• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jesień na talerzu. Nowe karty menu w trójmiejskich restauracjach

Alicja Olkowska, Justyna Michalkiewicz, Justyna Michalkiewicz-Waloszek
9 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Policzki wołowe, chrzan z batatów, panierowany bakłażan i czarna rzepa - premiera nowego menu restauracji Biały Królik. Policzki wołowe, chrzan z batatów, panierowany bakłażan i czarna rzepa - premiera nowego menu restauracji Biały Królik.

Nadeszła jesień, a wraz z nią sezonowe karty w trójmiejskich restauracjach. Z tej okazji postanowiliśmy sprawdzić, co nowego przygotowali szefowie kuchni w Białym Króliku, Szafarni 10 i Vinoteque Food&Wine.



Szafarnia 10

Czy lubisz kulinarne eksperymenty?

Podróż po nowych kartach rozpoczynamy od Szafarni 10, gdzie prezentacja menu zbiegła się z pierwszymi urodzinami restauracji. Autorskie menu Grzegorza Labudy to przede wszystkim kuchnia polska, tłoczone soki warzywne, a także ryby i owoce morza.

Degustacja menu rozpoczęła się z prawie godzinnym opóźnieniem - nie wszyscy goście nie zdążyli dotrzeć na czas z powodu trudnych warunków atmosferycznych, które mocno spowolniły ruch na ulicach. Całe szczęście, że oczekiwanie na nich nie odebrało apetytu tym, którzy przyszli punktualnie. Podczas trzygodzinnej degustacji gościom towarzyszyła nastrojowa muzyka na żywo oraz konkursy. Można było wygrać m.in. vouchery do restauracji.

Wśród prezentowanych dań goście na początek otrzymali przystawkę zimną, czyli Śledzia bałtyckiego podanego z sałatką z jabłek, ziemniaków i cebuli oraz sosem musztardowym (23 zł). Na przystawkę gorącą podano Kaszubską jagnięcinę zamkniętą w pieczonych pierogach z mąki razowej (35 zł). Do tego puree z zielonego groszku oraz sos tymiankowy. Pierogi doskonale komponowały się z czerwonym winem Mauro Primitivo bądź białym o smaku dojrzałych jabłek z nutą wanilii - IGT Puglia, by Mare Magnum - Italy.

Aby przygotować kubki smakowe przed pierwszym daniem głównym, goście otrzymali Tłoczony sok warzywny (16 zł), w składzie którego można było wyczuć jabłko, koper włoski, pietruszkę oraz odrobinę mięty. Następnie na stołach pojawiły się ulubione przez szefa kuchni - chrupiące i delikatne Szprotki bałtyckie (29 zł) z dodatkiem sosu tatarskiego oraz żółtka gotowanego przez półtorej godziny w temperaturze 65 stopni Celsjusza.

Flagowym daniem głównym był Halibut błękitny (69 zł). Chociaż tłusty i dorodny (jedna sztuka przed przygotowaniem ważyła około 12 kg), to jednak bardzo subtelny i rozpływający się w ustach. Podany został z sałatką z białej fasoli i pomidorów oraz z sosem z czerwonego wina, który perfekcyjnie neutralizował tłustość ryby.

Następnie powróciliśmy do kaszubskiej jagnięciny. Tym razem na talerzach goście zobaczyli Karczek jagnięcy (64 zł). Miłośnicy tłustych mięs byli zachwyceni. Całość została podana z pieczonymi buraczkami, krokietem ziemniaczanym w formie kul oraz aromatycznym sosem miętowym, zamkniętym w żelowych kostkach.

Na deser prawdziwy rarytas - Pierożki francuskie z dodatkiem trufli, białej czekolady oraz odrobiną cynamonu (17 zł), okraszone prażonymi migdałami i pieczonym orzechem włoskim.

W najnowszej karcie menu pojawią się jeszcze takie pozycje jak: tatar z dorsza, antrykot duszony, klasyczna czernina, zupa ogonowa, troć bałtycka i miętus oraz policzki z dzika.

Koszt udziału w kolacji degustacyjnej to 149 zł za osobę.

  • Przystawka zimna: śledź bałtycki, sałatka z jabłek, ziemniaków i cebuli, sos musztardowy.
  • Przystawka gorąca: pierogi z mąki razowej z jagnięciną, zielony groszek i sos tymiankowy.
  • Chrupiące szprotki bałtyckie oraz sos tatarski.
  • Danie główne: halibut, sałatka z białej fasoli, pomidorów oraz sos z czerwonego wina.
  • Sok warzywny tłoczony: jabłko, koper włoski i pietruszka.
  • Danie główne: karczek z jagnięciny, sos miętowy, pieczone buraczki i krokiet ziemniaczany.
  • Deser: pierożki francuskie, trufla i biała czekolada.
  • Tort urodzinowy z okazji 1 rocznicy restauracji Szafarnia 10.
  • Na zdjęciu: Grzegorz Labuda wraz z zespołem restauracji Szafarnia 10.

Vinoteque Food&Wine

W Vinoteque Food&Wine do niedawna królowały głównie wina z krótką kartą dań, ale miejsce docelowo ma się stać restauracją, w której można zaspokoić również większy apetyt.

- Każda pozycja w menu jest tak skomponowana, by uzupełniała się z winem, ale również przywodziła na myśl polskie, regionalne, wyzbyte nawiązań do kuchni molekularnej i eksperymentalnej dania - otworzył spotkanie degustacyjne szef kuchni, Krystian Szidel.
Podczas kolacji goście skosztowali zestawu Antipasti (40 zł), składającego się z Bruschetty oraz dodatków (m.in. oliwki i pasta z oliwek, pasta z tuńczyka, pikantna salsa pomidorowa, suszone pomidory, fenkuł i bazyliowe pesto), zaserwowanego z Guerrieri Rizzardi 'Pojega' Valpolicella Classico Superiore Ripasso 2012 oraz delikatne Carpaccio z polędwicy wołowej (40 zł), które dzięki połączeniu z polską oliwą rzepakową nabrało wyrazistego, orzechowego smaku. Do tego dania sommelier, Andrzej Strzelecki, wybrał wino biodynamiczne Querciabella Chianti Classico 2012, czyli wino, do którego uprawy wykorzystano zasady Kalendarza Biodynamicznego. W skrócie oznacza to przekonanie, że cały ekosystem jest żywym organizmem, a jakość i smak wina zależą nie tylko od gleby, ale również m.in. prądów ziemskich czy faz Księżyca.

Rozgrzewająca Zupa cebulowa z grzanką ziołową (25 zł) nie pojawiła się w towarzystwie wina, bo sama była na nim przygotowana. Natomiast Halibut położony na rakowym risotto (55 zł) doskonale uzupełniał się z białym, o wręcz trudnym do ustalenia aromacie (zasługa leżakowania w dębowych beczkach przez 18 miesięcy), a przez to bardzo intrygującym, Vinaigrette Dog Point 'Section 94' Sauvignon Blanc 2010. Szef kuchni zaproponował także Królika Duszonego w czerwonym winie, z jabłkiem i maleńkimi Gnocchi (65 zł). To danie wymagało mocnej oprawy w postaci kalifornijskiego Decoy Sonoma County Pinot Noir 2012.

Ostatnia pozycja wieczoru, Trio Deserów (25 zł), złożona z trzech niewielkich elementów: pannacotty, tiramisu oraz lekko słonego serniczka z orzechami piniowymi, okazała się idealnym zamknięcie kolacji. Natomiast mocno schłodzone, lekko musujące Moscato d'Asti 'Vittoria' Rivetto 2013 zaskoczyło aksamitnym smakiem i zbalansowaną słodkością.

W nowej karcie znajdziemy również "klasyki", m.in. Stek z rostbefu wołowego (76 zł), Sałatkę Cezar z krewetkami (40 zł), Pizzę Parma (28 zł) oraz Wózek w włoskimi serami (15 zł za 100 g).

  • Nowe menu Vinoteque Food&Wine: Antipasti z Bruschettą.
  • Carpaccio z Polędwicy Wołowej, Parmezan, Rucola, Polska Oliwa Rzepakowa.
  • Carpaccio z Polędwicy Wołowej, Parmezan, Rucola, Polska Oliwa Rzepakowa.
  • Zupa cebulowa z grzanką ziołową.
  • Halibut, Risotto Rakowe, Młoda Marchewka, Pomidorowa Salsa.
  • Królik Duszony w Czerwonym Winie, Jabłka z Tymiankiem,
Gnocchi Ziemniaczane, Szalotki.
  • Deserowe Trio: pannacotta, tiramisu oraz lekko słony sernik z orzechami piniowymi.
  • Deserowe Trio.
  • Nowe menu Vinoteque Food&Wine. Szef kuchni Krystian Szidel oraz Andrzej Strzelecki.

Biały Królik

W Białym Króliku podczas kolacji degustacyjnej goście mieli do wyboru dwie karty menu: klasyczną, składającą się z ośmiu pozycji (120 zł za osobę) oraz rozbudowaną, liczącą jedenaście dań (180 zł). Każde jest dziełem szefa kuchni, Marcina Popielarza.

Spotkanie otworzył niewielki, ale pełen różnorodnych jesiennych smaków Aperitif "Ni królik, ni wydra" oraz amuse-bouche w postaci Czipsa z kaszy gryczanej z wędzonym masłem i żelem z ogórka kiszonego. Następnie goście spróbowali Pastramy z gęsi połączonej figami, frytkami i z odrobinę zbyt mało wyrazistym i zimnym sosem z maślanki oraz musztardy, zamkniętym w chrupiącej "miseczce" (32 zł).

Kolejna pozycja zdobyła uznanie gości, którzy głośno komplementowali szefa kuchni. Pęczak z sosem rydzowym (30 zł), panierowanym jajkiem zielononóżki, czarną kurką, serem Rubin i chrupiącym jarmużem okazał się połączeniem doskonałym, idealnie wyważonym - zaskakującym, ale wciąż nieprzekombinowanym. Po pęczaku przyszła kolej na Rosół z ogonów wołowych z pierogiem z kaszą gryczaną i bakłażanem z ogniska, w smaku przypominającym wodorost (25 zł). To dość odważne połączenie, ale osoby ceniące nietuzinkowe rozwiązania powinny być zadowolone.

Dorsza z pianą z maślanki, olejem z kopru i puree z ziemniaków (50 zł) pozostałe dania chyba jednak przysłoniły ciekawszą formą, co nie znaczy, że potrawa nie zasługuje na pochwałę. Natomiast kruche Policzki wołowe z chrzanem z batatów, bakłażanem w panierce i czarną rzepą (40 zł) zadowolą miłośników "ciężkich" i esencjonalnych dań.

Deser okazał się małym dziełem sztuki pełnym lokalnych nawiązań i to dosłownie, ponieważ karmelizowane, mieniące się złotem liście klonu pochodzą z... parku otaczającego kompleks Quadrille, w którym mieści się Biały Królik. Marcin Popielarz zestawił je z żelem ze śliwki węgierki, syropem klonowym, lodami z grzańca i galaretką z kakao (25 zł).

  • Chips z kaszy gryczanej z wędzonym masłem i ogórkiem kiszonym.
  • Aperitif - piana z kurzego białka, grenadyna, sok z jesiennych owoców.
  • Pastrama z gęsi, musztardowa skorupka z maślanką, figa.
  • Frytki.
  • Pęczak z sosem rydzowym, czarnymi kurkami i serem Rubin oraz panierowane jajko zielononóżki.
  • Zupa z ogonów wołowych z bakłażanem z ogniska.
  • Rosół z ogonów wołowych, pieróg z kaszą gryczaną, szczypior.
  • Dorsz na ziemniakach, piana z maślanki i olej z kopru.
  • Galaretka z kakao, lody z grzańca, liście klonu i śliwka węgierka.

Miejsca

Wydarzenia

Opinie (50) 9 zablokowanych

  • co to? tylko 3 knajpy w trojmiescie? (6)

    to z takimi cenami? moze dacie info o restauracjach z ludzkimi cenami?

    • 43 18

    • Podejrzewam, że te zapłaciły

      • 14 5

    • troche magi w życiu potrzeba

      prosze bardzo:
      najzwyklejsze pierogi jakie zrobisz i ty - 10 zł
      standardowy schabowy z najzwyklejszymi ziemniakami - 12 zł
      żurek standard z kartonu - 10 zł
      placki ziemniaczane w proszku z gulaszem z kurczaka 9 zł
      zwykły rosół z kostki z bezsmakowym makaronem 7 zł
      do nabycia w każdej zwykłej jadłodajni

      • 9 5

    • to dział deluxe

      • 14 2

    • To serwis deluxe... :)

      Taka jego specyfika, że pisze się o drogich i ekskluzywnych miejscach, co nie znaczy, że te tańsze są gorsze :) dla każdego coś dobrego

      • 19 0

    • (1)

      Ludzie, o co Wam chodzi z marudzeniem na temat cen. Za drogo, za mało? Nie musicie tam iść- proste. Restaurator nie musi ustalać cen pod przeciętnego Kowalskiego. Jeśli chcecie zjeść tanio, idziecie do baru mlecznego. Lubię restaurację tego typu, odwiedzam raz , czy dwa w miesiącu, cena i ilość są dla mnie ok.
      Nie stać mnie na to, żeby co tydzień latać do Nowego Jorku, czy Mediolanu na zakupy, ale nie marudzę, że bilety są za drogie, tylko nie lecę i już- proste i logiczne.
      Wam nie podobają się ceny, to musicie marudzić i krytykować. Zacznijcie żyć swoim życiem, uśmiechajcie się, przestańcie na siebie donosić, robić jeden drugiemu na złość, a będzie wszystkim lepiej.
      Miłego dnia Rodacy

      • 9 0

      • A do kogo ty to piszesz? Do Polaka -katolika! Od takich ludzi nie wymagaj uśmiechu, oni żywią się cierpienim - swoim i innych.

        • 6 0

  • Czy ktoś (14)

    może polecić dobrą golonkę?
    Od jakiegoś czasu chodzi za mną goloneczka z chrupiącą skOrką, kapustką i ziemniaczkami. Wolę sprawdzone miejsca i najchętniej na uboczu.
    Będę wdzięczny za polecenia.

    • 24 5

    • w Mulk w Miszewku jest chyba najlepsza w całym województwie pomorskim (6)

      No i jest świeża i nie mrożona, bo mają tam tyle ludzi, że hej. A najlepszy mają chrzan, co wypala nos i oczy :-) i o to chodzi :-) No i mają normalne ceny i normalne porcje, a nie jak w niektórych knajpach, że za pomazany talerz karzą ci zapłacić 200 złotych

      • 15 0

      • Dzieki za tego Mulka (4)

        Narobiłeś apetytu, jadę w niedzielę,
        jak trojmiasto.pl chce to napiszę recenzję

        • 6 0

        • Mulk (2)

          W niedzielę jest problem z wolnym stolikiem i trzeba czekać.
          Ale golonkę mają przepyszną. Dużo i smacznie.

          • 3 0

          • (1)

            Ale można wcześniej zadzwonić i zarezerwować ;)

            • 1 0

            • dobra golonka w Portland

              • 0 1

        • Zdegustowana

          To najpierw stolik sobie zarezerwuj.....

          • 0 0

      • Byłem tam w mulk

        Pogorszyło sie,szukaja kucharzy,kedys jeszcze było w miare,ale teraz ....Nie polecam
        naprawde z całego serca mysle ze z czystym sumieniem moge polecic sztuczke w gdyni

        • 2 3

    • W Sasinie jest jedna knajpa gdzie serwują genialną golonkę. Poszukasz to znajdziesz namiary :)

      • 1 0

    • Najlepsza golonka w Brovarni (1)

      Oczywiście :) Najlepsza golonka do zjedzenia w Brovarni Hotelu Gdańsk :)

      • 1 4

      • Potwierdzam, goloneczkę serwują wyśmienitą.

        • 0 0

    • mniam (1)

      przepyszna jest w knajpiepo rewolucjach m.gessler na przymorzu - czardasz

      • 0 6

      • To chyba żart

        czardasz to taki syf że nikt tam nie przychodzi, zawsze pustki

        • 3 0

    • Mulk

      Proszę zatem udać się do restauracji Mulk w Miszewku, nie jadłam co prawda golonki ale praktycznie wszystkie pozycje w menu są naprawdę smaczne.

      • 5 0

    • Cedrowy Dworek w Cedrach Wielkich

      Cześć,

      Polecam to miejsce, nigdy się tam nie zawiodłem.
      Mieliśmy tam wesele , byliśmy na sylwestrze oraz na normalnych obiadach.
      Duże porcje i normalne ceny.
      Pozdrawiam
      Adam

      • 1 0

  • straszne to jest (1)

    Chciałem zjesc cos w szafarni ale sledz?a kto zamawia sledzia w restauracji?
    ahahha sledzia to moge zamowic w barze albo w pijalni!
    Te jajko zielononózki to tez sygnal ze kucharz nic nie ma w głowie,poczytal o francuskich kurach i tyle !ogolnie nie ma co pisac, w trojmiescie poziom jest sredni.
    Tak sie składa ze tez troche gotuje i wiem o co cho...

    • 19 17

    • Zamawia ten, kto ma ochote na śledzia.

      • 5 4

  • Straszne jest to, że takie knajpy są tak mocno promowane (4)

    Przecież po zjedzeniu całego menu, które "specjalnie dla nas" przygotował somaljer czy inny twór, wyjdę z tej knajpy po prostu głodny, zostawiając tam 1/3 pensji za rodzinny "obiad" To już nie da się podać dania dobrego w dobrej cenie? Tylko dziwne coś na talerzu w cenie złota?

    • 35 16

    • pamiętaj, że to jest oferta dla ludzi z grubym portfelem którzy lubia sie pochwalić w towarzystwie że jedli dania których nazw nie potrafia powtórzyć. Te knajpy na codzień świecą pustkami.

      • 11 3

    • somelier jest od wina glupku. Idz lepiej do chlopskiego jadla matolku

      • 7 11

    • to nie knajpa !!!!!!!!!!!!!! (1)

      Pani szanowna , drogi Panie , taki lokal nie nazywa się knajpą !!!!!!!
      To nie jest lokal lokal dla przeciętnych zjadaczy chleba .
      Dziękuję za Uwagę.

      • 0 2

      • Knajpa

        Knajpa, to restauracja tylko trochę gorsza!!!

        • 1 0

  • Szkoda, że tylko 3 restauracje (1)

    Szkoda, że tylko 3 restauracje pojawiły się w artykule.
    W Brovarni Hotelu Gdańsk regularnie wprowadzane jest nowe menu, na które warto zwrócić uwagę :)

    • 8 14

    • Co ty ciągle z tą Brovarnią. Rzeczywiście hotel podaje dobrą kaczkę, wogóle drób, ale nie jest tak, że wszystko jest doskonałe. Ja jadłam polędwiczkę, która mnie nie zachwyciła, grzybowa też żadna rewelacja.

      • 5 1

  • te nowe jadłospisy chyba trochę późno: połowa jesieni już za nami ...

    • 5 4

  • lody z grzańca....... no padłam (2)

    • 9 1

    • Chłodnik na gorąco.

      • 4 0

    • pycha

      Są przepyszne, zaskakujące i pięknie podane. Polecam

      • 0 0

  • pilne! - idealny stek (7)

    gdzie???

    • 2 1

    • (2)

      Ostatnio rewelacyjny był w VNS. Sprwdź też Delmonico Cut :)

      • 0 1

      • (1)

        britannica hotel kuracyjny

        • 0 0

        • Ja również

          Z czystym sumieniem polecam.

          • 0 0

    • Jak stek to tylko w straszynie

      najlepszy pyszny świeży

      • 0 0

    • W pałacu w Ciekocinku, ablum

      • 1 0

    • W pałacu w Ciekocinku, a bliżej to w Gdyni u Pieterwasa

      • 0 1

    • idealny stek

      w Brasserie d'Or Sopot.
      Przygotowany sous-vide więc cały aromat mięska w środku!

      • 0 0

  • co z innymi restauracjami w mieście? (2)

    Menu w innych restauracjach też się zmienia na jesień - zima :) i ciekawi mnie np. co w innych miejscach się dzieje? bardzo dobry byłby to artykuł gdyby uwzględnił inne restauracje w mieście.. Brovarnię, Basię Ritz, Gianni, i wiele wiele innych!

    • 7 4

    • ja się zgadzam, problem polega na tym, że te art. piszą osoby, które nie bardzo mają czas lub ochotę żeby robić dokładne rozeznanie rynku. Co, gdzie i kiedy. W końcu miejsc gdzie można zjeść na wyższym poziomie jest już niemało, ale to wymaga czasu, żeby się z tymi ofertami zapoznać. Więc albo piszą o tych , ktorzy sami się do niech zgłoszą, albo mają listę 10 lokali i ciągle piszą tylko o nich, bo to za dużego wysiłku nie wymaga.

      • 2 0

    • nie bądź naiwny. nie zapłącili - nie ma reklamy.

      • 3 1

  • wino proponowane (1)

    primitivo Mauro!!!!!!-wino robione w Szwecji --brawo,kolacja degustacyjna...ha,ha

    • 1 0

    • naucz się czytać ze zrozumieniem ciemna maso

      akurat mam karton tego winiacza, produkcja Włochy, rozlewane w Oksenfors, Szwecja.

      Nie sądzisz że wino w kartonowym pudełku lezakuje we Włoszech, gdzieś w piwnicy u Toniego

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane