Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Polin - Chansons Yiddish (10 opinii)

recital
kasy:
513-179-238
wystawia:
Teatr Atelier Sopot im. Agnieszki Osieckiej
czas trwania:
1 godz. 10 min. (bez przerw)
data premiery:
24 lipca 2016
10
5 ocen
Twoja ocena to: 5
Polin - Chansons Yiddish
André Ochodlo & Odem's Quintet (PL/Izrael/Chile/D)

Wybór najznamienitszych współczesnych pieśni żydowskich.

Na muzyczne perełki składają się: najwyższej próby poezja jidysz XX wieku, kompozycje polskich cenionych kompozytorów oraz interpretacje jednego z najważniejszych kontynuatorów nowej tradycji pieśni jidysz - André Ochodlo w towarzystwie genialnego międzynarodowego zespołu muzycznego pod kierownictwem Adama Żuchowskiego.

Usłyszą Państwo utwory najwybitniejszych poetów tworzących w języku jidysz. Należą do nich: Moyshe - Leyb Halpern, Abraham Sutzkever, Peretz Markish, Itzik Fefer, Itzik Manger, Lajzer Ajchenrand, David Kenigsberg, Anna Margolin, Kadia Molodowsky, Rajzel Zychlinsky, H. Leivick oraz Mordechai Gebirtig. Teksty przetłumaczył Piotr Millati. Między utworami zostaną wykonane narracje w języku polskim; autorką tekstów dwóch pieśni jest sama Agnieszka Osiecka!

Muzykę stworzyli wybitni polscy kompozytorzy: Ewa Kornecka, Marek Czerniewicz, Zygmunt Konieczny, Piotr Dziubek, Paweł Lucewicz, Jerzy Satanowski, Adam Żuchowski, Piotr Mania.
 
Występują:
André Ochodlo & Odem's Quintet (PL/Izrael/Chile/D)
Bartosz Dworak - skrzypce
Zdzisław Kalinowski - piano, synth.
Adam Żuchowski - kontrabas
Yshai Afterman (Izrael) - instrumenty perkusyjne
Luis Mora Matus (Chile) - perkusja

 
Abraham Sutzkever, "Wysokie wiolonczele" (fragment)
Nie, jeszcze do kresu się nie zbliżamy
To jest dopiero nasz początek
Kończy się tylko droga, którą do siebie zmierzamy
By nowy mógł się zacząć wątek.

Bo przecież znów się spotkasz ze mną
W odbiciu lustra srebrzystego
Wysokie wiolonczele w trawę padać będą
Jak krople deszczu wiosennego.
(...)
Czy to możliwe, że jesteśmy błędem
A chwila szczęścia tylko ślepym trafem
I robak żuć ją będzie swoim zębem
Aż ślad najmniejszy po niej nie zostanie?

Abraham Sutzkever, "Z odległych krain globu" (fragment)

Z odległych krańców globu
Gapimy się zadziwieni
Dwa lustra niebieskie od chłodu
Ziemia naprzeciw ziemi.

Wystarczy zapałka mała.
Jeśli nią raz tylko draśniesz
To łza do łzy zapała
Miłością, która nie zgaśnie.

Od iskry tej wszystko się wali
I wszystko się rozpada
Jak domek z karcianej talii
Co od dmuchnięcia się składa.

Przeczytaj także