Mobingujący przełożony
Piszę tu bo po prostu gdzieś muszę się wyżalić. Nie oczekuje rady ... bo jest tylko jedna - zmiana pracy. Ale jak wiadomo to nie takie proste, gdy są jakieś zobowiązania.
Niestety mam mobingujące dyrektorki, lubiące intrygi i obgadywanie innych. Szczególnie uparły się na mój zespół, gdzie jedna z nich była moją poprzedniczką w kierowaniu tym zespołem. Wtrąca się nadmiernie w moje kompetencje, wypytuje pracowników o mnie i co się dzieje w zespole, podważa mój autorytet. Mówili o niej że jest delikatnie mówiąc jędzowata, a teraz odczuwam to na własnej skórze.
Wpadłam w swego rodzaju marazm.
Niestety mam mobingujące dyrektorki, lubiące intrygi i obgadywanie innych. Szczególnie uparły się na mój zespół, gdzie jedna z nich była moją poprzedniczką w kierowaniu tym zespołem. Wtrąca się nadmiernie w moje kompetencje, wypytuje pracowników o mnie i co się dzieje w zespole, podważa mój autorytet. Mówili o niej że jest delikatnie mówiąc jędzowata, a teraz odczuwam to na własnej skórze.
Wpadłam w swego rodzaju marazm.