Dwa pytania do
Jerzego Sampa, popularyzatora dziejów Gdańska i Pomorza.
Koda: Panie Profesorze, jakie prace budowlane należałoby przeprowadzić w pierwszej kolejności na starej Oruni?J. Samp: Przede wszystkim trzeba stworzyć komplementarny plan zagospodarowania oruńskiej starówki, przygotować porządną dokumentację zabytkowych budynków położonych przy Placu Oruńskim i ulicy Gościnnej, a następnie uratować te obiekty od zagłady. A jest co chronić: karczmę z XVIII w.; dom z 1898 r. usytuowany na rogu Traktu św. Wojciecha i ul. Gościnnej z pięknym, XIX-wiecznym ceramicznym wyposażeniem i ciekawą, niestety częściowo odpadającą dekoracją fasady; budynek dawnej gospody "Harmonia" (dziś Szkoła Muzyczna I Stopnia), w której gościł car Piotr I zwany Wielkim; stylową willę (obecnie poczta); gmach pełniący do II wojny światowej funkcję Ratusza Oruni (dziś Policja). Trzeba wszystko zrobić, żeby nie podzieliły one losu zabytkowego budynku, niedawno rozebranego, z ulicy Żuławskiej 29. Następnie trzeba wyburzyć dawny kompleks pralni, który wygląda okropnie, a znajduje się naprzeciwko byłego kina "Kosmos", po którym nie ma śladu, a buduje się tam kolejną stację benzynową i to w obrębie zabytkowej substancji dawnego Parku Schopenhauerów. Na miejscu pralni powinny powstać budynki nawiązujące swą formą do mansardowej karczmy "Wiatraczek" usytuowanej niegdyś na rogu Traktu św. Wojciecha (nr 30) i ul. Podmiejskiej. W pięknie rewitalizowanym aktualnie Parku Oruńskim przy ul.
Nowiny warto by uruchomić kładkę dla pieszych nad wodospadem i koniecznie jak najszybciej objąć opieką konserwatorską zabytkową Lodownię we wnętrzu Góry Pięciu Braci.
Koda: Kto odświeża Panu Profesorowi mieszkanie, planuje kolorystykę wnętrz?J. Samp: Jest to stare mieszkanie w zabytkowym budynku mającym ok. 115 lat, co narzuca pomieszczeniom pewien charakter, nastrój. W zasadzie prace remontowe wykonuję sam, czasem konsultuję się z moim bratem, który jest rzeźbiarzem.
Koda: Dziękuję za rozmowę.