• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Biurokracja opóźnia budowę kładki na Ołowiankę

Katarzyna Moritz
4 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Liczniki czasu sposobem na "uciekającą kładkę"?

Kładka na Ołowiankę według projektu słoweńskiej firmy Ponting.


Choć termin ukończenia projektu budowlanego kładki na Ołowiankę zobacz na mapie Gdańska mija 18 sierpnia, to już wiadomo, że nie powstanie on wcześniej, niż do końca roku. Dlaczego? Ministerstwo Środowiska od pół roku nie może wydać jednej z decyzji.



Zwycięska koncepcja kładki przez Motławę autorstwa firmy Ponting ze Słowenii.

Zwycięska koncepcja kładki przez Motławę autorstwa firmy Ponting ze Słowenii.

Czy często spotykasz się z niepotrzebną biurokracją w urzędach?

Przygotowania do budowy kładki na Ołowiankę idą jak po grudzie. Pomysł przerzucenia jej przez Motławę powstał już 10 lat temu. Potem zamawiano różne projekty, ostatecznie w 2012 roku rozpisano międzynarodowy konkurs na jej projekt. Ale nawet banalne podpisanie umowy ze zwycięzcą konkursu, czyli słoweńską firmą Ponting, zabrało kolejny rok.

Ostatecznie zawarto ją 25 października zeszłego roku. Od tej pory projektanci z Pontinga mieli siedem miesięcy na wykonanie projektu budowlanego. Dwa miesiące zarezerwowano na procedury związane z uzyskaniem pozwolenia na budowę. Słoweńcy sami znaleźli podwykonawcę projektu w Gdańsku, została nią firma Mosty Gdańsk. Miało to przyspieszyć i ułatwić procedury związane z projektem.

Tak się jednak nie stało.

- Trwają uzgodnienia w sprawie projektu, które - mam nadzieję - zakończą się do końca roku - wyznaje Adam Nadolny, prezes firmy Mosty Gdańsk. - Nie chodzi o sprawy techniczne, lecz o formalne. Ponieważ inwestycja prowadzona jest na terenie objętym jurysdykcją Urzędu Morskiego w Gdyni, w tej sprawie musi się wypowiedzieć kilka ministerstw. Na terenach "morskich" procedura jest zawsze dużo trudniejsza

W czym konkretnie tkwi właściwie problem? Jak się dowiedzieliśmy od Mieczysława Kotłowskiego, dyrektora ZDiZ w Gdańsku, projektanci czekali na jedną decyzję Ministerstwa Środowiska i Ministerstwa Rozwoju Regionalnego od 2 grudnia 2013 roku do kwietnia tego roku.

Z kolei, gdy w marcu projektanci wystąpili do Ministerstwa Środowiska o zatwierdzenie badań geologicznych gruntu pod podporami kładki, do dziś nie dostali stosownej decyzji.

- To smutne, że trzeba tak długo czekać na decyzje, które powinny następować po sobie. Wychodzi na to, że czas oczekiwania na odpowiedź ministerstwa wynosi osiem - dziewięć miesięcy, to jest długo - przyznaje Mieczysław Kotłowski, dyrektor ZDiZ.

Umowa ze Słoweńcami zakładała, że projekt budowlany kładki będzie gotowy do 18 sierpnia, ale w związku z tym, że opóźnienia nie są zawinione przez wykonawcę, termin zakończenia prac zostanie przesunięty o trzy miesiące.

Jeżeli projekt powstanie do końca tego roku, to przetarg na prace budowlane będzie można rozstrzygnąć na początku 2015 roku i wiosną ruszyć z robotami.

- Pod warunkiem, że jeszcze bardziej się nie przedłużą terminy w ministerstwach. Jeżeli tak się nie stanie, to kładka może być gotowa zgodnie z założeniami na koniec 2015 roku - dodaje Kotłowski.

Projekt budowlany będzie musiał nawiązywać wizualnie do koncepcji architektonicznej z konkursu. Kładka, która połączy okolice ul. Zamczysko z Ołowianką, ma otwierać się i zamykać w czasie nie dłuższym niż 2 minuty, jej konstrukcja ma sprawiać wrażenie lekkości i tworzyć jak najmniejszą barierę wizualną w korytarzu widokowym Motławy.

Umowa z firmą Ponting na wykonanie projektu opiewa na 910 tys. zł, czyli dokładnie 7 proc. z wynoszącego 13 mln zł budżetu, jaki zarezerwowano na budowę kładki.

Opinie (166) 3 zablokowane

  • Czyż to nie piękne nazwisko??? BIUROKRACJA...

    "Biurokracja opóźnia budowę kładki na Ołowiankę".. Po końcówce mniemam że to kobieta... Mam nadzieję że zostanie przykładnie ukarana.
    Czy kiedyś się to zmieni w tym kraju??? Czy winni złych decyzji, opóźnień, marnotrawstwa będą wskazywani personalnie? Czy już do końca świata będziemy się dowiadywać że odpowiedzialna jest biurokracja, urząd, gmina, itd...

    • 6 2

  • Bez sensu. (4)

    Ruchoma kładka, to olbrzymie koszty eksploatacyjne i awaryjnośc, a poza tym brak ciągłosci ruchu na Motławie. Tam powinien byc most dla pieszych na odpowiedniej dla pływających żaglówek i statków rzecznych wysokości. Z obydwu stron powinny byc windy. I koniec. Prosto , stabilnie i pewnie.

    • 20 10

    • stały most dla pieszych zepsułby widok na historyczną częśc miasta na amen (3)

      windy są bardziej awaryjne niż system podnoszenia kładek. Kładka powinna być dla pieszych i rowerzystów, nisko nad wodą, by nie zasłaniać widoku. Jej powstanie stworzy przesłanki do ożywienia dużej części miasta leżącej po drugiej stronie Motławy.

      • 3 11

      • Zależy to od usytuowania.

        Gdyby wybudowano go na wysokosci stacji benzynowej dla motorówek, czyli 100 m za Kubickim, to niczego by nie przesłaniał. Miejsce to ożywiłoby częśc Gdańska, do której dociera niewielu turystów. Zresztą obok budowane jest Muzeum II Wojny Swiatowej. Ciąg komunikacji pieszej z tego właśnie miejsca jest pożadany.

        • 9 1

      • odetnie Gdańsk od morza, o to chodzi niektórym debilom (1)

        • 3 5

        • Ty wiesz o którym miejscu rozmawiamy

          Tak naprawdę jeżeli będzie musiała się otwierać 1 raz na godzinę to i tak będzie dużo.

          • 1 1

  • Powinni POwołać ministerstwo ds. mostów, nowy minister potrzebny!!!

    od zaraz potrzeby, już

    • 2 4

  • a jak tam sytuacja w lokalu po kleopatrze na długim targu? (1)

    bo inne portale o tym pisza a na trojmiasto.pl o tym cisza

    ??

    • 4 5

    • bo inni po nich spisują...

      trojmiasto.pl/wiadomosci/Cocomo-zastapi-Kleopatre-na-Dlugim-Targu-n81918.html

      • 1 1

  • (1)

    Zasadą jest chyba, że pierwsze komentarze trzeba pomijać, bo serwuje je dyżurna młodzieżówka PiS...
    Ale poza tym - oby kładka powstała jak najpóźniej!!

    • 9 7

    • Masz minusa za pisowanie.

      I oby kładka nie powstała nigdy!

      • 1 0

  • A po co ta kładka? Popsuje tylko widok miasta od strony Motławy i zmniejszy możliwość ruchu na rzece w centrum miasta.

    • 16 6

  • A czemu twój kaczor tego nie zrobił , miał możliwość ?

    • 0 4

  • Na co ta kladka

    Takie paskudztwo w takim miejscu !!! echhh szkoda gadac

    • 16 3

  • mają rozmach

    Słoweńcy chyba średnio ogarniają przepisy dot. żeglugi - na wizualizacji statek rejowy pod pełnymi żaglami... w porcie, na Motławie. Kamień z serca, że wiało od lądu.

    • 5 0

  • a urzędasy nadal nie ponoszą żadnych konsekwencji (1)

    swojego nieróbstwa, opieszałości i popełnianych błędów. Natomiast urlopiki, dodatki, chorobowe itd są non stop. Szkoda tylko, że takich darmozjadów trzeba utrzymywać. Ciekawe co by było, gdyby to zwykły Kowalski spóźniał się z jakimś pismem np 9 miesięcy :)

    • 5 3

    • To zostań urzędnikiem i żyj,jak pączek w maśle :p

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane