• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk ma szansę na 5 mln euro od Michaela Bloomberga, byłego burmistrza Nowego Jorku

Michał Stąporek
23 kwietnia 2014 (artykuł sprzed 10 lat) 
Gdańsk chce wprowadzić elektroniczną platformę komunikacyjną, która pozwoli mieszkańcom zdobywać poparcie dla swoich pomysłów na poprawę życia w mieście. Gdańsk chce wprowadzić elektroniczną platformę komunikacyjną, która pozwoli mieszkańcom zdobywać poparcie dla swoich pomysłów na poprawę życia w mieście.

Gdańsk znalazł się w finale europejskiego konkursu dla najbardziej innowacyjnych miast kontynentu. Główną nagrodą jest 5 mln euro, ufundowane przez przez byłego burmistrza Nowego Jorku - Michaela Bloomberga. Miejski projekt powstał w głowach licealistów z Topolówki.



Do finału konkursu "Mayors Challenge" (Wyzwanie burmistrzów) dotarło 21 miast, w tym trzy z Polski: oprócz Gdańska są to Kraków i Warszawa.

Do konkursu stanęło w sumie 155 miast. Musiały one przedstawić projekty umożliwiające rozwiązanie takich problemów społecznych i gospodarczych Europy, jak bezrobocie młodych, starzejące się społeczeństwa i zanieczyszczenie środowiska.

- Miasta zaprezentowały odważne i kreatywne pomysły, które mogą poprawić jakość życia w Europie i na świecie - napisał w oświadczeniu Michael Bloomberg, były burmistrz Nowego Jorku i fundator głównej nagrody w konkursie, wynoszącej 5 mln euro.

Gdańsk zakwalifikował się do finału dzięki projektowi w ramach którego lokalne władze mają debatować na temat lokalnych problemów zgłaszanych przez mieszkańców. Ma to "ponownie zaszczepić wiarę w lokalną demokrację" - czytamy na stronie konkursu.

Co ciekawe, projekt zgłoszony przez Gdańsk powstał w głowach maturzystów z III LO. Uznali oni, że największym problemem wielu europejskich miast jest poczucie mieszkańców, że nie mają wpływu na decyzje podejmowane przez miejskich urzędników.

Czy mieszkańcy mają wpływ na decyzje lokalnych urzędników?

- Zaproponowali oni stworzenie elektronicznej platformy komunikacyjnej, dzięki której mieszkańcy będą mogli zgłaszać swoje własne pomysły na poprawę jakości życia w mieście. Inicjatorzy pomysłów będą je prezentować innym mieszkańcom oraz zbierać poparcie dla swoich idei. Zdobycie wymaganego poparcia będzie nakładało na urzędników obowiązek pracy nad projektem. W przypadku wypracowania udanego efektu współpracy urzędników z mieszkańcami, będzie on dalej przekazywany do wydziałów magistratu, uchwały budżetowej, obrad Rady Miasta - tłumaczy Tomasz Nadolny, koordynator gdańskiej aplikacji.

Kraków i Warszawa postawiły na "twarde" projekty. Pod Wawelem chcą wprowadzić jednolity system opłat, który miałby przekonać mieszkańców do wyboru ekologicznych środków transportu. Z kolei stolica przygotowuje system powiadomień dźwiękowych, pomagających niewidomym i niedowidzącym poruszać się po mieście.

W finale konkursu są największe europejskie miasta. Madryt chce odzyskiwać energię z ciepła wytwarzanego przez podziemną infrastrukturę, np. metro. Amsterdam planuje stworzyć grę internetową ułatwiającą młodym ludziom znalezienie pracy w Europie. Z kolei Londyn chce pomóc mieszkańcom dbać o swoje zdrowie przy wykorzystaniu nowych technologii.

Finaliści będą doskonalić swoje propozycje. Zdobywcę głównej nagrody poznamy jesienią. Cztery kolejne pomysły otrzymają nagrody w wysokości 1 mln euro.

Miejsca

  • III LO Gdańsk, Topolowa 7 (Wrzeszcz)

Opinie (94) 4 zablokowane

  • Obecny prezydent m. Gdańska otrzymał w ostatnich wyborach 19% głosów i robi co chce.

    Było 10 kandydatów... Głosy się rozbiły, w ten sposób Adamowicz będzie rządził zawsze.

    Tak wygląda niby demokracja.

    ps. My żyjemy w mediokracji a raczej - rządzą ci którzy zawiadują sprzedajnymi mediami - zdrajcami kurk-ami mówiąc po imieniu.

    Uczyniono z nas kraj kolonialny , oczywiście w nowoczesnej formie kolonializmu , zdrajcy dostali stołki ordery i zezwolenie na machloje.

    W samych ludziach ponieśliśmy już straty podobne do tych z II wojny światowej , sam reżym przyznaje się do 3 mln. emigrantów a tak naprawdę wyjechało ok. 5 mln. Niektórzy krążą w tą i nazad...

    Wielu z emigrantów ma tu nadal meldunki bo np. szkoda mieszkania po mamie... albo na wszelki wypadek.

    Rzekomy rozwój Polski to wyniki kredytów , zadłużenie , wyprzedaży , zysków Biedronek ,Banków i obcych montowni plus przysyłana waluta , którą i nie tylko ją , ściąga się pod postacią vat akcyz i wysokich podatków , o europejskich cenach i opłatach nie wspominając.

    Ludzie o w/w nazwisku gdy nawet dają coś darmo - robią to w jakimś celu...

    Pozostaje nam czekać na Chrystusa. Nic więcej.

    Allelujah!

    • 2 1

  • Nic nie chcemy

    Od zydka nic ani nie chcemy

    • 1 0

  • Brawo.

    Wy młodzi i mądrzy, piszę do Was - tylko w Was nasza nadzieja!!!!!Nie pozwólcie w przyszłości zdominować się ograniczonym ludziom!!!!!

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane