• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Szczypiornista Wybrzeża liczy na 100 bramek

Rafał Sumowski
19 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Energa Wybrzeże Gdańsk

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże Gdańsk Hala AWFiS zamknięta. Piłkarze ręczni i unihokeiści muszą szukać nowej
Łukasz Rogulski jest obecnie najlepszym strzelcem Wybrzeża z 15 bramkami na koncie. Jeśli utrzyma dotychczasową dyspozycję, nie powinien mieć problemu z osiągnięciem bariery 100 trafień w Superlidze. Łukasz Rogulski jest obecnie najlepszym strzelcem Wybrzeża z 15 bramkami na koncie. Jeśli utrzyma dotychczasową dyspozycję, nie powinien mieć problemu z osiągnięciem bariery 100 trafień w Superlidze.

Łukasz Rogulski po dwóch kolejkach PGNiG Superligi jest najlepszym strzelcem Wybrzeża i trzecim w całych rozgrywkach. Szczypiornista gdańskiego beniaminka ma na koncie 15 bramek i... nadzieję, że w całym sezonie dobije do bariery 100 trafień. - Jestem i pozostanę chłopakiem z Mazur, ale całym sercem oddanym grze dla Wybrzeża. Mam nadzieję, że zespół skorzysta na mojej dobrej dyspozycji - zapewnia 21-letni kołowy. Wspólnie z kolegami "Rogul" w sobotę powalczy na wyjeździe ze Stalą Mielec. Początek spotkania o godzinie 18.



Typowanie wyników

20 września 2014, godz. 18:00
2 pkt.
Stal Mielec
WYBRZEŻE Gdańsk

Jak typowano

85% 247 typowań Stal Mielec
1% 1 typowanie REMIS
14% 41 typowań WYBRZEŻE Gdańsk

Twoje dane



Rafał Sumowski: Najedliście się trochę strachu w meczu z Zagłębiem. Remis po tym, jak traciliście do rywali siedem bramek was zadowala czy mimo wszystko liczyliście na coś więcej?

Łukasz Rogulski: Założenia na mecz były takie, że wyjdziemy i pokażemy się z jak najlepszej strony. Pierwsze spotkanie o punkty w PGNiG Superlidze w Ergo Arenie to przecież dla nas i naszych kibiców wielkie wydarzenie. Trema była ogromna, ale udowodniliśmy, że nasz awans to nie był przypadek. Pokazaliśmy, że potrafimy sprawić niespodziankę i nawiązać równorzędną walkę z bardziej doświadczonym zespołem.

W spotkaniu z lubinianami ciężar zdobywania punktów wzięli na siebie młodsi zawodnicy. To nie doświadczeni zawodnicy, jak Dawid Nilsson i Marcin Lijewski odwrócili losy spotkania, ale między innymi ty oraz Piotr Papaj. Byliście gotowi na taki scenariusz?

Tak, choć trenerzy po przerwie mniej dali pograć doświadczonym graczom. Należy zwrócić uwagę na to, że Marcin wszedł na końcówkę i wykonał świetną robotę. Jego doświadczenie pomogło nam wytrzymać nerwowe ostatnie sekundy. Absolutnie nie odmawiam przygotowania starszym kolegom, bo są w świetnej formie, ale nikt od nich nie wymaga, by grali 60 minut. To na nas, młodych zawodnikach musi opierać się główna siła rażenia. Fajnie, że w meczu z Zagłębiem potrafiliśmy zachować się jak dojrzali zawodnicy. Wykorzystaliśmy swoje sytuacje i nie popełniliśmy błędów w decydujących momentach.

WYBRZEŻE WYDARŁO PUNKT ZAGŁĘBIU W ERGO ARENIE. ZOBACZ ZDJĘCIA I DECYDUJĄCĄ BRAMKĘ PIOTRA PAPAJA

W poprzednim sezonie zdobyłeś dla Wybrzeża najwięcej bramek w I lidze. Po dwóch meczach jesteś najlepszym strzelcem Wybrzeża w PGNiG Superlidze. Na koncie masz już 15 bramek, co daje ci pod tym względem 3. miejsce w całej lidze. Czujesz się liderem tej drużyny?

Dla mnie liczy się to, by na mojej dobrej dyspozycji korzystali koledzy z drużyny i byli ze mnie zadowoleni. Jeżeli tylko zdrowie mi na to pozwoli, będę robił wszystko jak najlepiej potrafię, by pomóc drużynie. Całym sercem jestem oddany grze dla Wybrzeża, bo temu klubowi, tak jak trenerom Danielowi WaszkiewiczowiDamianowi Wleklakowi, zawdzięczam bardzo wiele. Cieszę się, że dobrze wszedłem w rozgrywki i mam nadzieję, że uda mi się utrzymać wysoką formę.

Zakładasz sobie jakiś indywidualny cel na ten sezon? Ile bramek chciałbyś zdobyć?

Fajnie byłoby osiągnąć magiczną setkę, to już by było duże osiągnięcie. Jeżeli zdrowie pozwoli, będę do tego dążył. Celem numer jeden jest oczywiście utrzymanie z Wybrzeżem i jak największa pomoc w tym z mojej strony.

Zawodnik

Łukasz Rogulski

Łukasz Rogulski

ur.
1993
wzrost
193 cm
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu


Dużo mówi się, że waszemu zespołowi może zabraknąć na najwyższym poziomie rozgrywek tężyzny fizycznej. Jak to wygląda w twoim przypadku? Czujesz, że możesz już na równi rywalizować z największymi twardzielami?

Wszystko tak naprawdę jest w głowie. Ja się nikogo nie boję. Nie boję się żadnego meczu i żadnego przeciwnika. W meczu przeciwko Zagłębiu Piotrek Papaj pokazał, że nie trzeba być dużym, aby wykonać znakomitą robotę. To nie jest jakiś duży chłopak, a praktycznie to on zremisował nam to spotkanie w samej jego końcówce. Trenerzy cały czas powtarzają nam, że jeśli meczu nie można wygrać siłą, należy zrobić to głową.

Komu najwięcej zawdzięczasz, gdy spojrzysz na to, w którym miejscu teraz jesteś?

Zdecydowanie rodzicom. Oczywiście sporo zawdzięczam trenerom, a w szczególności Dariuszowi Tomaszewskiemu z SMS, ale to rodzice cały czas pchali mnie do przodu i motywowali. To dzięki rodzicom znalazłem się w Gdańsku. Przyjechałem tu w wieku 15 lat, więc moja decyzja nie była do końca indywidualna. Pochodzę z wioski Biedaszki pod Kętrzynem i przeprowadzka była dla mnie dużym wydarzeniem. Rodzice mi w tym pomogli.

Myślę, że mama, tata oraz trenerzy to najważniejsze osoby w moim życiu. Ojciec jest moim największym fanem, a pasją do piłki ręcznej zaraża wszystkich dookoła od sąsiadów po kolegów z pracy. Gdy przyjeżdżam do domu, czuję, że ludzie wiedzą kim jestem i co robię. Gratulują mi i cieszą się, że reprezentuję moją miejscowość. To jest bardzo fajne. Mimo że jestem w Biedaszkach rzadko, czuję stamtąd silne wsparcie.

W Wybrzeżu grasz trzeci sezon, wcześniej występowałeś w SMS Gdańsk. Czujesz się już gdańszczaninem, chłopakiem z Wybrzeża?

Zawsze będę chłopakiem z Mazur i to się nigdy nie zmieni, tam jest moje serce. Gdańsk jest jednak dla mnie świetnym miejscem do życia, do studiowania, do grania. Mam nadzieję, że będę tutaj jak najdłużej. Jestem tu już pięć lat i nie żałuję żadnego roku. Gdańszczaninem nigdy nie będę, ale jestem pewien, że to miasto będzie dla mnie bardzo ważne.

Który moment był dla ciebie najbardziej przełomowy po przeprowadzce do Gdańska?

Ostatni rok w SMS. Miałem bardzo udany sezon i trenerzy Wybrzeża zwrócili na mnie uwagę. Zaproponowali mi współpracę i to na pewno był ważniejszy moment w ogóle w moim życiu. Później razem przeżyliśmy awans do Superligi, a w moim wieku to naprawdę dużo. Mam nadzieję, że będę mógł to wykorzystać i z tej Superligi bardzo długo nie ucieknę.

Tabela po 2 kolejkach

Piłka ręczna - Orlen Superliga mężczyzn
Drużyny M Z R P Bramki Pkt.
1 Orlen Wisła Płock 2 2 0 0 73:47 4
2 Vive Tauron Kielce 2 2 0 0 69:50 4
3 Stal Mielec 2 2 0 0 65:57 4
4 Górnik Zabrze 2 2 0 0 56:50 4
5 MMTS Kwidzyn 2 1 0 1 56:52 2
6 Chrobry Głogów 2 1 0 1 54:52 2
7 Gaz-System Pogoń Szczecin 2 1 0 1 58:59 2
8 Zagłębie Lubin 2 0 1 1 55:59 1
9 Wybrzeże Gdańsk 2 0 1 1 58:63 1
10 Azoty Puławy 2 0 0 2 57:65 0
11 Nielba Wągrowiec 2 0 0 2 46:69 0
12 Śląsk Wrocław 2 0 0 2 47:71 0
Tabela wprowadzona: 2014-09-19

Wyniki 2 kolejki

  • WYBRZEŻE GDAŃSK - Zagłębie Lubin 31:31
  • Śląsk Wrocław - Orlen Wisła Płock 21:40
  • MMTS Kwidzyn - Stal Mielec 24:25
  • Nielba Wągrowiec - Vive Tauron Kielce 20:36
  • Gaz-System Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 28:26
  • Azoty Puławy - Górnik Zabrze 24:25

Kluby sportowe

Opinie (7)

  • dobrze gada..

    ..polac mu :) a tak serio: powodzenia Łukasz!!!!! do zobaczenia na meczach :)

    • 15 2

  • Rogul elegancko się rozwija

    Niech tylko Wybrzeże zakotwiczy w Superlidze, a młody może napisać kawał pięknej historii

    • 9 3

  • Rogul, moim zdaniem naturalny następca Jureckiego! (1)

    Jednak bardzo dużo ciężkiej pracy przed nim. Jest jeszcze Maciek Gębala w Magdeburgu czy też Daćko w Zabrzu. Rogul ma przede wszystkim zmysł do piłki ręcznej, jest poukładany, ma dobre warunki fizyczne. Potrzeba mu ogrania, doświadczenia i cwaniactwa. Z czasem nabierze siły i masy, chociaż 102 kg na dziś to też nieźle. Ja wierzę, ze wyrośnie z niego zawodnik światowego formatu. Podobnie może być z Kondratiukiem, Adamskim, Papajem czy Prymlewiczem. Jednak ten sam warunek: mnóstwo ciężkiej pracy, podpartej zdrowiem i pokorą.

    • 4 2

    • Wybrzeże Gdańsk

      A raczej jego gra, jak do tej pory nie powala na kolana. To dopiero początek ligi ale już trzeba szukać punktów, bo inaczej rywale nam odjadą i będzie bardzo ciężko potem.Jedno co cieszy, to to, że obecnie młodzież stanowi o sile tego zespołu. Lijewski, Nilsson czy Sokołowski w bramce w każdym momencie mogą zaskoczyć i pociągnąć grę. Martwiłbym się gdyby obecnie to na ich barakach leżał ciężar gry, a młodzież by odstawała. Nie mniej jednak, ktoś doświadczony na prawe rozegranie by się jeszcze przydał. W ostatnim meczu dobre zmiany dali Mogielnicki i Adamski, Rogulskiego z kolei wspomógł Jasowicz. Z kolei jak na złość słabiutko Prymlewicz, który w Kwidzynie zagrał bardzo dobrze. Panowie trzeba to ustabilizować i w każdym meczu grać na maksa przez 60 minut, a nie przez 40. To jest ekstraklasa i tu nie da się tak nadrabiać, jak w 1 lidze.

      • 3 0

  • powodzenia Łukasz!! (1)

    • 7 1

    • kibić

      ......a co musiałby zrobić,jak grać żeby powalić Cię na kolana?Uważam ,że chłopak ma charakter,zacięcie do gry,szuka gry,jest młody wszystko przed nim i najwazniejsze-ma serce do gry tak jak cała drużyna.Powodzenia ŁukasZ !!!

      • 1 0

  • Dużo pracy.

    Drużyna jest słaba, bez wyrazu.Mały repertuar rzutów. Nie ma rzutów z podłoża, rzutów obocznych, rzadko wpadają bramki z 9 metra. Zbyt wolny powrót po stracie piłki. Brak dynamiki takiej jak u byłych zawodników AZS - Marcina Pilcha i Mateusza Jachlewskiego, którzy w pojedynkę potrafili odwrócic losy meczu. Sokołowski w bramce to nie ten sam co w dawnym AZS .Zatracił refleks. Mogielnicki ma dziwną manierę podpatrzoną u Michała Waszkiewicza , która powoduje nie tylko opóźnianie akcji , ale i stratę piłki . Polega na wyskoku w górę , obrocie w kierunku własnej bramki i podanie swojemu koledze , co zazwyczaj przechwytuje przeciwnik. Praktycznie każdy wyskok wieżowca Mogielnickiego powinien kończy się nie tylko rzutem na bramkę, ale i bramką. Piłka powinna przełamac palce broniących. Gdy te aspekty zostana dopracowane, GKS ma szanse grac w Ekstralidze w przyszłym roku.

    • 6 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane