• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Kucharka uznana za winną zatrucia w przedszkolu

Piotr Weltrowski
11 lutego 2016 (artykuł sprzed 8 lat) 
Sąd podkreślił, że choć wina Grażyny H. (pierwsza z prawej) nie budzi żadnych wątpliwości, to jednak do zatrucia doprowadziła ona w sposób nieumyślny. Sąd podkreślił, że choć wina Grażyny H. (pierwsza z prawej) nie budzi żadnych wątpliwości, to jednak do zatrucia doprowadziła ona w sposób nieumyślny.

Na sześć miesięcy więzienia w zawieszeniu na dwa lata skazał sąd Grażynę H., kucharkę z przedszkola nr 46 w Gdyni, uznając, że niewłaściwie przygotowała posiłek dla dzieci, przez co zatruciu uległo aż 51 osób. Wyrok nie jest prawomocny.



Ufasz stołówkom w szkołach, przedszkolach czy urzędach?

Przypomnijmy: zatrucie miało miejsce 27 kwietnia 2012 roku w przedszkolu nr 46 przy ul. Pustej zobacz na mapie Gdyni na Pustkach Cisowskich . Wymioty, biegunka i osłabienie pojawiły się po śniadaniu u 42 dzieci i 9 osób z obsługi placówki. Chorzy zostali przewiezieni do trójmiejskich szpitali, gdzie udzielono im pomocy. Najciężej poszkodowani byli podłączani pod kroplówki już na miejscu.

Prokuratura za winną uznała przedszkolną kucharkę, która miała nie dochować procedur podczas obróbki termicznej żywności. Po trwającym ponad rok procesie, sąd zgodził się z wersją oskarżenia, mimo że biegli uznali, iż mięso było prawdopodobnie zatrute już w momencie, gdy przywieziono je do placówki.

Argumentacja sądu była następująca: choć mięso mogło być zakażone gronkowcem już wcześniej, to bakterie nie były odporne na obróbkę termiczną. Przygotowując pasztet - bo to nim zatruły się dzieci i pracownicy przedszkola - Grażyna H. miała popełnić błędy: gotowała mięso zbyt krótko i w zbyt niskiej temperaturze, a także niewłaściwie je studziła, co spowodowało namnożenie toksyn.

- Sąd uznał, że wina oskarżonej nie budziła wątpliwości i nie był to przypadek, który można określić jako nieszczęśliwy wypadek. Pod uwagę wziął jednak także to, że oskarżona - osoba wcześniej niekarana, przyzwoita, stawiająca się na każde posiedzenie, dla której karą było już samo uczestnictwo w procesie - nie działała w sposób umyślny - stwierdziła sędzia Jolanta Jeżewska.
Dlatego też kobiecie wymierzono karę w zawieszeniu. Dodatkowo będzie musiała ona zapłacić grzywnę w wysokości 500 zł oraz pokryć część kosztów sądowych. Wyrok nie jest prawomocny, zarówno Grażyna H., jak i prokuratura oraz oskarżyciel posiłkowy (ojciec jednego z dzieci) mogą się od niego odwołać.

Opinie (216) 3 zablokowane

  • Nie mowie, zeby uniewinnic ale taki wyrok? (36)

    Karmila przez wiele lat dzieci, wydarzyl sie nieszczesliwy wypadek, mozna bylo to lagodniej zalatwic. Pijane i nacpane chamy za kolkiem maja lagodniejsze wyroki albo sa niewinni. Skad ta biedna kobieta ma wytrzasnac jeszcze te 5 tysiecy?

    • 892 24

    • Wyrok (9)

      za wysoki ale to dziki kraj i to jest norma ale bańdziorów to się boją ukarać ze strachu o własne życie tacy są polscy sedziowie !!!!!!!!

      • 113 5

      • Ciekawe czy faktycznie znaleźli bakterie czy zatrucie było toksynami (1)

        Obróbka termiczna potraw, pozwoli na zniszczenie samego gronkowca, jednak toksyny przez nie produkowane, są bardzo odporne, nawet na wysoką temperaturę. Ciekawe co znaleźli.

