Mamusie lipcowo - sierpniowe 2017 (4)

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
LIPIEC:

Termin: 27.06 LARISA35/Jasień/córka
Termin: 29.06 MADLEN69/Juszkowo/córka/
Termin: 3.07 MARA_JADE/?/syn/
Termin: 5.07 ASIA/?/?/
Termin: 7-9.07 BASIA/Piecki Migowo/?/
Termin: 7.07 OPOSIK/Karwiny / córka
Termin: 8.07 NATALIAPRIWER/Wrzeszcz/?/
Termin: 8.07 ZOSTER-ZOSTER/?/?
Termin: 13.07 KASQ90/Orunia Górna/syn/
Termin: 14. 07/OLA/Rumia/syn
Termin: 14.07/JAGODA_19920/Karwiny/syn
Termin:13/17.07 KAROLA/?/córka
Termin: 16.07 MIISHKA/Gdańsk Główny/syn
Termin: 18.07 ANA/? /?
Termin: 24.07 KITTI25/?/?/
Termin: 30.07 ASIEŃKA16/Zakoniczyn/syn/

SIERPIEŃ:

Termin: 4.08 ANIXX/Kowale/?/
Termin: 8.08 MAGDA/?/?/
Termin: 8.08 PAULA/Rumia/?/
Termin: 11.08 KAS/?/?/
Termin: 14.08 YGREX/Chylonia/córka/
Termin: 17.08 DOMIKAJ/?/syn/
Termin: 23.08 PYSZOTKA/Orunia Górna/?/
Termin: 24.08 PSZCZOOŁA/Chełm/córka/
Termin: 25.08 DROSERA/?/?/
Termin: 26.08 EWELINA88/Banino/?/
Termin: 29.08 AŚKA84/?/córka/
Termin: 2.09 MARTA/Podgórze/2 córki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ładnie się temat rozwinął:) Ja korzystając w weekend z wolnej chwili zrobiłam mały rekonesans w ubrankach dla małego i chyba na początek wystarczy (w większości mam body i pajace, z kilka kaftaników i rampersów, rozmiar głównie 62, bo synek już wyprzedza tc, więc te na 56 mogą być za małe). Jak ćwiczycie mięśnie kegla? Ja zdecydowałam się na piłkę. Na początku myślałam nad kulkami gejszy, ale bałam się infekcji itp.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Trochę uaktualnilam listę chociaż nie wszystkie się udzielacie i nie podalyscie. Myślę że następna będzie jeszcze z planowanymi miejscami porodu to będzie wiadomo kogo można spotkać w szpitalu :-) Amelia83 o Tobie nie mam żadnych info wiec nie wiedziałam w którym miejscu Cię umieścić ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No mnie też już dopada stres przedporodowy, całą ciążę byłam kozak ale teraz już tak nie jest... jak jestem na SR gdzie dziewczyny są tak 22-23 tydzień to sama nie wiem czy mam lepiej czy gorzej w stosunku do nich ;););) To może wydawać się głupie co napisze ale czasami wydaje mi się, że pod koniec to chyba łatwiej tym kobietom, które mają ciężką ciążę albo końcówkę. Pamiętam jak moje koleżanki, te które albo strasznie puchły, albo bolały je plecy, nadciśnienie albo w ogóle cała ciąża na wznak to pod koniec już mówiły byle jak najszybciej do porodu, byle mieć to już za sobą - czekały na poród jak na wybawienie! A ja się dobrze czułam i wcale mi się do tego porodu tak nie spieszyło. Pamiętam, że rano się budziłam i myślałam, oj jeszcze nie dziś ;) dziś jeszcze nie chce tęgo przechodzić ;)
I póki co wygląda teraz tak samo. Oczywiście nie chce chwalić dnia, bo jeszcze ponad miesiąc do terminu i wszystko (odpukać) może się zdarzyć ale jak dotąd jest tak samo.
No i dalej nie wiem gdzie rodzić :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Madlen69 tez bym sprawdziła na innym usg ta wagę. Moja córcia jak miała być mniejsza to tez sprawdzałam na innym usg. Niestety potwierdzili mi to.
Ja w przyszłym tygodniu mam prenatalne. Nie mogę się doczekać bo moja gin w czwartek zwiększyła mi dawkę luteiny twierdząc że maluch za bardzo napiera mi na dół brzucha i może się pospieszyć.
Ale tym z Was które rodzą jeszcze w czerwcu albo początek lipca to się nie dziwię że się zaczynacie stresowac bo to juz blisko :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

asienka i co ta luteina ma w tym pomóc? A szyjka trzyma mocno i nie ma rozwarcia? Pierwsze słyszę, by taka była procedura stąd pytam :)
Ja mam tp na 1.08. i spodziewamy się córki.

Larisa Ty juz rodziłaś, prawda? Gdzie?
Ja rodziłam w szpitalu Wojewódzkim i drugi raz też tam zamierzam.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak bo od 3 dni biorę więcej tej luteiny i faktycznie brzuch się podniósł i juz tak nie boli. Luteina ogólnie podtrzymuje ciążę, biorę ja od początku ciąży
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też dostałam już dawno luteinę ale przyznaje ze biorę w kratkę :(
Rodziłam na Zaspie ale to było 8 lat temu. Porodówka ok, połoźniczy nie bardzo. Teraz się wacham czy jednak nie Kliniczna bo tam chyba jednak łatwiej o znieczulenie. No i wtedy miałam lekarza z Zaspy a teraz nikogo.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja o znieczuleniu zupełnie nie myślę, mimo że miałam bardzo długi i trudny poród - wiem, że gdybym się zgodziła na zzo (proponowano mi kilka razy, ostatnio kilka moich koleżanek tam rodziło o ile był czas to miały możliwość zzo) to przedłużyłoby to poród i jeszcze bardziej wymęczyło moje dziecko. Natomiast to co mnie przekonuje do Wojewódzkiego drugi raz to opieka poporodowa nad maluchem - położne laktacyjne, wsparcie kp. REWELACJA! A przyznaje, że mi na tym bardzo zalezy
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lipiec tuż tuż. Ja rodzę dopiero w sierpniu i mi sie wydaje, ze mam jeszcze kupę czasu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mnie chyba też dopada lekki stresik...Sniło mi się dziś, że młoda wyszła na świat (jakoś przeniknęła w magiczny sposób przez brzuch), bardziej przypominała owłosione szympansiątko niż dziecko i powiedziała że mnie nie kocha i że nie jestem jej mamą i uciekła...;(
do tego:
na porodówce jakaś dziewczyna wykumała, że ja to Oposik :)
Mój tata był mafiosem i się okazało że próbował eliminować moich byłch chłopaków (byli chłopacy zaczęli się odzywać) :D
To pewnie przez to, że pół dnia spędziłam na zakupach szpitalno- wyprawkowych...Dziś ciąg dalszy, już się boję co się dziś mi przyśni! :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tez miewałam durne sny o tym ze nie zdarzam do szpitala rodze w taksówkce i umieram :-/
Teraz moim stresem jest to ze nie zdarzymy z remontem do porodu. Juz mam go dosyć, trwa 3 tygodnie a jeszcze ze 2 do końca. Ale mąż tak nie lubi fachowców ze robi wszystko sam popołudniami wiec ciężko jest. A jeszcze w czerwcu 2 łazienki ojojoj żebym tylko za szybko nie urodziła. ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Oposik widzę, że Twoje sny są równie wykręcone jak moje ;) Jak czasami opowiadam mężowi to mówi, że strach koło mnie spać ;)
Mój jak dotąd najgorszy sen to taki, że aż wstyd pisać. Śniło mi się, że urodziłam chłopca zamiast dziewczynki, powiedziałam, że nie chce tego dziecka bo nie jest moje! I mają mi przynieść moją córkę :( Ten sen był bardzo realny bo większość moich snów jest raczej z pogranicza jakiegoś absurdu, nieprawdopodobnych historii a ten był jak jawa. Trzy dni po nim chodziłam struta i dla pewności czwarty raz poprosiłam lekarza o potwierdzenie płci (chociaż dalej oczywiście mam obawy i dopiero po porodzie mi przejdą) ;)
Ja już mińi remont zakoñczyłam ale też się mega przedłużał. Mam już też w części popakowane torby i dopakowuje sukcesywnie.
Bierzecie butelkę i smoczek do szpitala?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Butelki nie, bo jak będzie potrzeba dokarmiania to w szpitalu mają butelki i MM (odpowiednio rozrobione i w odpowiedniej ilości już w butelce). Na własną rękę noworodka i tak bym nie decydowała dokarmiać. Smoczek jak najbardziej biorę.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Smoczek biorę ale użyje w ostateczności bo po nim moze być problem z chwytaniem moich skomplikowanych brodawek. A butelki faktycznie mają takie tycie nawet dla wcześniaków. Moja córa w inkubatorze taka dostawała wiec potem moja pierś miała gdzieś ;-)
Ale pojawiła się wreszcie siara wiec jest szansa na karmienie syna :-))))
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

No ja właśnie miałam duży kłopot z karmieniem piersią. Nie była to kwestia braku mleka czy tego, że dziecko nie chwytało tylko bardziej mojej psychiki :( Co to dużo gadać, pomimo pełnej świadomości tego jakie to ważne dla dziecka, mi z karmieniem nie po drodze :( Przemęczyłam się pół roku, głównie poprzez ściąganie laktatorem. Oczywiście mam nadzieję, że teraz będzie inaczej ale zobaczymy. I teraz się zastanawiam czy dziecko nie przyzwyczai się do tych szpitalnych butelek (smoczka). Pamiętacie może jakie mają buteleczki? W sensie - jakiej firmy? Czy to są jakieś ichnie?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A u nas remont to generalny - przeróbki elektryczne, trochę rozkuwania scian, cekolowanie i malowanie, półeczki z karton gipsu, cegiełki na ścianach także sporo tego
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W Redlowie dawali nam takie z gotowa mieszanka chyba z nan. Potem już do tej butelki przygotowywały mi mleko pielegniarki bo tylko pierwsza mieszanka była fabrycznie w butelce
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej,
Ja smoczek biorę,dobrze że piszecie o nim ;) Podziwiam Was ze chce się Wam remontować. Ja dzisiaj totalnie bez sił jestem. Jeszcze obudziłam sie z jakimś uciskiem w krzyżu że ledwo chodzę. Nawet na spacer z młodszą córka nie chce mi się iść...Pojadę chyba tylko po wyniki na gbs i na plac zabaw koło przedszkola starszej chociaż nawet na to nie mam siły :(((
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Też pamiętam, że dziewczyna na sali, która dokarmiała dostawała takie małe buteleczki z gotową już mieszanką.
Ja jestem nastawiona na karmienie piersią, ale wiadomo różnie może być.
Córka na początku miała problem ze złapaniem jednej piersi, z drugą było ok, w szpitalu doradzono mi żebym w dalszym ciągu próbowała przystawiać a poza tym ściągała mleko z tej piersi i podawała z kieliszka, a nie przez smoczek skoro chcę karmić piersią. Tym razem też tak zrobię jeśli będzie jakiś problem, żeby nie przyzwyczajać do butelki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak mi też kazali w kieliszek ale co z tego jak potem przelewali do butelki i dawali małej bezpośrednio w inkubatorze bi przez 3 doby wcale jej stamtąd nie wyciągali.
A remont kiedyś trzeba. 2 lata temu kupione mieszkanie i niestety kasy wystarczyło na niewiele na początku, najpotrzebniejsze rzeczy a teraz jak się udało trochę odłożyć to reszta. Powoli po trochu wiec się chce żeby było wreszcie ładnie i się nie chce bo bałagan wszędzie i roboty fuul
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też dawałam w szpitalu z buteleczki ale właśnie nie pamiętam czy miałam swoją. Ale u mnie też dodatkowo był taki kłopot, że synek na początku cały czas spał, miał wszystkich gdzieś i nie budził się na jedzenie. Nawet mu robili badania na cukier czy wszystko ok a ja miałam tyle mleka, że bali się o zapalenie więc ściągałam do takich pojemniczków. No i potem jak już Książę się wyspał to wypił. Oczywiście jak to zwykle bywa - ja miałam pełno mleka ale moje dziecko nie jadło, a dziewczyna obok miała synka, który wiecznie płakał bo głodny a jego mama nie miała mleka :(

Nikt mnie wtedy aż tak usilnie do karmienia piersią nie namawiał ale myślę, że przez te 8 lat sporo w tej kwestii się zmieniło.
Coś mi się też przypomina karmienie strzykawką.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Asienka16 może lepiej teraz z tym remontem bo przy małym dziecku to już pewnie za dużo nie zrobicie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Można strzykawką i wtedy dziecko pije ssąc palec.
Mój maluch znowu był bezsmoczkowo/bezbutelkowy. 2 dni był w inkubatorze i jedyną możliwością podania mu mleka było właśnie po palcu (mojego odciągniętego). Butelki nie złapał nigdy, ot taki ancymon ;) Więc z dziećmi to bywa różnie!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Larisa dokładnie tak. Teraz na czas malowania gdzie zapach farb nawet ten najmniejszy jest dla mnie szkodliwy wyprowadza się na kilka dni z córką do tesciow. Potem z 2 w tym jedno maleńkie byłoby dużo trudniej bo i bagaży więcej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ehhh mam dodatniego gbsa :( To teraz ja już nie wiem kiedy mam do szpitala jechać skoro to 3 poród i rzekomo może pójść szybko ...mam nadzieję że na tych targach bedzie jakaś położna z wojewodzkiego. Jak nie urok to ..... na poczatku zagrozona ciaza bo krwiak,potem cytomegalia,strach przed ewentualna transfuzja i teraz jeszcze to g*wno wrrrr jadę jutro do Mamy się przytulic bo płakać mi się chce :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Maddlenn69 nie martw się :( wiem, że już jesteś tym zmęczona. Ja dopiero teraz będę robić to badanie i też ńie wiadomo co wyjdzie.
Na pocieszenie pozwolę sobie na trochę więcej prywaty i napiszę Ci, że bardzo Ci zazdroszczę, że możesz się wypłakać mamie...ja z moją nie rozmawiam trzeci miesiąc i nie sposób opisać jak bardzo boli świadomość, że nie obchodzi jej los ciężarnej córki :(

A rozmawiałaś z lekarzem? Może poda Ci antybiotyk? Na pewno wszystko będzie dobrze :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Madlen69 wspolczuje ze cały czas coś Was dopada. Ale może lekarz znajdzie jakieś rozwiązanie i nie ma się co martwić zza wczasu.
Larisa Tobie też wspolczuje z powodu mamy - obyś cie się jakoś dogadaly do porodu. Na pewno zmieknie; -)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Larisa, tak to bywa z matkami. Moja w 1 ciazy ani razu sie nie zapytała mnie jak sie czuję i wstydziła sie powiedzieć, ze będzie babcią :) 3 lata potrzebowała, aby zostać sam na sam z wnukiem... i to z fochem (potem była zadowolona), ale mój tara sie uparł, żeby go przywieźć. A ja jestem najstarsza i musiałam sie zajmować młodszym rodzeństwem, wliczając w to przewijanie, podcieranie d*py i darmową opiekę. Po prostu niektóre matki tak mają, ze ich ego jest najważniejsze i czasami trudno zrozumieć o co chodzi.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A co to za badanie gbs? Ja chyba w pierwszej ciazy tego nie mialam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

