• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Akcje Dalmoru - pracownicy rozczarowani

Michał Sielski
17 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
aktualizacja: godz. 13:22 (27 czerwca 2012)
Najnowszy artykuł na ten temat Wizja 150-metrowego wieżowca w miejscu po Gemini
Ile warte są grunty Dalmoru? Tyle, ile ktoś za nie zapłaci, a ostatnio chętnych nie ma. Ile warte są grunty Dalmoru? Tyle, ile ktoś za nie zapłaci, a ostatnio chętnych nie ma.

Nie tak miało być. Byli pracownicy Dalmoru są wściekli, bo - według nich - akcje, które otrzymują są niewiele warte. Wszystko wskazuje na to, że najwięcej stracą jednak ci, którzy zdecydują się je szybko spieniężyć.



Otrzymałeś kiedyś akcje pracownicze?

Akcje pracownicze przydzielane są alfabetycznie, ich odbiór trwać będzie do 2013 roku. Mają do nich prawo obecni i byli pracownicy Dalmoru - w sumie 5279 osób.

- Jeszcze nie moja kolej, ale kolega, który był w pierwszej transzy, a w Dalmorze przepracował 22 lata, dostał równowartość 1,2 tys. zł. Jeśli tak ma wyglądać prywatyzacja firmy, której grunty są warte setki milionów, to nie trzeba było ludziom robić nadziei - mówi Andrzej Koza, który w Dalmorze przepracował "pół życia".

Dalmor już dawno nie zajmuje się dalekomorskimi połowami, z których niegdyś słynął. Obecnie jego największy majątek stanowi ok. 20 ha gruntów zobacz na mapie Gdyni nad samym morzem.

Zobacz jak będzie wyglądało nowe gdyńskie nabrzeże.

Po nieudanych próbach sprzedaży firmy prywatnemu inwestorowi, spółka trafiła do Polskiego Holdingu Nieruchomości. W holdingu są firmy warte ponad 2 mld zł. Posiadają m.in. 59 luksusowych domów, z których korzystali niegdyś zagraniczni dyplomaci oraz inne budynki. Są też spółki posiadające wolne środki finansowe.

- Aż prosi się, by to "skleić" i zabudować atrakcyjne nieruchomości w Gdyni - podkreśla gdyński poseł Tadeusz Aziewicz.

Holding ma trafić na Giełdę Papierów Wartościowych, ale na początku tylko część akcji zostanie sprzedana. Według pierwotnych planów 15 proc. akcji samego Dalmoru miało trafić do pracowników. Ci liczyli więc, że dostaną kwotę większą niż minimalna miesięczna pensja.

- Mówiło się przecież, że grunty Dalmoru są warte 400 mln zł. Jednak z wyceny Ministerstwa Skarbu wynika zupełnie co innego - denerwuje się pan Jan, który na statkach Dalmoru pływał przez 12 lat.

Rzeczywiście, wcześniej pojawiały się nawet kwoty rzędu 500 mln zł. Tylko, że kryzys na rynku nieruchomości szybko rozwiał te marzenia. W efekcie do pracowników trafi 629.241 akcji o wartości nominalnej 10 zł, czyli średnio 120 akcji na osobę. Dlaczego tak mało?

- Na podstawie ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji uprawnionym pracownikom Spółki Dalmor S.A. zostanie nieodpłatnie udostępnionych 629.241 sztuk akcji, stanowiących 13,06 proc. jej kapitału zakładowego - informuje Magdalena Dąbrowska, naczelnik wydziału prasowego Ministerstwa Skarbu Państwa.

Wartość Dalmoru została określona przy zastosowaniu metody skorygowanych aktywów netto. Według MSP akcje Dalmoru, które zostały wprowadzone do PHN warte są więc ok. 186 mln zł [a nie jak wcześniej napisaliśmy 48 mln. Ta kwota to właśnie kapitał zakładowy firmy - dop. red.], czyli niemal dwukrotnie [a nie jak wcześniej napisaliśmy dziesięciokrotnie - dop. red.] mniej, niż szacowano wcześniej.

Każdy kto otrzyma akcje pracownicze, może je spieniężyć po cenie nominalnej 10 zł za sztukę. Nie szybciej jednak, niż przed upływem dwóch lat od daty zbycia pierwszej akcji przez Skarb Państwa [wcześniej napisaliśmy, że od razu - dop. red.]. Czy będzie to jednak opłacalne? Bardzo wątpliwe, bo gdy Polski Holding Nieruchomości [a nie jak wcześniej pisaliśmy Dalmor - przyp. red.] wejdzie na giełdę, zarobić będzie można dużo więcej. Pytanie tylko kiedy? Ale odpowiedzi na nie nie zna nawet na razie nawet samo ministerstwo. Prospekt emisyjny miał być gotowy w czerwcu, ale już wiadomo, że tego terminu nie da się dotrzymać.

Sprostowanie redakcji

27 czerwca 2012: Do pierwotnej wersji artykułu wkradły się błędy, które później zostały sprostowane. Zmiany w tekście zaznaczono kwadratowymi nawiasami. Za pomyłkę przepraszamy.

Miejsca

Opinie (143) ponad 10 zablokowanych

  • A to Polska właśnie (6)

    wszędzie rozczarowanie!!!

    • 67 26

    • Zastanawiam się czy roczarowanie zeleży

      od tylko jednej strony.

      • 7 1

    • Ludzie to na ile wycenili wasze akcje jest nieistotne. (2)

      Mogą być warte nawet 1 grosz to jest nieistotne bo ktoś kiedyś kupi te grunty i zapłaci wartość rynkową i to będzie prawdziwa wartość Waszych akcji.Oni Wam mówią że kryzys i najlepiej żeby sprzedać je odrazu. Zapewne Rysio Krauze poajawi się i będzie skupywał on lubi takie okazje.

      • 7 2

      • Tylko jedna drobnostka... (1)

        Akcje pracownicze, akjonariat bardzo rozproszony i czyli praktycznie bez wpływu na zarządzanie firmą i dysponowanie jej majatkiem. Okaże się wkrótce że fima ma długi i potrzebuje gotówki na działaność bieżącą (m.in. na płace, premie i bonusy dla zarzadu i rady nadzorczej). Trzeba będzie spieniężyć część majątku za tyle, ża ile ktoś będzie chciał go kupić a nie wg. szacunkowej wyceny. Po 5 - 6 latach nie będzie majatku a akcji będzie 10 razy więcej bo będą nowe emitowane z uprzywilejowanym prawem poboru oraz manipulowanych na wiele różnych sposobów. Będą transakcje kupna, sprzedaży, wymiany obejmowanie udziałow w podejrzanych spółkach aż w końcu się okaże że nie ma majątku , firma ma długi, wartośc akcjii zerowa i firma ulega likwidacji.

        • 4 3

        • To tak jak ze spólkami i akcjami NFI.

          Spólki już dawno nie istnieją, zarobiły Zarządy które wyprowadziły majątki i doprowadziły do likwidacji firm wchodzących w skład Funduszy oraz Ci którzy tanio kupili przy okazji pomując ceny i drogo sprzedali (często tym samym od których kupywali). Po konwersji akcji NFI na pakiet Funduszu Małych spólek polskich przez już kilkanaście lat ta "lokata kapitału" przynosiła wyłącznie straty właścicielom tych papierów.

          • 2 1

    • Że co? (1)

      sorry, ale że co Ty do mnie rozmawiasz? Dostajesz akcje (pieniądze) za nic. Za to tylko że jesteś/byłeś pracownikiem i jeszcze źle? Naprawdę w d*pach Wam się poprzewracało...

      • 4 7

      • żal....

        mój ojciec przepracował w Dalmorze 42 lata, pracując w ciężkich warunkach na statkach łowiących ryby, więc nie obrażaj ludzi. Ty byś miesiąca na takim statku nie wytrzymał(5 mies na łowisku, bez zawijania do portu). I nikomu się w d-pach nie poprzewracało. Za taką harówę dostać akcje o łącznej wartości 1200 zł....to już lepiej, gdyby w ogóle ich nie dawali.

        • 10 4

  • (12)

    Firma która już nic nie robi, a darmozjady by jeszcze kasę chcieli

    • 84 65

    • Ci ludzie poświęcali czas ze swoimi rodzinami, aby zarabiać godziwe pieniądze! Nie życzę sobie, żeby ktokolwiek mówił o moim dziadku "darmozjad", który notabene wieloletnie pływanie przypłacił zawałem!

      • 21 9

    • dasz palec, wezmą całą rękę

      • 1 6

    • Burak (5)

      człowieku co ty wiesz o tych ludziach całe zycie pływali za marne gosze z rodzina nie widzieli sie po min 6 miesiecy jak trzebabylo to pracowali po 72 godz non stop bo byla ryba ,na Ochockim zamarzały statki,w Urugwayu sie paliły,ludzie skakali do wody bo nie dawali rady .Pensja wynosila ok 1500 zl +11$ dniowki.Teraz na emeryturze maja 1400zł co czesto nie wystarcza na oplaty.Wiec nie nazywaj mojego TATY DARMOZJADEM!!!!! ,bo nic nie wiesz o tej pracy.Istnieje stereotyp,ze jak pływa na statkach to kokosy zbijał i dzis zyje z odsetek.Nie ma nic bardziej mylnego.

      • 24 9

      • (2)

        11$ dniowki to byly fantastyczne pieniadze, wiec bez pi*przenia.

        • 4 13

        • nie bylo zadnych 11$

          nie wie co gada

          • 5 3

        • g..o

          11$ to miało się gdzieś od 90 lat bo przedtem były stawki 1,25 1,50, 2,25 na dzień w zależności od strefy połowów, oczywiście mówię o stanowisku rybaka a nie oficera.....

          • 1 0

      • Lucynko reszta narodu pracowała za 20$ miesięcznie więc ty nie jesteś jeszcze uświadomiona w rzeczywistości. Że ciężka praca tego nikt nie neguje, natomiast spróbuj ty iść do twojego pracodawcy i wygarnąć że ci się 15% akcji firmy należy bo tu pracujesz. Powodzenia.

        • 7 9

      • Acha, jeszcze dodam że jeśli 1400 nie starcza komuś na opłaty to znaczy że niezły pałac sobie musiał postawić biedny miś.

        • 2 8

    • (1)

      Darmo a raczej za grosze to Ty sobie jadłeś świeżą rybkę a teraz kupisz z Chin 3x drożej bo Chiny już się wycwaniły i nie chcą robić za półdarmo dla frajerów. Nie obrażaj ludzi, którzy przepracowali całe życie aby inni mieli co jeść.

      • 13 4

      • LOL.

        • 0 0

    • Darmozjad

      Pacałój ty mienia w żopu!!!

      • 0 5

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • (1)

    Kto od razu sprzedaje te akcje? W dodatku za grosze ....
    Ludzie nie mogą być tacy głupi.

    • 29 4

    • Teraz sprzedadzą za grosze

      Za jakiś czas odkupią za złotówki a w końcu wytapetują nimi sciany. To taki klasyczny "wałek" regularnie powtarzany od 1990 roku a wciąż na to ludzie dają się nabrać.

      • 7 1

  • Tak samo przekręt z Renomą mandaty warte miliony poszły do firmy która nic nie zainwestowała... (1)

    Tak samo inne przekręty w Gdańsku

    Tak i Dalmor Gdyński ktoś kupi za 45 mln a sprzeda za 280 mln zł.

    Każdy kranie a tam gdzie miliony się pojawiają nawet prezydenci bronią złodziei.

    • 58 16

    • A gdzie jest napisane że ktoś ma kupić dalmor za 45 mln?

      Przeczytaj teks, a jak masz problemy ze zrozumieniem to nie pisz głupot.

      • 6 6

  • kolejny przekręt (1)

    a likwidator firmy dostanie..... / tu prosze wstawic swoja propozycje/

    • 46 9

    • 10 % wartości firmy czyli...

      4,8 mln złotych. warto sobie przypomnieć, ile dostali likwidatorzy Stoczni Gdynia ;/ ZŁODZIEJSKI KRAJ, FACET LUB BABSZTYL PIERDZĄCY W STOŁEK DOSTAJE MILIONY, A PRACUJĄCY NA NICH LIDZIE GROSZE. ALE TO NORMALKA W POLSCE... no i najlepiej wszystko zwalić na kryzys hehe... tylko ceny mieszkan nie spadły np. 10-krotnie... eh...

      • 5 2

  • Z chęcią kupię akcję Dalmoru:) Jacy chętni do sprzedaży? (9)

    Oczywiście, że te akcje są nic nie warte ale co tam, dam wam zarobić - kupię nawet po 20zł za akcję.

    • 23 16

    • od razu widać że jestes z PO (3)

      bo o to tym lemingom chodzi by tanio kupic

      • 9 8

      • fakt, od razu widać

        Nie-lemingi uwielbiają kupować drogo.

        • 11 1

      • Przecież dokładam do ceny nominalnej 100%:) (1)

        • 6 5

        • sprzedam po 500 zł

          • 1 0

    • to co...są jacyś chętni dalmroczycy do pozbycia się tych walorów?

      • 4 5

    • Halewicz

      A ja kupię od ciebie za 20,13- ok?

      • 0 0

    • akcje

      za 20 zł chętnie sprzedam

      • 0 1

    • Ja jestem chętny!Zacznijmy od 200 pln na początek!

      • 0 0

    • FRAJER

      • 1 0

  • Ja ludzi nie rozumiem (5)

    Polacy chcieli demokracji i zasad wolnego rynku, a teraz rozczarowanie.
    Firma nie przynosi zysku to do likwidacji np stocznia Dalmor

    • 27 15

    • Polacy chcieli, (4)

      chcieli i duzo wiecej, zeby demokracje zrozumiec to trzeba w niej dorastac , dlatego to bedzie bardzo dluga droga,nie ma lepszego systemu , ale tu trzeba samodzielnie myslec i miec odpowiedzialnosc za wlasne zycie i wspolnote..nic samo sie nie zrobi, zachodnie kraje swoj status zdobywali przez dlugie lata i nie kazdy tez ma co by chcial, wiele emerytow nie wiedza jak miesiac przezyc ,to tylko Polakom sie wydaje ze na zachodzie wszystko jest dobrze, tez firmy plajtuja, nowe powstaja najwazniejsze zeby nie bylo zastoju co w Polsce normalka...

      • 9 4

      • Zgadzam sie (3)

        kapitalizm promuje tego kto ma kapitał to normalne
        W stanach dzieci od najmłodszych lat sa uczone oszczędności
        Sądzę że Polacy myśleli że będzie cudownie i pracować nie będzie trzeba a pieniądze same przyjdą a teraz płacz.
        Komuna nie miała racji bytu utopijny system za który teraz trzeba płacić.

        • 6 7

        • tylko że u nas kapitał mają postkomuniści (2)

          jest to uwarunkowane historycznie i społecznie 60 latami dyktatury komunistycznej w Polsce, nigdy nierozliczonej za swoje zbrodnie i grabieże. Dzisiejsze kapitalistyczne elity to potomkowie politruków, bohaterów armii ludowej i nowobogackich chłoporobotników. Więc łaskawie nie porównuj nas do Stanów bo tam ludzie wykształceni i pracowici nie żyją na skraju nędzy.

