Ćwiczenia z astroturfingu dla początkujących

Skrót wystąpienia Mateusza Kijowskiego witającego Prezydenta USA.

Drodzy rodacy, spotykamy się tu by powitać prezydenta kraju, który od samego początku swojej historii jest ostoją demokracji i wolności i stoi na straży tych wartości na naszym globie, a który przybywa do nas przywożąc powiew wolności na naszą ziemię, cierpiącą pod jarzmem reżimu.

Naród polski i amerykański zawsze łączyły wspólne idee, którym dali wyraz Polacy, tacy jak Kościuszko i Pułaski biorąc udział w obronie amerykańskiej wolności zagrożonej kiedyś przez imperializm brytyjski, a która jest obecnie zagrożona przez apetyty międzynarodowych korporacji, tak jak dziś nasza polska wolność zagrożona jest przez dyktaturę.

Spotykamy się tu, pod murami przepięknego gmachu Sądu Najwyższego, który broni naszego ducha ducha wolności, sprawiedliwości i demokracji, i zbudowanego w jego sąsiedztwie pomnika żołnierzy AK, którzy z bronią w ręku wyszli na ulice i wystapili by bronić tych wartości przeciwko siłom faszyzmu, które znów podnoszą głowę.

To tu w Warszawie przed laty wielki Polak, JPII wołał by obudzić w narodzie ducha wolności, demokracji i solidarności, który tak pięknie objawił się wkrótce w Wolnym Mieście Gdańsku i zaowocował czynami obecnych wśród nas bojowników o wolność i demokrację – Lecha Wałęsy i Władka Frasyniuka. Cześć i chwała bohaterom, legendom Solidarności.

Zebraliśmy się więc dziś razem by powiedzieć: nie - wrogom demokracji dybiącym na naszą wolność. Mamy nadzieję, że zjednoczone we wspólnym duchu i wysiłku, narody polski i amerykański skutecznie przeciwstawią się siłom imperium faszystowskiego zła.

A teraz oddam głos młodej nadziei naszej demokracji, Bartoszowi Kramkowi, który odczyta list otwarty skierowany do narodu polskiego przez naszego wielkiego dobroczyńcę i ducha opiekuńczego George'a Sorosa.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Heja :) Fajny bonus po 14 h bez prądu.
Wreszcie mogę odpalić nudny telewizor, zmywarkę, fontannę, przydomówkę, ekspres do kawy, ....może nawet uratuję lody karmelowe i uzdatnię piwo ~;)

Ps
Cieszę się, że przetrwałeś nawałnicę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nawałnicę przespałem, nie do końca świadomy, co się dzieje. Gdy zabierałem się do zaśnięcie, najpierw coś mi błysnęło, więc się zaniepokoilem, że coś mi w oczach się dzieje, ale po chwili padał błysk za błyskiem, a takie sekwencje zdarzają się bardzo rzadko. Pamiętam burzę w nocy we Wdzydzach, grzmiało i błyskało bez sekundy przerwy przez kilka dobrych godzin, na szczęście po drugiej stronie jeziora.Jeden, jedyny raz byłem świadkiem czegoś takiego. Dzisiejsza burza to pikuś w porownaniu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Pan spałeś... żeś a ja na kolanach, przy świecach, zdrowaśki klepałam. Drzewa mi się kładły do stóp skarpy, na której żyją. Dobrze, że uprzątnęłam ruchome rzeczy to szyb nie powybijało...
Pikuś. Słodka naiwności, błoga nieświadomości...Miejmy nadzieję, że Pik albo Megapik, będą nas omijać szerokim łukiem.

Ps
Zgadzam się :), świadkowanie do przeżycie, które często uczy, że język jest mizernym narzędziem opisu Zdarzeń.
Lody uratowane (czytaj: prawie zjedzone). Zaraz sprawdzam piFko :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

muza na dziś (770 odpowiedzi)

Wrzuć link do YouTube z muzą, która dziś Ci wyjątkowo dobrze się słuchała. A może jakaś nowa...

Życie po śmierci (3 odpowiedzi)

W związku z tematem na forum. Zjedzony banana owoc bez nasienia, nie dla was, dla zwierząt (Rdz...

Ankieta do pracy dyplomowej (3 odpowiedzi)

Dzień dobry, prowadzę badania na temat zagrożenia przestępczością kradzieży i kradzieży z...