GBS to badanie w kierunku paciorkowca. Jezeli wynik wymazu jest dodatni to kobieta dostaje antybiotyk okoloporodowy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

hej, około 36 tygodnia ciąży lekarz bierze wymaz z pochwy i jest sprawdzany na obecność paciorkowca-GBS.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co myślicie na temat długich podróży samochodem w ciąży? Mnie dzisiaj taka czeka, pytałam lekarza czy widzi jakieś przeciwskazania, powiedział, że nie, oprócz tego, że nie mogę być kierowcą no i oczywiście postoje przynajmniej co godzinę. Ale ja najchętniej to bym w ogóle nie wsiadała do auta, niestety sytuacja wymaga, tym bardziej, że lekarz pozwolił, to nie mam wymówek :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Skoro lekarz pozwolił to na pewno bezpieczne. Chociaż dla mnie to wymówka żeby za daleko nie jeździć bo moja mama uważa że skoro jestem na zwolnieniu to połowę ciąży powinnam u niej przesiedzięć bo mąż i tak w pracy. A teraz przy remoncie to już w ogóle nie powinnam tu mieszkać. A do mamy pociągiem 2 godz - gdzie w styczniu prosto z dworca jechałam na sor a samochodem to 3,5 wiec jeszcze gorzej ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wedlug mnie jeali nie masz przeciwskazan, to nie musisz sie martwić. Choc ja dla wlasnego komfortu psychicznego wzielabym dokumentacje ciążowa. Znam przypadki..tez na sobie, w pierwszej ciąży wsxystko książkowo, wizyta u lekarza ok, a po dwoch dniach patologia. Ale wierze, ze u Ciebie wsystko bedzie w porzadeczku:-) .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Z dokumentacją się nie rozstaje od początku praktycznie :) wiadomo ciąża to bardzo nie przewidywalny stan. Martwi mnie ten mój krzyż, ale mam nadzieje że dojedziemy i wrócimy cali i zdrowi całą trójką ( ja oczywiście w dwupaku ) :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

W ciąży zawsze trzeba mieć kartę ciąży przy sobie, a już na pewno na wyjeździe.
Jeśli lekarz pozwala to bym pojechała, chyba że bardzo nie chcesz i masz możliwość żeby jednak zostać.
My chcieliśmy jeszcze wybrać się na krótki urlop w maju zanim się maluch pojawi, ale chyba nie będę mogła, bo już mi się szyjka zaczęła rozwierać. :( Chociaż zobaczę co usłyszę dzisiaj na kontroli. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Madlenn....badz dobrej myśli. Ten dodatni gbs to antybiotyk, no i nie przejmuj sie ewentualna transfuzja krwi, to nic przesadzonego. Bo jak kiedys lekarz mi powiedzial medycyna to nie matematyka.....nigdy nie wiadomo jak organizm sie zachowa. A spytalalam wtedy o kolke nerkowa, ktora niestety mialam przed ciąża...bardzo jest to prawdopodobne, ze w ciazy tym bardziej wystąpi:-( . spojrz na to, ze Twoj organizm pieknie poradzil sobie z innych przeciwnosciami, wiec i teraz tak bedzie. Glowa do gory!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

madlenn69 nic się nie martw, gbs dodatni jest bardzo częsty. Dzidziuś będzie sprawdzony pod kątem ewentualnej infekcji i to, że Ty masz dodatni gbs nie znaczy że i dziecko będzie miało (nawet jak nie zdążą podać Tobie antybiotyku).
A co do Twoich historii to niestety u mnie podobnie od początku borykam się z problemami (krwiaki, infekcje, teraz wielowodzie, do tego non stop wymiotuje). No niestety, nie ma lekko! A pierwsza ciąża jakby jej nie było - zero problemów ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja tam lubię podróżować samochodem. Z tymże gdyby mi sie nie chciało, to bym zrobiła wszystko, aby nie jechać. Od kilku dni np. Mam brak energii. Nikt by mnie teraz nie zmusił, aby np. Jechać samochodem do Krakowa, nawet jako pasażer.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

anixx jak dobrze się czujesz i nie masz przeciwwskazań od lekarza to czemu nie? Jesteśmy na podobnym etapie i ja jeżdżę dość sporo, przede mną w czerwcu dwie dłuższe trasy (i to ja będę kierowcą w jednej). W
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dokładnie, jak lekarz pozwolił to jedź, chyba że nie masz ochoty na ten wyjazd. Inna sprawa, czy jeżeli nie pojedziesz, to ktoś będzie miał na ciebie oko w razie czego? Mi mąż nie pozwoliłby zostać samej nawet na weekend (panikarz). Odnośnie jazdy samochodem, to również zdarza mi się być kierowcą (dojazd do lekarza czy na badania autem 15 min, a komunikacją miejską ze 40 min z przesiadką i pokonaniem sporego dystansu pieszo). Druga sprawa bardzo lubię jeździć samochodem, a na miejscu kierowcy mniej się stresuję niż jak jestem pasażerem).
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Co do jazdy samochodem to nigdy nie pytałam lekarza o zgodę... Tylko o lot samolotem :) Sporo jeżdżę jako kierowca oraz jako pasażer dlatego miesiąc temu (już mi było dość niewygodnie w brzuch) zaopatrzyłam się w takie coś: https://www.babymama.pl/adapter-do-pasow-dla-kobiet-w-ciazy-tummy-shield-p2015.
Nie wierzcie w te wszystkie cieniutkie matki pod tyłek (np firmy besafe). jak się to zapnie to dalej uciska brzuch, tylko ciut niżej (czyli jak np dziecko jest głową w dół, to tak mniej więcej na wysokości głowy leci ten pas...). A ten mój wynalazek idzie przez uda- obydwa i no i cycki. Ja nie kupiłam, tylko wypożyczyłam w sklepie Mama i ja w Gdańsku. Jakby któraś chciała szczegóły dajcie znać. Czuję się bezpiecznie i mąż mi się nie stresuje :) Fakt, że jak się ma 2 samochody to trzeba pamiętać, żeby przekładać w tą i spowrotem, no ale czego się nie robi dla maluszka w brzuchu :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja mam pasy besafe wypożyczone z Mama i Ja i według mnie tak samo wyglądają jak ten w przesłanym linku i mnie nic nie uciska. Ja używam już od 1,5 miesiąca, bo na początku maja wybraliśmy się w Góry Świętokrzyskie. Od dzisiaj jestem na zwolnieniu (30 tydzień ciąży), więc może trochę odpocznę i w sumie muszę zacząć jakieś prasowanie itd., bo jakoś do tej pory nie miałam kiedy.
A samochodem cały czas jeżdżę i nie mam zamiaru przestać. W pierwszej ciąży jeździłam w sumie do samego końca. Jakoś od 38 tygodnia przestałam, bo mąż był w domu, a tak to cały czas.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też mam ten besafe i wg mnie jak jest na dole brzucha to jest źle zamontowany. Mój jest między udami (na kroczu właściwie jakbym miała się nad tym zastanawiać ;)). Jeżdzę w nim gdzieś od 12 tyg i jeździłam całą poprzednią ciąże. Ja jeżdże samochodem codziennie i to czasem kilka razy bo i do żłobka i do pracy, więc brzuch musi być zabezpieczony.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ańixxx najważniejsze to żeby dość często się zatrzymywać, żeby rozprostokwać nogi i w ogóle często nimi ruszać w podróży. Wiadomo, że u kobiet w ciąży bywa różnie z krążeniem, dlatego to takie ważne. Szerokiej podróży :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, wiem, że któraś z Was wspominała o targach Mother&Baby. Wybieracie się? Zastanawiam się czy warto.