        • 41 0

        • też mi to wygląda na szukanie kozła ofiarnego nie tam gdzie trzeba

          artykuł niewiele wyjaśnia przez co wywołuje mieszane odczucia
          a zatem jest nieprofesjonalny, wręcz szkodliwy,
          tym teraz powinien się zając sąd,
          szkodliwym działaniem pseudoprasy

          • 11 1

      • Jakie 5000? Ja widze 500 zlotych (6)

        • 17 4

        • (3)

          Dolicz jeszcze część kosztów sądowych a ci tyle wyjdzie.

          • 28 5

          • koszty sądowe to 80 zl od rozprawy (2)

            były pewnie z 4 co daje nam koło 320zł wiec jakie 5000?

            • 5 5

            • chyba nie masz racji, ja za jedną rozprawę zapłaciłem 700

              • 7 2

            • te 80 zł to są prawdziwe koszty prowadzenia sprawy?

              kilka osób, przeczytanie przez sędziego, przedtem parę lat studiów, teraz płaca dla tych osób, opłata pomieszczeń sądowych, ogrzewanie, remonty? To hydraulik za wymianę kranu weźmie więcej... Czy to są dotowane cenniki?

              • 1 0

        • artykuł został poprawiony, na początku było napisane właśnie 5000zł (pięć tysięcy) (1)

          • 8 0

          • potwierdzam, wczoraj było 5 tys.

            • 8 0

    • Za zmiażdżoną noge w wypadku samochodowym ofiara dostaje odszkodowanie w wysokości 4 tys zł (1)

      a ZUS nakazuje podjąć pracę z jedną nogą...

      • 70 3

      • jeśli ubezpieczyciel proponuje ci taka kwotę to bierzesz prawnika albo firmę która się zajmuje takimi sprawami i idziesz z nimi do sądu. Praktycznie pewna wygrana. Ubezpieczyciele proponują niskie stawki bo wiedzą że wiekszośc ludzi sie na nie godzi, bo nie wie ze należy sie więcej albo nie chce włóczyć sie po sądach.

        • 4 0

    • (1)

      W szpitalach częściej dochodzi do zatruć spowodowanych źle przygotowanymi posiłkami i nigdy nie słyszałam, by ktoś dostał aż taki wyrok. Z reguły były to jedynie skromne mandaty.

      • 69 2

      • w szpitalu nic nie musisz jeśc aby złapać bakterie

        • 3 0

    • Dokładnie. (1)

      W normalnym kraju to dostawca mięsa by poszedł siedzieć.
      U nas czepiają się biednej kucharki.

      A może czepiać się jeszcze pań przedszkolanek, że pomagały w jedzeniu?

      • 118 1

      • o to to dokładnie moje odczucia są takie właśnie

        ale co ja tam wiem

        • 12 0

    • .. (1)

      Więzienie dla Pani kucharki ? Paranoja.
      Kobieta codziennie przygotowywała posiłki dla dzieciaków, każdy może się 'potknąć'. Masakra jakaś.

      • 79 1

      • Najgorzej że pewnie straciła pracę.Będzie jej teraz podwójnie ciężko, zwłaszcza że musi pokryć część kosztów sądowych.

        • 73 0

    • Pani Grażyno proszę podać numer rachunku (5)

      Z przyjemnością prześlę parę złotych, aby takim wyrokom dla suma sumarum niewinnych osób mówić NIE! Zbiry chodzą uniewinnione, a Pani ma zapłacić 5 tys, no bez jaj!? PS. "biegli uznali, iż mięso było prawdopodobnie zatrute już w momencie, gdy przywieziono je do placówki."

      • 95 3

      • Z tym numerem konta to uważaj (2)

        bo zaraz dostaniesz ich kilka od oszustów

        • 13 0

        • Ehh (1)

          I tak nie wyśle, tylko pali glupa

          • 10 2

          • Dokladnie.

            • 3 1

      • (1)

        Kara musi być, ale jest wysoka.
        Ile zarabia taka kucharka? A odpowiedzialność jak widać jest duża.

        I moim zdaniem to nie koniec, bo są jeszcze osoby odpowiedzialne za dostarczenie trafionego towaru do kuchni.

        • 10 0

        • Kara jest dość łagodna. Skoro dostała w zawiasach, to jedyną realną dolegliwością jest 500 zł grzywny. Jak za drobne wykroczenie.

          • 0 1

    • Gdzie piszą o 5 tyś? (1)

      • 10 0

      • poprawili artykuł, początkowo pisali właśnie o 5tyś

        • 6 0

    • biedna (1)

      a może i ona też jest wredna i chamska? W dodatku niestarannie przygotowuje posiłki dorastającym dzieciom. Zatruły się pasztetem, pewnie przeleżałym już nieco. Chybił trafił gdzie mięso było zatrute, ale gdyby kucharka była z pełna rozumu do tragedii by nie doszło.

      • 1 66

      • Człowieku, to na pewno nie była kucharka, która chciała zaszkodzić dzieciom

        ona SAMA przygotowała ten pasztet z prawdziwego MIĘSA. Wiesz jaka to rzadkość w szkolnych stołówkach? W normalnej podaliby syf jakiś z biedry z kurzych dziobów i nóżek. Sam ten fakt świadczy na jej korzyść.

        • 67 0

    • meejg

      a ile lat więzienia dostają lekarze za "nieumyślne" zabicie pacjenta? Zero odpowiedzialności. Też szkoda kobiety, ale to mały wyrok. A jaki wyrok dla dostawcy ochłapów lub kierownika przedszkola?

      • 22 4

    • A firma która dostarcza mięso nie poniesie żadnej odpwiedzialności ?!??!?!?!?!! paranoja ?!!?!?!

      • 34 0

    • jakie 5000?

      Jakie 5 tys. zł.? przeczytaj ze zrozumieniem...

      • 0 1

    • jakie 5000???

      500 zł...

      • 0 0

    • 5 tysi ?

      500 a nie 5000 ???

      • 0 0

    • bo "tatusiowi" zależało (1)

      oskarżycielem posiłkowym był ojciec jednego z dzieci...wystarczy,prawda?

      • 4 1

      • Tak. To on wbrew prokuraturze i sądowi skazał kucharkę. Puknij się w łeb.

        • 2 0

    • napisano, ze pięćset zł, a nie pięć tysięcy.

      • 0 0

  • (3)

    Szkoda kobiety ale dura lex sed lex. Niech wyciągnie wnioski i powodzenia w dalszym życiu zawodowym!

    • 66 85

    • dla kucharki Dura (1)

      dla bandytów Modestum

      • 22 0

      • Tatuś - oskarżyciel posiłkowy

        Musiaĺ udowodnić swoją wyższość i ugnoić kucharkę, bo jego Brajan miał biegunkę...

        • 11 1

    • dura lex sed lex....taaaa....w Polsce na pewno :D

      • 8 0

  • Gotowała w zbyt niskiej temperaturze ? (16)

    To gotująca się woda ma różne stopnie temperatury ? A co z dostawcą mięsa ? nikt już nie sprawdzał ?

    • 569 12

    • Z dostawcą

      byłby kłopot mu to udowodnić no to najlepiej kucharkę taka ta nasza kulawa sprawiedliwość !!!!!!

      • 118 2

    • Też tak sobie myślę, że łatwiej wpakować kucharkę niż np. dostawców. Kto wie gdzie dyrekcja kupowała, jak się dogadywała itd. Kucharki bronić nie chcę ale gotowanie w zbyt niskiej temperaturze to też dla mnie dziwny argument.

      • 106 3

    • (6)

      woda wrze w różnej temperaturze, zależy m.in. od ciśnienia atmosferycznego nieuku

      • 16 71

      • (1)

        tak, i z pewnością tego dnia ciśnienie atmosferyczne na Pustkach Cisowskich wynosiło tyle, żeby woda ugotowała się w +50 C .....

        • 137 2

        • pustki to dziwne miejsce

          Ja bym nie przesadzal

          • 0 0

      • A ty profesorku w jakiej momencie wrzenia uznajesz, że już gotujesz parówy albo wodę na kawę... (1)

        Codziennie w innym i po wcześniejszym sprawdzeniu ciśnienia na barometrze ? Weź ty się lecz pajacu a nie próbuj popisywać na forum.

        • 52 9

        • :D

          • 4 1

      • Gotowane na naszej planecie!

        • 15 0

      • sugerujesz, że kucharka poleciała z tym mięsem z Gdańska na Giewont?

        • 0 0

    • Co wy pier#$% ? (2)

      A chodzi tutaj o skrót myślowy, że temperatura była za niska, przez to w danym czasie nie spenetrowała całkowicie potrawy.
      Kury szcz*ć prowadzać, nie komentować.

      • 11 23

      • Raczej tobie słoma z butów. Jaki skrót myślowy ? w argumentacji sądowej ? Z resztą mięso przywieźli zatrute, uniewinnienie personelu powinno być z automatu.

        • 34 0

      • OMG!

        "Temperatura nie spenetrowała"
        I takie coś jeszcze rad udziela! Przez ucho, domózgowo spenetrowany...

        • 6 1

    • sous-vide (2)

      Mówi ci to coś?

      • 3 4

      • Nie, a tobie?

        • 6 1

      • Podgrzewać to nie gotować, tak uczyli w gastronomi w latach 90. Ewentualnie można było gotować na parze.

        • 2 1

    • dostawca pewnie ma uklady

      z ubezpieczenia placówki jako jednostki organizacyjnej UM powinno iść świadczenie dla rodziców pokrzywdzonych dzieci

      • 7 0

  • Mięsiwo (2)

    stare ale winna kucharka to w naszym dzikim kraju norma !!!!!!

    • 379 7

    • Tylko dlaczego tak dłogo czekała na proces. Sądzę, że znaleźli kozła ofiarnego. To nazywa się sprawiedwość. (za mało dała )

      • 23 1

    • A miałą byś dobra zmiana a jest jak było

      • 0 0

  • gotować w wyższej temperaturze? (8)

    "gotowała mięso zbyt krótko i w zbyt niskiej temperaturze"
    Gotuje się w 98-100 stopniach C. Co innego pieczenie, smażenie, grillowanie itp.

    • 222 6

    • a jak nazwiesz gotowanie w 67 stopniach?? (7)

      • 4 8

      • Widać Pan mądry i jego 49 parówkarzy żeby coś ugotować czekają aż temperatura wody (1)

        osiągnie 98-100 stopni. Metoda sous-vide mówi o o obróbce termicznej w niskich temperaturach potocznie mówiąc gotowanie.

        Ale dla autora komentarza gotowanie to trzymanie czegoś w wodzie o temp. 98-100 stopni Celsjusza.

        • 4 11

        • a w jakiej temperaturze Ty gotujesz? Oczywiście, że w ok. 100 C

          chyba że w szybkowarze

          • 4 0

      • Jak biegli mogli dojść do tego ?

        w jakiej temperaturze gotowała kucharka , nie ma opcji by do tego doszli , znaleźli kozła ofiarnego , albo sama ze strachu przyznała sie to podsuniętej kartki jak Wałęsa

        • 28 0

      • (1)

        parzenie

        • 5 0

        • ale to tylko wśród zwierząt

          i czasem matołów

          • 0 0

      • w naszych warunkach, bez szybkowara, gotuje się w 100 st. C

        w niższych temp. w górach - im wyżej, tym mniejsze ciśnienie i niższa temperatura wrzenia. Wrzenie w naszych warunkach kojarzy się z wrzątkiem, który jest gorący (ma 100 C), natomiast woda może wrzeć w temp. np.30 stopni C, tyle że nie ugotuje mięsa i nie zabije szkodliwych elementów.

        • 4 1

      • Zaguglaj

        Wówczas może jeszcze doczytasz o innych warunkach, w jakich ten proces się odbywa.

        • 0 0

  • kucharka... (1)

    Zawsze łatwo jest ukarać tego z najniższego szczebla... a kiedy jakiś urzędnik, tudzież polityk zostanie uznany za winnego wydanie niewłaściwej decyzji...no kiedy? Czy ta kucharka zrobiła to celowo - nie, zrobiła błąd i od razu sąd... czy nie ma tu innego rozwiązania?

    • 307 9

    • Sama

      esencja o ' sprawiedliwości" w naszym dzikim kraju !!!!

      • 26 1

  • a w szpitalach... (4)

    Szkoda że nikt się nie przyjrzy temu co dają pacjentom w szpitalach a zwłaszcza z czego posiłki są robione. Ja wiem.

    • 216 3

    • Szpitalne

      posiłki są owiane mgłą tajemnicy ale pacjenci sobie je chwalą , dużo gorzej z tymi z cateringu , tragedia !!!!

      • 17 1

    • wiesz to powiedz (1)

      bo mi na myśl już przychodzą te wszystkie amputowane kończyny i inne części ciała po resekcji

      • 13 0

      • takie frykasy wysylam na Zachod

        Ciebie nie stac nawet na butelke porzadnego Chianti do watroby.

        • 0 0

    • Kotlety

      pracując w kuchni szpitalnej , robiłem kotlety z kości , skór , ścięgien , tłuszczy starych, pióra ? Ups tez wpadły do maszynki , a co tam , zamieszamy ,bułka tarta jak najwiecej do środka , panierki i żarcie gotowe .

      Takie są realia

      • 8 4

  • ciekawe (6)

    Czy sama zarla z tego gara.

    • 18 202

    • używaj POLSKICH znaków (1)

      tępa strzało, z pokolenia androida

      • 39 11

      • Na poczatku kiedy net raczkowal bo telekomuna

        miala monopol i godzina na necie przez modem kosztowala 6 zeta za polskie znaki na liscie dyskulusyjnej dostal bys bana na 2 tygodnie. No cóż czasy się zmieniają ...

        • 8 6

    • (1)

      Tak. Ona sama i kilka dorosłych osób z przedszkola też się zatruło. od razu wiedziano kto dzieciom kanapki wyżerał.

      • 29 5

      • A rodzice za to zaplacili. Teraz podnieśli stawkę

        • 6 0

    • Zarla ...

      Zarla ?Amze miała obowiązek sprawdzic co dzieciom podaje Jak znam podejscie takich jak ty to powiesz ...żywi sie kosztem dzieci!

      • 20 8

    • nie bo by musiała zapłacić za posiłek

      nie bo by musiała zapłacić za posiłek

      • 0 0

  • szkoda mi tej pani, bo mam wrażenie że została kozłem ofiarnym... (4)

    ktoś odpowiedzieć musiał,
    więc "niby" nie dogotowała i nie dopiekła mięsa na pasztet...

    • 348 9

    • dokładnie

      ten wyrok to skandal. za zatrucie pokarmowe taki wyrok? przecież jeszcze nikt od biegunki nie umarł!!

      • 15 0

    • zgłosze sie na obrońcę tej Pani

      bo ktoś tu nieźle wkręcił tę kucharkę

      • 5 0

    • powinni tego kozła usmażyć a skórę

      dać na futro

      • 0 0

    • 4 lata czekania na wyrok??? PALESTRA i system sądownictwa nadaje się do zaorania i stworzenia od nowa!!!

      System sądownictwa w Polsce jest niewydolny, skorumpowany i zbiurokratyzowany. To pozostałość PRL i braku lustracji, oczyszczenia tego zepsutego środowiska... Najwyższy czas zrobić porządek z korporacją kolesi i pociotków żerujących na państwie!

      • 1 0

  • znalezli se kozioła ofiarnego... (1)

    i może lepszy jest katering od przedszkolnej kucharki? Że niby żarcie przewożone osobówką przez kierowce-łepka, ugotowane gdzieś w suterenie jest lepsze od stołówkowego?

    • 276 9

    • Kateringowe

      jadła to jest dopiero ralytas niektóre psy by tego nie ruszyły !!!!!!

      • 32 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane