• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Karuzela z burmistrzami. Włodarze Sopotu w latach 1902-45

Tomasz Kot
20 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Tajemnice Haffnera i punkty zwrotne kurortu

Wydana w zeszłym roku książka Rajmunda Głembina i Józefa Golca "Poczet ojców miasta Sopotu" porządkuje dotychczasową wiedzę na temat rządzących miastem Sopot od uznania kurortu za miasto do dna dzisiejszego. Opracowanie przynosi nowe, dotąd nieznane, czasami nieco sensacyjne fakty. Dziś opisujemy losy włodarzy Sopotu do 1945 r., a za tydzień zarządzających miastem od wojny do czasów współczesnych.



Władze w Sopocie, początkowo we wsi, potem w mieście, sprawowali kolejno: sołtysowie, wójtowie, burmistrzowie, nadburmistrzowie, przewodniczący Miejskiej Rady Narodowej i wreszcie prezydenci. W ciągu 115 lat funkcjonowania jako miasto, do tej pory Sopotem rządziło 29 włodarzy (12 w niemieckim i 17 w polskim Sopocie). Różnie im się wiodło: dwóch zmarło w trakcie kadencji, kilku niedługo po opuszczeniu urzędu. Dwóch poległo na froncie, jeden zaginął bez wieści, a losy kilku z nich po zakończeniu kadencji (także tych sprawujących urząd po 1945 r.) nie są znane.

Pierwsi burmistrzowie - pionierzy

W czasach "niemieckich", sopocka rada miejska ogłaszała konkurs na stanowisko burmistrza. Zazwyczaj zgłaszało się wielu kandydatów, zawodowych urzędników pełniących już różne funkcje w aparacie samorządowym innych miast. Mimo że zmieniły się granice i przynależność państwowa miasta, podobne działo się w czasach Wolnego Miasta Gdańska.

Volkmar von Wurmb (1853-19050. Volkmar von Wurmb (1853-19050.
Pierwszym sopockim burmistrzem był zarazem ostatni wójt Sopotu, dr Volkmar von Wurmb (1853-1905), burmistrz w latach 1902-1905. Urodzony w Berlinie von Wurmb był zawodowym urzędnikiem. Zanim w 1900 r. otrzymał stanowisko płatnego wójta Sopotu, był radcą prawnym magistratu miasta Gera w Turyngii. Na swój urząd został uroczyście wprowadzony 1 kwietnia 1902 r.

Za jego czasów zatwierdzono herb miasta oraz oddano do użytku kościół Zbawiciela (dziś św. Jerzego). Podczas tej uroczystości von Wurmb jako burmistrz podejmował przybyłą na otwarcie małżonkę cesarza - Augustę Wiktorię.

Za czasów Volkmara von Wurmba oddano do użytku m.in. kościół Zbawiciela (dziś to kościół pw. św. Jerzego). Za czasów Volkmara von Wurmba oddano do użytku m.in. kościół Zbawiciela (dziś to kościół pw. św. Jerzego).
Zarządzanie nowo powstałym organizmem miejskim podkopało zdrowie von Wurmba. W kwietniu 1904 otrzymał od prezydenta rejencji gdańskiej urlop dla podratowana zdrowia. W styczniu 1905 r. przeszedł na zwolnienie lekarskie, a 4 marca 1905 wyjechał na leczenie do Wiesbaden. Po kilku miesiącach, 2 października, von Wurmb złożył rezygnację z urzędu burmistrza. Zmarł miesiąc później 2 listopada 1905 r.

Jego następcą był dr Johannes Kollath (1871-1908), burmistrz w latach 1905-08, wybrany w konkursie rozpisanym przez radę miasta spośród ponad stu zgłoszonych kandydatów. Kollath, wcześniej zastępca burmistrza oraz naczelnik policji w Inowrocławiu, doprowadził m.in. do powstania tunelu pod ul. Podjazd, toru saneczkowego i Łazienek Południowych. Zmarł 10 maja 1908 r. w wyniku powikłań związanych z zapaleniem płuc.

Johannes Kollath (1871-1908) Johannes Kollath (1871-1908)
Po śmierci Kollatha, do czasu wyboru nowego włodarza, na pełniącego obowiązki burmistrza mianowany został Henrich baron von Gagern (1878-1964), który funkcję tę pełnił przez trzy miesiące. Dekadę później, w 1919 r., podczas walk przeciwko tzw. Bawarskiej Republice Rad w Monachium, przyczynił się do śmierci pisarza i tłumacza Gustawa Landauera (1870-1919), za co został ukarany grzywną w wysokości 500 marek.

Max Woldman (1868-1919) Max Woldman (1868-1919)
We wrześniu 1908 r. na funkcję burmistrza wybrany został Max Woldmann (1868-1919), który rządził miastem do 1919 r. Wcześniej Woldman był drugim burmistrzem w Aschersleben. Podobnie jak poprzednicy Woldman został wybrany na 12-letnią kadencję. W odróżnieniu od nich dotrwał na stanowisku niemal do końca. To Woldmanowi Sopot zawdzięcza m.in. powstanie Opery Leśnej, budowę obecnego ratusza oraz trzeciego w kolejności Domu Zdrojowego i kortów tenisowych. W listopadzie 1918 r. Woldmann wziął urlop zdrowotny. Zmarł w  jego trakcie 26 lutego 1919 r.

Przypadek Lauego: duże pieniądze i niejasna śmierć

Po jego śmierci funkcję komisarycznego burmistrza powierzono dotychczasowemu radnemu, rzecznikowi poprzedniego włodarza, dr. Erichowi Laue (1879-1933), burmistrzowi od 1920 r., a w latach 1923-1930 nadburmistrzowi. Lauego do Sopotu sprowadził Woldman. Wcześniej Laue pracował jako radny w Instenburgu (obecnie Czerniachowsk). Po przeprowadzce Laue zamieszkał wraz z żoną przy ul. Parkowej 52. Nadburmistrz Laue był z wykształcenia prawnikiem, specjalizującym się w prawie konstytucyjnym i administracyjnym. W czasie swojej kadencji znalazł czas na opublikowanie licznych rozpraw naukowych.

Za czasów Ericha Laue sopockie kasyno stało się pokaźnym źródłem dochodów dla budżetu miasta. Za czasów Ericha Laue sopockie kasyno stało się pokaźnym źródłem dochodów dla budżetu miasta.
Z nazwiskiem tego włodarza Sopotu wiąże się bodaj najwięcej kontrowersji i przekłamań. Wiązało się to z pomysłem Lauego, który doprowadził do tego, że sopockie kasyno stało się źródłem dochodu dla budżetu miasta. To dzięki pieniądzom z hazardu, za kadencji Lauego Sopot mógł sobie pozwolić na liczne inwestycje. Wydłużono wówczas molo do dzisiejszych rozmiarów, wybudowano arkady spacerowe, boczną ostrogę oraz Kasino Hotel, czyli popularny Grand. Powstał także m.in. stadion przy ul. Wybickiego (dziś siedziba SKLA). Lauego nazywano "Wielkim Budowniczym", a 50. rocznica urodzin była okazją do fety i licznych gratulacji.

Dawne Kasyno Hotel, czyli dzisiejszy Sofitel Grand Sopot. Dawne Kasyno Hotel, czyli dzisiejszy Sofitel Grand Sopot.
Wkrótce potem jednak pojawiły się pogłoski o nadużyciach ze strony nadburmistrza Sopotu, do jakich miało dojść podczas budowy Kasino Hotel oraz przy prowadzeniu Miejskiej Kasy Oszczędności, w której radzie nadzorczej Laue zasiadał. Nigdy nie powstał jednak akt oskarżenia, a dochodzenie z braku dowodów ciągnęło się bez końca.

Wszystko to podkopało stan zdrowa nadburmistrza, który z końcem 1929 r. złożył wniosek o przejście na emeryturę. Z urzędem pożegnał się w marcu następnego roku. Jeszcze w 1930 r. Laue przeprowadził się do Poczdamu i zamieszkał z matką i siostrą. Równolegle był też pracownikiem naukowym Politechniki Gdańskiej. Gdy przyjeżdżał, wynajmował pokój przy ul. Wybickiego 30 a.

Kontrowersyjny burmistrz Erich Laue, którego historia jest często przekłamywana. Kontrowersyjny burmistrz Erich Laue, którego historia jest często przekłamywana.
Jak wynika z aktu zgonu, do którego dotarli autorzy "Pocztu..." Laue zmarł 27 lipca 1933 r. w Poczdamie w wyniku przedawkowania środka nasennego o nazwie veronal. Miejscowa "Berliner Morgenpost" tego samego dnia napisała w sensacyjnym tonie, że były nadburmistrz popełnił samobójstwo, a motywem jego działania mała być ciężka choroba.

Być może to właśnie ta informacja była początkiem miejskiej legendy, według której Erich Laue, aresztowany za nadużycia, popełnił samobójstwo w więzieniu. Fakty są takie, że ani Lauemu, ani oskarżanemu wraz z nim o nadużycia Eugenowi Doenickowi, kierownikowi wydziału budownictwa w sopockim magistracie, nigdy nie postawiono oficjalnych zarzutów i w tej sprawie nie odbyła się ani jedna rozprawa sądowa.

Nadburmistrzowie - marionetki w rękach NSDAP

W 1930 r. nowym nadburmistrzem został dotychczasowy członek zarządu miasta Rostock, dr Hermann Lewerentz (1893-1939) i sprawował swój urząd do 1934 r. Nowy nadburmistrz mieszkał w miejskiej kamienicy przy ul. 1 Maja 5. Połowa lat 30. to były już czasy, kiedy w Wolnym Mieście Gdańsku rządzili naziści i podporządkowany im Senat. O posadzie, awansie czy zwolnieniu decydował gauleiter Albert Forster oraz podporządkowani mu funkcjonariusze partyjni. 4 października 1933 r. dr Lewerentz uzyskał wotum zaufania od mianowanego przez Senat komisarza rządowego na Sopot Ericha Tempa, jednocześnie szefa NSDAP w kurorcie. Trzy miesiące późnej, 30 stycznia 1934 r., Temp cofnął sopockiemu nadburmistrzowi wotum zaufania, w związku z czym Lewerentz natychmiast utracił swoje stanowisko.

Szef NSDAP w Sopocie Erich Temp, z zamiłowania kolekcjoner stalowych przyczepów do butelek z piwem, wita Adolfa Hitlera podczas jego wizyty w kurorcie. Szef NSDAP w Sopocie Erich Temp, z zamiłowania kolekcjoner stalowych przyczepów do butelek z piwem, wita Adolfa Hitlera podczas jego wizyty w kurorcie.
Pochodzący ze Słupska dr Wilhelm Fliessbach (1901-1971), był formalnie nadburmistrzem w latach 1934-36, a od 1932 r. pełnił funkcję burmistrza Sopotu (jednego z zastępców nadburmistrza), zatem - zgodnie z prawem - przejął schedę po poprzednim włodarzu. Nigdy jednak nie został oficjalnie wybrany na stanowisko nadburmistrza.

Ponieważ odmówił wykonania niezgodnego z prawem zalecenia Tempa, już w marcu 1934 r. został zawieszony w wykonywaniu obowiązków, mimo to zgodne z prawem nadal nim był. Niedługo po tym zatrudnił się jako referent podatkowy w urzędzie skarbowym w Hanowerze. W związku z tym, że pensja na tym stanowisku była niższa niż na stanowisku burmistrza, różnicę wyrównywał mu sopocki magistrat.

Pod naciskiem nazistów w marcu 1936 r. Fliessbach podał się oficjalne do dymisji. W późniejszych latach były nadburmistrz nadzorował pobieranie podatku drogowego w Karlovych Varach, a po wojnie piastował stanowisko sędziego Federalnego Trybunału Finansowego w Monachium.

Brunatni włodarze miasta

Faktyczną władzę w mieście sprawował wówczas Erich Temp (1904-45), wcześniej nauczyciel w szkole powszechnej w Miłocinie, a z zamiłowania wielbiciel piwa (autorzy "Pocztu..." znaleźli w archiwach notkę prasową, z której wynika, że Temp otrzymał 30 butelek piwa jako nagrodę pocieszenia w konkursie Browaru Gdańskiego, za nadesłanie od 1631 do 2800 przyczepek butelkowych).

Oddany nazista i wykonawca woli Forstera w Sopocie formalnie od 1934 r. był p.o. nadburmistrza. Po rezygnacji Fliessbacha został wskazany przez prezydenta Senatu WMG, Artura Greisera i mianowany nadburmistrzem Sopotu. Funkcję tę pełnił do 1941 r. Za jego czasów wybudowano osiedle dla członków NSDAP w Kamiennym Potoku. Temp chciał, by w Sopocie powstała monumentalna, okręgowa siedziba nazistowskiej partii (przy dzisiejszej ul. Moniuszki). Wmurowano nawet kamień węgielny, ale z tych planów nic nie wyszło ze względu na wojnę.

Zbrodniarz wojenny Artur Greiser był przed wojną prezydentem Senatu Wolnego Miasta Gdańska, a następnie namiestnikiem należącego do III Rzeszy Kraju Warty. Zbrodniarz wojenny Artur Greiser był przed wojną prezydentem Senatu Wolnego Miasta Gdańska, a następnie namiestnikiem należącego do III Rzeszy Kraju Warty.
Polityczne życie Sopotu zredukowało się wówczas do celebrowana oficjalnych odwiedzin najwyższych hitlerowskich dygnitarzy z Niemiec. Temp ponosi odpowiedzialność za spalenie sopockiej synagogi podczas "nocy kryształowej" i antypolskie ekscesy przed 1939 r. W latach 1939-41 był kreisleiterem nowo utworzonego okręgu Sopot-Gdynia. W 1941 r. został nadburmistrzem Bydgoszczy. Rok późnej trafił do armii. Zginął na początku 1945 r. w walkach o Łódź.

Następcą Tempa na niemającym już wtedy żadnego znaczenia i formalnej władzy stanowisku nadburmistrza był Gerhard Koss (1909-1943). Jako p.o. pozostał on na tym stanowisku przez rok. To jego bezpośrednio obciążają zbrodnie dokonane na sopockiej Polonii.

W tym czasie sopocki urząd miejski zaczynał świecić pustkami, ponieważ młodsi urzędnicy otrzymywali powołania do armii i lądowali na froncie. Tak też stało się z Kossem, który w 1942 r. trafił na front wschodni. Rok późnej zginął podczas walk na Białorusi.

Urzędnicy czasu pożogi

Od 1942 r. do stycznia 1943 r. obowiązki nadburmistrza pełnił 43-letni sekretarz sopockiego magistratu Kurt Schroedter. Jesienią były już nadburmistrz został powołany do Volkssturmu, a więc ochotniczych oddziałów obrony terytorialnej. Jego dalsze losy są nieznane.

Kolejny formalny włodarz miasta, Wolfgang von Tobien (1891-?), pracownik Senatu WMG, niemiecki przesiedleniec z Łotwy, został mianowany na stanowisko komisarycznego nadburmistrza. Również jego jesienią 1944 r. powołano do oddziałów Volkssturmu i został skierowany do kopania okopów nad Drwęcą. W lutym 1945 r., mimo narastającej paniki i chaosu, gauleiter Forster nie zapomniał telefonicznie odwołać go z funkcji nadburmistrza. Von Tobienowi udało się po starej znajomości wyprosić u gauleitera zgodę na opuszczenie Gdańska wraz z rodziną. Były nadburmistrz odleciał samolotem z Gdańska 2 marca 1945 r. Po wojnie pracował w urzędzie skarbowym w Karlsruhe.

O ostatnim komisarycznym nadburmistrzu Sopotu niewiele wiadomo. Był nim Hermann Jacob, który swoją funkcję pełnił od lutego do ewakuacji sopockich urzędników, która nastąpiła 21 marca 1945 r.

Część urzędników zabierając ze sobą dokumenty, pieczęcie i druki firmowe przedostała się najprawdopodobniej na pokładzie okrętów podwodnych do Danii. 26 marca w Kopenhadze Max Buchtal, członek zarządu miasta, wystawił na firmowym druku nadburmistrza Sopotu (Kąpieliska Morskiego Sopot, bo tak oficjalnie nazywał się kurort w III Rzeszy), dokument nakazujący księgowemu głównej kasy miejskiej udanie się do Schwerinu, w celu załatwienia bliżej nieokreślonych spraw likwidacyjnych. Dokument ten został kontrasygnowany 31 marca przez kopenhaskiego urzędnika NSDAP.

Henryk Michniewicz (1907-56) Henryk Michniewicz (1907-56)
W tym czasie w Sopocie rządził już sowiecki wojskowy komendant miasta, a sam Sopot od ponad doby był już prawnie częścią Polski. 30 marca 1945 r. utworzone zostało bowiem województwo gdańskie. Pierwszym polskim prezydentem Sopotu został w kwietniu Henryk Michniewicz (1907-56). Jako datę początku jego urzędowania przyjęto wstecznie 28 marca 1945 roku.

W kolejnym odcinku opowieści, który opublikujemy za tydzień, opiszemy losy polskich prezydentów Sopotu.

Korzystałem z: Rajmund Głembin, Józef Golec, Poczet ojców miasta Sopotu, Cieszyn 2016.

Opinie (17)

  • Ilu ludzi - Wójtów itp. To tyle historii, Sopot jeszcze wielu będzie miał Burg majstrów, ale najlepiej

    jakby przyłączył się do Gdańska...

    • 1 11

  • bardzo ciekawe

    czekam na wiecej :)

    • 11 2

  • gdyby Erich Temp zapuścił kędziory byłby strasznie podobny do ... Zresztą na zdjęciu żołnierze w pozie obecnych radnych wobec Kudłatego.

    • 11 3

  • Karnowski musi odejść !!! (1)

    • 11 13

    • Sopocianie tak nie uwarzają ;)

      A przynajmniej większość z nich tak nie uważa

      • 4 6

  • uzdrowisko a oni umierali w sile wieku

    strasznie krótko żyło towarzystwo - może powietrze im nie służyło? ;-)

    • 6 1

  • Pomorze bylo pod zaborem niemieckim przez 123 lata, juz Mickiewicz pisal

    w Panu Tadeuszu: Gdansk miasto nasze bedzie znowu nasze

    • 7 3

  • Mam pytanie!

    Czy któryś z tych panów byl zdrajcą narodu polskiego pomijając obecnego?

    • 9 13

  • sopot i jego patologie (2)

    Od zawsze to miasto przyciągało patologie ..

    • 10 7

    • tak sobie tłumaczysz bycie nieudacznikiem i nikim ważnym?

      • 3 4

    • nie wycieraj sobie g.... naszym miastem

      No nie przesadzaj z ta patologia. Sopot przyciagal tez ludzi wspanialych, ktorzy zasluzyli sie dla kultury.
      Nie mozna tak odreagowywac prywatnych frustracji !

      No chyba, ze chcesz sie nam przedstawic na forum ?...

      • 3 0

  • O obecnym może być tylko krótka informacja. (1)

    Oprócz długich włosów , nic dobrego dla Sopotu nie zrobił.

    • 10 7

    • ah, gdybyz jeszcze umial jakas szansonnette zaprodukowac !

      "Nie dokazuj, mily, nie dokazuj !
      Przeciez nie jest znowu z ciebie taki cud !"

      • 0 0

  • Hmm

    był czas gdy Sopot był znanym kurortem. Teraz jest znaną piwiarnią. Wystarczy wejść na strony biur turystycznych w Szwecji i Norwegii. No, ale jaka wizja miasta, taka klientela.

    • 8 7

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Promocja i dyskusja nad książką o historii 318. Dywizjonu Myśliwsko - Rozpoznawczego "Gdańskiego"

spotkanie

Sprawdź się

Sprawdź się

Gdzie znajdował się zbiornik użytkowany jako lodowisko na przełomie lat 50. i 60. XX w.?

 

Najczęściej czytane