Piłkarze Arki rozpoczęli tydzień, w którym rozegrają aż trzy sparingi, od zwycięstwa nad Gryfem Wejherowo 2:0 (1:0). Już w 6. minucie wynik gry z outsiderem II ligi otworzył testowany przez gdynian napastnik - Adam Nagórski. Kolejny sprawdzian czeka podopiecznych Grzegorza Nicińskiego i Grzegorza Witta w najbliższą środę. Tego dnia na Narodowym Stadionie Rugby przy ul. Górskiego stawi się lider III ligi - KS Przodkowo.
Bramki:
Nagórski 6, Marcus 61
Arka (pierwsza połowa): Jałocha - Stolc, Sobieraj, Fialho, Warcholak - Yussuff, Nalepa, Sambea, Bożok - Szwoch - Nagórski
(druga połowa): Jałocha - Socha, Marcjanik, Wojcinowicz, Wojowski - Marcus, Łukasiewicz, Mosiejko, Formella - Tomasiewicz - Nagórski (63 Siemaszko)
GRYF: Ferra (46 Leleń) - Mońka, Wicki (70 Szur), Nadolski, Dampc - Tomczak (46 Brzuzy), Łysiak, Kołc, Klimczak (46 Wicoń), Jakubowski 960 Koziara) - Okuniewicz (46 Kuzimski).
W czwartym tegorocznym sparingu Arki z największym zainteresowaniem był obserwowany
Adam Nagórski. Napastnik Vinety Wolin, który jesienią w III lidze zdobył 14 goli, już w 6. minucie potwierdził, że potrafi znaleźć się pod bramką rywali. Niespełna 25-letni napastnik już w polu bramkowym przyłożył nogę do piłki i zmienił jej kierunek po uderzeniu
Przemysława Stolca. To wystarczyło, by Arka zdobyła prowadzenie.
Po kwadransie Nagórski pokazał, że potrafi także odgrywać piłkę. Szkoda tylko, że jego podania na gola nie zamienił
Miroslav Bożok, który z "16" uderzył nad poprzeczką.
Natomiast w 35. minucie to testowany napastnik wbiegł zbyt mocno w kierunku bramki i tym samym za plecy dostał piłkę po dośrodkowaniu
Marcina Warcholaka. Gdyby nabiegał w tempo, miały okazje na kolejne trafienie.
Podobnie jak przed tygodniem, gdy testowany był
Jan Pawłowski, po przerwie
Grzegorz Niciński wymienił wszystkich zawodników z pola z wyjątkiem sprawdzanego napastnika. Nagórski otrzymał jeszcze nieco ponad kwadrans, ale w nim już nie stworzył zagrożenia dla bramki Gryfa.
Natomiast po godzinie gry próbkę dużych umiejętności zaprezentował
Marcus. Najpierw popisał się solową akcją, wpadł w pole karne z prawego skrzydła i precyzyjnym strzałem poprawił na 2:0.
Natomiast po chwili Brazylijczyk ponownie zaatakował prawą flanką. Tym razem zamiast strzelać wyłożył piłkę lepiej ustawionemu
Dariuszowi Formelli, ale ten z kilku metrów uderzył wysoko nad bramką.
Na 3:0 najlepszą okazję miał
Rafał Siemaszko. W 89. minucie po akcji, w której gdynianie wymienili kilkanaście podań (obejrzyj film), a napastnika do sytuacji sam na sam z bramkarzem wyprowadziło podanie
Pawła Wojowskiego. Bramkarz Gryfa
Dawid Leleń nie dał się jednak pokonać.
- Źle piłka ułożyła mi się na nodze. Praktycznie uderzyłem piętą - wyjaśniał po meczu Siemaszko. W Gryfie zagrało aż pięciu piłkarzy, którzy jeszcze niedawno grali w Arce (Dampc, Tomczak, Brzuzy, Koziara, Szur). Jednak żaden z nich nie miał udziału w najgroźniejszej akcji ekipy byłego gdyńskiego trenera i piłkarza -
Piotra Rzepki. W 58. minucie
Mateusz Kuzimski wyszedł sam na sam z
Konradem Jałochą. Bramkarz odbił piłkę. Dopadł do niej jeszcze
Piotr Łysiak i spróbował loba. Futbolówka odbiła się od poprzeczki.
Była to najlepsza okazja dla gości na honorowego gola. Z pozostałych akcji na uwagę zasługiwał już tylko celny strzał w 78. minucie
Macieja Koziary, z którym Jałocha poradził sobie bez problemu.
ZIMOWE SPARINGI ARKI GDYNIA:
Bilans: 3 zwycięstwa, 1 porażka, bramki: 8:223.01, Gdynia: KS Chwaszczyno 4:0 (3:0)
Bramki: Rafał Siemaszko 2,
Paweł Abbott,
Patrik Lomski 30.01, Gdynia: Kotwica Kołobrzeg 1:0 (0:0)
Bramka: Paweł Wojowski6.02, Gdynia: Znicz Pruszków 1:2 (0:2)
Bramka: Marcin Warcholak
13.02, Gdynia: Gryf Wejherowo 2:0 (1:0)
Bramki: Adam Nagórski, Marcus
17.02, godzina i miejsce do ustalenia, Gdynia: KS Przodkowo (III liga)
20.02, godzina 13, Gdynia: Olimpia Grudziądz (I)
27.02, godzina do ustalenia, Płock: Wisła Płock (I)
jag.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