P.S. Domikaj przykro z tymi matkami :( mam przynajmniej pewność i mobilizacje, żeby ńigdy nie być taką matką dla swoich dzieci.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny, a jak wyglada wypożyczenie tego adaptera w mama i ja? Wstyd sie przyznać, ale myślę o tym od kilku miesięcy i na sprawdzanie cen nowych sie skończyło :P.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej,
Trzeba go kupić zaznaczając ,że chcesz go wypożyczyć. Jak Ci nie będzie już potrzebny mozna go oddać ( z paragonem ) i płacisz 10 zł za kazdy miesiąc wypożyczenia. Ja tez dużo jeżdzę samochodem i uważam ,że to całkiem fajne rozwiązanie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Płacisz za całość, ale jak oddasz to kasują tylko za tyle miesięcy ile używałaś. Resztę Ci oddają. Ten mój to koszt 20zl za miesiąc jak coś. Może tych modeli besafe jest więcej. Tam mieli tylko 2 które były na maksa słabe.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A tak chciałam zapytać z innej beczki. Robilyscie w ciąży depilacje woskiem albo pasta cukrowa bikini i okolic? Wiadomka ze boli ale chyba ból nie wywoła porodu? :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja nie robiłam ale przyznaje ze tez kusi bo samej ciężko się obsłużyć ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A moze spotkamy sie w przyszlym tygodniu? Ja mam tylko 30.05 lekarza na 9:30.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tez miałam to zaproponować :-) tylko jestem mniej dostępna bo w czwartek popoludniu lekarz, we wtorek rano położna i jeszcze nie ustalone usg prenatalne. Ale przenoszę się na tydzień do Wrzeszcza to może łatwiej będzie się dostać jak ustalimy miejsce.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mali chetnych:-( . asienka ja chetnie w jakis dzien moge podjechac do gda, np. Spacerek nad morzem:-) .
A inne pytanie czy ktoras z Was ma planowana cc ze wzgledu na problemy zdrowotne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja bym chętnie się spotkała, ale jestem na patologii na klinicznej. :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mara_jade to przez tą szyjkę? :( W jakiej sali leżysz? bo moja koleżanka też tam jest teraz.
Ja też mogę na spotkanie. Dzisiaj mam kontrolę u lekarza bo przegapiłam gamoń wizytę, którą miałam w środę. Ciekawe czy da się coś zrobić z dziurą w L4 :(
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie, na te wody, ale dzisiaj wychodzę. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

A to całe szczęście - super :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Lekarz może wystawić L4 na 3 dni wstecz, więc jeżeli miałaś zwolnienie do środy to tak.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktoś jeszcze na spotkanie? Mara_Jade zdrówka!!! Karola ja mam wskazanie do cc ze względów zdrowotnych - neurologicznych dokładnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej,
Ja sobie trochę poplakalam u Mamy i już mi lepiej w główce ;) Wam również dziękuję za słowa otuchy :* Ja z chęcią się spotkam tylko bym była z młodszą córką... Dzisiaj mam dzień Mamy i Taty u starszej córki :) Chyba jakieś chusteczki muszę wziąć ;)
Mara_Jade a kto znowu Ciebie na klinicNa skierował? Bo ostatnio co byłaś to mówili że jest wszystko ok-dobrze pamiętam?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też chętnie, ale ja dopiero wracam ze swoich wojaży na początku czerwca :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tak, ale od tego czasu AFI wzrosło mi do 32. Nie chcę za dużo pisać, bo to publiczne forum, które każdy może czytać. Może byśmy się przeniosły do zamkniętej grupy na fb?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mara_Jade dobry pomysł.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dla mnie też spoko. W reszcie będę miała mobilizację, żeby zadziałać z hasłem do FB bo rzadko korzystam i tylko jak mąż wróci z pracy z tabletem gdzie jest automatyczne logowanie ;););)
U mnie po wizycie wszystko ok, tylko ciśnienie pierwszy raz miałam 140/85 a zawsze mam górne koło 120, max 130 więc muszę sobie kilka dni z rzędu pomierzyć w domku. No i pobrany posiew na gronkowca...zobaczymy co wyjdzie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Aha i ze zwolnieniem spoko bo się okazało ze poprzedniej miałam do dzisiaj, tylko wizyta była wcześniej i pewnie dlatego się pomyliłam :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

