PILNUJCIE TE SWOJE DZIECI!
Ludzie ile można sluchac wiecznie dracego sie bachora w ogrodzie? Ja rozumiem ze dzieci sie bawia itd. Ale sa jakieś granice! Jest roznica pomiedzy dziećmi ktore potrafia sie normalnie bawić a wiecznie dracego morde dzieciaka. Darujcie sobie komentarze typu: wiedziales co kupujesz, ze szeregi itd. Mysle ze kazdy sie z tym liczył. Ale jak widzę pewnych sasiadow kilka domow dalej ktorzy siedza jak swiete krowy na tarasie, a syneczek wiek na ok. 6-8 lat biega jak z ADHD cały dzien po ogrodzie jednocześnie drąc morde to jest chyba cos nie halo? Bezstresowe wychowanie nie jest najlepszym wyjsciem. Ludzie sami tu nie mieszkacie!