tomasz Hofman: - Przy kampaniach zewnętrznych, tzw. outdoorowych powstaje bardzo wiele materiałów reklamowych. Niestety, gdy cykl życia danej kampanii dobiega końca te wielkopowierzchniowe banery trafiają do utylizacji. My postanowiliśmy przedłużyć żywot plastikowych banerów nadając im nową funkcję. To jest nasz mały wkład na rzecz czystości powietrza w regionie, ale też inicjatywa proekologiczna o charakterze edukacyjnym. A pomysł faktycznie jest niestandardowy, bo nie przypominam sobie, żeby ktoś z naszej branży podchodził do tego tematu w taki sposób. Chcemy przypominać naszym klientom, że siatki wielokrotnego użytku są bardziej przyjazne środowisku niż jednorazówki.
Faktycznie centra handlowe, sklepy kojarzą się raczej z miejscami, które generują opakowania foliowe?Paweł Brach: - Tak i pewnie nie da się tego uniknąć, ale można w znacznym stopniu to ograniczyć. Nasza inicjatywa ma temu służyć. Mało kto mówi o tym, ale ten plastik rozkłada się latami, setkami lat. Jeżeli nauczymy się powtórnie wykorzystywać tworzywa sztuczne, to będzie to z korzyścią dla nas wszystkich, dla naszych dzieci. Dlatego postawiliśmy na recykling, a właściwie na upcycling.
Jak na Gdynię przystało. W końcu właśnie to miasto aspiruje do miana stolicy polskiego designu. A upcycling to przetwarzanie śmieci na produkty o wyższej wartości niż przetwarzane surowce. Dzięki temu często powstają oryginalne przedmioty użytkowe. PB: - Tak i my chcemy włączyć się w te działania, też chcemy wpisywać się w ten nurt. Nasze torby dzięki swojej - nazwijmy to - przeszłości stają się takim ciekawym przedmiotem, którym chcieliśmy obdarować naszych klientów. Przez dwa lata w magazynach zbieraliśmy wykorzystane już banery reklamowe. Zostały wyczyszczone, pocięte i uszyto z nich siatki w szwalni, która specjalizuje się w takiej produkcji. Najbardziej skomplikowane było skrojenie, tak aby każda torba wyglądała efektownie, bo należy pamiętać, że są to siatki z naszych outdoorowych nośników wielkoformatowych. To jest materiał bardzo trwały, on musi wytrzymać zmienne warunki atmosferyczne, bo jest wystawiony na działanie słońca, wiatru czy deszczu. To samo w sobie daje możliwości, ponieważ nasza torba robiona z takiego materiału jest bardzo trwała. Jest też wielofunkcyjna - nadaje się na piknik do lasu czy na plażę, a także oczywiście na zakupy. W sumie rozdaliśmy 900 toreb.
TH: - Te banery dostały drugie życie i liczymy na to, że nasi klienci będą z nich korzystali. Mamy też nadzieję, że przy okazji udało nam się ich uświadomić, jak trudnym dla środowiska materiałem jest plastik i dlaczego warto jak najrzadziej korzystać z jednorazowych reklamówek. To nie tylko akcja promocyjna, ale także akcja edukacyjna. Może dzięki temu przynajmniej w jakiejś części uda nam się zminimalizować ilość opakowań jednorazowych. Centrum Riviera jest usytuowane tuż przy pięknym Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Niestety, bardzo często zaśmiecanym. Wszyscy musimy dbać o czystość tego miejsca, my także staramy się mieć w tym swój wkład.
Aż 900 toreb i każda inna, dzięki temu niepowtarzalna. To też brzmi zachęcająco.PB: - Tak. To również dodaje im wyjątkowości. Od początku działania naszego Centrum staramy się wyróżnić na trójmiejskim rynku, dlatego nie organizujemy imprez na licencjach, a staramy się kreować wydarzenia sami znając najlepiej specyfikę regionu. W naszej strategii komunikacji z klientem przy każdej okazji staramy się inspirować, zaskakiwać, często uwrażliwiać oraz dawać do myślenia. Dawać wartość dodaną. Dodatkowy smaczkiem tej akcji jest to, że każdy dostał inną, niepowtarzalną torbę i jest to nie tylko ciekawy gadżet, ale przede wszystkim funkcjonalny przedmiot.
Akcja rozdawania toreb odbyła się w ubiegły weekend. Jak ludzie reagowali na tę inicjatywę?PB: - Akcja wzbudziła duże zaciekawienie wśród naszych klientów, torby skończyły się dużo przed czasem... Z czego bardzo się cieszymy, bo to pokazuje jak mieszkańcy regionu jak i turyści wypoczywający nad Bałtykiem są wrażliwi i świadomi tego jak ważnym aspektem jest działanie pro-ekologiczne.
A jak sklepy, najemcy reagują na takie akcje?TH: - Działamy z korzyścią dla klientów odwiedzających centrum, ale zawsze też myślimy o naszych najemcach. Takie akcje, takie aktywności wspierają całą markę jaką jest centrum handlowe. Jeśli centrum jest dobrze kojarzone, dobrze odbierane w regionie w którym działa, to może to też mieć znaczenie dla naszych aktualnych i potencjalnych partnerów biznesowych. Obecnie gdy porównujemy nowoczesne obiekty handlowe przynajmniej pod względem parametrów techniczno-funkcjonalnych, to większość wypada podobnie ale zawsze można wyróżnić się klimatem jaki towarzyszy danemu miejscu. Jeżeli centrum właściwie odpowiada na potrzeby mieszkańców i dobrze wkomponowuje się w całą otaczającą go tkankę, jeśli jest przyjazne mieszkańcom, a oni czują się tutaj komfortowo, to na pewno wygodniej jest rozmawiać z potencjalnymi, nowymi partnerami.
PB: - Staramy się być czymś więcej niż tylko centrum handlowym. Staramy się być taką - nie bałbym się tego słowa - instytucją kulturalno-edukacyjną. Jesteśmy największym tego typu obiektem w Polsce Północnej. Kolejne tak duże centrum jest dopiero w Poznaniu. My jesteśmy - powiedziałby - takim centrum regionalnym. Do nas przyjeżdżają mieszkańcy Kaszub, klienci z tzw. Małego Trójmiasta, z Półwyspu Helskiego, z Sopotu i oczywiście z Gdyni. Są też mieszkańcy Gdańska. Jeśli ktoś jedzie do nas kilkadziesiąt kilometrów, to oczekuje czegoś więcej niż tylko udanych zakupów. Tu można zjeść rodzinny obiad, dzieci nie będą się nudzić, bo czeka na nich 7 placów zabaw, potem można wspólnie iść do kina, albo do... teatru. Stąd nasz cykl "Scena Riviery", w ramach którego wystawiamy spektakle dla całej rodziny. Pod koniec roku będziemy też prezentować sztuki dla dorosłych, bo widzimy duże zainteresowanie. Staramy się zaskakiwać klientów.
TH: - Dbamy też o turystów, także zagranicznych, głównie ze Skandynawii. Dlatego ściśle współpracujemy z armatorem promowym Stena Line.
Akcja EkoRiviera szczególnie może im się spodobać. Według szacunków przeciętny Szwed rocznie zużywa kilka siatek foliowych, a Polak... około stu.TH: - Dlatego w tej materii powinniśmy iść za przykładem naszych sąsiadów. Chcemy edukować naszych klientów, ale nie ukrywam też, że dzięki takim akcjom liczymy też na przychylność gości z krajów skandynawskich. Zależy nam, żeby turystów było jak najwięcej, dlatego dbamy o nasze środowisko bowiem wiemy jak ważną rolę w regionie pełni turystyka. Podchodzimy do tego w sposób długofalowy, ale żeby go osiągnąć to trzeba więcej takich lokalnych aktywności jak nasza akcja EkoRiviera. Nasze Centrum jest przyjazne rowerzystom, jest przygotowane dla klientów poruszających się samochodami elektrycznymi. Tych obszarów proekologicznych, w które się zaangażujemy będzie w przyszłości zapewne coraz więcej, bo staramy się być odpowiedzialnym członkiem lokalnej społeczności.
PB: - Nasze centrum ma być miejscem przyjaznym rodzinie i konsekwentnie od samego początku budujemy ten komunikat. W ubiegłym roku spotkało nas wyjątkowe wyróżnienie. Po raz pierwszy w historii najważniejszej nagrody marketingowej na świecie Effie Awards przyznawanej w Polsce od 2000 roku nominację w kategorii Retail odebrało centrum handlowe, czyli Centrum Riviera. Decyzją jurorów, w skład którego wchodzą najważniejsi dyrektorzy marek oraz szefowie agencji marketingowych, nasza strategia została zauważona wśród setek innych i stanęła do rywalizacji w swojej kategorii z markami IKEA, Lidl oraz Żabka. Nasz przekaz jest spójny, my chcemy dawać przyjazny wymiar zakupów. I to zostało docenione.
Umiecie też zaskakiwać. W tym roku zaplanowaliście też akcje na plażach. O co chodzi?PB: - Akcja "Słoneczny Patrol Riviery" uzależniona jest od pogody, ponieważ jest skierowana do plażowiczów. Gdy plaże w Gdyni, Sopocie, Jastarni i Władysławowie zapełnią się, to dla tych którzy lubią czynny wypoczynek w promieniach słonecznych, nasz Słoneczny Patrol Riviery przygotował moc atrakcji. Na najmłodszych czekać będzie strefa zabaw, a w niej wodny paintball, strefa budowania konstrukcji z piasku i konkursy z cennymi nagrodami. Aktywni plażowicze będą mogli spróbować swoich sił w letnich tańcach. Naukę zaczniemy przy hitach lata i do latynoskich choreografii pod okiem instruktorów. Z kolei strefa chill out z leżakami oraz wakacyjną muzyką w tle zrelaksuje nawet najbardziej zmęczonych. Pojawią się też interaktywne przymierzalnie TK Maxx, w których będzie można zainspirować się letnimi "perełkami", zrobić sobie zdjęcie i wziąć udział w konkursie. Na plaże i do centrum Riviera będzie można dotrzeć ze zniżką z naszym partnerem, czyli firmą Uber. Słoneczny Patrol Riviery przygotował wyjątkowe prezenty od najemców centrum, gdzie pula wynosi 37 000 zł. Podczas akcji - "Plaża Skarbów" - osoby biorące udział w akcji mogą podczas kopania w piasku odnaleźć szkatułki z prezentami od Riviery. Informacje o tym gdzie i kiedy się bawimy, będzie można znaleźć na naszej stronie internetowej i w mediach społecznościowych. To nie koniec, na ulice Gdyni tego lata wyjedzie też nasz Rivierobus, który będzie zabierał wszystkich chętnych na zakupy i spędzenie czasu w Rivierze. Tę akcję planujemy głównie w czasie większych imprez odbywających się w mieście. Pomysłów mamy więcej, ale nie wszystkie mogę zdradzić, konkurencja nie śpi. Jedno jest pewne, lubimy zaskakiwać i przygotowywać imprezy niestandardowe.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy