• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dotacje, staże, czyli PUP w Gdańsku uruchomił kolejny program

ASo
29 czerwca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Powiatowy Urząd Pracy w Gdańsku systematycznie ogłasza swoje programy wsparcia dla bezrobotnych. Powiatowy Urząd Pracy w Gdańsku systematycznie ogłasza swoje programy wsparcia dla bezrobotnych.

W Powiatowym Urzędzie Pracy w Gdańsku ruszyły kolejne projekty, które mają wspierać bezrobotnych w powrocie na rynek pracy. Zawsze Aktywni i Preludium do Pracy to 23 dotacje na założenie firm, staże w przedsiębiorstwach, a także nagroda dla pracodawców, którzy zatrudnią pracownika po stażu.


Czy brałbyś pod uwagę założenie własnej firmy, gdyby nie wymagano trzymiesięcznego okresu bezrobocia?


Program Zawsze aktywni jest adresowany do bezrobotnych powyżej 50. roku życia, zarejestrowanych w gdańskim urzędzie pracy co najmniej od 3 miesięcy. W ramach projektu można zyskać jednorazową dotację na założenie własnej firmy - średnie wsparcie to ok. 18 tys. zł. Dodatkowy bonus to wsparcie pomostowe na pierwsze trzy miesiące działalności. Kwota ok. 1000 zł miesięcznie musi być przeznaczona na bieżące opłaty, np. czynsz, a nie na zakup np. maszyn lub materiałów. Standardowo już w tego typu projektach bezrobotni mogą liczyć na pakiet szkoleń, jednak poza ABC Przedsiębiorczości, które organizuje urząd, każdy otrzyma talon na dodatkowe szkolenie, w zależności od profilu planowanej działalności gospodarczej. Wartość talonu to 3200 zł.

Program Preludium do pracy został przygotowany dla młodych, bezrobotnych osób, które są zarejestrowane w PUP w Gdańsku i nie ukończyły jeszcze 30. roku życia. W skład programu wchodzą dwa moduły: pierwszy to dotacja na założenie własnej firmy, drugi to płatny, kilkumiesięczny staż u pracodawców. Moduł dotacji jest podobny do programu "Zawsze aktywni", niezmienna zostaje kwota przeciętnego dofinansowania ok. 18 tys zł, a także wsparcie pomostowe w kwocie ok. 1000 zł na miesiąc przez okres trzech miesięcy, przeznaczone na koszty działalności, szkolenie ABC Przedsiębiorczości oraz dodatkowy talon na kurs indywidualnie dobrany do potrzeb przyszłej firmy, z tą różnicą, że w programie Preludium do pracy ma on wartość 3000 zł.

Na płatny, 5-miesięczny staż będą natomiast kierowane osoby do 25. roku życia, absolwenci szkół wyższych do 27. roku życia (pod warunkiem ukończenia szkoły w ciągu ostatnich 12 miesięcy) lub bezrobotni znajdujący się w szczególnej sytuacji na rynku pracy: niepełnosprawni, osoby po zakończeniu kontraktu socjalnego, osoby samotnie wychowujące co najmniej 1 dziecko (do 18. roku życia), kobiety powracające na rynek pracy po urodzeniu dziecka, długotrwale bezrobotni, osoby nie posiadające kwalifikacji zawodowych, wykształcenia co najmniej średniego, osoby bezrobotne po odbyciu kary pozbawienia wolności. Każdy uczestnik projektu otrzyma również stypendium w wysokości 953 zł miesięcznie, kartę osoby aktywnie poszukującej pracy (umożliwia ona bezpłatne poruszanie się komunikacją miejską), a także weźmie udział w praktycznym szkoleniu z zakresu poprawy wizerunku "Metamorfoza".

PUP zdecydował się także na dodatkowe korzyści dla pracodawców. Firmy, które zdecydują się na przyjęcie stażysty i po pięciu miesiącach zatrudnią pracownika na minimum trzy miesiące, dostaną w ramach nagrody 1 670 zł. Zainteresowani pracodawcy najpierw muszą złożyć do urzędu wniosek o zorganizowanie stażu.

Wnioski o przyznanie dotacji, odbycie lub zorganizowanie stażu należy składać do 6 lipca br. w Kancelarii PUP w Gdańsku zobacz na mapie Gdańska (II p. pok. 214). Przed złożeniem dokumentów należy spotkać się z doradcą zawodowym, który zaopiniuje wniosek.
ASo

Miejsca

Opinie (38) 2 zablokowane

  • PUP w Gdańsku powinien zostac zlikwidowany (3)

    Staże opieraja się na tym że młody pracownik trafia do firmy w której najczęściej robi rzeczy które obciążają pracowników przynoszących zysk a są bezproduktywne. Po stażu pracodawca żegna się z młodym pracownikiem i bierze na staż kolejnego młodego... i tak w nieskończoność aż się fundusze z PUP skończą.
    Jednym słowem te nowe programy to nielegalne dofinansowanie firm poprzez płacenie pensji za pracowników.

    • 80 4

    • Ująłeś sedno sprawy

      A sam PUP chwali się, że niby zapewnił komuś pracę ;)

      • 8 1

    • jest tak właśnie w jednym z trójmiejskich biur rachunkowych....

      • 2 0

    • ja też 6 lat temu zwolniłem się z bardzo fajnej firmy, żeby dostać dofinansowanie. Po miesiącu dostałem wezwanie, nie mogłem się stawić. Wylali mnie z bezrobotnego ;) i musiałem kasę pożyczyć od ojca. Działam, urywam sobie rękawy i mam 50 tys. długów. Teraz pracuję na spłatę długów. W moim odczuciu jestem oszukany przez banki i Państwo. A tak na prawdę przez własną niewiedzę. Uczyli mnie w szkole matematyki i fizyki a nie odporności na wrzeszczące z każdej strony reklamy, że na kredyt mogę kupić wszystko.
      Geodeta-niby dobrze zarabiający-każdy mi to mówi

      • 0 1

  • to właśnie przez te dotacje i staże jest takie bezrobocie

    przestańcie grabic pracujących ludzi i przede wszystkim pracodawców, to ci z czasem sami stworzą nowe miejsca pracy. Bez waszej pralni ukradzionych pieniędzy

    • 47 7

  • najlepsze są staże organizowane przez powiatowy urząd pracy

    w wojewódzkim urzędzie pracy lub w podobnych tego typu jaskiniach Platona...

    • 25 3

  • te rozwiązania proszą o pomstę do nieba... (1)

    pracodawca dostaje stażystę na 5 miesięcy - czyli dużo tańszego "murzyna" do pracy, potem go zatrudnia na 3 miesiące na śmieciową umowę o bardzo niskim poziomie wynagrodzenia, a potem po 3 miesiącach jeszcze odbiera za to premię finansową, która w całości pozwoli mu odzyskać wszystkie poniesione koszty związane z zatrudnieniem "murzyna"... trzeba medale pamiątkowe wręczać pomysłodawcom za ich innowacyjne podejście do tematu...

    • 55 2

    • musisz zatrudnic po stazu na caly etat na 3 miesiace. Jesli nie zatrudnisz bedziesz wykluczony z programow stazowych. Jesli uwazasz ze 1650 pln pokryje koszty zatrudnienia przez 3 miesiace to znaczy ze firmy nie prowadziles nigdy i zes zwykly internetowy troll

      • 0 3

  • URZĘDNIK wie LEPIEJ. (1)

    ZAWSZE.

    • 23 2

    • Niekoniecznie urzędnik

      w tym zakresie akurat swoje trzy grosze namolnie wtrącają organizacje polskich "przedsiębiorców" - typu BBC, Lewiatan i kilka jeszcze innych. Państwo Polskie już wydoili, a w ten sposób doszli już do dojenia Unii Europejskiej. A młody, bezradny czlowiek ma być im jeszcze wdzięczny, bo przecież - "znalazł pracę".

      • 1 0

  • A może by urzednikow rozliczac za efekty a nie za zludzenia? (2)

    Dlaczego by nie placic urzednikom za znalezienie pracy bezrobotynm i wyplacac pensje uzaleznione od ilosci znalezionych miejsc pracy i miesiecy przepracowanych przez bezrobotnych na tych stanowiskach?
    Czy tak nie bylo by efektywniej?
    W tej chwili w skali kraju sa trwonione miliardy na utrzymanie bezproduktywnych urzednikow i szkolenia z ktorych nikt, poza firmami szkolacymi nie ma korzysci..

    • 43 1

    • (1)

      informuję, że urzędnicy z PUP są rozliczani z liczby osób podejmujących pracy ze skierowań do pracy - z niczego więcej.

      • 1 1

      • to ile kosztuje znalezienie miejsca pracy?

        • 0 1

  • A ja (6)

    ... korzystałam ze stażu PUP i jestem bardzo zadowolona. Byłam świeżo po maturze, nie miałam pojęcia jak wygląda w ogóle rynek pracy. Staż pozwolił mi poznać jak wygląda praca, fakt kasa nie była duża, ale wystarczało na drobne wydatki. Teraz wszyscy oczekują bóg wie czego. Zero doświadczenia, a chcą kokosy. Dodam,że po stażu zostałam zatrudniona, z czasem awansowałam. Potrzeba była na to ok. 2 lat, ale nie żałuję. Wszyscy tylko marudzą, marudzą, a prawda jest taka że czy komuś się podoba czy nie administracja/urzędy są potrzebne.

    • 17 31

    • administracja i urzędy są potrzebne... (5)

      ale administracja i niereformowalne urzędy oderwane od społecznej rzeczywistości już nie

      • 4 2

      • (4)

        to już jest kwestia władzy, która przepisy formułuje.
        Urzędy tylko je wdrażają.

        • 3 0

        • urzędy nie potrafią nic skutecznie wdrożyć, bo... (3)

          nie potrafią przeczytać ze zrozumieniem przepisów, które ktoś bez zrozumienia stworzył...

          • 4 1

          • zdziwiłbyś się (2)

            ciekawa sprawa, że na jedno wolne miejsce w urzędzie startuje około 50-80 osób. I tu kochany nasuwają się dwa proste wnioski:
            1. Skoro ktoś kto przechodzi takie "sito", to chyba czytanie ze zrozumieniem, to nie jedyna cecha, którą musi się wykazać
            2. Skoro tak wszyscy plują na urzędników, to dlaczego aż tyle osób kandyduje do pracy w urzedzie?
            Wytłumaczysz mi to?

            • 0 1

            • postaram się, ale nie wiem czy zrozumiesz... (1)

              sam pracuję w urzędzie i nie wiem, o jakim sicie mówisz, ktoś sito zrobił Ci z mózgu, a druga rzecz to tyle osób kandyduje, bo te wszystkie kobiety z osobowością zależną muszą gdzieś pracować...

              • 2 1

              • a ja kobietą nie jestem
                a co do "sita"... skoro z 50osób wybierają jedną, to "przesiew" jest znaczny. To takie trudne?

                • 0 0

  • Niech PUPy same siebie finansuja...

    Niech przygotowuja pracownikow z wlasnych srodkow i pozniej niech biora prowizje od pracodawcow i bezrobotnych za przygotowanie i znalezienie im pracy.
    Dlaczego mamy placic miliardy na utrzymanie bezproduktywnych urzednikow, skoro mamy internet i KAZDY mozesz sobie poszukac ZA DARMO pracy...

    • 21 5

  • A co ma zrobić 35 latek / latka wychowujący dziecko ???? (3)

    Do 30 i po 50 tce.... Dyskryminacja !

    • 37 1

    • obciąć sobie nogę

      to może będzie jakaś dotacja z pfronu. Inaczej to nic z tego

      • 5 1

    • dalej glosowac na partie i sasiadow zamiast na ludzi ktorzy cos w zyciu osiagneli

      • 3 1

    • makabra

      ja mam 45 lat i zero szans na jakakolwiek prace...

      • 1 0

  • Kolejny przekręt ?

    • 12 1

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane