Porodowka Gdynia Redłowo

Temat dostępny też na forum: Rodzina i dziecko bez ogłoszeń
Hej,
Jest któraś świeżo po porodzie i może się podzielić wrażeniami z wyremontowanego oddziału? Jak to jest z tym znieczuleniem. Słyszałam że podają, owszem, ale do godziny 15.00 :D Ile jest sal po porodowych i na ile kobiet one są? Czy są tylko 2 osobowe? Czy głownie 4os?
pozdrawiam
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Re: Porodowka Gdynia Redłowo

Ja rodziłam 2 lata temu, z porodem zależy na jaką położoną trafisz,przy moim porodzie był problem z porodem rodzinnym, miałam rodzić na sali, która nie jest do porodu rodzinnego, w końcu się udało to i tak męża wyprosili w trakcie porodu, informowanie o procedurach medycznych żadne, w końcu wszystko skończyło się cesarką. Mój stres po wyproszeniu męża na pewno nie pomógł w tej sytuacji. Ja nie polecam tejpordówki ale może się tam coś zmieniło.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej ja rodziłam w lutym co do znieczulenia to się nie wypowiem, ani za pierwszym ani za drugim razem nie zdążyłam o nie poprosić bo za szybko poród przebiegał. Przed porodem sen z powiek spędzało mi to czy dostane znieczulenie bo będzie bolało ( 1 poród gdzie faktycznie bolało to 1,40min , drugi w 1 godz od pierwszego skurczu do urodzenia ) każda z nas jest inna ,każda ma inny próg bólu,u każdej poród będzie przebiegał inaczej. Dasz rade - zobaczysz :) Sale porodowe otworzyli 3 dni po moim pobycie więc nie wiem jak wyglądają , rodziłam na 1 pietrze w pokoju porodowym ) Jeśli chodzi o remont to różnica z 2015 a 2017 jest ogromna ,czysto ,schludnie , leżałam na sali 3 osobowej z łazienką (czysta , nowa ,zadbana ,papier toaletowy i ręczniki papierowe dokładane 2 razy dziennie , pościel zmieniana z rana choć jak wszędzie mają deficyt ,zabierz podkłady poporodowe ominie Cię proszenie o zmianę , ciepła woda !!! ( w 2015 raczej było z nią słabo :) raz była raz nie ) ,gdyby wymienili również łóżka to byłoby super :) Personel pomocny ,pomoc laktacyjna zadowalająca , leki przeciwbólowe dostępne na życzenie . Fakt jest mało położnych i pielęgniarek w pierwszych godz po porodzie zaglądają częściej mimo tego,że mają masę pracy - nawet w nocy. Zawsze ktoś się kręci więc można pytać o wszystko. Ja jestem zadowolona z opieki i pobytu (nie potrzebowałam w niczym pomocy ) ale jeśli ktoś myśli,że będą warunki jak w SPA to się rozczaruje ,będzie bolało , będzie momentami niefajnie , snu raczej dużo nie będzie ( polecam sen od razu jak znajdziesz się w łóżku bo maluszek tez pierwsze godz po porodzie śpi ciągiem więc jest szansa na odpoczynek i regenerację,potem już będzie słabo ) ale będziesz miała swojego maluszka i reszta mało Cię będzie obchodzić ,dwie doby zlecą migusiem i hop do domku .
Ps. 2 czy 3 osoby na sali to nie zabójstwo - zawsze możesz z kimś porozmawiać ( szybciej zleci czas) , zawsze ktoś przypilnuje twojego dziecka jak pójdziesz się kąpać ( a będziesz to robić 3-4 razy dziennie ) , a może się z kimś zaprzyjaźnisz ( to też fajna sprawa :) )
Aha i zabierz sobie coś do jedzenia po porodzie bo jeśli urodzisz w nocy to czekasz do śniadania ( ja byłam głodna jak nigdy w życiu )
W razie innych pytań ,chętnie odpowiem .
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

anonim

Ja dwa lata temu również rodziłam na tej sali co Ty (bo porodówki były zajęte, rodziły nas 4 w ciągu jednej nocy co 20-30 minut ) ale mój mąż mógł być bez problemu. Jedyny dyskomfort to zwykłe łóżko z doczepianymi podnóżkami - niewygodne ale przy bólu to masz w nosie na czym leżysz :)
Gdyby ktoś nie wiedział to jest to sala tzw poczekalnia ,duże pomieszczenie podzielone murkiem ,z jednej i drugiej strony jest po jednym łóżku .
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Serdecznie dziękuję za odpowiedź :) wiem, że będzie bolało, wiem że mogę nie dostać tego znieczulenia (i szczerze nie planuję na 100% prosić o nie, choć wiadomo, jak zacznie się akcja, mogę gadać inaczej. Ale sama świadomość, że jest ono dostępne, trochę koi nerwy), wiem że to nie wyjazd na wakacje. Zostały mi 2 miesiące w sumie i próbuję oswoić się i zapoznać z tematem, który omijałam szerokim łukiem- nie rozmawiając z nikim o tym ani nie czytając w necie czy książkach.
Fakt, z tym że w pokoju poporodowym czy jak to się tam nazywa, będzie jakaś mama oprócz mnie, w sumie racja, nie wpadłam na to kompletnie, to nie najgorsza opcja (ten prysznic czy coś). Chociaż boję się trochę, że moja malutka albo któreś z dzieci będzie płaczliwe, albo któraś z NAS Mam będzie cierpieć, że odbije się to na "wypoczynku fizycznym i psychicznym po porodzie" reszty.

Nie jestem przygotowana do porodu, odsuwam od siebie tą myśl za każdym razem, boję się go bardzo oraz tego co będzie później (połóg, opieka na córeczką) ale z drugiej strony jestem jakoś tak dziwnie spokojna (ale boję się porodu...), że wszystko będzie dobrze. :) Ja nie wiem, chyba mam coś z głową :)
Pozdrawiam i życzę miłego weekendu!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej, nie masz nic z głową. Ja mam termin na przyszły piątek i też już odchodzę od zmysłów. Boję się porodu, połogu no i tego wszystkiego co będzie po. Co prawda, planuję jechać na Kliniczną, Zaspę a potem Redłowo. Aj... rozumiem Cię doskonale.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hej piszę jeszcze raz, pisałam o redłowie rodzącej dwa lata temu. Możę cię trochę nastraszyłam, nie o to mi chodziło. Kiedy rodziłam synka nie wszystko poszło przy porodzie tak jak sobie wyobrażałam ( problem z salą do porodu rodzinnego, wyproszeniu męża z porodu)ale wszystko skończyło się szczęśliwie, urodziłam w końcu przez CC, chociaż sam poród nie przebiegał tak jak sobie to wyobrażałam, a był to drugi poród. Córkę wcześniej urodziłam dość szybko, łącznie 4 g. na porodówce razem z mężem. Więc myślałam, że z drugim porodem będzie podobnie. Piszę to ponieważ warto być gotowym na różne scenariusze, i się nie bać, intuicja i adrenalina pomagają. Lekarze i położne pomogą, żeby maluszek przyszedł zdrowo na świat a to najważniejsze. Opieka po cesarce w redłowie bardzo dobra, pielęgniarki bardzo fachowe i pomocne. Lekarze pediatrzy bardzo dokładni, dzieciaczki są pod dobrą opieką pozdrawiam
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dziewczyny ,każda z nas boi się porodu ale strach ma wielkie oczy :)
Jest to nieznane uczucie ,wszystko nowe, nie wiesz co cię czeka ale wierzcie mi świadomość,że jedziesz i niedługo zobaczysz w końcu swoje dziecko wynagrodzi Ci ten stres i ból. Chyba nikt nie jest przygotowany do porodu ,a wszyscy dają radę :) Dasz i Ty :)
W tym pokoju poporodowym na tzw sali zazwyczaj każda mama cierpi na swój sposób ,każdą coś boli, każda nie może swobodnie usiąść ,każda jest zmęczona i prawie żadna nie śpi :) Za to każda jest szczęśliwa,że ma to już za sobą, adrenalina mimo zmęczenia nie pozwala zasnąć . Jeśli już ci się to uda to albo obudzi Cię twoje dziecko ,albo sąsiadki albo inne płaczące na innych salach. Nie ma tam spokoju i ciszy nocnej zawsze ktoś chodzi ,jakiś maluch płacze i nikt nikomu nie ma tego za złe więc nie musisz się przejmować,że twoja córcia nie pozwoli spać innemu dziecku bądź mamie :)
Przy pierwszym porodzie byłam zmęczona ale bałam się spać ze strachu,że nie usłyszę własnego dziecka , czekałam aż sie obudzi do jedzenia bo bardzo chciałam zobaczyć jak to jest karmić piersią ,a mój synek miał to w nosie i spał bite 8 godz bez jedzenia i bez pobudki ! Ciągle sprawdzałam czy żyje ,pytałam położne czy go budzić ale okazało się,że po pierwsze dziecko przebyło długą drogę i również jest wyczerpane ,po drugie głodu nie czuje bo jeszcze ma zapas wód płodowych , a po trzecie karmimy na żądanie i wyobraź sobie,że nie zmrużyłam w tym czasie oka choc była to noc :)
Naprawdę dziewczyny nie bójcie się bo nie warto ,wróćcie tu na ten wątek jak już urodzicie i podzielcie się z nami wrażeniami :)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Inne tematy z forum

rozwód (22 odpowiedzi)

Dziewczyny, czy może możecie polecić jakiegoś dobrego adwokata od rozwodów?

ksiadz nie chce doposcic mnie jako chrezstnej!!! (98 odpowiedzi)

witam wszystkich! i prosze o rade,bo juz sama nie wiem co mam robic:(moja siostra poprosila...

Co na parapetówkę ... (57 odpowiedzi)

gdy ludzie mają już wyposażenie z poprzedniego mieszkania :( do 150zł bubububbb