• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Park zamiast przedszkolnego placu zabaw

Rafał Borowski
26 września 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 

Porównaj oba place zabaw - przedszkolny i miejski.

Plac zabaw przy przedszkolu nr 9 przy ul. Nowiny 2 zobacz na mapie Gdańska w Gdańsku zostanie zlikwidowany. Na jego miejscu powstanie kolejny fragment Parku Oruńskiego. Choć zaledwie kilkanaście metrów obok przedszkola znajduje się kolejny plac zabaw - całkowicie nowy, większy i ogrodzony płotem - część rodziców maluchów sprzeciwia się planom miasta.



Czy plac zabaw przedszkola nr 9 w Gdańsku powinien zostać zlikwidowany?

Przedszkole nr 9 w Gdańsku znajduje się w niezwykle urokliwym miejscu. Siedziba placówki mieści się w zabytkowym Dworze Oruńskim z XVII wieku, który jest zlokalizowany na skraju gruntownie zrewitalizowanego Parku Oruńskiego.

Na tyłach przedszkola znajduje się niewielki, otoczony niskim żywopłotem plac zabaw. Na jego terenie znajduje się kilka urządzeń wykonanych z drewna, m.in. zjeżdżalnia, karuzela, bujak czy altanka.

Dzieci nie będą miały się gdzie bawić?

Zgodnie z planami gdańskiego magistratu, przedszkolny plac zabaw ma zostać zlikwidowany. Ta decyzja spotkała się ze zdecydowanym sprzeciwem części rodziców maluchów. Jedną z oburzonych jest pani Marta*, która zaalarmowała o tym problemie naszą redakcję.

- Mój synek uczęszcza do przedszkola nr 9, które znajduje się w zabytkowym dworku. Nie jest to budynek idealny dla dzieci: ma za wysokie schody czy zbyt małe sale. Ale personel robi, co może, aby dzieci czuły się tam zadowolone i bezpieczne. Na remonty czekają od lat, proszą o finansową pomoc rodziców. Każdy widzi zaniedbaną elewację, zdewastowany przedszkolny plac zabaw, gdzie miejscowa młodzież urządziła sobie punkt zborny. I właśnie ten plac jest solą w oku prezydenta Gdańska i jego wspaniałego planu odświeżenia parku. W nowej koncepcji nie ma miejsca na plac zabaw dla przedszkola. Jak to możliwe? Gdzie dzieci mają spędzać czas na świeżym powietrzu? Gdzie mają się bezpiecznie bawić? - pyta nasza czytelniczka.
Sąsiedztwo nowoczesnego, miejskiego placu zabaw

Trudno polemizować z argumentem, że dzieci zostaną pozbawione miejsca do bezpiecznej zabawy na świeżym powietrzu. Sęk w tym, że spór pomiędzy częścią rodziców a miastem jest nieco bardziej skomplikowany. Otóż tuż obok budynku przedszkola, w odległości zaledwie kilkunastu metrów, znajduje się... miejski plac zabaw zobacz na mapie Gdańska. Co ciekawe, w porównaniu do jego odpowiednika na tyłach przedszkola, oferuje on nieporównywalnie wyższy standard.

Budowa miejskiego placu zabaw przy ul. Nowiny została ukończona w zeszłym roku. Jego teren - kilkunastokrotnie większy od przedszkolnego placu zabaw - jest wyłożony amortyzującymi upadek płytami oraz w całości ogrodzony drucianym płotem. Ulokowane tutaj urządzenia są nie tylko nowoczesne i bezpieczne, ale i podzielone na strefy dla dzieci w różnym przedziale wiekowym. Na jednym polu znajduje się nawet siłownia dla osób dorosłych. Warto wspomnieć, że nie ma tu śladów obecności chuliganów, czyli niedopałków po papierosach czy wydrapanych albo wymalowanych bohomazów.

Protestujący wytaczają kontrargumenty

Pomimo bliskiego sąsiedztwa miejskiego placu zabaw, protestujący rodzice podtrzymują swój sprzeciw wobec planów przekształcenia placu na tyłach przedszkola nr 9. Ich zdaniem, wysyłanie maluchów do pobliskiego małpiego gaju jest całkowitym nieporozumieniem. Jakimi argumentami uzasadniają swoje stanowisko?

- Owszem, trzy kroki dalej jest piękny i nowoczesny plac zabaw. Naszym zdaniem przedszkole powinno być jednak wyposażone we własny plac zabaw. Po pierwsze, miejski plac jest ogólnodostępny. Przedszkolaki, za które rodzice podpisują specjalne oświadczenia zdrowotne, będą tu miały kontakt z innymi dziećmi, od których mogą zarazić się różnymi chorobami. A plac pęka w szwach od rana do wieczora. Po drugie, trudno upilnować dzieci na tak dużej przestrzeni. Po trzecie, wyjście choć jednego z nich do toalety będzie problemem. Dziecko będzie musiało zostać odprowadzone do budynku przez jednego opiekuna, a pozostałe dzieci zostaną tylko z drugim. Obecnie, na placu przy samym budynku, dziecko można przekazać np. pani woźnej. Po czwarte, przedszkolny plac zabaw jest otoczony drzewami, które latem dają dzieciom cień. Miejski plac jest w ogóle nieosłonięty przed słońcem, co ma znaczenie podczas kilkugodzinnej zabawy. Zresztą, przy każdej szkole musi być szkolne boisko. Czemu w tym przypadku ma być inaczej? - przekonuje pani Barbara*, której dziecko również uczęszcza do przedszkola nr 9.
Kolejny fragment parku zamiast małpiego gaju

O skomentowanie problemu poprosiliśmy przedstawicieli gdańskiego magistratu. Urzędnicy potwierdzili, że przedszkolny plac zabaw zostanie zlikwidowany w związku z kolejnym etapem rewitalizacji Parku Oruńskiego. Nie odnieśli się bezpośrednio do przytoczonych wyżej argumentów, ale wyraźnie podkreślili, że miejski plac zabaw jest dostosowany do potrzeb dzieci w wieku przedszkolnym.

- Przedszkole nr 9 znajduje się na terenie wpisanego do rejestru zabytków Parku Oruńskiego, który od kilku lat przechodzi rewitalizację. Obecnie rozpoczynamy kolejny, ostatni już etap rewitalizacji parku, który zakończy się w listopadzie 2017 r. Zlokalizowany bezpośrednio przy budynku przedszkola plac zabaw znajduje się na terenie objętym ostatnim etapem rewitalizacji parku. W ramach prac związanych z rewitalizacją parku prowadzoną w 2015 roku, wykonane zostały nowe place zabaw z bezpieczną nawierzchnią, dostosowane do różnych grup wiekowych, w tym także dzieci w wieku przedszkolnym - mówi Olimpia Schneider, inspektor Referatu Prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku.
W jaki sposób zostanie zagospodarowany teren po zlikwidowanym placu zabaw?

- Park Oruński jest jednym z najstarszych parków w Gdańsku. Budynek, w którym mieści się przedszkole, to pochodzący z XVI w. Dwór Oruński wpisany do rejestru zabytków. Zgodnie z opracowaną na podstawie XIX-wiecznych planów Parku Oruńskiego i zatwierdzoną przez konserwatora zabytków dokumentacją projektową, na terenie przylegającym do dworu powstanie plac z kostki granitowej oraz alejki spacerowe, harmonijnie wkomponowane w otoczenie parku. Projekt rewitalizacji Parku Oruńskiego nie przewiduje kolejnego placu zabaw na terenie parku - kwituje Schneider.
Informacja od rodziców dzieci

Dyrekcja przedszkola nr 9 wie o opisywanym problemie, ale do czasu konsultacji z władzami Gdańska woli wstrzymać się od komentarza.

- Ta sprawa jest nam od niedawna znana. O likwidacji naszego placu zabaw nie zostaliśmy jeszcze poinformowani oficjalnie. Dowiedzieliśmy się o tym od rodziców dzieci, którzy znaleźli plany na ten temat w internecie - komentuje dyrekcja.
*imiona zostały zmienione

Miejsca

Opinie (60) 8 zablokowanych

  • na placu w cieniu drzewek personel pali papierosy dzieci są bezpieczne panie mogą sobie poplotkować a na takim dużym miejskim placu to już trzeba dzieci pilnować i palić nie wolno!

    • 5 4

  • Przeciez kawałek dalej jest ogromny plac zabaw! (2)

    Na jaką cholerę plac zabaw na placu zabaw? To chyba oczywiste, że sokoro onok znajduje się wielki plac zabaw do tego nowoczesny i bezpieczny, to po co inwestować jeszcze w ten na terenie parku? Na kolejnym fr parku skorzystają wszyscy, smarkacze jak dorosną też!

    • 3 7

    • puknij się w czółko

      jak na dużym obszarze upilnować przedszkolaki !!!! rodzice zostawiając dziecko w przedszkolu mają drżeć czy jest bezpieczne, czy gdzieś nie odeszło, czy ktoś nie zagadał i odciągnął/zabrał; opiekunki nie będą w stanie zapewnić 100% bezpieczeństwa

      • 5 0

    • "Na kolejnym fr parku skorzystają wszyscy, smarkacze jak dorosną też!" Ja mam do Pana tylko pytanie, czy widział Pan jaką powierzchnię parku zajmuje ten przedszkolny plac zabaw? Raczej myli się Pan twierdząc, że likwidacja placu wpłynie znacząco na zwiększenie powierzchni i atrakcyjności parku... On po prostu nikomu w niczym nie przeszkadza, tak jak nikomu nie przeszkadza przedszkole, więc dlaczego likwidować?

      • 1 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Oruńskie place zabaw

    Z Oruni Górnej nie ma normalnego zejścia do Parku

    Jak w temacie- nie ma normalnego (czyt. bezpiecznego) zejścia do Parku od strony Oruni Górnej, np. ul Platynowej- schody są nieoświetlone, nie ma podjazdu dla wózków, często leżą tam szkła, po nocnych libacjach, po wakacyjnej ulewie część ścieżki spłynęła. Czy jest ktoś odpowiedzialny za tę część infrastruktury?

    Czyli, aby dostać się do Parku z wózkiem- muszę z Oruni Górnej podjechać samochodem? Czy to nie jest wbrew lansowanej polityce "antysamochodowej"?

    • 6 0

  • 20 lat temu...

    Wiecie jak wyglądał ten plac zabaw 20 lat temu? Był to kawałek ziemi, na którym rosła sobie trawka, otoczony częściowo żywopłotkiem, z pięknym starym drzewem idealnym do wspinaczki. Nie było zabawek, trzeba było je zabierać z przedszkola. Piaskownica, czy huśtawki? W dalszej części parku były nawet dwie piaskownice obok siebie. Teren nieogrodzony, nad rzeczką. Wiecie gdzie jest wodospad? Tak, to było całkiem niedaleko. Przedszkolanki nie miały problemów z zabieraniem tam dzieci na spacery i do piaskownicy. Kiedy latem zostawali na przedszkolnym placu, gdzie bawili się we wszystko co wymagało wyobraźni, wynoszone były dwa rowerki na których, pod czujnym okiem przedszkolanki, mogły jeździć. Drodzy rodzice, nie martwcie się. Jeśli obecne przedszkolanki są tak samo cudowne jak te sprzed 20 lat, to gwarantuję Wam, że Waszym dzieciom nic nie grozi, oprócz świetnej zabawy i cudownych wspomnień. Pozdrowienia dla moich ulubionych przedszkolanek :*

    • 3 0

  • nieporozumienie ???!! (1)

    a może chodzi o zupełnie coś innego; przedszkole, które wymaga nakładów finansowych jest jak wrzód na .......; pozbawione zaplecza dodatkowo w postaci placu zabaw - bezpiecznego dla maluchów - nie spełni wymogów i ... poleci do likwidacji; zabytkowy dworek może być albo już jest łakomym kąskiem dla kogoś; nie byłam tam, nie znam; mieszkam w odległej dzielnicy, ale ... gdy nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze

    • 8 1

    • cóż, brzmi logicznie... niestety... :( Mam jednak nadzieję, że się nie dokona.

      • 0 0

  • Plac przedszkolny powinien zostać!

    Moim zdaniem plac zabaw zdecydowanie powinien zostać. Jest to mała powierzchnia, która nie wymaga dużych nakładów finansowych.Każde przedszkole powinno mieć odrębne miejsce do zabawy najlepiej ogrodzone.
    Co z tego że parę metrów dalej jest nowoczesny skoro korzystają wszytkie dzieci a panie przedszkolanki nie są w stanie upilnować ich na tak dużej powierzchni. Wystarczy chwila, a może stać się naszczęście. Szanujmy coś co już istnieje i nie pozwólmy odbierać najmłodszym bezpiecznej zabawy. Są pieniądze na absurdy, jeśli nie ma pieniędzy na remont zostawcie go w takim stanie jakim jest ale NIECH JEST!

    • 10 4

  • czy to fanaberia, żeby przedszkole miało plac zabaw...?? (1)

    Podpisuję się pod postem Mamy Krzysia wyżej. Moje dziecko akurat chodzi do tego przedszkola i wiem, że dzieci korzystają stale z przedszkolnego placu zabaw. Nie zgadzam się ze wszystkimi przytoczonymi wyżej argumentami rodziców (choroby, zarazki?? - szczerze jestem zaskoczona), ale też nie rozumiem, dlaczego akurat to przedszkole (jedynie przez 3 lata nasze, później przecież kolejnych dzieci) ma zostać pozbawione swojego palcu zabaw, który przecież od tylu lat i aktualnie tutaj jest. My nie domagamy się specjalnych przywilejów ani specjalnego traktowania, placyk jaki jest każdy widzi - podejrzewam też że kilkakrotnie mniejszy i gorzej wyposażony niż w większości przedszkoli. My chcemy jedynie, aby został... Czy to naprawdę oznacza, że jesteśmy "nawiedzonymi i "sfrustrowanymi" mamuśkami??
    Park Oruński ma drodzy Państwo powierzchnię 20 ha, przedszkolnego placu zabaw nie mierzyłam, ale na oko kilkadziesiąt metrów - czy naprawdę Państwa (piszących posty powyżej/poniżej) zdaniem zabranie dzieciakom tego skrawka ziemi (nie trawy nawet) przyczyni się do zwiększenia atrakcyjności i potencjału parku?? A może wystarczyłoby po prostu zabezpieczyć go przed dalszą dewastacją, jeżeli jego zły stan ma być argumentem przepowiadającym za likwidacją, bo chyba nie sądzicie Państwo, że te dewastacje powodują 3-5 latki z przedszkola?

    • 11 2

    • Popieram

      Gdyby plac był od samego początku ogrodzony stałby nadal w bardzo dobrym stanie. Oczywiście przez wiele lat służył dla wszystkich dzieci i wtedy było wporządku, a teraz już raptownie jest zbędny i zapomina się o najmłodszych, którzy nie mają prawa do niczego. Bardzo przykre, ponieważ placówka PAŃSTWOWA ma wieloletnią tradycje,a Pan Prezydent pomija dobro dzieci tylko zgrywa pozory jak przyjeżdża na Festyn Oruński czy Gwiazdkę.

      • 6 0

  • Plac powinien zostać i slużyć najmlodszym, trzeba go zmodernizowac

    • 9 0

  • Plac zmodernizować, tak jak całe przedszkole, aby pałacyk i jego otoczenie było ozdobą parku.

    • 8 0

  • Bezpieczenie? ! (2)

    "Gdzie dzieci będą bawić się bezpiecznie"!!!!Jak ten żałosny niby plac zabaw można nazwać bezpiecznym ?!Żadnego ogrodzenia,które chroni przed dostępem do jeziorka nie wspomnę już o wyposażeniu

    • 0 0

    • Dlatego jest wniosek 1 i 2
      1. Wydzielenie terenu przy Przedszkolu dla Przedszkola
      2. Ogrodzenie wydzielonego terenu dla Przedszkola
      Po wielu latach nadarza się okazja do poprawy tego aspektu jakości i bezpieczeństwa dla tej placówki.

      • 3 0

    • Nie sposób nie poprzeć wniosków powyżej... A skoro wyżej w wielu komentarzach tyle pisano o pieniądzach, to wydaje mi się, że w skali całego przedsięwzięcia rewitalizacji parku, zabezpieczenie tego małego placyku i doprowadzenie go do porządku to naprawdę nie będzie znaczący koszt. A z całość z pewnością będzie kosztować mniej niż zbudowanie nowego fragmentu parku.

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

VI Ogólnopolska Konferencja Naukowa Fizjoterpia Pediatryczna

250 zł
warsztaty, konferencja

Konferencja TEDx SANS!

100 zł
konferencja, forum

Gdynia ScienceSlam

sesja naukowa

Sprawdź się

Sprawdź się

Wybierz poziom

Rukwiel nadmorska to:

 

Najczęściej czytane