NIE KŁAMAĆ W CV!!!
Gros z Was nie dostaje pracy, bo kłamiecie w CV. Wypisujecie farmazony, które potem okazją się konfabulacją albo pobożnymi życzeniami.
Najczęstsze konfabulacje:
- biegła znajomość pakietu Office
Dostaje kandydat zadanie do wykonania: np. uzupełnij dane w tabelach, spraw, aby wszystkie wyglądały tak samo - format. Powyliczaj (nie wpisuj z innych tabel) te dane, których brakuje. Sporządź następujące wykresy: wydatki na jedzenie w ciągu całego tygodnia (kołowy) porównanie wydatków na mieszkanie i dojazdy w poszczególnych dniach tygodnia (kolumnowy 3W).=SUMA(C12:G12), =SUMA(C12:C18), =ŚREDNIA(E12:E18)
i...nie potrafią wykonać tak prostego zadania. Ale "biegle znam pakiet Office"
- zainteresowania
Tu wypisują ludzie takie cuda, że czasami człowieka śmiech ogarnia. Dwa z najlepszych jakie pamiętam, a które szybko zostały zweryfikowane pod kątem totalnej niewiedzy "kandydata": niderlandzkie malarstwo religijne, historia Starożytnego Rzymu; pełna kompromitacja, gdy doszło do miłej rozmowy o hobby kandydata. I po co kłamać? Trzeba być sobą...
- opisywanie w CV swoich poprzednich stanowisk dodając sobie pozycji
Tu iście licentia poetica. Tzw. z angielska "project manager" opisuje swoje stanowisko pracy: współtworzenie strategii marketingowej firmy i jej realizacji, opracowywanie materiałów reklamowych, tworzenie prezentacji...itd..itd...itd...prawda była taka, że człowiek wydzwaniał po ludziach i sprzedawał powierzchnie reklamowe ale chciał sobie "dodać" - po weryfikacji odpadł w przedbiegach.
- kursy
Tu lecą zwykłe kłamstwa o ukończeniu kursów, których nikt nigdy nie organizował. Pewna osoba tak szczegółowo opisywała swoje umiejętności po rzekomo ukończonym kursie, że prawie w to uwierzyłem. Krótki merytoryczny test z tej "kursowej" wiedzy obnażył, że mam do czynienia z wierutnym kłamstwem.
Także nie kłamcie w CV, bo kłamiecie nagminnie. CV często się weryfikuje pod kątem prawdziwości zawartych tam danych - stąd wymóg zawarcia klauzuli o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby procesu rekrutacyjnego.
Najczęstsze konfabulacje:
- biegła znajomość pakietu Office
Dostaje kandydat zadanie do wykonania: np. uzupełnij dane w tabelach, spraw, aby wszystkie wyglądały tak samo - format. Powyliczaj (nie wpisuj z innych tabel) te dane, których brakuje. Sporządź następujące wykresy: wydatki na jedzenie w ciągu całego tygodnia (kołowy) porównanie wydatków na mieszkanie i dojazdy w poszczególnych dniach tygodnia (kolumnowy 3W).=SUMA(C12:G12), =SUMA(C12:C18), =ŚREDNIA(E12:E18)
i...nie potrafią wykonać tak prostego zadania. Ale "biegle znam pakiet Office"
- zainteresowania
Tu wypisują ludzie takie cuda, że czasami człowieka śmiech ogarnia. Dwa z najlepszych jakie pamiętam, a które szybko zostały zweryfikowane pod kątem totalnej niewiedzy "kandydata": niderlandzkie malarstwo religijne, historia Starożytnego Rzymu; pełna kompromitacja, gdy doszło do miłej rozmowy o hobby kandydata. I po co kłamać? Trzeba być sobą...
- opisywanie w CV swoich poprzednich stanowisk dodając sobie pozycji
Tu iście licentia poetica. Tzw. z angielska "project manager" opisuje swoje stanowisko pracy: współtworzenie strategii marketingowej firmy i jej realizacji, opracowywanie materiałów reklamowych, tworzenie prezentacji...itd..itd...itd...prawda była taka, że człowiek wydzwaniał po ludziach i sprzedawał powierzchnie reklamowe ale chciał sobie "dodać" - po weryfikacji odpadł w przedbiegach.
- kursy
Tu lecą zwykłe kłamstwa o ukończeniu kursów, których nikt nigdy nie organizował. Pewna osoba tak szczegółowo opisywała swoje umiejętności po rzekomo ukończonym kursie, że prawie w to uwierzyłem. Krótki merytoryczny test z tej "kursowej" wiedzy obnażył, że mam do czynienia z wierutnym kłamstwem.
Także nie kłamcie w CV, bo kłamiecie nagminnie. CV często się weryfikuje pod kątem prawdziwości zawartych tam danych - stąd wymóg zawarcia klauzuli o zgodzie na przetwarzanie danych osobowych na potrzeby procesu rekrutacyjnego.