• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Patroni tramwajów: Bartłomiej Keckermann

Marcin Stąporek
5 lipca 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Portret Bartłomieja Keckermanna. Portret Bartłomieja Keckermanna.

W dwudziestym siódmym odcinku naszego cyklu "Patroni gdańskich tramwajów" przedstawiamy sylwetkę Bartłomieja Keckermanna. Tydzień temu opisaliśmy lekarza i anatoma Joachima Oelhafa, a za tydzień przedstawimy pisarkę Joannę Schopenhauer.



Patron tramwaju 1037 zmarł mając zaledwie 37 lat, a jednak pozostawił po sobie obszerny dorobek naukowy.

Od czasu studiów, które odbywał na uniwersytecie w Heidelbergu, interesował się systemem filozoficznym Arystotelesa. Być może pragnął dorównać greckiemu mędrcowi ze Stagiry, który, jak wiadomo, w swoich pismach ujmował niemal wszystkie znane wówczas dziedziny wiedzy.

W starożytności nazywano takich ludzi filozofami; w czasach nowożytnych stosuje się niekiedy określenie "polihistor" - uczony swobodnie poruszający się w zagadnieniach kilku odrębnych dyscyplin naukowych. Kimś takim był właśnie Bartłomiej Keckermann, którego zresztą być może najbardziej trafnie należałoby nazwać po prostu - człowiekiem renesansu.

Większe znaczenie niż licząca tysiące stron druku spuścizna naukowa miał dla rodzinnego miasta wpływ, jaki Keckermann wywarł na profilu i systemie nauki w gdańskim gimnazjum. Szkoła zlokalizowana w byłym klasztorze franciszkanów miała w zamierzeniu kształcić młodzież męską w duchu protestanckim.

Jej wieloletni rektor, Jakob Fabricius, za podstawę nauki uważał teologię, która miała utwierdzać młodzież w wierze ewangelickiej, skierowanej przeciwko reprezentantom innych wyznań, od "papistów" (katolików) po "nowochrzczeńców" (tak nazywano anabaptystów, z których wywodzili się m.in. przybywający w okolice Gdańska menonici).

Strona tytułowa jednego z kompendiów Keckermanna. Strona tytułowa jednego z kompendiów Keckermanna.
Znacznie od niego młodszy Keckermann (1572-1609), któremu już w wieku 30 lat władze miejskie proponowały posadę konrektora, a więc zastępcy Fabriciusa, miał inną koncepcję - chciał, by synowie mieszczan zdobywali w szkole podstawy wiedzy w zakresie ekonomii, polityki, historii, prawa, filozofii, logiki, matematyki, fizyki, astronomii, geografii, a nawet - co ważne w wielkim mieście portowym - nautyki, czyli wiedzy o statkach i żegludze.

Z inicjatywy Keckermanna, za aprobatą Rady Miejskiej, w 1603 r. powstała w gimnazjum katedra prawa i historii. Była to bodaj pierwsza na ziemiach polskich instytucja, gdzie młodzież uczono historii. Co ciekawe, według Keckermanna miało to służyć bieżącej polityce. Jak pisał "aby dać jakieś zbawienne rady Rzeczypospolitej Polskiej, trzeba ją porównać z republiką spartańską, rzymską, wenecką i innymi". Również inne przedmioty wykładane w gimnazjum miały mieć w zamyśle uczonego znaczenie praktyczne, tak, by wiedza wyniesiona ze szkoły przez jej absolwentów mogła służyć całemu społeczeństwu.

Wieści o gdańskiej szkole, w której przykłada się wagę nie tylko do nauki, ale i do wychowania w duchu obywatelskim, rozchodziły się szeroko i przyciągały coraz to liczniejsze grono słuchaczy. Program gimnazjum zaczął dorównywać najpoważniejszym europejskim ośrodkom naukowym. Zaczęły się pojawiać nowe elementy: obok wykładów organizowano dysputy, a niektóre problemy profesorowie omawiali podczas osobnych zajęć z wybranymi uczniami.

Bartłomiej Keckermann jest patronem tramwaju Pesa 1037. Bartłomiej Keckermann jest patronem tramwaju Pesa 1037.
Doskonaleniu procesu dydaktycznego w gimnazjum miały służyć pracowicie opracowywane przez Keckermanna i wydawane drukiem kompendia wiedzy, np. "System logiki", "Wstępu do poznania filozofii księgi dwie", "System polityki", ale też "Krótkie rozważania o nawigacji" (Brevis commentatio nautica). W dziele "System fizyki" poruszał m.in. zagadnienia astronomii, omawiał tezy Johannesa Keplera, wspominał też o pracy Kopernika, jednak wykazywał - jak zauważyli badacze - słabe zrozumienie dla jego systemu. Ponadto z szacunkiem odnosił się do magii i astrologii, dość popularnych w okresie renesansu.

W okresie zaciekłych sporów między zwolennikami luteranizmu i kalwinizmu, Keckermann pozostawał wyznawcą tej ostatniej religii. Z tego powodu pewnego razu musiał uchodzić z jakiejś dysputy, która przybrała niebezpieczny kierunek, bocznymi drzwiami i przebrany za kobietę.

Zmarł przedwcześnie, jak już wspomnieliśmy na wstępie, po zaledwie 7 latach działalności w gdańskim gimnazjum, na którym odcisnął swoje piętno. Jego kolega z grona profesorskiego, Joachim Oelhaf wykonał sekcję zwłok i orzekł, że przyczyną zgonu był atak serca - zapewne w wyniku przepracowania.

Zmarłego profesora pochowano w głównej świątyni gdańskich kalwinistów, kościele św. Piotra i Pawła.

O autorze

autor

Marcin Stąporek

- autor jest publicystą historycznym, prowadzi firmę archeologiczną. Pracował w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku i Wojewódzkim Urzędzie Ochrony Zabytków w Gdańsku. Obecnie jest pracownikiem Biura Prezydenta Gdańska ds. Kultury.

Miejsca

Opinie (22) 2 zablokowane

  • hehe, jak było tyle religii to było chociaż śmiesznie jak się kłócili między sobą. (2)

    Teraz to mamy tylko 2 kulty - kościelno polityczny kojarzony z nienawiścią i ksenofobią, oraz 2gi- openerowo- smartfonowo- butikowy. Dorocze swieto i zlot wyznawców w Kosakowie, mamy już za sobą;)

    • 7 7

    • chciałeś być śmieszny a jak zwykle wyszedłeś na biedaka i durnia

      weż tego iphona na kredyt do PIS to ciebie nie przyjmą bo wiesz tam testy są sprawdzające i cieżkich idiotów nie biorą uzależnionych ale do kościoła zawsze możesz.

      • 2 3

    • " jak było tyle religii " ??

      Obecnie na świecie istnieje około 30.000 " religii " z czego około 20.000 to tzw. wyznania protestanckie...

      • 0 0

  • kekekeke co? (5)

    patron dla tramwaju żal.pl
    Patron keke który był ewangielikiem czyli wyznawcą religii która zasłynęła z tępienia czarownic na ogniskach itp.
    tak tak moi drodzy to ewangielicy czyli lutry lub inaczej protestanci wsławili się paleniem na stosach czarownic.
    Nie wiem co za ograniczony człowiek dobiera patronów tramwajowych ale musi to być ktoś kto dostał pracę za pomocą taty z PO czy cioci z PO a ukończył szkołę wyższą typu ateneum na kierunku po którym na kasę do dyskontu nie przyjmą nawet nie wspominając o operatoże centralki telefonicznej w pizzerii.
    Ten słynny i światły naukowiec był zwyczajnie nikim i nie warto go upamiętniać .
    Pierwsz na ziemiach polskich katedra prawa powstała znacznie znacznie znacznie wcześniej nie uczyli tego na europeistyce w ateneum phi?
    Pierwsza katedra historii na ziemiach polskich powstała stulecia wcześniej. Ale pssst bo sie wyda.
    A z tego patrona to był zwykły tuman a nie naukowiec piewca kultur.
    Śmiało mogę napisać że nie chemy aby choćby spóżniające się tramwaje rada Gdańska nazywała imieniem takich tumanów jak ten kekeke.
    Po tym jak lotnisko nazwano imieniem żyjącego donosiciela komunistycznego wiele się nie spodziewam ale upamiętniać każdego durnia o obcobrzmiącym nazwisku tramwajem to przesada.
    Gdańskie tramwaje nazwijmy może realistycznie!
    Tramwaj imienia tego co mieszkań doli8czyć się nie potrafi taki wielki biznesmen spółek miejskich!
    Tramwaj tej co inspirowała budowę pętli tramwajowych dla tramwajów dwukierunkowych co by motorniczy nie musiał zmieniać kabiny.
    Tramwaj tego co na 2 letnim osiedlu zaprojektował słupy staromiejskie (Havla paczaj)
    Tramwaj tego co po socjologii został inżynierem meliorantem it itp

    • 10 30

    • nie chcę dyskutować nad sensem wypowiedzi o 'kekekeke' (bo samo nazwisko wcale trudne do wymówienia nie jest), ale brak choćby jednego przecinka, aż boli jak się czyta.

      • 11 2

    • Kwadrans na napisanie posta pozbawionego nie tylko przecinków, ale i sensu

      Ludzie mają jednak sporo czasu do zmarnowania ;)

      • 11 2

    • co to ma do rzeczy?

      Kopernik był katolikiem - kanonikiem i co z racji nadużyć K.K nie mamy nadawać ulicom itp imienia Kopernika ?

      itd

      • 7 1

    • (1)

      To jeszcze dodam do powyższych wypocin nie tylko brak sensu i interpunkcji, ale też brak słownika ortograficznego w domu... "operatoże".

      • 4 1

      • Nie znęcajcie się nad pokrzywdzonym przez los ,toż to jest typowy przedstawiciel ciemnego luda z sekty smoleńskiej.

        • 2 2

  • (2)

    Pierwsza w polsce instytucja, w ktorej
    uczono mlodzierz histori,po polsku?

    • 5 1

    • "młodzież" i "historii" (1)

      • 4 0

      • i "Polsce"

        • 1 0

  • same szwabskie nazwiska

    • 7 17

  • Zmienili nazwę forum

    to zróbcie tramwaj o Imieniu FORUM RADUNIA

    • 3 3

  • ,,Jedź po ulicach Gdańska i sław imię niemieckiego naukowca" (2)

    • 5 11

    • Gdańskiego nie niemieckiego. (1)

      • 6 2

      • a co może jest jakiś gdański język i gdańska narodowość

        • 2 3

  • Tramwaj imienia Budynia (1)

    Kiedy wreszcie?

    • 1 5

    • Wyjdź z klasy

      I nie wracaj, szkoda pieniędzy na oświatę.

      • 1 0

  • chciał by ludzie byli dobrzy i wykształceni (1)

    Dziś trudno nie skrytykować gdy widzimy ludzi syczących przez zęby lub rzucających wyzwiska względem siebie, a wówczas ludzie mieli czas na naukę aby pozbyć się złych nawyków. My mamy to szczęście że 500 lat temu żyliśmy w Królestwie Pruskim Brandenburgia -Prusy. Dlaczego ? Bo Rzeczypospolita rozpijała ludzi nie dając nic w zamian.Praca-Dożynki i pijaństwo na całego i wschód chciał aby Pomorzanie byli inni Uniwersytety ??? Ależ Uniwersytety były tylko dla bogatych ludzi nie dla plebsu czy wieśniaków. Ten kto miał zacięcie zostawał pomocnikiem mistrza i służył mu w jego odkryciach naukowych czy przedmiotach naukowych. Trzeba było mieć wiele cierpliwości i zawziętości także w naukach kościelnych. To zupełnie inne czasy niezrozumiałe dla pokolenia "smartfonowców" których "smartfonowcy" nawet nie czują. Aby to zrozumieć wyłącz komputer-wyłącz smartfon-wyłącz radio i telewizor i przejdź się do antykwariatu albo do muzeum - znacznie lepiej spędzisz czas.

    • 3 4

    • 500 lat temu nie było Królestwa Prus

      Były Prusy zakonne - pod władzą wielkiego mistrza krzyżackiego, Prusy królewskie - należące do Zygmunta I Starego, i marchia brandenburska - peryferyjne państwo Rzeszy rządzone przez księcia elektora Joachima Hohenzollerna

      • 5 0

  • miejsce pochówku

    Sprostowanie- Bartłomiej Keckerman pochowany został w kościele Św. Trójcy. Jego epitafium, ufundowane przez Kaspara i Jana Czirenbergów znajduje się na południowej ścianie prezbiterium
    ( czyli pierwotnego kościoła Wieczerzy Pańskiej)

    • 4 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Promocja i dyskusja nad książką o historii 318. Dywizjonu Myśliwsko - Rozpoznawczego "Gdańskiego"

spotkanie

Sprawdź się

Sprawdź się

23 marca 1945 roku do Sopotu wkroczyły wojska radzieckie. Jak duże były zniszczenia?

 

Najczęściej czytane