• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Coraz więcej milionerów na Pomorzu. "Skarbówka" podsumowuje akcję PIT

Agnieszka Śladkowska
1 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Na czym zarabiają swoje miliony? Trzy główne branże to budownictwo, transport oraz szeroko rozumiany handel. Na czym zarabiają swoje miliony? Trzy główne branże to budownictwo, transport oraz szeroko rozumiany handel.

W 2013 roku było ich w pomorskim 922, w ubiegłym roku 1046. Z całego województwa najwięcej milionerów mieszka w Trójmieście. W tym roku rekordzista wykazał w swoim zeznaniu dochód w wysokości ponad 30 mln zł.



Z 1046 osób, które w 2014 roku odnotowały zarobki powyżej miliona zł połowa - czyli 520 - mieszka w Trójmieście. Kolejnych 141 osób znajdziemy w pobliskim Wejherowie i Pruszczu Gdańskim. W statystykach zabłysnął także Kwidzyn i Kościerzyna, które odnotowały największy, bo ponad 50-procentowy przyrost osób zarabiających ponad milion złotych w porównaniu z 2013 r. Jak wynika z przygotowanych przez Izbę Skarbową statystyk, od 2010, który był najsłabszym rokiem dla pomorskich milionerów, liczby systematycznie rosną.

- Co roku mamy coraz więcej osób, które mogą pochwalić się tak dużymi dochodami. W tym roku rekordzista wykazał w swoim zeznaniu dochód w wysokości ponad 30 mln zł, za to rekordzista z zeszłego roku 26 mln zł - mówi Barbara Szalińska, rzecznik Izby Skarbowej w Gdańsku.
Podobnie jak dochód wrażenie może robić też sam zapłacony podatek. Rekordzista w tym roku zapłacił 5,5 mln zł.

Na czym zarabiają swoje miliony? Na podstawie zbieranych przez urząd danych ciężko wskazać precyzyjnie profil działalności, wiemy jednak, że trzy główne branże to budownictwo, transport oraz szeroko rozumiany handel.

Duże pieniądze nie lubią rozgłosu

Choć z roku na rok statystyki pokazują coraz więcej osób z siedmiocyfrowymi zarobkami w województwie pomorskim, wcale nie widać tego w prowadzonych rankingach najbogatszych Polaków. Mieszkanie z dala od stolicy może być celowym wyborem dla tych, którzy wcale nie chcą być kojarzeni z dużymi kwotami, wpływającymi na ich konta. Nie chodzą na gale i wielkie otwarcia, wykupują swoje zdjęcia pojawiające się w internecie i chronią swoją prywatność, oszukując nawet googlową wyszukiwarkę. W Trójmieście robi tak między innymi Marek Piechocki, prezes LPP, którego mimo miliardowego majątku nie znajdziemy ani w rankingach, ani w wywiadach czy na zdjęciach.

W sumie w ostatnim raporcie 100 najbogatszych Polaków przedstawionym przez Forbes z Trójmiasta znajdziemy niewielu. Krótką listę otwierają Wojciech i Dorota Soszyńscy, właściciele firmy kosmetycznej Oceanic i Euro Fragrances, dystrybutora kosmetyków. Choć jest to dopiero 63. lokata w całym zestawieniu. Ich majątek Forbes oszacował na 500 mln zł. Na 70. pozycji znalazły się dwie osoby - Mieczysław CiomekJacek Sarnowski - współwłaściciele spółki Porta KMI Poland oraz prezesi firmy Invest Komfort. Forbes szacuje, że każdy z panów posiada po 450 mln zł. Ich współpracownik i wspólnik, Romuald Stachowiak, znalazł się dopiero na 74. miejscu z kwotą 395 mln zł, ponieważ 72. zajął Zenon Ziaja z rodziną, czyli farmaceuta, prezes firmy Ziaja Ltd. Majątek oszacowano na 430 mln zł. Trójmiejską stawkę - z lokatą na 85. miejscu i majątkiem szacowanym na 335 mln zł - zamyka Jerzy Gajewski, właściciel spółki NDI, firmy znanej m.in. z przebudowy centrum Sopotu i budowy, wraz z firmą Skanska, pomorskiego odcinka A1. Jedni znikają z raportów dbając o swoją prywatność, inni z powodu dużych przeinwestowań, jak np. Ryszard Krauze, stały bywalec rankingów Forbes, który swoją pozycję stracił przez nieudane poszukiwanie ropy.