          • 5 0

          • W USA kapitalizm ma różne korzenie np rodzina Keendych (1)

            Jak w każdym kraju są bogaci i rzesze biednych to normalne. A u nas aby dogonić zachód Europy musi potrwać na początku lat 90 - tych profesor Balcerowicz jasno określił naszą gospodarkę jako 40 lat za Europą
            Potwierdza to fakt że u nas nie powstają nowe zakłady przemysłowe tylko konsumpcja
            Za ok 10 - 20 lat to się unormuje czyli kiedy w wieku produkcyjnym będzie pokolenie nie skażone tzn wychowane w komunie lub przez rodziców pamiętających ten ustrój.
            No i u nas nie było planu Marshalla.

            • 0 1

            • co to znaczy pokolenie "nie skażone"?

              Zawsze będzie czymś skażone, jeśli nie komuną i związkiem radzieckim, to brukselą i unią europejską. Zmienia się tylko rodzaj ideologii i metody indoktrynacji. Unormowanie miałoby miejsce, gdyby po wojnie domowej nastał zupełnie neutralny ustrój i nowe pokolenie wychowane wg. klasycznych zasad. Ja niestety widzę to inaczej - cała polska inteligencja wyginęła w czasie II Wojny Światowej i krótko po niej, dlatego obecna elita to w większości cwaniaki i oportuniści, niewiele mający wspólnego z patriotyzmem i zasadami moralnymi. Wątpię, aby z biegiem lat mogło się to poprawić, bo nowymi elitami będą ich potomkowie - spadkobiercy kultury i obyczajowości zaszczepionej przez bolszewików. Obserwując uwarunkowania społeczno-polityczne w naszym i ten dziki kapitalizm, oceniam że za dwa, góra trzy pokolenia, osiągniemy moralne i ekonomiczne dno.

              • 2 0

  • Po co rozwijać firmę, lepiej zaorać, sprzedać i domki z kart postawić.

    • 19 8

  • No widzę, że tu niezły wałek się szykuje!!! (3)

    Majątek wyceniono na 48 mln złotych, a wartość terenów to 400 mln - normalnie ktoś tu zrobi interes na miarę budowy Gawrona!!!

    • 75 7

    • Jak chcesz to kup. (1)

      Pewnie chętnie sprzedadzą nawet za 200 milionów, zarobisz więc 100%! Problem w tym że nie ma wielu ludzi z taką gotówką a firma która nic nir robi i jedynym jej majatkiem jest teren wkrótce będzie potrzebowała gotówki na wegetację i sprzeda za tyle ile ktoś zaoferuje. Jesli nie zdobędzie gotówki to musi ogłosić upadłość a wtedy o wszyskim będzie decydował sowicie wynagradzany likwidator. Dla tych co nie znają tego problemu bliżej wyjaśniam, że zazwyczaj koszty likwidacji firmy zjadają cały jej pozostały majątek. Wierzyciele i właściciele (zwłaszcza drobni akcjonariusze) mogą tylko powspominać, że kiedyś coś mieli.

      • 7 5

      • czemu ma ogłosić upadłość?

        Dalmor wynajmuje biura i pomieszczenia produkcyjne, nie mówiąc o nabrzeżu. Komu się spieszy z "prywatyzacją" i czemu?

        • 4 0

    • czy jest chociaż 1 chętny, który te 400 mln chce dać za te grunty?

      takie wyceny to śmiech na sali, z palca wyssane
      Atrakcyjnych gruntów to w Gdyni jest pełno, znacznie więcej niż inwestorów

      • 1 0

  • Gospodarka, głupcze (1)

    Z wizualizacji można wywnioskować, że powstanie tam co? Kolejne osiedle? Bez sensu! A gdzie produkcja!? A gdzie handel!? Cholera, moja ukochana Gdynia zostanie wykupiona przez darmozjadów z Warszawy :(

    • 55 14

    • Odpowiedź: produkcja w Chinach, handel: USA i Europa Zachodnia. Kupcy - Polska

      ...i tyle w tym temacie

      • 6 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane