Prezes Asseco Przemysław Sęczkowski był jednym z trzech kandydatów do fotela najważniejszej osoby w Polskim Związku Koszykówki. Tuż przed głosowaniem jednak zrezygnował ze startu w wyborach i jednocześnie, jak się można było spodziewać, poparł kandydata z Wrocławia, Macieja Zielińskiego. Na niewiele się to zdało, różnicą 46 głosów wygrał poprzedni prezes, Grzegorz Bachański. W składzie zarządu, z największą ilością głosów znalazł się właściciel Trefla, Kazimierz Wierzbicki.
2014-11-24 17:02
Tak jak w siatkówce kolesiostwo. Wierzbicki poparł przekręciarzy.
2014-11-24 17:04
Po nieudanej próbie zniszczenia sopockiej koszykówki teraz nie udało się wejść do zarządu PLK pace.. Yyy tzn. Sęczkowskiemu :)
2014-11-24 17:20
"jego przemówienie, jako pierwszego z kandydatów wskazywało, że nie szykuje się na poważnie do roli prezesa związku."
Jak i wiele innych tematów tak traktuje. Samo Asseco zresztą też.
2014-11-24 21:52
Przynajmniej teraz widać jak nikłe poparcie ma bokser z Litwy. Mieszał, mieszał i nie namieszał. Oby przestał mieszać już w Gdyni.
2014-11-25 02:51
a ten beton po prawej towarzysz co robi na zdjęciu z kolesiami dziadki leśne siedzą w domach.
2014-11-25 08:55
Taką funkcję przewidział dla niego pan prezes Bachański rekomendując jego kandydaturę do zarządu. Powodzenia!
2014-11-25 08:58
jest członkiem Rady Nadzorczej Basketball Investment S. A. mającej drużynę Basket Gdynia w żeńskiej ekstraklasie
2014-11-25 12:02
To ten co się upił w Tarnobrzegu?
2014-11-30 12:36
R.I.P. PLK
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
