W tym miesiącu weszły w życie zmiany w prawie budowlanym, dzięki którym możliwe będzie zalegalizowanie samowoli budowlanych. Prostsze będą też formalności związane z budową.
- Tylko w tym roku zarejestrowaliśmy już niemal 50 przypadków samowoli budowlanych, które mają być przeznaczone do rozbiórki - mówi Władysław Wróbel, powiatowy inspektor nadzoru budowlanego w Gdańsku.
Nowelizacja prawa pozwoli na legalizację samowolnie zbudowanych obiektów, ale pod warunkiem, że powstały zgodnie z planami zagospodarowania przestrzennego, z projektami budowlanymi i innymi przepisami techniczno-budowlanymi. Od rozbiórki nie uchronią się zatem te budowle, które postawiono w niedozwolonym miejscu oraz niezgodnie ze sztuką budowlaną. Inwestor, który zostanie przyłapany na samowoli w trakcie realizacji inwestycji, musi zatrzymać budowę i dostarczyć w określonym terminie wymagane dokumenty. Na ich podstawie urzędnicy zatwierdzą projekt i udzielą pozwolenia na kontynuowanie robót. Za legalizację budowy trzeba zapłacić opłatę w wysokości uzależnionej od rodzaju budynku - jej podstawa to 300 zł.
Nowe prawo ułatwi życie inwestorom również dzięki temu, że utrudni protesty blokujące budowę.
- Często zdarza się, że np. mieszkańcy sąsiednich budynków wnoszą skargi bez żadnych merytorycznych podstaw, co bardzo utrudnia nie tylko realizację inwestycji, ale również prowadzenie z miastem wspólnej polityki zagospodarowania przestrzennego - mówi Piotr Przebieracz z przedsiębiorstwa budowlanego Invest Komfort.
- Teraz ustawa odstraszy niektórych od bezzasadnego wstrzymywania inwestycji, ponieważ przy składaniu skargi do Naczelnego Sądu Administracyjnego trzeba będzie wpłacić kaucję, która przepadnie na rzecz inwestora w przypadku korzystnego dla niego wyroku - wyjaśnia Danuta Kossobudzka, rzecznik prasowy Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego.
Poza tym w postępowaniu administracyjnym o pozwolenie na budowę ograniczono liczbę stron, eliminując tych, którzy nie znajdują się w tzw. obszarze bezpośredniego oddziaływania wznoszonego obiektu, co ograniczy m.in. protesty organizacji ekologicznych. Będą mogły składać skargi tylko w trakcie powstawania planów zagospodarowania przestrzennego.
Dzięki zmianie ustawy prościej niż dotychczas można będzie uzyskać pozwolenie na budowę, gdyż wystarczy jedynie przedstawienie oświadczenia (pod sankcją karną) o prawie do
nieruchomości. Rozszerzono również listę obiektów, na które nie potrzeba pozwolenia. Dotyczy to m.in. wiat przystankowych, zatok parkingowych, obiektów gospodarczych związanych z produkcją rolną, czy altanek ogrodowych. Nowe prawo ma przyspieszyć załatwianie wszelkich formalności, gdyż starostwa, które będą zwlekać np. z wydawaniem decyzji o pozwoleniu na budowę ponad dwa miesiące, będą płacić karę - 500 zł za każdy dzień zwłoki.