jednak piesy sa fajniejsze
a koty wiecej wkurzaja
pies cierpliwie czeka na "miche"..koty dra sie od samego switu i tancuja po stole
ba..samemu spokojnie sniadania nie zjesz..na kark na plecy i drapnac ,ukrasc
w lodowie --moze i faktycznie -pozostawie na noc -zeby sie odwidziało wchodzic
psiak zawsze skory do przytulenia..a toto ewentualnie jak sie wymosci do spania
kaprysne,wiecznie głodne..boje sie ze kiedys moje podgardle dorwa
fajnie popatrzec ja sie bawia i turlaja i ganiaja za swoim ogonem,na ich zwinnosc i znajdywanie schowka w najbardziej niedostepnym ,dziwacznym miejscu
ale pies to jednak inny gatunek..
pies cierpliwie czeka na "miche"..koty dra sie od samego switu i tancuja po stole
ba..samemu spokojnie sniadania nie zjesz..na kark na plecy i drapnac ,ukrasc
w lodowie --moze i faktycznie -pozostawie na noc -zeby sie odwidziało wchodzic
psiak zawsze skory do przytulenia..a toto ewentualnie jak sie wymosci do spania
kaprysne,wiecznie głodne..boje sie ze kiedys moje podgardle dorwa
fajnie popatrzec ja sie bawia i turlaja i ganiaja za swoim ogonem,na ich zwinnosc i znajdywanie schowka w najbardziej niedostepnym ,dziwacznym miejscu
ale pies to jednak inny gatunek..