• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Cztery trójmiejskie restauracje wyróżnione przez magazyn Wine Spectator

Katarzyna Lepianka-Głuszkiewicz
12 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Cztery trójmiejskie restauracje zostały wyróżnione przez najbardziej prestiżowy magazyn o winach - Wine Spectator. Cztery trójmiejskie restauracje zostały wyróżnione przez najbardziej prestiżowy magazyn o winach - Wine Spectator.

Wine Spectator, czyli najbardziej opiniotwórczy magazyn winiarski, docenił restauracje z Trójmiasta. Aż cztery z nich znalazły się na liście wybranych miejsc z najlepszą kartą win. Sprawdziliśmy, czym wyróżniają się wina dostępne w tych lokalach.



Amerykański magazyn od lat ocenia karty win z całego świata, analizując nie tylko samą ofertę trunków, ale i skojarzone z nimi dania z menu. Aby zasłużyć na tę nagrodę trzeba dysponować co najmniej setką oryginalnych gatunków win. Swoją renomę Wine Spectator buduje od 1981 roku, przydzielając nagrody w kilku kategoriach poszczególnym lokalom. Jury, w którego skład wchodzą najlepsi sommelierzy, przyznają punkty kierując się jakością, wartością i dostępnością ocenianych trunków.

W tym roku cztery trójmiejskie restauracje mogą się pochwalić wyróżnieniem. W gronie wybranych znaleźli się: Pieterwas Krew i Woda w Gdyni, 1611 Restauracja w Dworze Oliwskim, Restauracja Hotelu Haffner w Sopocie oraz restauracja w hotelu Hilton w Gdańsku - Mercato. Sprawdziliśmy, jakie ciekawe propozycje znajdziemy w kartach win wymienionych restauracji.

Jedna z najbardziej eleganckich restauracji w Gdańsku, Mercato, posiada kartę win, w której znajdziemy ponad 180 gatunków oraz kilka propozycji spoza standardowej oferty. Wyróżnia ją różnorodność i bogactwo etykiet, dlatego znajdziemy wina z prawie wszystkich zakątków świata.

- Są wina klasyczne, jak i te bardziej "egzotyczne" z uwagi na pochodzenie, szczepy winogron czy wreszcie metodę produkcji. Swoistą "wisienką na torcie" są takie egzemplarze jak: "pierwsza piątka bordowska", La Tache Romanee - Conti, Gaja z końca lat 80., Vina Tondonia Blanco Gran Reserva z połowy lat 90. czy wreszcie mój ulubiony, Pingus. Tych win jest znacznie więcej i nie sposób ich tu wszystkich przytoczyć, ale tak naprawdę cieszy mnie każda otwarta butelka, bo jest to karta win dla wszystkich i na każdą okazję. Bardzo ważnym aspektem jest współgranie jej z menu szefa kuchni. W przyszłości planuję dalszy rozwój oferty, zarówno o nowe regiony, jak i o kolejne wspaniałe etykiety - opowiada Maciej Zblewski, sommelier restauracji Mercato w gdańskim hotelu Hilton.
Zapytany o to, dlaczego akurat ich lokal został wyróżniony, pan Maciej powiedział, że nie zna dokładnych kryteriów, według których opisywany magazyn przyznaje nagrody. Pewny jest jednak, że pod uwagę brane są m.in.: etykieta, jakość, różnorodność, dopasowanie do menu restauracji oraz szata graficzna i układ samej karty.

W restauracji Pieterwas Krew i Woda z Gdyni, która nagrodę Wine Spectatore otrzymała drugi rok z rzędu, stawia się na oryginalność. Wśród 125 propozycji znajdują się butelki pochodzące z niewielkich winnic, które charakteryzują się nieoczywistym smakiem. Właściciele unikają w karcie popularnych win z masowych produkcji.

- Najdroższe wino to wyjątkowe amerykańskie World's End Good Times Bad Times (cabernet sauvignon) za 955 zł. Stworzone zostało przez wielkiego Jonathana Maltusa, a do jego produkcji używa się tylko najlepszych gron z pojedynczych parceli w Napa Valley w Kalifornii. W karcie jest też prawie trzydzieści win z ceną niższą niż 105 zł za butelkę. W tym argentyńskie Torrontes z Colome Estate (105 zł/butelka). Doskonałe na lato, idealnie kwasowe, z aromatami brzoskwiń, mirabelki, kwiatów i ziół. Świetnie komponuje się z naszymi owocami morza - zapewnia właścicielka Marta Pieterwas.
Ceny win za kieliszek zaczynają się od 14 zł. Z tej kategorii możemy spróbować Auslese austriackiego mistrza win Hansa Tschidy. Nowością w karcie jest słoweńskie wino szczepu malvazija - złote z zielonymi refleksami, z nutami owoców tropikalnych i akacji. Świeże i jednocześnie delikatne pasuje zarówno jako aperitif, jak i do dań.

- Ta nagroda to wielkie wyróżnienie i dowód uznania dla naszych wysiłków włożonych w skomponowanie karty - długie miesiące pracy, degustacji, rozmów z dostawcami, ale warto dla takiego efektu - dodaje.
W restauracji Pieterwas Krew i Woda z Gdyni, która nagrodę Wine Spectatore otrzymała drugi rok z rzędu, stawia się na oryginalność. W restauracji Pieterwas Krew i Woda z Gdyni, która nagrodę Wine Spectatore otrzymała drugi rok z rzędu, stawia się na oryginalność.
  • Degustacja win w restauracji Mercato
  • XVII-wieczna winiarnia w restauracji 1611 w Dworze Oliwskim
  • Restauracja Hotelu Haffner po raz drugi otrzymała prestiżową nagrodę.
Kolejnym miejscem, które trafiło do ekskluzywnego grona lokali, mogących się pochwalić najlepszymi winami, jest Restauracja Hotelu Haffner w Sopocie. Znajdziemy tam 115 pozycji win wyselekcjonowanych w taki sposób, żeby idealnie komponowały się z daniami kuchni śródziemnomorskiej oraz kuchni polskiej, których autorem jest szef kuchni - Łukasz Szczepaniak

- Najbardziej wyróżniającymi się propozycjami są hiszpańskie Marques de Murrieta, Castillo Ygay Grand Reserva Especial z 1970 roku, którego cena wynosi 3500 zł oraz włoskie Brunello di Montalcino z 1995 roku w cenie 480 zł. Warto jednak zwrócić uwagę, że największy wybór win z naszej oferty kształtuje się od 120 do 280 zł za butelkę - mówi Przemysław Małek z Restauracji Hotelu Haffner. I dodaje:

- Na liście można znaleźć również klasyki: Opus One z Kalifornii, toskańskie Ornellaia oraz Lupicaia z posiadłości Castello del Terriccio, niegdyś należącej do rodziny Poniatowskich czy w końcu Il Bruciato z domu Antinori. Jest to młodszy brat jednego z najlepszych "supertoscanów", pochodzącego z farmy Guado Al Tasso. Ponadto goście mogą spróbować najmodniejszego w tym sezonie, świeżego sauvignon blanc z Nowej Zelandii, które również serwujemy na plaży Hotelu Haffner w Sopocie, wejście numer 14.

1611 Restauracja mieszcząca się w Dworze Oliwskim w Gdańsku to miejsce z historią. Kameralna winiarnia, w której znajdziemy ponad 150 gatunków win, jest zachowana w niezmienionym kształcie od XVII wieku.

- W naszej karcie prym wiodą wina z Francji, Hiszpanii i Włoch, uzupełnione o wina z Polski i kilku innych krajów. Ceny wahają się od 90 do 8200 złotych za butelkę. To u nas można spróbować palety smaków, od zwiewnego sauvignon blanc, skoncentrowanego primitivo po wyjątkowe wina ze słynnych roczników, jak Château Petrus`96, Château Latour`93, Casillo Y`Gay`87 oraz wiele innych - przekonuje Marta Zelek, specjalistka ds. sprzedaży i marketingu.
Można skorzystać również z selekcji win, czyli degustacji sześciu kieliszków wybranych rodzajów tego trunku.

Miejsca

Zobacz także

Opinie (33) 10 zablokowanych

  • Sztuczki nie ma? (10)

    Dziwi mnie brak gdyńskiej Sztuczki. Selekcja wydaje mi się również bardzo dobra, a nie wiem czy nie lepsza niż np. w Krwi i Wodzie (a przynajmniej porównywalna).

    Tak samo dziwi mnie brak sopockiej Vinoteque. Ten lokal w winach się specjalizuje i naprawdę ma się też czym pochwalić.

    • 15 6

    • (9)

      Nie zgodzę się, byłem niedawno w Sztuczce i czerwone wina albo wyprzedane albo bardzo drogie, tak do 250 zł właściwie nic fajnego nie ma.

      • 3 1

      • Mogę zarekomendować: (8)

        Pecina Crianza (2006 lub 2009) oraz La Torre - naprawdę przyzwoite wina czerwone poniżej 250 za butelkę 750 ml.

        • 1 1

        • (4)

          Nie było ich w karcie, w lokalu jest inna karta win, niż na stronie.

          • 1 0

          • Rozumiem (3)

            Jakieś pół roku temu znalazłem te wina w gdyńskiej Sztuczce, a z 3 tygodnie temu miałem okazje ponownie spróbować ich w sopockim Bistro. Wydawało mi się, że szczególnie Peciny mieli spory zapas (ich wina mają w ofercie od kilku lat).
            Może Pan Chwojnicki (sommelier Sztuczki) będzie w stanie udzielić szczegółowych informacji.

            • 1 2

            • Sztuczka (2)

              Dobry wieczór,
              Na wstępie gratuluje wyróżnionym za przemyślane i dopracowane karty. Co do samego wyróżnienia i braku obecności naszej karty przypomnę, że w 2015 roku otrzymaliśmy ów wyróżnienie. Nie mnie jednak, autorka artykułu pomija bardzo istotny aspekt konieczny do ubiegania się o w/w nagrodę, mianowicie pieniądze, a dokładniej 370 $, które trzeba zapłacić aby WS zweryfikował nadesłaną kartę. Sama weryfikacja następuje na podstawie wysłanego wydruku karty, formularza zgłoszeniowego i krótkiego listu z opisem jedzenia i naszej selekcji. Jedyne co jest sprawdzane to zgodność przesłanych informacji ze strona/FB. Zresztą kilka lat temu głośno było o wysłanej nieistniejącej karcie z nieistniejącej restauracji, która otrzymała nagrodę.
              W kwestii aktualnej karty win w Sztuczce - od 2 miesięcy pracujemy nad nową selekcją, co wiąże się z wyprzedaniem części win i brakiem niektórych pozycji. Nowa karta jest gotowa w 70 % i ze względu na otworzenie naszego Bistro selekcja jest bardziej wyszukana, aby zaznaczyć różnicę pomiędzy winami w obu Sztuczkach.
              Pecinia była, jest i będzie obecna w kartach obu restauracji. Moim zdaniem jest to jeden z najlepszych klasycznych producentów w Rioja. Sama karta zawierać będzie ponad 200 pozycji z wyborem kilkudziesięciu win w przedziale między 100 zł a 200 zł.

              Życzę miłego wieczoru

              • 12 4

              • delicati.pl

                Witam, zapraszam na naszą stronę. Importujemy wina z Włoch, głównie z Friuli. Wkrótce będziemy oferować winnicę Bodega Iniesta, której właścicielem jest Andres Iniesta. W ub roku na WineExpo w Krakowie zdobyliśmy 5 medali (1Z, 2S i 2B), m. in. za Schioppettino, Raboso.
                Pozdrawiam
                Arek

                • 1 1

              • Erm że tak delikatnie zapytam. Ale że co ? Macie problem z zapłaceniem 370$ za weryfikacje karty ? Nie powinny być to żadne pieniądze, dla takiego miejsca jak Sztuczka. Bo jak są to znaczy, że powodzi się wam tragicznie, a tak chyba nie jest. Prawda ?

                • 2 1

        • Dobre wina to się zaczynają (2)

          Od 500 za butelkę.
          Tyle w temacie.

          • 2 6

          • Bzdura

            Dobry sommelier dobierze takie wina, aby przekrój cenowy był duży, a i te najtańsze pozycje były dobre w swojej kategorii. To odróżnia lokal mający prawdziwą selekcję wina od tego, który kupuje butelki bez rozeznania.

            • 4 0

          • Kolejny cebulak który myśli, że cena robi dobre wino :) Gratulacje "doświadczenia".

            • 5 0

  • Tylko tak na matginesie mam pytanie (7)

    Czy koneserzy tych win wiedzą co piją?Czy czsami gdyby polano im sikacza z Biedry nie mlaskaliby wzorem Japończykow,że super,wyśmienite.

    • 37 12

    • Tak

      W wiekszosci to hipsterzy' pseudo znawcy.

      • 23 5

    • (5)

      Możemy się umówić -- kupisz Petrusa i sikacza z Biedry i jeśli ja na degustacji na ślepo nie odgadnę, który jest który, to zwracam Ci drugie tyle, co wydałeś. Ale jeśli odgadnę, to Petrus jest mój. Sikacza z Biedry możesz zatrzymać.

      • 13 4

      • (2)

        Na winach sie nie znam, ale bardzo lubie piwo. I to nie jakies niszowe, lanserskie. Zwykłe koncerniaki. Mówią, że wszystkie smakują tak samo. Ale to nie prawda. Pijac mozna wyczuc roznice, miedzy np. Zywcem, Warka, Specjalem a Lechem. Ja akurat uwielbiam Perle chmielowa. Jej smak wyczuje w ciemno, nawet rozpoznajac roznice miedze perla eksport, perla chmielowa z butelki i z kranu. Takze wierze, ze mozna rozpoznać swoje ulubione wino, lub wogole dobre wino, ktore ma wszak duzo bardziej rozbudowany bukiet zapachowy i smakowy niz zwykle piwo.

        • 12 1

        • to prawda

          ale dodałbym, że bardziej rozbudowany bukiet zapachowy i smakowy to nie znaczy z automatu smaczne wino. dlatego właśnie "bełtacz z biedry" może komuś smakować bardziej niż jakiś wyselekcjonowany, wypielęgnowany produkt. i nie można tego zwalić na prymitywne kubki smakowe i zapchany nos pijącego. to właśnie pijący ustala sobie kryteria co mu smakuje a co nie. w przypadku wina mamy do czynienia ze sfermentowanymi winogronami - zarówno w butelce Petrusa jak i Kadarki.

          osobiście uważam, że cały ten szum wokół wina to dorabianie ładnej legendy do snobizmu i zapchajdziura dla lekkoduchów.

          • 10 1

        • Tak samo jest z wódką, niby taka sama, ale każda w smaku inna. Pozdrawiam:)

          • 1 0

      • (1)

        uuuu widze że wyjeżdzamy z Petrusem :) podaj rocznik to Ci znajdę :)

        • 1 0

        • Spoko, moze być też La Tache albo Pingus.

          • 1 0

  • Ja tam wolę po prostu bełta z biedroni:)

    • 13 7

  • Tylko nie Pietrawas. Byłem tam kilka razy i szczerze mówiąc ich dania wypadają bardzo słabo. Nie polecam.

    • 11 7

  • Torrontes z Colome Estate (105 zł/butelka) (2)

    u pieterwasa a w sklepie 24 zł. czyli w argentynie ok. 2 dolarów za flaszkę - "rewelacyjne winko"

    • 16 5

    • (1)

      w jakim sklepie? chetnie kupie

      • 1 0

      • znajdż

        sobie w internecie - mnóstwo jest tego

        • 4 0

  • Hahaha (2)

    "austriackiego wina Auslese".

    Auslese, to jedna z kategorii wina, a nie rodzaj wina!
    Kto pisał ten tekst?

    Kabinett – normalny zbiór, najbardziej wytrawne wina
    Spätlese – opóźniony zbiór
    Auslese – późny zbiór wyselekcjonowanych kiści gronowych
    Beerenauslese – zbiór wyselekcjonowanych gron porażonych szlachetną pleśnią (botrytis)
    Eiswein – "wino lodowe", zbór wyselekcjonowanych kiści zmrożonych pierwszymi przymrozkami
    Trockenbeerenauslese – zbiór wyselekcjonowanych, wysuszonych gron (porównaj malaga)

    • 8 2

    • i winiarnie rzeczywiście bawią się w takie selekcjonowanie?

      czy może robią zbiór 2 czy 3 razy do roku jak urośnie plus przeleżałe resztki i dorabia się do tego legendę?

      • 2 1

    • Hahaha 2

      Wszystko prawie ok z małymi różnicami:
      1. Eiswein - nie tylko 1 przymrozki ale również minimalna temperatura zbioru Austria i Niemcy to -7, a Kanada -8 stopni
      2. Trockenbeerenauslese nic się ma do Malagi. Malaga jest tworzona z podsuszanych gron (appasimento jak do Recioto) i fortyfikowana mocnym alkoholem.
      TBA jest to zarażenie szlachetna pleśnią i pozostawienie gron na krzewie w celu zrodzynkowienia, TBA zazwyczaj ma około 9-10% alkoholu, Malaga 15%.
      Pozdrawiam

      • 2 0

  • a mi się podoba sklep z winami przy zwycięstwa w Orłowie

    hurt detal, bez dorabiania filozofii, żaden sommelejer się tam nie kręci.

    • 10 3

  • Ty zawsze Mercato

    Jesteś , ty jesteś jak zdrowie oj jak fajnie ze zawsze jesteś Mercato

    • 1 2

  • A gdzie Metamorfoza ? :):):)

    • 3 2

  • A gdzie słynna open kitchen. Z Gdyni. W tamtym roku się otworzyli już nie istnieją. A taka pompa była

    • 10 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Kolacja degustacyjna Transatlantyk - ostatni polonez na Batorym

350 zł
degustacja

Dinner in the Sky Trójmiasto

990 zł
degustacja

Najczęściej czytane

Inwestycje Deluxe

Gaja Park

Gaja Park

DORACO Investment

Gdańsk Żabianka, ul. Pomorska Mapa

30 do 175 m2
Powierzchnia
w budowie
Realizacja
Monolit

Monolit

7 ogłoszeń

Herzinvest

Straszyn, ul. Marsa Mapa

223 do 268 m2
Powierzchnia
zakończona
Realizacja