• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wygląda jak melex, a jeździ jak rasowa terenówka

Michał Jelionek
22 maja 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 

Z wyglądu przypomina bardzo popularne na polach golfowych meleksy. Ale to nie jest elektryczny wózek golfowy przemieszczający się między dołkami na trawiastym polu. To off-roadowy potwór, który najlepiej czuje się na błotnistych i dziurawych bezdrożach. Odwiedziliśmy Adventure Park Gdynia Kolibki zobacz na mapie Gdyni, żeby sprawdzić nieprzeciętne możliwości "nosorożca".



Ma kierownicę, cztery koła, dwa siedzenia, pasy bezpieczeństwa i dach nad głową. Nie jest jednak klasyfikowany jako samochód terenowy, to wszędołaz pozycjonowany gdzieś między quadem a terenówką. Z racji chociażby na silnik zapożyczony od topowego modelu quada Yamahy, "nosorożcom" zdecydowanie bliżej właśnie do pierwszej grupy pojazdów.

- Trzeba przyznać, że Rhino bardzo dzielnie radzi sobie w terenie. Ten pojazd zrewolucjonizował rajdy off-roadowe. Specjalnie dla "nosorożców" stworzono osobną klasę na tego typu zawodach, gdyż rywalizując w klasie samochodów terenowych były w zasadzie bezkonkurencyjne - wyjaśnia Marcin Żuławski z Adventure Park Gdynia Kolibki.
Yamaha Rhino 700 to zabawka dla dużych chłopców, która w off-roadzie potrafi zawstydzić niejedną rasową terenówkę. Ten ważący ponad pół tony pojazd przejął od pełnokrwistych aut terenowych wszystko to, co najlepsze. Ma przecież reduktor i napęd na wszystkie koła z możliwością blokady przedniego dyferencjału. Takie zestawienie sprawia, że żadna przeszkoda nie jest straszna Rhino.

Czytaj także: Jak przygotować auto do off roadu?

Na bezdrożach Rhino zawstydzi niejedną terenówkę. Na bezdrożach Rhino zawstydzi niejedną terenówkę.
Pojazd mierzy 2885 mm długości, 1385 mm szerokości, 1853 mm wysokości, a rozstaw osi to 1910 mm (prześwit wynosi 280 mm). Wszędołaza napędza chłodzony cieczą jednocylindrowy "czterosuwowiec" o pojemności 686 cm sześciennych, który generuje moc około 40 KM. Jak już wspomnieliśmy, jednostka została zapożyczona od quada - Yamahy Grizzly 700. Ta moc w zupełności wystarcza i pozwala na pokonywanie naprawdę wymagających przeszkód.

- Tak naprawdę największym ograniczeniem tego pojazdu są... umiejętności kierowcy. A te można zdobyć jedynie w praktyce. Dlatego też każda osoba, która posiada prawo jazdy kat. B może spróbować swoich sił na bezdrożach. Oczywiście nie zezwalamy na samodzielne wyprawy, każdemu wyjazdowi w teren towarzyszy instruktor. Takie szkolenie rozpoczyna się od prostych przejazdów, ale stopniowo poprzeczka podnoszona jest coraz wyżej. W taki sposób uczestnik nabiera niezbędnego doświadczenia - dodaje Żuławski.
30 minut jazdy Rhino kosztuje 120 zł, a pełna godzina 200 zł.

Zapewne kiedy zobaczycie Rhino po raz pierwszy, z przymrużeniem oka potraktujecie to wszystko, co napisane jest powyżej. Po zapuszczeniu się w teren, już po kilku minutach spędzonych na świetnie przygotowanej trasie - zwrócicie honor i zrobicie wszystko, żeby pokonywać kolejne przeszkody. Przygotujcie się na wszechobecne błoto, wodę, tumany piachu uderzające prosto w waszą twarz i wysiłek, który będziecie musieli włożyć w manewrowanie kierownicą, ale to przecież sama przyjemność.

Opinie (26) 1 zablokowana

  • niszczy drogi w lesie (5)

    won z tym g*wnem

    • 38 40

    • Czterosuwowiec...

      ... załamka.

      • 6 6

    • sam won niemcu

      • 7 10

    • co za debil :D

      • 7 5

    • Za ile to g**wno

      • 5 7

    • niszczą drogi w lesie!

      bardziej niż samochody z wycinki!

      • 5 4

  • Więcej hejtu....! (4)

    No dawaj, zgnoj ten artykuł i napluj na autora. Albo lepiej, obraź wszystkich i obraź się na wszystkich! I na koniec pokaż wszystkim środkowy palec! P.S. Z którego cyca wyssałeś tyle jadu, Jaszczurze?

    • 28 10

    • z pisowsko - kościelnego cyca!!!

      • 11 2

    • Twoja wypowiedź to niby co ? Nie jad ?

      • 1 1

    • Z najlepszego, peowskiego

      • 1 1

    • Na pohybel hejterom

      Na pohybel hejterom

      • 0 0

  • Używam Rhino do pracy w lesie. (1)

    Dobrze się sprawdza, wszędzie wiedzie i śmiało ciągnie przyczepki z drewnem. Polecam jako mikrociągnik i pojazd rekreacyjny.

    • 14 1

    • ile to chleje ?

      • 1 0

  • Polaris

    Nie ma to porównania do Polarisa RZR 900

    • 3 4

  • (1)

    Ta blokada przedniego dyfra to spawlock jak tylna w wielu quadach?

    • 0 0

    • dyferencjału , lub przedniego mostu ?

      • 0 0

  • (1)

    dewastacja zieleni w Gdyni idzie pełną parą

    • 12 8

    • To chyba teren prywatny...

      ...ale co ja się tam znam.

      • 0 0

  • artykuł spnsorowany

    dopiszcie na dole ze artykuł sponsorowany przez kolibki

    • 8 5

  • Wynocha z tymi spalinami na ulice a nie do lasu!

    • 9 8

  • Fajny wózek, pojeździłbym sam nim.

    ale na Starówkę i tak nie wpuszczą jakby do biznesu :-)

    • 2 3

  • (1)

    moze to by miało sens z silnikiem tdi...

    • 3 6

    • Tak, w Stalingradzie można na tdiku skarpety suszyć.

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Pomorska Giełda Modeli Samochodów

kiermasz

Cars for Cause 3city

zlot, imprezy i akcje charytatywne

Pomorskie Targi Autokosmetyki 2024

10 - 25 zł
Kup bilet
targi

Sprawdź się

Sprawdź się

W którym roku odbyła się pierwsza edycja Monster X Tour w Polsce?

 

Najczęściej czytane