2017-07-14 11:51
Kto wpadł na to, żeby tak wulgarnie amatorski spektakl otwierał FETĘ? Samo publiczne wystawienie tego "dzieła", poza szkolnymi jasełkami, jest sporym przekroczeniem.
Sklecona naprędce scenografia w niczym nie
Kto wpadł na to, żeby tak wulgarnie amatorski spektakl otwierał FETĘ? Samo publiczne wystawienie tego "dzieła", poza szkolnymi jasełkami, jest sporym przekroczeniem.
Sklecona naprędce scenografia w niczym nie przypominała obrazu Memlinga. W ogóle o plastyce tego przedstawienia nie było mowy, z czego reżyser zdał sobie sprawę chyba tuż przed rozpoczęciem i zasnuł połowę spektaklu dymem. Ciaśniutką przestrzeń przeznaczoną na Niebo, Piekło i Czyściec wypełniało szwędactwo młodzieży, która nie tylko nie tylko nie ma pojęcia o aktorstwie, ale nawet o pracy zespołowej. Komicznym aspektem występu okazało się nerwowe poprawianie rozpadającego się stroju przez majestatycznego Archanioła.
Mimo wszystko wyciągnąłem z tego występu motywację, aby być bardziej sumiennym chrześcijaninem, gdyż pewnie tylko tego sortu spektakle grane są w piekle.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.