To dobrze wyszło z tym zwolnieniem Larisa :). A gdzie chciałybyście sie spotkać? Ja wracam w poniedziałek.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja tez bym się chętnie spotkała:)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tez jestem za grupa na fb. A spotkanie może w jakiejś galerii na kawce/herbatce i lodach? Dzieci mile widziane - moja nie będzie się nudzić ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Asienka16 ja też dlatego na FB mam tylko zdjęcie ... oka he he he :):):)
Mi tam każde miejsc pasuje byle Trójmiasto - dostosuje się.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chciałam juz utworzyć grupę ale musze dodać chociaż 1 osobę. Spróbuję wrzucić kogoś ze znajomych a potem Wy dołączycie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tu karola:-) . Super pomysl z grupa. Bedzie prywatnie, bo tez mam opory co do pisanina o niektorych dylematach:-) . to moze umowiny sie juz na fb kiedy sie spotkamy:-) . asienka wyslalam Ci wiadomosc prywatna. Hehe..sama zmobilizowalam sie to utworzenia konta na forum:-D. Bo w wiadomosci prywatnej moze podeslemy sobie nazwe grupy?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny dajcie znać, jaka jest nazwa grupy na FB.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Udało mi się przypomnieć swoje stare hasło :) poproszę o priv. (sama coś nie mogę napisać prywatnej na telefonie) to dodasz mnie do tej grupy żeby ją utworzyć.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Grupa to mamuśki lipiec - sierpień 2017 Gdańsk. Wysyłajcie zaproszenia to będę Was wrzucać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przepraszam utworzyłam nowa Mamuśki lipiec - sierpien 2017 Trójmiasto i okolice. Tu zapraszam :-) tamta była tworzona jeszcze przed kawa ;-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Coś nie mogę znaleźć tej grupy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kilka nas juz jest czekamy na resztę :-)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja jakiś czas temu dezaktywowalam fb więc niestety nie dołączę :/ Powodzenia Mamuśki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ja też nie mogę znaleźć tej grupy, jak się da to podajcie jakiegoś linka
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Na Facebooka to i ja się chętnie dołączę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

/groups/1929176870685985/ spróbuj
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Musisz przed linkiem dodać Facebook.com
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Madlen69 szkoda, ja też miałam usuwać konto ale jeszcze je wykorzystam w celu lepszego kontaktu
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny ja też w reszcie dołączyłam (tzn wysłałam prośbę o zaproszenie) Fajnie Was zobaczyć! madlen69 dawaj do nas :):):)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przed chwila poprosiłam o dodanie do grupy na FB. :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

Jakie krzesło obrotowe dla dziecka? (24 odpowiedzi)

Biurka już są, teraz kolej na krzesła obrotowe. Czy możecie mi doradzić jakie krzesło, z jakiego...

proszę o radę w sprawie zakupu laptopa :) (12 odpowiedzi)

hej, może ktoś na tym forum zna się na rzeczy albo może polecić mi jakieś informatyczne forum...

Małe mieszkanko jak sobie radzicie!! :) (116 odpowiedzi)

Troszkę inny wątek mam nadzieje że znajdą się też rodzinki które mieszkają w 1 pokojowym...