Zestawienie liczby milionerów w województwie pomorskim w latach 2013 i 2014.

Urząd Skarbowy 2013 r.
Osoby zarabiające powyżej 1 mln
2014 r.
Osoby zarabiające powyżej 1 mln
Bytów 23 23
Chojnice 34 32
Człuchów 7 3
Gdańsk 240 282
Gdynia 159 174
Kartuzy 61 76
Kościerzyna 16 24
Kwidzyn 12 19
Lębork 15 22
Malbork 15 22
Puck 25 27
Słupsk 68 63
Sopot 68 64
Starogard Gdański 40 45
Tczew 22 29
Wejherowo 71 81
Pruszcz Gdański 46 60

Opinie (168)

  • Czym więcej bogatych, tym mniej biednych... (28)

    • 92 73

    • Czujni socjalistyczni wyrobnicy odłożyli "Kapitał" (2)

      i przybiegli zminusować Twoją wypowiedź. Komuna ma się dobrze.

      • 19 26

      • (1)

        Mało jest tak aktualnych i ponadczasowych książek. Każdy myślący człowiek obowiązkowo powinien przeczytać.

        • 6 3

        • Oglądnij sobie lepiej to:

          youtube.com/watch?feature=player_embedded&v=EOwnBBvpu4E

          • 0 0

    • Już udowodniono... (9)

      że wpływ milionerów i miliarderów na życie przeciętnych ludzi jest żaden. Po prostu bogaty staje się bardziej bogaty, a biedny pozostanie biednym. W interesie najbogatszych nie jest wzbogacanie społeczeństwa - jedyny interes to wzbogacanie się dalej samemu. Najlepszym dowodem rozwarstwień w Polsce jest ogólna liczba milionerów - raptem coś około 40.000. W Niemczech jest ich ponad milion...

      • 48 8

      • Im więcej milionerów... (8)

        ...tym więcej wydają. Gdzie wydają? Oczywiście również na zagranicznych wakacjach, ale przede wszystkim żyją w 3mieście i tu robią zakupy, kupują mieszkania, samochody itp. Im więcej mają w kieszeni tym więcej kupują co na pewno przekłada się na konsumpcję i zarobki drobnego handlu. Więc nie do końca masz rację. Jeśli biedny będzie wiedział jak sięgnąć do kieszeni bogatego to też coś z tego 'uskubie'. Niestety biedny w Polsce liczy na pomoc Państwa lub gwiazdkę z nieba i ciągle narzeka. Te statystyki na pewno są potwierdzeniem ogólnych statystyk - pieniędzy w kraju jest z roku na rok więcej. Cały czas jest ich kilkanaście razy mniej niż w Niemczech więc i stąd ta różnica.

        • 22 29

        • Zawracanie głowy, szanowny... (3)

          Milioner kupi samochód, mieszkanie, dom i dobra luksusowe od... innego milionera - właściciela/producenta - i to on się wzbogaci na obrocie towarem luksusowym. Ich kasa krąży w obiegu zamkniętym, na dół skapuje bardzo niewiele.

          • 28 8

          • mylisz się

            Każdy może płacić się na ich kasę. Ja tak zrobiłem i jeszcze miliona z tego nie mam, ale kto wie :-)

            • 5 5

          • Masz rację...

            ...oczywiście bogaci wydają coraz więcej na dobra luksusowe, a w mniejszej skali zwiększają wydatki na dobra podstawowe. Prawda. Nie może być to jednak grupa hermetyczna bo nie samymi luksusami człowiek żyje. Jak piramida - mała grupa na górze będzie miała najwięcej. Ale im więcej będą mieli tym więcej skapnie na sam dół i cała piramida będzie większa. Możemy mówić, że Ci na samym dole nie wzbogacają się w takim samym stopniu i zostają im 'ochłapy'. Prawda. Jednak wystarczy spojrzeć na cytowane Niemcy, żeby zauważyć, że biednym w Niemczech skapuje dość sporo i 95% Polaków chciałoby takich 'ochłapów'... Jednak oni mają wrodzoną przedsiębiorczość, czyli wyrywanie jak największej liczby ochłapów innym ;) Nie zazdrośćmy milionerom tylko sami starajmy się nimi zostać (jeśli komuś na tym zależy! - mi na szczęście nie bardzo)

            • 7 3

          • ten milioner

            kupi samochód, mieszkanie, dom, dobra luksusowe... ale ktoś to musi obsłużyć... zwykły sprzedawca, mechanik w serwisie, budowlaniec musi zbudować... dodatkowo ten milioner zazwyczaj bańki ma z własnego przedsiębiorstwa, a więc także daje pracę innym, którzy z tych pieniędzy kupują chleb i bułki u piekarza... ludzie zrozumcie, im więcej bogatych, im więcej przedsiębiorstw, im bardziej konkurencyjna gospodarka tym bogatsze społeczeństwo! a jak milionera zabraknie to i budowlaniec straci robotę i mechanik i pani sprzedawczyni ze sklepu jubilerskiego z luksusami... dodatkowo pracownicy milionera pójdą na bruk i nie będą mogli kupić bułek i chleba... a potem na bruk pójdzie piekarz... przerażające jak w tym społeczeństwie komuna spustoszenie zrobiła... i piszę to ja, zwykły średniaczek najemny, który ma przyjemność sprzedawać pośrednio swoje usługi właśnie milionerom...

            • 7 0

        • chciałem dać kciuka w górę, nie trafiłem

          sorry

          • 9 1

        • ile samochodów kupi milioner? (1)

          ile domów. Ile zje, ile wypije, ile wypali? Ile pójdzie do fryziera, na basen, ile razy pójdzie do dentysty?

          Milionerzy nie konsumują znacząco więcej, by miało to jakikolwiek wpływ na gospodarkę.

          • 6 2

          • a nie konsumują?

            kupując wypasiony jacht do pływania po Morzu Śródziemnym wybudowany w polskiej stoczni jachtowej? setki firm i setki ludzi dostarczają części do takiego jachtu... nie kupuje dóbr luksusowych, które są obciążone znacznie większymi marżami? nie kupuje luksusowego samochodu, na którym narzut jest znaczenie większy niż na dacii? konsumują znacznie więcej!

            • 3 2

        • Po pierwsze, dobra o których wspomniałeś produkowane i sprzedawne są przez koncerny nie będące polskim kapitałem, więc kasa wypływa za granicę, owszem przy obsłudze w kraju pracują polacy ale ich zarobki to jedynie kropelka wypływającej kasy.
          Po drugie milioner nie korzysta z podstawowych usług znacząco wiecej niż kowalski ze względu na czysto ludzkie ograniczenia, poza tym nawet te podstawowe dobra konsumpcyjne w większości pochodzą z poza polski więc patrz powyżej na "po pierwsze".
          Po trzecie, kapitalizm jest taką samą utopią jak komunizm i chyba najgorszym mozliwym sposobem na zarządzanie wszelką produkcją, dobrami i redystrybucję finasową. Kapitalizm nieuchronnie prowadzi do klęski o czym za kilka lat wszyscy się przekonamy. Na razie każdy słodko śpi i śni o bogactwie, które uczyni go szczęsliwym i wspaniałym, jak w reklamie :)

          • 0 0

    • chyba na odwrot, potwierdzony ogolnoswiatowy trend, pare procent sie bogaci reszta biednieje

      • 21 5

    • Gd (4)

      Każdy potrafi siedzieć i narzekać! Polakow kłuje w oczy czyiś sukces! Każdy miał szanse stworzyć swój biznes tylko do tego trzeba rozumu. Od siedzenia zrzędzenia i patrzenia na innych jeszcze nikomu nic nie przybyło. W Polsce jak ktoś zrobił pieniądze to od razu złodziej! Skąd to sie w was bierze?

      • 17 10

      • M.in. z lansowanego na początku lat 90-tych nawet przez publiczne media hasła (2)

        'pierwszy milion trzeba ukraść".

        • 11 4

        • racja (1)

          W dużej mierze stąd się to wzięło. Zobaczcie na młodych. Oni zazdroszczą w zdrowy sposób. Na zasadzie 'ale fajnie zrobił, zrobię coś podobnego' a nie 'ciekawe komu ukradł /dał w łapę '

          • 6 2

          • młodzi pracują u takiego milionera na śmieciówce

            i dobrze znają jego zasady gry. Młodym coraz trudniej zaciskać pasa, coraz częściej zaciskają pieść. Przyjdzie odpowiedni czas i nie będzie to tamto. Co taki młody ma do stracenia? Na rodzinę go nie stać, kredytu na mieszkanie nie ma, bo nie jest klientem dla banków, nie ma nic do stracenia. Doskonała pożywka do rewolucji.

            • 7 1

      • Ty naprawdę myslisz, że każdy miał szansę stworzyć swoj biznes i odnieść sukces??? Myślisz czasem trochę??? Biedne dzieciaki z Nowego Portu o żulerskich korzeniach też??? Dopisz jeszcze, że same sobie winne. Każdy duży biznes jest od dawna "zarezerwowany" i bez koneksji i układów nie masz na nic szans, oczywiście raz na jakiś czas komuś coś się uda, jednak milion czy nawet 30 przy prawdziwych biznesach to smiech na sali.

        • 2 0

    • Nie do końca. (4)

      Co widać w Rosji. Bogatsi kumulują większość kapitału, a biednych przybywa. Równowaga w przyrodzie musi być zachowana, jest określona suma kapitału i im więcej milionerów, tym mniej zostaje dla reszty. To tak w wielkim uproszczeniu. W Rosji większość majątku jest w posiadaniu oligarchii, a zwykli ludzie nie mają nic.
      Po prostu powstaje większe rozwarstwienie społeczne, klasa średnia zanika na rzecz bogatych i biednych.

      • 12 5

      • nie porównuj Rosji do kapitalistycznego rynku (2)

        Tam nie ma przedsiębiorców tylko są oligarchowie. U nas coś podobnego nigdy nie funkcjonowało

        • 6 6

        • (1)

          W III RP pełno jest sitw różnego szczebla!

          • 7 3

          • do dziś się trzymają

            to działa w całym kraju,
            zanim wyzdychają pasożyty miną jeszcze dziesiątki lat

            • 3 1

      • Masz rację, tylko pryszczatym wyznawcom korwina, którym kapitalizm jeszcze nie zdążył nakopać do tyłków tego nie wytłumaczysz.

        • 0 0

    • jaś

      pitolisz.

      • 1 0

    • bogatych....

      czym więcej bogatych,tym więcej biednych....?

      • 2 2

    • Odwrotnie: im większe rozwarstwienie a tak jest w III RP rządzonej przez uczniów Balcerowicza i Jana Krzysztofa Bieleckiego - doradcy Tuska tym gorzej dla gospodarki i całego kraju. Neoliberalizm jest juz passe nawet w świecie powaznych ekonomistów. Kiedyś byli w PZPR a potem przeszli chrzeszt neoliberalny ale juz nawet Balcerowicz widzi, że przegiął w swoim doktrynerstwie.

      • 2 3

    • Czytając ten artykuł czułem się niczym w tym obrazku:

      interia360.pl/moim-zdaniem/artykul/kobiety-na-traktory-mezczyzni-po-trzysta-procent-normy-wydobycia-wegla-partia-z-ludem,65348

      • 0 0

  • (21)

    Ciekawe z czego Ci milionerzy tak się bogacą ,bo chyba nie z przeciętnej pensji o którą i tak dzisiaj trudno. Niezłe przekrętasy a nie milionerzy.

    • 54 160

    • Jeden z nich parę dni temu się już zawinął,ciekawe czy ten swój majątek zabrał z sobą

      • 20 24

    • Urzędniku-wyrobniku, (1)

      drażni cię, że ktoś inny odniósł sukces, co?

      • 40 17

      • gdzie tu sukces????

        sukces będzie wtedy
        jak ci dzieci nie zmarnieją,
        pożyjemy zobaczymy

        • 18 11

    • otworz firme, przekonasz sie (10)

      nikt sie z pracy najelmnej po 8 godzin dziennie , 5 dni w tygodniu nie dorobil na swiecie. Ale zeby do czegos dojsc, trzeba by ryzykowac i ciezko pracowac. To za duzo, ogranicz sie do marudzenia i poplucia

      • 55 15

      • (8)

        Milionerzy i ciężka praca, nie rozśmieszaj ludzi ciężko pracujących, bo widać mało o nich wiesz

        • 24 47

        • dokłądnie, wystarczy znaleźc lukę w prawie (2)

          lub ją kupić
          a następnie dawać łapówki i wyzyskiwać słabszych
          i tak to się właśnie robi
          drogie dzieci

          • 23 26

          • Jaki twój świat jest prosty. (1)

            Ale poczekaj, będziesz pełnoletni to zobaczysz, że żeczy tak prostymi nie są.

            • 15 8

            • Ty analfabeto,do szkoły raus

              • 7 8

        • a żebyś wiedział że ryzyko i ciężka praca (4)

          A do tego mądra praca. A nie bezmyślne machanie łopatą

          • 21 11

          • (3)

            LOL. Nie sadzilem, ze ludzie sa tak glupi aby uwierzyc, ze prawdziwy pieniadz robi sie uczciwie. Znam bogate osoby - ZADNA z nich nie dorobila sie praca. Albo znajomosici, albo powiazania kapitalowe z monopolistami z zachodu, albo - najczesciej - jedno i drugie i umoczenie (wrecz obowiazkowe) w polityke.

            Milionerz z pracy - no zesz, toz to kpina na poziomie intelektualnym typowych ogladaczy TV (cos w rodzaju - patrzcie oni pieniedzy dorobili sie uczciwoscia i ciezka praca, wiec okazcie szacunek panom, wy bezmyslna choloto).

            PS
            Ja jednak jestem dobrej mysli. Jesli wydarzenia beda sie rozwijac tak jak do dzis, juz niedlugo z tych milionerow wiele nie zostanie - i to w skali globalnej. Kula nie odroznia zasobnosci konta bankowego.

            • 19 12

            • dlatego machają łopatami bo wierzą, że można uczciwie

              a to jest właśnie tajemnica sukcesu, oszukać i wyzyskać,
              jak myśłicie, dlaczego żaden człowiek "sukcesu" nie przyznaje się jak doszedł to pieniędzy?
              bo odpowiedź jest prostsza niż się wam wydaje,
              trzeba kogoś rąbnąć na kasę, brata, matkę, najlepszego przyjaciela,
              tak to się właśnie robi drogie dzieci

              • 3 5

            • ależ oczywiście że ważne są znajomości

              Bez tego nie zrobisz nic. Każdy kto chce coś kupić / sprzedać może zyskać więcej jeżeli z potencjalnym kontrahentem podtrzyma dobre osobiste relacje. Z tego powodu wielki biznes robi się na kortach, jachtach i w restauracjach, rzadko w biurach.

              • 4 0

            • A ja znam jednego ojca ktory tez kaze sie nazywac dyrektorem, dorobil sie majatku

              Oficjalnie nie stac go na batonika , ale ciemny lud co kupuje -nie produkty- tylko manipulacje dobrowolnie wciska mu kase do kieszenii .

              • 2 0

      • otworzyłem firmę w Noregi. Praca po 5h. Opłaca się. 10 razy lepsze zycie niż w POLSCE!!! da się a no da się więc nie pier.....z tymi farmazonami. Polska to złodzieje i tyle

        • 0 1

    • trudno? (4)

      Mamy 4% bezrobocia. Gdzie jest łatwiej o pracę, słucham?

      • 5 6

      • (2)

        4%? Buhahahahahaha, cholerne medialne ciule! Zawsze zabawne!

        • 9 10

        • tak, 4% (1)

          Co oznacza że na 100 ludzi pracy nie ma 4 nieudaczników. I to nie problem, bo takie bezrobocie najlepiej stymuluje rynek i zapewnia konkurencyjność. Więc teraz trzeba skupić się na poprawie warunków do pracy, bo tej nie brakuje

          • 6 3

          • nie pisz nieudacznikow! badz spoleczny a 4 procent to na lokacie pozdro ;-)

            • 0 0

      • raczej 34% bezrobocia

        ale co mi tam

        • 2 8

    • Z pensji? Myślisz że oni pracują na etacie? Hahaha! Trzeba własny biznes od zera rozkręcić żeby tyle zarabiać

      Nie przekrętasy tylko ludzie którzy podjęli ryzyko rzucenia etatu i im się udało

      • 22 5

    • jeden z ...

      tez kiedys pracowalem na etacie i myslalem ze to nie mozliwe, ale postawilem wszystko na jedna karte zalozylem firme zwolnilem sie z etatu i zaczolem, tyle ze pracuje czasem po 15 h 7 dni w tygodniu czasem oczywiscie mniej i w sumie non stop cos. Po krotce gdy ty sobie slodko spisz z zonka albo jecie sniadanie ja juz pracuje albo jeszcze pracuje.
      Ciesze sie tylko z tego ze jest wielu ludzi ktorzy wiedza jakie sa konsekwencje tego wszystkiego.
      pozdrawiam

      • 8 0

  • Nie tylko Piechocki. (3)

    Nie widać też rodziny Siek a wiadomo, że są numerem 1 w 3city i z Gdańska Hassa.

    • 29 5

    • i Budyniowicz

      • 3 1

    • PIT to nie CIT

      Jeśli ktoś nie prowadzi biznesu to trzeba dodać ważną rzecz, PIT to podatek od dochodu osobistego obywatela Polski. Podatek od dochodów osobistych dotyczy tylko pieniędzy z pensji (zatrudnienie, pensja z spółek itd) a nie z dochodów spółek, których się jest właścicielem (poza sp.j. i s.c z tego co pamiętam). Więc jeśli ktoś jest bogaty bo ma wypasioną spółkę to nie musi płacić od niej PIT skoro z niej np nie wypłaca sobie pensji.
      A ci najbogatsi to mają przeróżne fundacje w krajach o maluśkich podatkach i tam kasę sobie wyciągają, dlatego ich w tych rankingach nie ma. Udają, że nie są Polakami :)

      • 1 1

    • Piechocki jest z Cypru a nie z Polski

      Bo tam płaci podatki. W Polsce ten pan korzysta tylko z infrastruktury wybudowanej przez tych którzy płaca podatki w Polsce.

      • 6 1

  • A niektórzy muszą pożyczać zegarki za 30 tys. od kolegów. (1)

    Ilu z nich to koledzy pana kierownika? Telefon wystarczy by praktyki lekarskiej żony nie musieli prześwietlać?

    Może warto zapytać urzędników czy przypadkiem jakieś Amber Gold bis im na biurku nie zalega?

    Tak by sąd nie musiał ponownie uznawać, że to z winy "przemęczenia i ogólnego bałaganu" panującego w urzędzie.

    • 35 18

    • Sa niby zarobieni w tej skarbowie,

      a czas na debilne zestawienia maja. Sa zajeci debilna robota, a nie zarobieni.

      • 5 0

  • A gdzie Reda, Rumia, Władysławowo? Chociażby piekarnia Konkol z Karwii? (3)

    • 10 28

    • Przeciez to sie wlicza pod wejherowo

      • 15 1

    • (1)

      A piekarnia Szwedka Gdynia? Gorsza?

      • 4 1

      • Szwedka Gdynia? Nigdy nie słyszałem o takiej, więc na pewno gorsza.

        • 3 0

  • Jeżeli nie będzie bogatych, będą sami biedni. (1)

    To takie drugie powiedzenie z życia wzięte.

    • 22 19

    • Bogaci nie ratują biendych, oni nie są od tego.

      • 0 2

  • To nie wzrost bogactwa. To inflacja :-) (2)

    A progi podatkowe od lat te same...

    • 32 10

    • chyba deflacja głąbie...

      • 1 9

    • Inflacja to ukryty podatek.

      Wciska się kit, że inflację powoduje przede wszystkim cena ropy. Rok temu spadła cena o około 20% a inflacja nadal w górę.

      Prawda jest taka, że inflacja w naszym kraju to wynik drukowania na masową skalę złotówki przez NBP. Tymi pieniędzmi finansuje się pomysły rządu, deficyty, wydatki. Jednak ktoś musi zapłacić rachunek za bicie monety. Płaci go każdy Polak.

      Skąd się to bierze ? Przykład, jeśli cały rynek to 100 chlebów a na rynku jest 100 złotych do wydania, to jaka cena się ukształtuje ? 1 złoty za 1 bochenek. Ale jeśli dodrukujemy 10 złotych (np na utrzymanie przerośniętej biurokracji) to na rynku znajdzie się 110 złotych a bochenków jest nadal 100. Ile wyniesie cena bochenka chleba ? 1,10 złotego za 1 bochenek. Te 10 groszy podwyżki, 10% inflacji, zapłaci każdy z nas, tym jest inflacja, podatkiem.

      • 2 0

  • (4)

    Największy przyrost Pruszcz - widać pomoc PO, najmniejszy Gdynia - tu widać dyskryminację PO.

    • 20 22

    • Masz jakieś okulary z napisem PO na szkłach?

      Z toruńskiej rozgłośni dostałeś?

      • 6 6

    • (1)

      Gdynię dyskryminują wszystkie partie, bo miasto nie jest po ich linii.
      I dobrze, lepiej się nie mieszać w warszawską polityczkę.

      • 2 0

      • bingo

        widać gołym okiem codziennie
        i tak od lat, jak nie PiS szczeka to PO,
        ale Gdynia się nie daje zepsuć złodziejom i nieudacznikom

        • 1 0

    • Tu chodzi o coś innego niż partie. U nas w Pruszczu Wróblowi póki co zależy.

      Jeśli komuś nie zależy, to nie ma znaczenia z jakiej partii będzie.

      • 0 0

  • Chciałbym grzecznie spytać, czy ci co likwidowali PLO też są dziś milionerami? (14)

    • 42 4

    • proszę wskazać choć by paru uczciwych milionerów !...takich co to uczciwą i ciężką pracą dochodzili od złotówki do milionów ! (13)

      • 21 36

      • (1)

        Taa kazdy kto mysli i ciezko pracuje w koncu do czegos dochodzi to zlodziej.

        • 19 9

        • Społeczeństwa są ogłupione wierząc, że ten co zdobył miliony na garbach setek pracujących,

          zarobił je uczciwie. Gdy stu pracuje a jeden zgarnia większość owoców ich pracy to się nazywa wyzysk/oszustwo/pasożytnictwo a nie uczciwość.

          W obecnym kształcie praca najemna przypomina sytuację pańszczyźnianego chłopa. Kiedyś chłop szedł za darmo pracować na pańskie pole. Za to dziś robotnik idzie za niewiele więcej pracować do pańskiej firmy.

          Przekształcenie środków produkcji w prywatne spółki pracownicze, wydaje się jedynym wyjściem.

          • 1 2

      • Najpierw wskaz takiego ktory doszedl nieuczciwa, kalmuku

        • 15 15

      • (8)

        Nie znam osobiście, ale historia Ziajów wygląda uczciwie.

        • 16 4

        • to prawda (7)

          Zaczęło się od tego, że zdobyli wykształcenie na studiach, potem był słynny krem oliwkowy. Teraz jest tak: super kosmetyki, bardzo dobrej jakości i bardzo przystępne ceny dla wszystkich i interes się kręci :)

          • 15 4

          • (2)

            Kosmetyki mają średnie, ale to nie podważa ich uczciwości.

            • 9 4

            • (1)

              Średnie, bo?

              • 6 2

              • bo wole szanel numer 5 czy cos tam

                zagraniczne I drozsze = lepsze = lepszy lans

                • 8 4

          • taka sobie tą jakość (3)

            Ale interes jak każdy interes. Nie można zarzucić komuś nieuczciwosci tak po prostu, bo on ma dużo a ja nie

            • 5 3

            • jak nie można jak właśnie co drugi komentarz to zarzuca ? :) (2)

              Niestety niektórym w głowie się nie mieści, że takie pieniądze można zarobić i jedyne wytłumaczenie to, że ktoś kradnie.
              Inna sprawa, że nawet z pensji prezesowskich czy prywatnych praktyk lekarskich, kancelarii prawniczych itp. powinno być trochę osób, które miesięcznie zarobią średnio ponad 80tys. Milion się uzbiera rocznie. Mnie prawdę mówiąc dziwi, że tak mało tych osób jest. Artykuł sugeruje, że to praktycznie tylko przedsiębiorcy.

              • 3 1

              • Żaden lekarz ani prawnik nie zarabia 80 tys w Polsce (1)

                No chyba że mówimy o wyjątkowych przypadkach.

                • 5 0

              • Oczywiście wyjątkowe przypadki ale są tacy co zarabiają.

                Dlatego napisałem o prywatnych gabinetach, czy kancelariach. Na samym etacie w szpitalu będzie ciężko, ale są tacy, którzy mają stanowisko ordynatora na przykład i dodatkowo po ileś godzin dziennie + weekendy przyjmują prywatnie. Zależnie od specjalizacji tych kilkadziesiąt tysięcy się uzbiera. Rozumiem, że jak ktoś zarabia np. 2 tys. to mu się to w głowie nie mieści jak można więcej dziennie zarabiać, ale tak to już jest. Do prywatnych gabinetów kolejki też długie, więc zarobki będą rosły.

                • 3 1

      • żal.pl

        • 2 7

  • Jeden z tych milionerów - dużych akcjonariuszy Kompap SA z Kwidzynia, mieszka w gdańskim bloku. (11)

    Chodzi w 30-letnich marynarkach, całych w nieestetycznych kulkach zmechaconego materiału i spodenkach o fasonie z tej samej epoki. Kloszardzi wyglądają modniej, bo częściej wymieniają garderobę w magazynach PCK. Dziadek nie ma samochodu. Nie czuć od niego wody kolońskiej - dyskretnego zapachu gentlemana. Widocznie skąpi i na nią... Ogólnie - dosyć chorobliwy obraz przysłowiowego Scrooge'a - dziwaka.

    • 14 25

    • To proste, on nigdy nie wyszedł mentalnie z biedy. (10)

      Dziad jak byl, tak i jest. I na co mu te pieniadze, do grobu jak Kulczyk zabierze?

      • 22 3

      • A po co mu kluć w oczy innych?

        Robiłbym tak samo. A jak się okazuje i tak słabo się maskował.

        • 15 9

      • Mała rożnica.. (7)

        "do grobu jak Kulczyk zabierze?"
        Artykuł traktuje o milinerech, Jan Kluczyk był miliarderem..
        Subtnelna różnica tzrech zer.. przepraszam - cztrech,
        bo w przyapdku dra Jana, mowa o kilkunastu mld PLN.

        • 13 5

        • (6)

          Subtelna różnica jest taka, że w przypadku kulczyka, to nie był efekt ciężkiej pracy, więc nie robią tu żadnego wrażenia te miliardy.

          • 11 2

          • (5)

            To, że nie pracował fizycznie, nie znaczy że nie pracował ciężko.

            • 7 9

            • (4)

              Ok wyjaśnię Ci tak, abyś zrozumiał/a. Jego miliardy to wyłącznie zasługa koneksji i układów, a nie żadna praca, ani lekka ani ciężka.

              • 10 3

              • nie do konca (1)

                koneksje i uklady tez trzeba zdobywac, to nie jego wina ze 'szarancza' czyli politycy lubia kase wiec i mial koneksje, ale tak naprawde pracowity facet ciezko pracowal i nie ma co

                • 2 6

              • Sadzę, że przedmówcy nie chodzi o hejt dla hejtu, tylko komusze powiązania ojca, z których skorzystał

                Sama znam więcej takich przypadków- może nie tak spektakularnych, ale jednak pozycja rodzica za PRL zdecydowanie przełożyła się na dalszą część życia rodziny- a dziś jest im o niebo lepiej niż za tamtych czasów, bo wiedzieli jak przejąć popeerelowki majątek (czyt. ukraść) i go pomnażać; koneksje tez zostały z tamtych czasów...

                • 6 0

              • (1)

                "Ok wyjaśnię Ci tak, abyś zrozumiał/a. Jego miliardy to wyłącznie zasługa koneksji i układów, a nie żadna praca, ani lekka ani ciężka."

                Tak sobie tłumacz nieudaczniku - zapomniałeś dodać, że ty na jego miejscu też byś tak się dorobił. A skończyłeś w wyciągniętym dresie, z browarem przed telewizorem, bo całe życie miałeś pod górę i z trudnością wytrzymujesz 8 h w pracy przy taśmie w przetwórni ryb...

                • 1 5

              • Nie mierz wszystkich swoją miarką

                nieudaczniku z przetwórni ryb.

                • 3 0

      • pracuje nie dla kasy tylko żeby się zrealizować, docenić

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane