Bolszewicka Spółdzielnia Pracy, czyli nepotyzm w II PRL

Czas otworzyć szampana. Pierwszy bolszewicki minister został wywalony na zieloną trawkę.

Reżimowa propaganda.. jak za Pierwszego PRL-u. Pseudonim Premier oznajmiła głupiemu ludowi, że Jackiewicz wyleciał, bo dobrze zrobił to, co do niego należało. Jak za Komuny, aby dowiedzieć się prawdy, trzeba czytać odwrotnie to, co do ludu mówi Partia.

Jackiewicz, rozdzielający lukratywne posadki w spółkach Skarbu Państwa padł po prostu ofiarą ścierających się w bolszewickim obozie kół forsujących zatrudnianie swoich kolesi, kupli, pociotków i znajomków. W komunistycznym tzw. Rządzie II PRL nie tylko minister Jackiewicz miał kupli mających apetyt na państwową kasę. Kumpli i protegowanych ma też i Ziobro i Macierewicz. Kwestią czasu było więc dotarcie do ucha Prezesa Państwa, Pana Posła Kaczyńskiego.
W ustroju bolszewickim to normalne, że aby rządzić, należy pozwalać dorwać się do koryta wszystkim swoim.

Ale....... przechodząc do konkretów, zanim Polak Najlepszego Sortu pozwolił dobrać się do koryta innym, Jackiewicz pochodzący w Wrocławia, zdążył poustawiać na ciepłych posadkach swoich kumpli. W wyniku desantu DISE (Dolnośląskiego Instytutu Studiów Energetycznych) na majątku Skarbu Państwa posadzili swoje pośladki :
Mateusz Gramza (rada programowa DISE) prezes ZAK SA (Grupa Azoty), rada nadzorcza PGE,
Krzysztof Hnatio (rada fundacji DISE) prezes spółki Operator Systemu Magazynowania (PGNiG),
Remigiusz Nowakowski (szef rady programowej DISE) prezes Tauronu, rada nadzorcza Orlenu,
Piotr Paszko (wiceprezes DISE) rada nadzorcza PZU,
Marcin Sienkiewicz (prezes DISE) dyrektor Towarowej Giełdy Energii (Giełda Papierów Wartościowych),
Adam Węgrzyn (rada programowa DISE) członek zarządu Polskiej Spółki Gazownictwa.

Wisienką na torcie Jackiewicza jest Robert Pietryszyn. Za nieudolne kierowanie spółką Wrocław 2012, bolszewicki minister nagrodził go stanowiskiem wiceprezesa PZU, a niedługo potem prezesa Grupy Lotos.
Poza kuplami z DISE, Jackiewicz nagradzał stanowiskami ludzi, wobec których miał osobiste zobowiązania. I tak Dominik Hunk dostał się do rady KGHM i PLL LOT a Krzysztof Radomski do rad nadzorczych Totalizatora Sportowego i Europol Gazu.
Myliłby się ten, który myślałby, że Hunk to specjalista od wydobycia miedzi i lotnictwa a Radomski od loterii, gier losowych i gazu. Obydwaj panowie to prawnicy, którzy reprezentowali Jackiewicza w jego prywatnych sprawach cywilnych. Chodzi o procesy, które Jackiewicz wytaczał wszystkim, którzy dzielili się publicznie wątpliwościami, czy aby na pewno śmierć człowieka będącego pod wpływem alkoholu, który zginął w wyniku zderzenia jego twarzy z pięścią Jackiewicza nastąpiła w wyniku obrony koniecznej. Wątpliwości co do bezstronności prokuratury, która uznała, że śmiertelnie zabójczy cios przyszłego ministra był naprawdę obroną konieczną pozostają do dziś. Te tragicznie wydarzenia przypadają na pierwszy okres rządów Partii z lat terroru 2005-2007.

Albo taki Przemysław Lis. Zarabia ponad 17 tysięcy zł jako przewodniczący rady nadzorczej Grupy Azoty. To jest już drugi krąg kolesi bolszewików. W II PRL wystarczy, że jesteś kolesiem kolesia ministra. Lis to partner Hunka z kancelarii.

Nie jest dziwne, że taki Macierewicz, który też ma swoich kumpli i kolesi nie mógł spokojnie patrzeć na rozmach Jackiewicza. Gdyby Jackiewicz był bardziej przewidujący pozwoliłby Macierewiczowi na więcej. Jackiewicza zgubiła więc zachłanność i brak pojęcia o koteriach w bolszewickich kręgach. Nie wierzę, żeby nie wiedział kto może szeptać Prezesowi do uszka.

Tak więc, poza Bartłomiejem Misiewiczem, złotym medalistą w kategorii Obrony Narodowej i najbardziej znanym aptekarzem II PRL, któremu Macierewicz dał tylko dwie rady nadzorcze w Polskiej Grupie Zbrojeniowej i w Energii Ciepło Ostrołęka, Antoni Zamach do państwowego koryta nominował tylko dwóch kupli. Ale za to jakich !
Obydwaj są w zarządzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Specjaliści ? A jakże.....

Pierwszy z nich to Radosław Obolewski, mąż Anny Obolewskiej, właścicielki strategicznej dla II PRL Apteki Aronia w Łomiankach, w której hart ducha i bohaterstwo szlifował nasz złoty grubasek Bartłomiej. Obolewski przed powołaniem na stanowisko w PGZ zajmował się profesjonalnie sprzedażą przyborów szkolnych. Nie trzeba nikomu tłumaczyć, że to doświadczenie jest niezbędne w bolszewickiej II PRL, która na prawo i lewo walczy z kolorowymi kredkami LGBT Głupka Dnia Ministra Błaszczaka pseudonim Prototyp.
Drugi spec w Grupie Zbrojeniowej to Maciej Lew-Mirski, którego głównym dokonaniem jest to, że jest synem Andrzeja Lwa-Mirskiego, adwokata Macierewicza.

Zaraz, zaraz..... ale kumpli i kolesi ma też Pan Zbyszek, zwany w niektórych kręgach Zerem.

I tak Bartłomiej Litwińczuk, prawnik Zbyszka Zero zasiada w aż czterech radach nadzorczych Polskiego Holdingu Obronnego, Grupie Azoty, PKP Cargo Service i Link4

A taki Maciej Zaborowski, który reprezentował Zero w procesie przeciwko Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu nie wiedzieć czemu jest w radach nadzorczych tylko dwóch spółek : PZU oraz PKP Intercity.

Symbolem bolszewickiego nepotyzmu republiki kupli i kolesi, jaką jest II PRL jest jednak Lady Janina Goss.

Ta pracownica Spółdzielni Spożywców Społem i hodowca ziółek to koleżanka mamy Kaczyńskiego. Z Kaczyńskim łączy ją zobowiązanie dłużne, które zaciągnął u niej Główny Sortownik Kraju, pożyczając u niej 200 tysięcy złotych. Nic nie dzieje się jednak bezinteresownie. Pan Kaczyński jest niezwykle wdzięczny za udzieloną pomoc.
Jako Cesarz Polski mógł mieć gest. I miał.
I już pani Goss zasiada w radach nadzorczych Banku Ochrony Środowiska oraz Polskiej Grupy Energetycznej.

Niech nam żyje Bolszewicka Spółdzielnia Pracy II PRL !!!!!
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Re: Bolszewicka Spółdzielnia Pracy, czyli nepotyzm w II PRL

Poproszę mimozę, dwa razy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No to już wiemy jak nagradza Ojczyzna Dojna.
Za 10 miesięcy zasiadania w Radzie Nadzorczej PGE pani Goss, koleżanka mamy Kaczyńskiego, będąca jednocześnie osobą od której Kaczyński pożycza kasę dostała 44 tysięcy. Poziom raczej nie osiągalny przez dotychczasowych członków Rady.
Pani Goss nie była nigdy związana z branżą energetyczną, jest specjalistką od uprawy ziół leczniczych.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Kasa partyjna - kasa prywatna - kasa państwowa.
Cudowny układ samonapędzający się w II PRL.

44 tysiące było państwowe, stało się prywatne, będzie partyjne.
6 000 000 na portal o żubrach juz trafia z kasy państwowej od Szyszki do pana Sakiewicza, prywatnie partyjnego propagandzisty.
Powiązania za każdym razem prowadzą do spółki Srebrna, Jarosława Kaczyńskiego i jego funkcjonariuszy w postaci Goss, Lipinskiego, Sakiewicza, Czabanskiego itd.....

Uklad idealny.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Posiedzenie tzw. Rzadu.
Bolszewicki Minister Klinów Napowietrzajacych pseud Chemtrails podchodzi do Bolszewickiego Ministra Od Samoistnego Odwodnienia Jego Prywatnej Działki W Legionowie pseud Prototyp z kopertą,

Chemtrails : To jest koperta od tej córki leśniczego
Prototyp : A to są kamery Polsatu.
Chemtrails : Proszę pana, ona prosiła, żebym panu to przekazał. Niech pan to przeczyta, dobrze?

Niczym nie zbity z tropu Chemtrails wręcza kopertę Prototypowi, ten ją przyjmuje i nakazuje mu zapoznanie się z jej treścią po czym odchodzi.

Tak właśnie działa państwo o charakterze klientowskim, prywatne państwo funkcjonariuszy bolszewickich.
Zapytuję :
1) kim jest owa córka leśniczego, ze używa pisowskiego członka, ministra z Rasy Panów do przekazywania prywatnej korespondencji do Ministra Spraw Wewnętrznych ?
2) dlaczego owa córka nie komunikuje się z Ministrem drogą, jaka komunikują się z Ministerstwem inne córki nie-leśniczych ?
3) jaka jest treść korespondencji wręczonej Błaszczakowi przez posłańca Szyszkę ?

Tak działa nepotyzm posunięty do roli religii partyjnej w Bolszewickim Państwie PIS :
https://youtube.com/watch?v=92NsjWXfXi0
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Sprawa ma swój dalszy ciąg.
To jest już bareizm drugiego stopnia.

Otóż wg wieczornego oświadczenia MSWIA "Minister Mariusz Błaszczak poinformował ministra środowiska, że nie zwykł zapoznawać się z korespondencją przekazywaną z pominięciem drogi służbowej. Jeżeli sprawa, którą przekazywał dziś minister środowiska, leży w kompetencjach szefa MSWiA, wówczas minister Mariusz Błaszczak chętnie się z nią zapozna, kiedy zostanie mu ona przekazana formalną drogą służbową"

Ale na filmie widać, ze Prototyp przyjął grypsa w kopercie przekazanego przez Chemtrailsa.
MSWiA ma Naród za głupków, którzy mają uwierzyć, ze Błaszczak przyjął kopertę i do niej nie zajrzał.

MSWiA kłamie. Jak za czasów Kiszczaka.
Bolszewickie zasady prawdy alternatywnej w najczystszym wydaniu.

Jakoś mnie to nie dziwi.....
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Bolszewicy podrzucają sobie trefną kopertę zupełnie jak gorącego kartofla.
Wczoraj Prototyp Błaszczak przyjął kopertę od Szyszki.
Szyszko występował tu w roli posłańca, którego do Błaszczaka wysłała córka jakiegos leśniczego.
To nie jest nic dziwnego, ponieważ Błaszczak jako typowy bolszewik znany jest z uczciwości.
Wszyscy pamiętają dobrze historię z odwodnieniem jego działki w Legionowie, która odwodnila się sama.
Dziś Błaszczak wzywany jest w tej sprawie do sądu, ale jako Pan ma prawo mieć sad w d*pie, dlatego nie stawia się na wezwania. Na pewno nie obawia się jednak tego, ze sad mógłby zmienić kwalifikacje jego udziały w sprawie i ze świadka stałby się oskarżonym.

Błaszczak, zorientowawszy się, ze właśnie wziął udział w protekcji zarejestrowanej przez Polsat, która zagrożona jest kolejną karą pozbawienia wolności, wieczorem oddał kopertę Szyszce..
Czyn ten jest bez znaczenia. To tak jakby po wzięciu udziału w gwałcie schować instrumentarium i twierdzić, ze nic się nie wydarzyło. Taka narracja dla upośledzonych.

Kartofel został wrzucony Szyszce, który dokładnie wiedział od której córki leśniczego przyjął kopertę.
Tak wiec kierując się podobna logiką charakterystyczną dla pewnego stopnia upośledzenia ogłosił, ze odda kopertę nadawcy.

A gdzie jest CBA ?
Bo o honorze, który od obydwu Panów wymagałby złożenia dymisji nie wspomnę, bo bolszewicy honoru nie mają.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Inne tematy z forum

Jak się czujecie nabici w Tuska? (3 odpowiedzi)

Kwoty wolnej nie będzie. O zamachu na media już się nawet Mentzen śmieje, że teraz przyszło PO...

Czy aborcja powinna być w Polsce zakazana? - debata: prof. Senyszyn vs. pastor Bartosik (4 odpowiedzi)

Spór o aborcję trwa. Czym więc jest aborcja? Zabójstwem czy prawem do wyboru? Uśmierceniem...