• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Co zrobić z fotelikiem samochodowym po wypadku?

Ewa Palińska
29 marca 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Fotelik, który był w samochodzie podczas kolizji lub wypadku, traci swoje właściwości ochronne i powinien być wymieniony na koszt właściciela pojazdu. Nawet wówczas, jeżeli dziecko nie ucierpiało, a fotelik nie posiada widocznych uszkodzeń. Fotelik, który był w samochodzie podczas kolizji lub wypadku, traci swoje właściwości ochronne i powinien być wymieniony na koszt właściciela pojazdu. Nawet wówczas, jeżeli dziecko nie ucierpiało, a fotelik nie posiada widocznych uszkodzeń.

Bezpieczeństwo dziecka jest bezcenne, dlatego przezorni rodzice na fotelikach samochodowych nie oszczędzają, wybierając te najlepsze i z odpowiednimi atestami. Warto jednak pamiętać, że podczas wypadku samochodowego, a nawet niegroźnie wyglądającej stłuczki, fotelik może doznać nieodwracalnych uszkodzeń i stracić swoje właściwości ochronne, dlatego należy go niezwłocznie wymienić. Skąd wziąć środki na zakup nowego fotelika i dlaczego warto zachować ostrożność podczas zakupu modelu używanego?



Czy zdecydował(a)byś się na zakup używanego fotelika samochodowego?

Kiedyś każde dziecko, które nie ukończyło 12. roku życia musiało być przewożone w foteliku. Dziś, po nowelizacji przepisów w 2015 roku, konieczność przewożenia pociech w fotelikach zależy od ich wzrostu. Dopóki dziecko nie będzie miało więcej niż 150 cm wzrostu, będzie musiało podróżować w taki właśnie sposób. Zgodnie z nowymi regulacjami, dzieci poniżej trzeciego roku życia nie mogą jeździć w pojazdach, które nie mają pasów bezpieczeństwa. Nie wolno również przewozić na przednim siedzeniu dziecka siedzącego tyłem do kierunku jazdy, jeśli w aucie znajduje się aktywna poduszka powietrzna.

Miałeś wypadek - wyrzuć fotelik!

Fotelik, który był w samochodzie podczas kolizji, wypadku, a nawet niegroźnie wyglądającej stłuczki, może stracić swoje właściwości ochronne i powinien zostać wymieniony. Nie tylko wówczas, jeśli dziecko nie ucierpiało, ale także w sytuacji, kiedy w trakcie zdarzenia drogowego dziecka w samochodzie w ogóle nie było.

- Ze względu na bezpieczeństwo dziecka, jego zdrowie i życie, fotelik należałoby wymienić zawsze, kiedy dojdzie do zdarzenia drogowego i mamy uzasadnione przypuszczenie, że na skutek wypadku lub kolizji uszkodzone zostały elementy mocujące taki fotelik samochodowy - mówi kom. Magdalena Michalewska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Nawet drobna stłuczka może na tyle osłabić konstrukcję fotelika, że zawiedzie w chwili, kiedy będzie najbardziej potrzebny. Instrukcje obsługi załączone do fotelików zalecają, by fotelik wymienić, jeśli brał on udział w wypadku drogowym.
Skąd się dowiemy, czy nasz fotelik nadaje się do wyrzucenia?

- Nie dowiemy się znikąd, ponieważ w Polsce takich ekspertyz się nie przeprowadza - mówi Andrzej Brylowski ze sklepu Mama i ja. - Musimy się zatem kierować własnym wyczuciem i intuicją, a najlepiej, choć z ust sprzedawcy może to nie zabrzmi najbardziej wiarygodnie, natychmiast wymienić fotelik na nowy. Nawet po niegroźnie wyglądającej stłuczce. Zalecam również ostrożność podczas kupowania fotelików używanych, bo nigdy nie mamy gwarancji, że nie jest to egzemplarz powypadkowy.
Czytaj także: Jak bezpiecznie przewozić duże dziecko?

Nie jest również prawdą, że policja zabiera bądź niszczy uczestniczące w wypadku foteliki, aby nie mogły trafić do wtórnego obiegu, choć takie informacje pojawiają się na licznych forach internetowych.

- Przepisy prawa nie upoważniają policjanta do przecinania pasów w fotelikach zamontowanych w autach biorących udział w kolizji czy też wypadku - mówi kom. Magdalena Michalewska. - Takie zachowanie byłoby złamaniem prawa i należałoby je uznać za niszczenie mienia. Co do zasady, funkcjonariusz ruchu drogowego podczas czynności na miejscu zdarzenia drogowego nie ocenia też stanu fotelika i nie decyduje, czy nadaje się on do dalszego wykorzystania.
Kto zapłaci za nowy fotelik?

Nawet jeśli zgodzimy się z tym, że fotelik należy wymienić, pozostaje aspekt finansowy - dobre foteliki są drogie, dlatego zakup kolejnego może znacznie nadwyrężyć domowy budżet, a nawet wykraczać poza możliwości finansowe rodziców.

- Jestem zrozpaczona! Kilkanaście minut temu miałam kolizję drogową. W aucie foteliki o wartości przeszło 2 tys. zł, na szczęście bez dzieci. Kto mi teraz zwróci koszt zakupu nowych? Naprawa auta zostanie sfinansowana z OC sprawcy, a co z fotelikami? - żaliła się jedna z internautek na forum dla rodziców.
Rodzice nie są na szczęście pozostawieni w tej materii sami sobie - mogą liczyć na wsparcie producentów fotelików, czy ubezpieczycieli.

- Tacy producenci jak np. Recaro czy BeSafe mają w swojej ofercie darmową wymianę fotelików powypadkowych - informuje Andrzej Brylowski.
Chcesz wymiany fotelika? Skrupulatnie dopełnij formalności

Jeśli chcemy, korzystając z przysługującego nam prawa, wymienić powypadkowy fotelik na nowy bądź otrzymać rekompensatę finansową od ubezpieczyciela pamiętajmy, aby dopełnić niezbędnych formalności.

W przypadku fotelików BeSafe, wystarczy dostarczyć drogą mailową, na adres podany przez producenta, zdjęcia dokumentujące kolizję wraz z fotografią fotelika oraz potwierdzeniem zdarzenia wydanym przez policję, a uszkodzony fotelik zostanie wymieniony na nowy. Akcja dotyczy nawet drobnych stłuczek.

Firma AXkid oferuje rodzicom pomoc innego rodzaju - od lipca ubiegłego roku w cenie fotelika rodzice mogą aktywować ubezpieczenie następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW) dziecka oraz casco fotelika.

- Klient, który skorzystał z ubezpieczenia w Gothaer może ubiegać się o odszkodowanie w wysokości 90 proc. ceny fotelika, pod warunkiem, że dystrybutor albo producent wystawi zaświadczenie o utracie jego właściwości ochronnych. Dodatkowo, ubezpieczenie NNW dziecka zapewnia całodobową ochronę malucha, także poza pojazdem. Polisa jest ważna przez 12 miesięcy i działa w całej Europie - tłumaczy Anna Materny, dyrektor biura produktów detalicznych Gothaer TU SA. - Poza ochroną od następstw nieszczęśliwych wypadków, która obejmuje dziecko przez 12 miesięcy, w całej Europie, także poza pojazdem fotelik jest ubezpieczony nie tylko od uszkodzenia czy zniszczenia, ale także kradzieży wraz z  samochodem, w którym był zamontowany.
Czytaj także: Czy bezpiecznie przewozimy nasze dzieci?

Istnieje również możliwość ubezpieczenia fotelika osobno, już po dokonaniu zakupu.

- Od lat oferujemy możliwość ubezpieczenia fotelików samochodowych w ramach ubezpieczenia Autocasco (AC) - informuje Łukasz Łodziana, kierownik ds. ubezpieczeń w biurze ubezpieczeń indywidualnych ERGO Hestii. - Jeśli klienci wybiorą wariant all risk Autocasco, to taka ochrona jest już w standardzie, w innym przypadku mają możliwość zakupu takiego ubezpieczenia jako dodatkowej opcji do AC (dodatek - Wyposażenie Dodatkowe).
Odszkodowanie jest wypłacane, gdy fotelik ulegnie uszkodzeniu, zniszczeniu lub utracie. Wtedy ubezpieczyciel zwraca poniesione koszty naprawy, a w przypadku uszkodzenia uniemożliwiającego naprawę, zwraca koszt zakupu fotelika.

Miejsca

Opinie (33) 2 zablokowane

  • Jak to co? (1)

    Do komisu, albo na ebaja.

    • 20 2

    • proponuję wyklepać i na internet ( nowy , sprowadzany od Niemca,

      bezwypadkowy, tylko na wyjazdy do kościoła używany)

      • 7 0

  • Dla sąsiada sprzedać

    Albo na allegro plus dziecko

    • 9 1

  • Jeżeli fotelik ucierpiał zawsze można wyklepać albo wstawić kompletną ćwiarę

    • 13 1

  • Uszkodzony fotelik jak najbardziej można rozliczyć z OC sprawcy, tylko trzebaby mieć 'ekspertyzę' od importera, że wymiana jest konieczna. Importer raczej nie będzie się bronić przed taką ekspertyzą, jesli ma prowadzić do zakupu nowego.

    • 5 0

  • Gościu płakał jak sprzedawał

    • 3 1

  • Większych bzdur dawno nie czytałem (11)

    Podążając tym tokiem, każde auto nawet po delikatnej stłuczce powinno trafić do kasacji.
    A co do fotelików, to większe zniszczenia może spowodować np. upadek na podłogę niż udział w stłuczce.
    Równie dobrze przy każdym gwałtownym hamowaniu należałoby fotelik wymienić, bo przecież działają wtedy ogromne siły.

    • 50 10

    • (5)

      Ty nie masz dzieci w wieku fotelikowym :-)

      • 2 27

      • Mam (4)

        Dlatego się wypowiadam. Problem sztucznie kreowany przez producentów fotelików.
        Bardziej by się przydał artykuł na temat fotelików używanych, które dopiero mogą być niebezpieczne dla zdrowia czy nawet życia dziecka.

        • 20 3

        • Dokladnie. Fotele w samochodzie wymieniacie? Nie! A wbrew pozorom przy kolizjach czesto uszkadza sie oparcie. Pas ktorym zapiet jest fotelik jak najbardziej jesli napinacz uszkodzony ale nie fotelik. Zwlaszcza jak jechal pusty.

          • 6 2

        • dlaczego fotelik uzywany jest niebezpieczny? (2)

          w momencie kupna juz staje sie uzywany wiec nie nalezy go dalej uzywac???
          samochodow uzywanych tez nie kupujmy tak samo uzywanych ciuchow i mieszkan...........

          • 5 5

          • Używany np. przez kilka rat (1)

            Materiały się zużywają, tracą na swojej wytrzymałości itp. A nie brakuje rodziców, którzy kupują fotelik z olxa użytkowany przez 2kę dzieci przez 5 lat i przy byle puknieciu plastik pęka...

            • 3 1

            • tak tak eksprcie od materialoznawstwa

              i wytrzymałości. dziękujemy z Twoja cenna opinię popratą długimi badaniami struktury róznych tworzyw sztucznych poddawanych wszytkim możliwym stanom naprężeń. mature chociaz zrobiłes? w tym "itp" zawarłeś rozumiem całą resztę wiedzy na ten temat której nie posiadasz, ale z której istnienia zdajesz sobię jednak sprawę.

              • 0 3

    • (2)

      Potwierdzam w 100%. Miałem kiedyś właśnie takie zdarzenie: stłuczka, samochód rozbity przód, fotelik (wypasiony, markowy) bez śladu czegokolwiek. Kilka tygodni później fotelik upadł na kafelki (na szczęście bez dziecka) i pękł z boku. Jak syn z niego wyrósł sprzedałem go sąsiadce i zadowolona używała go jeszcze parę lat (dwoje dzieci).

      • 5 8

      • dobrze zrobiles polak wszystko kupi szczegolnie ci 500plus

        ja tez sprzedalem i przyjechal chlop ze wsi i byl szczesliwy

        • 2 3

      • jako członek pozwolę sobie wyrazić swoją opinię na ten temat,

        eech

        • 0 0

    • To jest artykuł sponsorowany. Po prostu nie mogą zdzierzyc, że ludzie używają tego samego fotelika dla wszystkich swoich dzieci, a później jeszcze sprzedają kolejnym.

      • 4 0

    • instrukcja uzytkowania fotelika

      W każdej instrukcji użytkowania fotelika jest zalecana wymiana po zdarzeniu gdzie prędkość przekracza 10km/h. ja soje wymieniam, mam zwrot u ubezpieczyciela z OC

      • 0 0

  • Kupię ćwiartkę fotelika (1)

    Wyspawam i pomaluje to wytrzyma lepiej niż oryginał. A Niemiec płakał jak sprzedawał.
    A tak serio. To nie wiem co to by musiało się stać żebym kupił używany fotelik.

    • 8 0

    • musiał byś zmądrzeć na przekład

      może wtedy nie przepłacał bys za kupe g*wnianego plastkiu prosto z chin

      • 0 0

  • No jo nie (1)

    Nie ma o czym pisać to o byle czym żeby tylko artykuł nowy wstawić na portal.. Przecież fotelik dla dziecka to nic innego jak plastikowa wydmuszka albo styropianowa podstawka pod zad. Co tu ma się uszkodzić w trakcie zderzenia? Prędzej pasy bezwładnościowe w wozie bym wymieniał niż fotelik. Widzę że autor tego gniota i pani rzecznik to specjaliści w dziedzinie motoryzacji jak All Bundy w obuwniczym.

    • 15 3

    • OK. a powiedz mi jak ta styropianowa wydmuszka jest mocowana do siedzenia. Na klej? Nie. Pasem bezpieczeństwa. I ten pas trzyma tę wydmuszkę (2-3 kg) + Twojego bachorka (parę kilo lekko, czasem parenaście). I jest stłuczka. 10-20 kg * prędkośc leci do przodu, a hamuje to pas, obejmujący ową wydmuszkę. Zastanów się, co się z nią dzieje...

      • 1 5

  • To zrozumiałe, że sprzedawca z wymienionego w artykule sklepu chciałby żeby ludzie wymieniali foteliki nawet po stłuczce parkingowej. W realnym świecie radzę zdjąć pokrowce z fotelika i dokładnie obejrzeć plastiki i mocowania jeżeli są wątpliwości. Po plastikach widać, czy uległy odkształceniu. Co innego zaczepy Isofix, po których ciężko jest stwierdzić czy są sprawne. Wiadomo że przy silniejszym uderzeniu bocznym lub czołowym to fotelik do wymiany. Szczególnie jak wystrzeliły poduszki i kurtyny - one mają czujniki przeciążeń.

    • 8 0

  • ee tam, szpachla, podkład, lakier i fotelik jak nowy :P (2)

    a tak serio, to żona kategorycznie uparła się na nowe foteliki, jak nam ukradli poprzednie wraz z samochodem (niech ich zeżre stary krokodyl). No oczywiście żona ma rację ale dwa foteliki w średniej cenie (800-1200zł/szt.) to moja miesięczna wypłata!

    • 6 0

    • (1)

      Było se to wszystko przeliczyć przed rozmnażaniem ;]

      • 0 2

      • jakby tak człowiek wszystko liczył to by wogle kobiety nie dotknął :)

        na bezpieczeństwo dzieci nie ma co skąpić, więc kupiliśmy w miarę dobre nówki i jakoś przeżyliśmy finansowo.

        • 3 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

Co to jest TPMS?

 

Najczęściej czytane