• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Friesenbichler: Doping niósł do kolejnych goli

mad
1 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Lechia Gdańsk

Widać, że Kevin Friesenbichler jest fizycznie dobrze przygotowany do sezonu i chce mu się walczyć. Oby nie stracił swoich atutów zbyt szybko. Widać, że Kevin Friesenbichler jest fizycznie dobrze przygotowany do sezonu i chce mu się walczyć. Oby nie stracił swoich atutów zbyt szybko.

Czwarty w historii obcokrajowiec debiutujący w Lechii zaliczył w niedzielę bramkę dla gdańskiego klubu. 20-letni Kevin Friesenbichler potrzebował raptem 45 min, aby wkupić się w łaski kibiców biało-zielonych. - Jestem tutaj po to, aby walczyć, pomóc drużynie i strzelać gole. Z tego chciałem się w niedzielę wywiązać. Mam poczucie, że w meczu z Ruchem wykonałem dobrą robotę. Wiem, że moja bramka była trochę szczęśliwa, ale dobrze, że znalazłem się w odpowiednim miejscu, w odpowiednim czasie - mówi austriacki piłkarz.



Od pierwszego treningu, gdy pojawił się w Lechii, czyli 25 sierpnia, Kevin Friesenbichler był chwalony za swoją postawę i zaangażowanie. Wydawało się niemal pewnym, że pojawi się na boisku w meczu z Ruchem. Już po przerwie zastąpił na nim praktycznie bezproduktywnego Danijela Aleksicia. Występ zwieńczył golem na 3:3.

GRAD GOLI NA PGE ARNIE, LECHIA ZREMISOWAŁA Z RUCHEM

- Nasze ataki w końcówce pochodziły prosto z serca. Zgadzam się, ze pod względem piłkarskim rywale byli nieco lepsi, ale my nadrobiliśmy braki walką. Niesieni tak świetnym dopingiem nie mogliśmy pozwolić na porażkę. Myślę, że nasza publiczność może pomóc nam w ten sposób w niejednym spotkaniu. Doping tak na nas działał, że powinniśmy w niedzielę wygrać - mówi Friesenbichler.

Austriak wyglądał na boisku na nieco lepiej przygotowanego fizycznie piłkarza, niż większość zawodników znajdujących się na boisku. Potrafił skutecznie zastawić piłkę i przepchnąć przeciwnika Walczył futbolówkę od pola karnego rywali i na swojej połowie. Było widać chęci do gry.

- 45 min. na boisku nie uprawnia mnie do tego, aby oceniać polską ligę. Mogę jedynie powiedzieć, że trzeba grać twardo, aby wywalczyć pozycję na boisku. Patrząc jednak na umiejętności naszej drużyny, myślę, że na koniec sezonu powinniśmy znaleźć się wysoko w tabeli - uważa.

NOWI TRENERZY I PIŁKARZE LECHII

Ostatnie sezony 20-latek spędził w jednym z największych, europejskich klubów, jakim jest Bayern Monachium. Co prawda grał w jego rezerwach, ale zdobył dla nich w lidze regionalnej 16 bramek i 14 asyst. Tego lata przeniósł się do rezerw Benfiki Lizbona, ale stamtąd został wypożyczony do Lechii.

- Czasami, aby rozwijać swoją karierę musisz wykonać krok w tył, aby później pójść dwa do przodu. Byłem w wielkich klubach, ale nie mogłem tam grać w pierwszym składzie. Lechia wydaje się dobrze zorganizowanym zespołem, do tego ma świetną publiczność więc mogę się tutaj rozwijać i strzelać kolejne bramki - twierdzi Friesenbichler, który może grać jaki napastnik, jak i ofensywny pomocnik.

W niedzielę Austriak powtórzył wyczyn Antonio Colaka z meczu z Zawiszą Bydgoszcz. Stał się tym samym czwartym cudzoziemcem, po Chorwacie, Japończyku Daisuke Matsui i Francuzie Bedi Buvalu, który trafił w debiucie.

GOL W DEBIUCIE W LECHII O NICZYM NIE DECYDUJE

Po niedzielnym zakontraktowaniu Brazylijczyka, Diego Hoffmanna biało-zieloni pozyskali tego lata aż 20 piłkarzy, z czego jednego zdążyli się już pozbyć. Można więc obawiać się o zgranie zespołu.

- Pomimo tak wielu transferów myślę, że możemy stanowić zgraną drużynę. Potrzeba jednak do tego trochę czasu. Za parę tygodni powinno to wyglądać dobrze. Przecież już teraz widać, że nasza drużyna jest dobra - uważa Friesenbichler.

- Już po niedzielnym meczu wybraliśmy się na kolację i była okazja, aby się trochę poznać z kolegami z drużyny - kończy Austriak.

LETNIE RUCHY KADROWE W LECHII:
Przyszli: Diego Hoffmann (Brazylia, obrońca, wypożyczenie do 30 czerwca 2015 z Criciumy, Brazylia), Bruno Nazario (Brazylia, pomocnik, TSG Hoffenheim, Niemcy), Kevin Friesenbichler (Austria, napastnik, Benfica Lizbona B, Portugalia, wypożyczenie do 30 czerwca 2015 roku), Rudinilson Gomes Brito Silva (Portugalia/Gwinea Bissau, obrońca, Benfica Lizbona B, Portugalia, transfer definitywny, kontrakt do 30 czerwca 2016), Antonio Mirko Colak (Chorwacja, napastnik, FC Norymberga, Niemcy, wypożyczenie do 30 czerwca 2015 z opcją pierwokupu), Filip Malbasić (Serbia, pomocnik, TSG Hoffenheim, Niemcy, wypożyczenie do 30.06.2015), Henrique Miranda Ribeiro (Brazylia, obrońca, Sao Paulo, wypożyczenie do 30.06.2015), Mateusz Możdżeń (obrońca, ostatni klub Lech Poznań, wolny transfer, kontrakt do 30.06.2017), Mavroudis Bougaidis (Grecja, obrońca, Granada, Hiszpania, wypożyczenie do 30.06.2015), Tiago Valente (Portugalia, obrońca, Pacos de Ferreira, wolny transfer, 30.06.2016), Bartłomiej Pawłowski (pomocnik, Widzew Łódź po wypożyczeniu do Malagi, Hiszpania, transfer definitywny, 30.06.2017), Adam Buksa (napastnik, Novara, Włochy, transfer definitywny, 30.06.2017), Adłan Kacajew (Rosja, pomocnik, Terek Grozny, Rosja, wypożyczenie do 30.06.2015), Ariel Borysiuk (pomocnik, Wołga Niżny Nowogród, Rosja, wolny transfer, 30.06.2017), Adam Dźwigała (pomocnik, Jagiellonia Białystok, transfer definitywny 30.06.2017), Damian Podleśny (bramkarz, GKS Bełchatów, transfer definitywny, 30.06.2017), Daniel Łukasik (pomocnik, Legia Warszawa, transfer definitywny 30.06.2018), Danijel Aleksić (Serbia, napastnik, Sain-Etienne B, wolny transfer, 30.06.2016), Dariusz Trela (bramkarz, Piast Gliwice, wolny transfer, 30.06.2017), Tiago de Oliveira (Portugalia, asystent pierwszego trenera), Joaquim "Quim" Machado Goncalves (Portugalia, pierwszy trener, GD Chaves), Rafał Skórski (trener bramkarzy, Cracovia)

Przybyli i ubyli: Kacper Łazaj (pomocnik, z rezerw, 19.08 wypożyczenie Bytovii do 30.06.2015), Diogo Ribeiro (Portugalia, ostatni klub Sportig Braga, napastnik, kontrakt do 30.06.2016, ale rozwiązany 19.08.2014 za porozumieniem stron), Bernard Powszuk (obrońc, z rezerw, ale 13.08 wrócił do rezerw), Fernando Festa (Portugalia, asystent trenera i analityk, ale zrezygnował z pracy po meczu 1. kolejki)

Odeszli: Zaur Sadajew (Rosja, napastnik, koniec wypożyczenia z Tereka Grozny, następnie wypożyczony do końca sezonu do Lecha Poznań), Paweł Stolarski (obrońca, Zagłębie Lubin, wypożyczenie do 30.06.2015), Marek Szutowicz (trener przygotowania fizycznego), Przemysław Kamiński (obrońca), Zaur Sadajew (Rosja, napastnik), Kacper Rosa (bramkarz), Damian Garbacik (obrońca), Łukasz Kopka (pomocnik) - wszyscy do rezerw, Deleu (Brazylia, obrońca, Cracovia, wolny transfer), Przemysław Frankowski (pomocnik, Jagiellonia Białystok, transfer definitywny), Wojciech Zyska (pomocnik, Wisła Płock, wypożyczenie na sezon 2014/15), Maciej Kostrzewa (pomocnik, Wisła Płock, wolny transfer), Paweł Buzała (napastnik, Górnik Łęczna, wolny transfer), Sebastian Madera (obrońca, Jagiellonia Białystok, transfer definitywny), Adam Pazio (obrońca, Podbeskidzie Bielsko-Biała, wolny transfer), Christopher Oualembo (obrońca, Associacao Adacemica de Coimbra, Portugalia, wolny transfer), Patryk Tuszyński (napastnik, Jagiellonia Białystok, transfer definitywny), Krzysztof Bąk (obrońca, Bytovia, wolny transfer), Paweł Szokaluk (bramkarz, szuka klubu), Aleksander Jagiełło (pomocnik, powrót po wypożyczeniu do Legii Warszawa, a następnie wypożyczony do Arki Gdynia), Paweł Dawidowicz (pomocnik, Benfica Lizbona, Portugalia - transfer definitywny), Jarosław Bieniuk (zakończenie kariery), Krzysztof Słabik (trener bramkarzy), Ricardo Moniz (Holandia, trener, TSV Monachium, Niemcy)

ZOBACZ AKTUALNĄ KADRĘ LECHII
mad

Kluby sportowe

Opinie (99) 8 zablokowanych

  • Pawłowski (1)

    A propos Pawłowskiego...
    Będąc na meczu, też wieszałem na nim psy, ale jak zobaczyłem w necie jego podanie do Colaka w pierwszej połowie (idealnie w tempo, Chorwat dostał setkę, niestety nie trafił), czy też ewidentny faul na nim - to był karny niestety nie dla sędziego, to powiem tyle: zawodnik, po którego zagraniach Lechia powinna strzelić dwie bramki jak najbardziej powinien dalej dostawać szanse. Wczoraj zabrakło po prostu szczęścia.

    • 26 1

    • Zgadzam się, ale w

      końcówce powinien za niego wejść np. Grzelczak, bo w drugiej połowie już nie miał siły...

      • 1 0

  • Zwolnic tego trenera nie panuje wogole

    ile czasu mozna zmieniac zawodnikow , awyniki zero zadnej podpowiedzi z boku graja jak chca w poprzek a nie do przodu na szybkich zawodnikow

    • 3 12

  • Dochodza mnie sluchy ze Hajto ma zmienic Machado. OMG, Machado, to ty juz lepiej zostan!!!!

    • 8 2

  • Cierpliwości

    Polecam uważnie przejrzeć skład Lechii:
    1. Tylko trzech zawodników (pomijam bramkarzy) ze składu ma staż co najmniej dwuletni: Janicki, Pietrowski i Wiśniewski. Reszta przyszła dopiero co.
    2. Średnia wieku nie przekracza 24 lat.
    3. Pomijając drewniaka Valente (nota bene to najstarszy grajek z pola) nie ma w składzie "zapchajdziur" czy "uzupełnień" typu Rasiak czy Piotr Brożek - wszyscy grają na pewnym poziomie. Problemem jest forma niestety...

    Mamy młody, wyrównany skład, który musi przejść selekcję i podział na ten "wyjściowy" i ten "drugi". A patrząc na przód,to niedługo może być zabójczo. Jak się Colak z Friesenbichlerem rozbujają, a Makuszewski z Wiśniewskim podłączą, to pójdzie siwy dym :)
    CIERPLIWOŚCI !

    • 17 0

  • Ten Friesenbichler za zdjecie koszulki po golu powinien dostac klapsa. To nie liga podworkowa na podniecanie sie. (1)

    • 1 10

    • Ty to masz zapędy....dawać klapsa za zdjęcie koszulki..... no no koleś :-)

      • 5 0

  • Traore po zdobytej bramce całował herb (5)

    Friesenbichler ściągnął koszulkę i cisnął ją w błoto. Ponieważ koleś jest młody to interpretuję to jak zwykłe faux pas, a nie oznakę lekceważenia, ale mam nadzieję, że to się więcej nie powtórzy.

    • 6 7

    • Nie każdy lubi całować koszule, nie po to Kevin został sprowadzony do Lechii, ma strzelac bramki, Pietrowski całuje i co z tego

      • 6 0

    • A jak nazywa się taki co całuje herb?

      • 1 0

    • Pietrowski gdyby nawet pocałował w usta Neptuna na Długim Targu, dalej będzie tylko paskudził na boisku.

      • 0 2

    • nie cisnal w bloto (1)

      tylko rzucil w powietrze po zdobytym golu w debiucie w 90 minucie.Emocjonalna reakcja i tyle.Traore calowal herb a za miesiac juz nie byl pilkarzem Lechii.Dla mnie moga zawodnicy rzucac i calowac cokolwiek,aby strzelali jak najwiecej goli dla naszego klubu.

      • 6 0

      • tak jest

        komisarz Ryba dobrze prawi...to tylko emocjonalna reakcja a nie profanacja;
        niektórzy rozrywają w ekstazie na sobie koszulki ;)

        • 0 0

  • Z Kevina będzie pożytek

    Ten nowy piłkarz Kevin Friesenbichler to dobry zawodnik i będzie dla Lechii dużym wzmocnieniem . Jest młody , ma serce do gry , walczy jak lew i na dodatek strzela bramki . Czegóż można więcej wymagać ? Wierzę , że w tym sezonie najwięcej goli dla Lechii zdobędą Vranjes , Colak i Kevin . Pozdrawiam Biało-Zielonych . Do zobaczenia na PGE Arenie .

    • 13 0

  • Gianni hajto mądrala

    Wybitny znawca futboolu ma zostać trenerem Lechii. A może by tak jak z piłkarzami , łapać byle kogo tyle żeby nic nie kosztował. Kto w tym klubie myśli?

    • 0 4

  • Wybitny znafca

    ale papierosów

    • 4 0

  • wychowankowie to jednak "sól" tej ziemi ;)

    też jestem LECHISTĄ, a nie jestem wychowankiem :)
    kibic z Gdyni, urodzony w Gdańsku

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane