• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Gdańsk: sezon udany, ale nie wszystko poszło dobrze

Marzena Klimowicz-Sikorska
4 września 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Jarmark św. Dominika odwiedziło w tym roku 6 mln osób. W zeszłym roku odwiedzających było o 1 mln więcej. Jarmark św. Dominika odwiedziło w tym roku 6 mln osób. W zeszłym roku odwiedzających było o 1 mln więcej.

1,2 mln turystów odwiedziło Gdańsk podczas mijającego sezonu. Najwięcej, bo ponad 80 proc. to przyjezdni z całej Polski, głównie z Mazowsza. Wśród zagranicznych gości dominowali - co zaskakujące - Brytyjczycy. Czy ten sezon można uznać za udany? I tak, i nie.



Czy Gdańsk latem jest dobrym miejscem do życia?

Przeczytaj nasze podsumowania sezonu w Gdyni: Mniej turystów, bo mniej imprez i w Sopocie: Popularny, ale plastikowy.

Od początku czerwca do końca sierpnia Gdańsk odwiedziło 1,2 mln osób - tak wynika z najświeższego raportu Gdańskiej Organizacji Turystycznej, która właśnie kończy podsumowanie sezonu. Turystów, a więc tych, którzy zatrzymali się w mieście na przynajmniej jedną noc było 429 tys. Natomiast odwiedzających, którzy spędzili w Gdańsku cały dzień, ale nocowali gdzie indziej - 734 tys.

Spośród tej grupy 83 proc. stanowili goście z Polski, głównie z województwa mazowieckiego, a dalej kujawsko-pomorskiego, pomorskiego, małopolskiego i łódzkiego.

Goście z zagranicy stanowili 17 proc. przyjeżdżających.

Kto i po co do nas przyjeżdża?

- 17 proc. z zagranicy to sporo, patrząc na to, co Gdańsk ma do zaoferowania. Zauważamy też trochę inny charakter pobytów tych gości. Dobrym przykładem są Rosjanie, którzy z turystów zakupowych, którzy średnio przebywali u nas jeden dzień, teraz spędzają w Gdańsku trzy, cztery dni - mówi Łukasz Wysocki, prezes Gdańskiej Organizacji Turystycznej.
Wśród gości z zagranicy najwięcej, bo aż 27 proc., przyjechało do nas z Wielkiej Brytanii, Norwegów było 18 proc., Szwedów - 12 proc., Rosjan - 8 proc., Duńczyków - 5 proc., Finów - 4 proc.

Najwięcej, bo ponad połowa ze wszystkich przyjeżdżających do Gdańska osób jako główny cel wybierała odpoczynek. Oferta kulturalna, sportowa czy biznesowa schodziły na dalszy plan, jednak były dość ważne.

Na koncert Lennego Kravitza przyszło ok. 13 tys. osób. Na koncert Lennego Kravitza przyszło ok. 13 tys. osób.
Według deklaracji ok. 55 proc. gości przyjechało do nas wypocząć, 16 proc. w celach biznesowych, 11 proc. żeby skorzystać z wydarzeń kulturalnych i sportowych.

- Dążymy do tego, żeby sezon był całoroczny. Dlatego tak ważne jest rozwijanie i praca nad ofertą kulturalną. Chodzi np. o to, żeby koncerty nie nakładały się na siebie i nie przypadały w jeden weekend, tylko żeby odbywały się regularnie przez cały sezon - zaznacza Wysocki.

Czy był to lepszy rok od poprzedniego? Trudno powiedzieć, bo nawet twarde liczby tego nie wskażą (w tym roku zmieniono metodologię badania ruchu turystycznego).

Choć na Jarmarku św. Dominika w tym roku naliczono blisko 6 mln odwiedzających, czyli o 1 mln mniej niż przed rokiem, to przez tłum zwiedzających i tak trudno było się przedrzeć.

Turystów przyciągały takie wydarzenia, jak koncert Lennego Kravitza, którego publiczność szczelnie wypełniła Ergo Arenę czy koncert Chrisa de Burgha, który przyciągnął według szacunków organizatorów ok. 50 tys. osób.

Jednak to Chris de Burgh rozbił tegoroczny bank. Na jego koncert przyszło blisko 50 tys. osób. Jednak to Chris de Burgh rozbił tegoroczny bank. Na jego koncert przyszło blisko 50 tys. osób.
- Spodziewaliśmy się, że w dniu pikniku, który zakończył koncert Chrisa de Burgha pojawi się ok. 30-35 tys. osób - mówi Marek Lewandowski, rzecznik prasowy Komisji Krajowej NSZZ "Solidarność". - Samych naszych działaczy było 20 tys. osób z całej Polski. Jednak z informacji od ochrony, która prowadziła wyliczenia przez teren zabezpieczony przewinęło się ok. 40 tys. osób. Poza terenem zabezpieczonym był też cały ogrom ludzi. Szacujemy, że łącznie było to ok. 50 tys. ludzi.
Hotele i restauracje nie narzekają

Także dla branży hotelarsko-gastronomicznej mijający sezon wakacyjny można uznać za udany.

- Ten sezon był troszkę lepszy od poprzedniego, który i tak był bardzo obfity w gości - mówi Agnieszka Szydłowska z Tawerny Dominikańskiej nad Motławą. - Większość z gości, którzy odwiedzają nas podczas letnich wakacji to obcokrajowcy i to z całego świata. Spada za to ilość gości z Rosji. Jeszcze dwa, trzy lata temu było ich tylu, że wydrukowaliśmy karty po rosyjsku. W tym roku je zlikwidowaliśmy. Zamiast Rosjan najliczniej odwiedzali nas Hiszpanie. Pojawiło się też wielu Amerykanów i oczywiście Skandynawowie, którzy od pięciu lat do nas przyjeżdżają. Na pewno bardzo pomaga Jarmark św. Dominika.
Piękna pogoda w sierpniu dała się jednak we znaki niektórym restauratorom.

- Ten sezon był porównywalny z poprzednim, jednak zupełnie inaczej rozłożył się ruch - mówi Monika Ugodowska, menadżer Hard Rock Cafe. - Duże natężenie było w lipcu, kiedy mieliśmy barową pogodę. Sierpień był z kolei upalny, więc turyści wybierali plażę, co dało się odczuć.
Nie narzekają także hotelarze.

- Ten sezon był lepszy od poprzedniego. Zdecydowanie przeważali u nas goście ze Skandynawii - mówi Wioletta Urban, dyrektor ds. marketingu Hotelu Hanza. - W lecie nasi goście przyjeżdżają głównie po wypoczynek, na zakupy i na Jarmark św. Dominika. Średni czas, na jaki się zatrzymywali to trzy, cztery dni.

Potwierdzają to inni.

- Sezon możemy zaliczyć do udanych, zgodnie z publikowanymi raportami całe Trójmiasto było w tym roku oblegane przez turystów - mówi Renata Mojsa - Ossowska, dyrektor sprzedaży i marketingu Hotelu Hilton. - Goście przyjeżdżają do nas przede wszystkim na 2-3-dniowe pobyty. Trójmiasto to doskonałe miejsce pod względem biznesowym, jak i kulturalno-rozrywkowym, dlatego też jest tak chętnie odwiedzane.
Nie wszystko jednak udało się na 100 proc.

Fetor moczu unoszący się w zaułkach zabytkowej części Gdańska to problem, z którym władze miasta nie radzą sobie od lat. Nie dość, że uprzykrza mieszkańcom życie, to odstrasza turystów. Fetor moczu unoszący się w zaułkach zabytkowej części Gdańska to problem, z którym władze miasta nie radzą sobie od lat. Nie dość, że uprzykrza mieszkańcom życie, to odstrasza turystów.
Mimo udanego sezonu, są rzeczy, które na pewno na długo zostawią niesmak wśród turystów i mieszkańców.

Po raz kolejny okazało się, że w historycznej części Gdańska brakuje toalet. Obsikiwane bramy i zaułki odstraszają zarówno mieszkańców, jak i turystów. Choć władze miasta podjęły próbę walki z tym problemem i w jednej bramie przetestowały moczoodporną farbę, sytuacja wciąż pozostawia wiele do życzenia.

Imprezy disco polo i tanie piwo - z tym kojarzy się namiot przy kole widokowym. Po ostatniej rozróbie teren Wyspy Spichrzów i Długiego Pobrzeża przypominał obraz, jak po przejściu huraganu. Imprezy disco polo i tanie piwo - z tym kojarzy się namiot przy kole widokowym. Po ostatniej rozróbie teren Wyspy Spichrzów i Długiego Pobrzeża przypominał obraz, jak po przejściu huraganu.
I na koniec spektakularna pamiątka, jaką po sobie zostawili bywalcy namiotu gastronomicznego pod kołem widokowym, którzy postanowili z "przytupem" zakończyć sezon. W ostatni weekend wakacji pozostawili po sobie na Wyspie Spirzchów obraz jak po przejściu tornada - porozrzucane śmieci, butelki pływające w wodzie. Być może warto - poza dostawianiem miejskich toalet, zwiększaniem częstotliwości kursowania tramwajów wodnych - zadbać też o to, by ten namiot w takim stylu już nie wrócił w to reprezentacyjne miejsce.

Miejsca

Opinie (118) 10 zablokowanych

  • No i pięknie (12)

    Gdańsk szczególnie starówka jest wspaniała ale zaraz ci od miasta z morza itd napiszą co innego. Kiedyś ludzie którzy nie mieli klimatyzacji w autach gadali na auto z klima że nie potrzebują niezdrowa itd...A to była czysta zazdrość. , zrozumieli?

    • 58 72

    • W Gdańsku nie ma starówki! (3)

      Budynki pochodzą z lat 50 XX wieku. Klimatyzacja jest niezdrowa szczególnie gdy nie czyści się jej elementów i nie wymienia filtrów co ma miejsce w 100% starych aut w polsce i komun9ikacji publicznej a szczególnie w biurach. Powoduje to zapalenie zatok na tle do wyboru bakteryjnym wirusowym a także grzybicę gardła i nosogardzieli może też dojść do przypadków zapalenia płuc. Samo zdrowie pełną gębą.

      • 53 43

      • Dokladnie Gdańsk jest stary tylko teoretycznie.

        Zaraz znowu pojawiają sie porównania stolicy pomorza z miastem 80letnim.

        Druga sprawa, heh, jacy Brytyjczycy, czy t o bardziej chodzi o Polaków którzy uciekli na wyspy i wrócili na wakacje do rodzin ?
        Jesli tak to slabe porównanie :P

        • 17 21

      • (1)

        Gdańsk jest stary czego nie zmieni fakt wielu kamienic z lat 50 i 60.
        Jeśli chodzi o "starówkę" to nie sadz się tak bo multum ludzi tak mówi potocznie od lat i będzie zawsze tak mówiło. Taka nazwa się przyjeła mimo iż nie ma tu typowej starówki jak w Wawie czy Lublinie.

        • 16 7

        • nawet jeśli już przyjąć gniot "starówka" ( Starówka to nazwa WŁASNA Starego Miasta w stolicy)

          to nie jest ona na pewno tam gdzie większość uważa, że jest.
          Stare Miasto a Główne Miasto- najwyższy czas rozgraniczyć

          nie można tak sobie wszystkie "ustalać na nowo", inaczej od historii,
          bo wtedy nie ma sensu cała wiedza historyczna, mapy, przewodniki,
          bo nagle wszystko "jest płynne"....

          • 1 1

    • Jesteś typowy/typowa, więc po twojej wypowiedzi można się od razu czegoś spodziewać. Cieszy mnie, że po wojnie główne miasto zostało odbudowane, choć pewnie ryzyko innego scenariusza też było możliwe, władze były proradzieckie, a Gdańsk przecież był w dużej mierze niemiecki. Cieszy mnie, że tak się stało i Gdańsk teraz prezentuje się okazale, podobnie Sopot i Gdynia. Te miasta się uzupełniają stanowiąc bardzo ciekawą opcję turystyczną, a'la dla każdego coś innego, niemniej zawsze coś dobrego.

      • 32 1

    • (1)

      Jestem z Gdyni, ale niczego nie zazdroszczę i nie jestem internetowym trollem.
      Lubię Stare Miasto w Gdańsku, jest piękne, ale zdecydowanie bardziej odpowiada mi poza sezonem letnim. Nie wiem czemu z góry piszesz takie rzeczy i atakujesz... każdy sądzi po sobie....

      • 31 3

      • A Główne Miasto

        ... też lubisz?

        • 4 1

    • Gdańszczanin co pisze Starówka ;) (3)

      Głowne Miasto, już przebolałbym nawet Stare Miasto ale Starówka.... ała!

      • 23 6

      • bo to gdańszczanin z Prabut :)

        • 11 0

      • podniecacie sie nie wiadomo czym (1)

        "starowka" w pelni oddaje to, co ktos ma na mysli + unika sie problemow ze zrozumieniem.

        Nie kazdy wie, ze okolice Dlugiej to Glowne Miasta, a okolice Madisona to Stare Miasto.

        Zajrzyjcie prosze do slownika i przyczytajcie, ze "starowka" jest potocznym okresleniem na najstarsza czesc miasta. W Gdansku sa to wlasnie okolice Dlugiej, nawet jesli przygniatajaca wiekszosc budynkow to rekonstrukcje.

        • 6 3

        • nie są to absolutnie najstarsze dzielnice miasta, poczytaj

          te najstarsze- są tam, gdzie w ogóle 90 % "znawców" się "nie spodziewa"

          • 2 0

    • Kocham Gdynię, ale Gdańsk bardzo lubię - szczególnie spacery nad Motławą i ulicą Długą. Takie teksty jak Mera są żenujące, ale typowe dla tego portalu, którego się już nie da czytać.

      • 14 0

  • Gdansk staje się coraz bardziej atrakcyjny (6)

    Swiadczy o tym to,ze podziwia go środowisko międzynarodowe.

    • 89 27

    • Tani alkohol dla Angoli i Norwegów

      U siebie nie pozwoliliby sobie ze względów finansowych, poza tym tylko w Trójmieście jest więcej sklepów z alkoholem niż w całej Norwegii lub Szwecji

      Polska rozpita szcz*a PO kątach

      • 23 27

    • Arturku z Bełżca

      czy innego Brzeźna. Czy ty coś dzisiaj spożywałeś rozweselającego? :) O jakim środowisku mówisz?

      • 14 6

    • (2)

      To sa polscy tylko mieszkający za granicą, obudz sie. Wyjdź na dwór, zobacz ze "Niemiec" wychodząc z auta gada po polsku -.- to nie są turyści tylko byli mieszkańcy

      • 6 7

      • Tak jak moj szfagier udaje polaka
        a jest bialorusinem

        • 8 2

      • dziwne, bo widzialem wielu Anglikow, Niemcow i Skandynawow

        A i takze ludzi, ktorzy mieszkaja za granica i przyjechali tu na wakacje. Czy to zle?

        • 4 0

    • Taaa, w Kabarecie było mocno międzynarodowo tego lata :)

      • 2 0

  • Ja się cieszę, ze to koniec wizyt turystów (3)

    Ze śląskich czy mazurskich wsi i miasteczek lub warwsiawki. Teraz znów spokojniej i warto będzie się wybrać na spacery do Gdańska.

    Artykuł trochę dziwny - czyżby i w Gdańsku, i w Gdyni (wczorajszy news) odnotowano gorszy sezon turystyczny? Tego naprawdę nie widać było w miastach i na drogach....

    • 118 21

    • ej ktos tu klamie (1)

      tu pisza ze gdansk odwiedzilo 1.2 mln w czasie sezonu a sam jarmak odwiedzilo niby az6 mln o co chodzi?

      • 24 0

      • matematyka się nie stykła do końca, jak z mieszkaniami ;)

        • 8 3

    • Wszyscy jechali na półwysep, stąd korki na drogach.

      Co do statystyk zeszłoroczne statystyki mocno nakręciła impreza Red Bulla. Goście tej imprezy odwiedzili zarówno Sopot jak i jarmark w Gdańsku.

      • 9 1

  • Zasikane bramy i ulice (9)

    Menele na każdej ławce, parkingu i w parku. Wstyd przed turystami, brud, syf i kolejka skm sprzed pół wieku

    • 81 27

    • kolejka skm to gdyński produkt (3)

      w Gdańsku mamy pecha, że obsługuje nas taki badziew od sąsiadki

      • 11 19

      • SKM to produkt samorzadu wojewodztwa PO (2)

        oni to finansują i kierują tym badziewiem

        • 15 8

        • PKM wczoraj

          Przejazd, infrastruktura i stacje - super.
          Jedyna zdziwka to fakt, ze bedac w miescie jedzie sie praktycznie cala trase jak przez Wdzydze (piekne laski to fakt) :).
          Poza tym sklady sa krociutkie, a ruszajac z przystankow pociag glosno warczy ;) (to chyba dlatego, ze jest spalinowy).
          Ale ogolnie przejazd jest swietny i ze wzgledu na widoki za oknem, mozna powiedziec rekreacyjny.
          Taka kolejka przydalaby sie na Poludniu!

          • 5 4

        • SKM

          SKM powstało w latach 50-tych XX wieku, a historycznie sięga ono korzeniami końca XIX wieku. Zauważ, że wtedy PO jeszcze nie było ;)

          • 6 2

    • ten syf to glownie turysci robili

      • 6 0

    • Nie ma się czemu dziwić (2)

      Akurat to, że bramy i ulice są zasikane, wcale mnie nie dziwi, skoro codziennym widokiem są mamy i babcie wysadzające dzieci płci obojga na publicznym widoku. Jak takie dziecko potem jako dorosły ma wiedzieć, że nie należy obsikiwać budynków i drzew, skoro już w dzieciństwie się uczy, że drzewko przed sklepem jest toaletą idealną.

      • 9 1

      • (1)

        Spróbuj znaleźć toaletę zanim dziecko zmoczy gacie!

        • 5 2

        • g*wno mnie to obchodzi, niech chodzi w mokrych. nie rozumiem, dlaczego moją bramę ma oblewać mocz twojego pomiotu, a nie jego gacie? wetrzyj se w gębę, urynoterapia dobrze robi na cerę; na mózg i tak już za późno.

          • 1 2

    • Akurat Główne Miasto obsikują przyjezdni i nie miejscowe żule.
      Standardem jest też wysadzanie małych d*pek dziecięcych i robienie sr*nka i sikanka gdzie się tylko da.

      • 0 0

  • kazdy chwali jak nie zna (4)

    najlepiej chwalić czyjes...nie znając jak jest..
    prawdą jest ze szału nie ma i tyle

    • 33 21

    • A w Poznaniu (2)

      W wakacje psy d*pami szczekaja bo poza rynkiem starego miasta nic sie nie dzieje. O Szczecnie bezludnym nie wspomne, wiec badzmy dumni z Gdanska!!!

      • 17 4

      • (1)

        Żaden powód do dumy, by mierzyć się z ... niczym!

        • 9 6

        • czyli rozumiem, ze bycie mistrzem polski nie powinno dawac powodow do radosci, bo jest jeszcze mistrz europy

          Mistrz Europy tez nie powinien sie cieszyc, bo przeciez Mistrz Swiata istnieje.

          A Mistrz Swiata powinien cale zycie spedzic w depresji, bo przeciez kiedys byl ktos, ktor byl Mistrzem dwukrotnie.

          Itd. itp.

          Ludzie, czy wy niczego nie potraficie docenic. Zgraja nieudacznikow wiecznie tylko narzekajacych. Wstyd

          • 4 0

    • A ja mysle ze to byla turystyka menelska .:) ciepło to pod chmurka można spać.

      • 3 0

  • nie wiem co tu liczyć (4)

    ilość zasikanych bram i ścian?
    Jarmark z chińszczyzną, ...hmmmm
    Okropni nawoływacze do knajp na Długiej....ups....

    teraz dopiero można pochodzić spokojnie po Gdańsku....

    • 79 25

    • Czepiasz się.

      Jeśli chcesz spokojnie pochodzić, to wyjedź do Świętej Lipki. Czego oczekujesz po dużym mieście w sezonie turystycznym? W jakim mieście jest cicho i spokojnie?

      • 20 13

    • są miasta (2)

      Gdzie jest ful turystów
      I jakoś jest czysciej
      Wszystko zalezy od gospodarza.....

      • 20 4

      • Bo to gospodarz śmieci we własnym domu. (1)

        Najechało się słoików i innej dziczy wychowanej na klepisku do miasta i jest jak jest.

        • 12 4

        • Efekt wizyty bydląt z gmin ościennych oraz trójmiejskiej patologii widać było w okolicach namiotu.

          Dla kaszubskiej hołoty wyjazd do Gdańska, to co najmniej urlop w Hurghadzie. I zachowują się też jak tego typu turyści - ma być swojsko, wiejsko, taniego alkoholu w opór i schabowe za parę złotych.

          • 9 1

  • tak, tu jest bosko, mamy wszystko, co trzeba

    Musi byc duzy budyniu. Budyń jest smaczny :)

    • 24 14

  • a gdzie Niemce (10)

    pytam się...

    • 67 1

    • Niemce to autochtoni (1)

      Kaszubi

      • 19 6

      • Pruchno sie kuz wykruszq

        • 6 3

    • Niemce myślą, (1)

      nie śpią po hotelach tylko kwatery wynajmują i sami się stołują a nie na mieście.

      • 25 3

      • jaaasne, Niemiec se kiełbasy piecze w czajniku elektrycznym. k*rna myślenie wilniuków azjatów z prowincji podiławskiej....

        • 4 8

    • Łone som u siebie

      • 15 1

    • to nie turysty

      • 10 1

    • zajęci biciem Rokity

      • 11 0

    • (1)

      Niemce sa kolo Lublina

      • 5 0

      • gdzie obi sa

        Niemce Panie to tu przed wojna były

        • 5 0

    • Niemcy mają blisko i kwalfikują się jako odwiedzający a nie turyści.

      Zwłaszcza, że o ile w mieście bywają często nocują poza miastem (Kaszuby) by natury zakosztować.

      • 1 0

  • w Gdansku brakuje duzego festiwalu disco polo (6)

    moze by polaczyc z jarmarkiem? Akurat trafilo by w gusta mieszkancow i gosci.

    Nie ma jak dobre piwko z plastiku, kielbacha z grilla i wspolne bujanie

    • 55 66

    • Oj chyba za wczesnie wstales ze takie durne pomysly do lba przychodza.

      • 11 10

    • pomyliłeś Gdańsk z Gdynią czy może Rumią? (2)

      • 21 11

      • tak,disco polo (1)

        w Gdańsku!!!!!Pasuje do tej poniemieckiej wiochy!!!!!!

        • 8 23

        • Disco polo pasuje dla bosych antkow z za boga w gdyni. Mogą turniej tanca w walonkach zorganizować

          • 5 3

    • do kartuz po takie atrakcje

      GKA i GWE czeka

      • 22 4

    • Odstaw klej

      • 9 4

  • (1)

    Cóż za dziennikarstwo! Góra śmieci była zawsze, tylko teraz jej nie sprzątnęli bo i koniec sezonu . Zamiast wyjaśnić kto jest winny, powtarzane informacje.

    • 41 11

    • Mogles isc sam posprzatac

      .Nie ma mmozliwisci zeby za kazdym pijanym durniem spod mazurskiej czy warszawskiej wsi stal ktos kto po nim posprzata zaraz po tym gdy on wyrzuci jakiegos smiecia.Ta cala gora smieci byla przeciez tylko po skonczonej imprezie w namiocie.Gdy przechodzilem tamtedy na nastepny dzien po smieciach nie bylo sladu. taka kolej rzeczy...impreza=smieci+mocz

      pozdrawiam!

      • 9 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane