• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Macica u mężczyzny? "Błędy w USG zdarzają się każdemu"

lekarz medycyny, czytelnik Trojmiasto.pl
23 czerwca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
- Pomyłki w opisie badań USG się zdarzają i nie świadczą o braku kompetencji lekarza - pisze w liście do redakcji radiolog z wieloletnim doświadczeniem. - Pomyłki w opisie badań USG się zdarzają i nie świadczą o braku kompetencji lekarza - pisze w liście do redakcji radiolog z wieloletnim doświadczeniem.

W odpowiedzi na artykuł opisujący historię pana Ludwika, który otrzymał błędny opis badania USG, do naszej redakcji spłynął list od czytelnika - lekarza. Od lat zajmuje się on ultrasonografią i jak pisze, błędy w opisie USG zdarzają się wielu lekarzom. "Niejednemu radiologowi udało się opisać macicę u mężczyzny czy prostatę u kobiety i nie świadczy to o tym, że badający to konował - przekonuje.



Czy masz zaufanie do swojego lekarza?

Po artykule o panu Ludwiku, który kilka dni temu wykonywał w gdyńskiej przychodni USG brzucha (w opisie badania była m.in. informacja o prawidłowym wyglądzie i rozmiarze pęcherzyka żółciowego, który został mu usunięty trzy lata temu), otrzymaliśmy list czytelnika - lekarza (imię i nazwisko do wiadomości redakcji). Tłumaczy w nim, jak i dlaczego do takich pomyłek dochodzi.

Oto jego treść:

Od kilku dobrych lat zajmuję się ultrasonografią. Opisany w artykule "błąd" zdarzył się wielu lekarzom, praktycznie większość radiologów, nawet najlepszych, opisało w swoim życiu pęcherzyk, którego nie ma.

Stąd czuję silne poczucie niesprawiedliwego osądu i fałszywych wniosków w artykule.

Skąd te pomyłki? Wynika to z tego, że są sporządzone schematy opisów, z których najczęściej usuwa się zdania niepasujące i skupia na opisie istniejącej patologii. W ośrodkach, gdzie są zaawansowane systemy informatyczne, i każdy lekarz wkleja swoje wyrażenia, taka pomyłka się raczej nie zdarzy. Tak samo tam, gdzie pozostały jeszcze maszyny do pisania. Tam zaś, gdzie jest schemat w zwykłym edytorze tekstów, tego typu pomyłki są nierzadkie.

Korzystanie ze schematów jest niezbędne uwzględniwszy 15-20, a gdzieniegdzie i 10-minutowy czas na zbadanie pacjenta i sporządzenie opisu. Powtarzanie u każdego pacjenta opisu zdrowych narządów byłoby absurdalne w dobie komputerów.

Najczęściej schemat jest prosty: pacjentowi nic nie dolega, bądź jest zmiana w innym narządzie. Lekarz odruchowo zostawia część "bezzmianowego" opisu, gdzie znajduje się pęcherzyk, skupiając się na chorych narządach. Gdyby pęcherzyk był zmieniony zapalnie, miał kamienie czy niepokoił z innego punktu widzenia, w opisie to by się znalazło, mogę o tym zapewnić. Duży procent pacjentów ma usunięty pęcherzyk, stąd takie pomyłki się zdarzają.

Co więcej, niejednemu radiologowi, w tym samym mechanizmie, udało się opisać macicę u mężczyzny czy prostatę u kobiety... Nie świadczy to o tym, że badający to "konował", mówiąc językiem potocznym, bo zauważył narząd, którego nie ma i nie świadczy to o jego niekompetencji.

Jest to czysto redakcyjny błąd, który nie zaszkodzi pacjentowi. Zaszkodziłoby, gdyby lekarz nie opisał guza w wątrobie.

Chciałbym zwrócić uwagę na to, że ludzie w gabinetach często inaczej postrzegają badanie i badającego, z innej perspektywy. Często nie są w stanie ocenić umiejętności i kompetencji. Przykładem może być to, że osobom, które rozpoczynają badania USG i badają znacznie dłużej, trudno jest uchwycić projekcje, są zwykle postrzegani jako bardziej starający się, skrupulatni. Doświadczeni i szanowani radiolodzy z reguły mają krótsze, zwięzłe opisy, co pacjenci postrzegają jako opis po łebkach.

Inna sprawa, że w naszych warunkach na badanie pacjenta poświęca się zbyt mało czasu. Polski lekarz zbada bądź przyjmie od czterech do pięciu pacjentów w ciągu godziny, szwedzki czy niemiecki - dwóch.

Oczywiście, jeżeli lekarz jest nieuprzejmy, z nonszalancją podchodzi do pacjenta i jego problemów, to można to jak najbardziej krytykować. Ale również potrzebna jest ocena z punktu widzenia zainteresowanego. Tak samo o błędach wynikających z niedbalstwa można, a nawet trzeba pisać.

Błędy merytoryczne też nie powinny być ukrywane, ale w tej delikatnej materii powinno się wystrzegać zbyt pochopnych wniosków, zaczekać aż sprawa zostanie wyjaśniona. Pacjent, często rozżalony, może widzieć sprawę nieobiektywnie, często sytuacje są niejednoznaczne.
lekarz medycyny, czytelnik Trojmiasto.pl

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (97) 1 zablokowana

  • Zawsze trzeba sprawdzić......... (5)

    bo potem .............

    • 15 3

    • Tzw. bledy grube rozumiem, co innego nie zauwazyc czegos istotnego

      Swoja droga znam wielu kiepskich ultrasonografistow co mysla ze sprzet sam sprawe zalatwi.

      Pytanie do autora listu: jezeli uwaza Pan ze jest za malo czasu na pacjenta to dlaczego sie Pan na to godzi? Przeciez taki pospiech moze skutkowac kiepska diagnostyka i bledami.

      Uwazam ze albo sie cos robi dobrze albo wcale.

      • 14 0

    • Czlowiek skrupulatny i ze standardami pracy... (1)

      ... czyta na koniec co napisal.

      A po co? Zeby nie zrobic z siebie idioty i komus nie zaszkodzic.

      • 15 0

      • czy podpis pod badaniem jeszcze coś znaczy?

        Panie doktorze szanowy (choć niestety bezimienny). Oczywiście, będy się zdarzają. Ale są takie zawody, w których nie powinny się zdarzać. Proszę brać przykład z farmaceutów - wykonują swoją pracę powoli i starannie aby minimalizować ryzyko pomyłek, które mogą być tragiczne w skutkach. Teraz kilka przykładów z życia wziętych: Na usg i radiolog myli lewe jądro z prawym. Błąd copy-paste? Nie sądzę. Raczej zwykła niechlujność. Potencjalne skutki łatwe do przewidzenia. Anestezjolog usypiając pacjentkę (dwadzieściaparę lat) w prywatnej klinice upewnia się w ostatniej chwili, czy jest ona panią Kasią, lat 50, z kamicą nerkową. Oczywiście chodzi o kogoś zupełnie innego. Laborantka podpisuje się pod wynikiem badań biochemicznych, które są poniżej progu istotności. Wynika z tego, że pacjentka z niewielką niedoczynnością tarczycy nagle ma ostrą nadczynność. Takich przykładów mógłbym podać dziesiątki. Tłumaczenie nadmiarem pracy niespecjalnie mnie przekonuje. Jeśli nie jesteś w stanie podołać obowiązkom, to znaczy że wziąłeś na siebie za dużo. Za dużo pacjentów, kontraktów, dyżurów. Fakt, jesteśmy tylko ludźmi, dlatego bierzmy na siebie tylko tyle, ile jesteśmy w stanie sumiennie wykonać, bo inaczej łatwo doprowadzić do tragedii.

        • 15 1

    • (1)

      tobie to prostate trzeba szpilek sprawdzić kmiocie

      • 0 6

      • Teraz to co drugi facet to c****, wiec wszystko jest możliwe

        • 3 0

  • Faktycznie prostata u kobiet a macica u mezczyzn to nie blad i nie pomylka ) (9)

    tak , tak bledy sie kazdemu zdarzaja )). Dorabianie filozofi ze lekarz moze sie pomylic twierdzac ze mezczyzna ma macice to chyba zart . Taki lekarz powinien byc z automatu dymisjonowany z funkcji lekarza a nie dorabiane mu filozofie ze on sie pomylil. To moze ktos sie pomylil i dopusci ze brak mozgu tez o niczym nie swiadczy bo po co komu mozg

    • 81 50

    • A z zawodu jestes?

      • 9 10

    • (1)

      To tylko Szablonowe nieistotne bledy, najwazniejsze by w opisie zawarto to co dla pacjenta ma znaczenie kluczowe.

      • 12 7

      • może za badanie macicy

        NFZ więcej płaci?

        • 13 5

    • wypuszczają po tych zaocznych i się porobiło... (2)

      • 11 7

      • nazwijmy to po imieniu:

        to są Studia Patrzenia Przez Tipsy

        • 3 2

      • najzabawniejsze, że najwięcej konowałów jest po dziennych studiach na elitarnych uczelniach

        • 4 0

    • czego sie mozna spodziewać po takich konowałach ?

      U mnie w bloku mieszkają studenci medycyny, i co dziennie imprezują, więc co się dziwić, że potem faceta krzyżują z kobietą. A to najczęściej jest tak, ze rodzice konowały posyłają swoje dzieci na studia medyczne, żeby zrobić z nich młode konowałki z sieczką w głowie.

      • 12 5

    • Przykład solidarności lekarskiej która powinna być karalna bo szkodzi dobru pacjenta! Ciekawe czy lekarz usprawiedliwiajacy kolegę po fachu też przymknalby oko na rażące błędy w swoim przypadku lub rodziny. Ale co go obchodzi zwykły pacjent? Niech ma facet macice a kobieta prostate. Kopiuj wklej? Ja też tak potrafię! Niech mi za to słono płacą! Dlaczego nie wygrasz z lekarzem popelniajacym błąd? Bo lekarze bronią swojej kliki wbrew etyce zawodowej i racji pacjenta. Gdzie trochę wstydu i przyzwoitości!? Okropne środowisko myslace że są bogami!

      • 4 0

    • prosty jesteś jak cen pajacu

      nic nie zakumiałeś deblu z artykulu

      • 1 4

  • Zmieńcie opisy na podpunkty

    Będzie wam łatwiej usuwać niepotrzebne rzeczy i dodawać nowe w odpowiednich miejscach.
    Bo jak macie referaty na całą stronę, to się nie dziwię, że ciężko wyłapać i poprawić niezgodności.

    • 70 3

  • (5)

    Co innego jest nie usunąć części poprzedniego opisu ( i zostawić w opisie pęcherzyk, którego nie ma) - i to jest pomyłka. A co innego jest opisać ten pęcherzyk, że wszystko z nim ok kiedy go w rzeczywistości nie ma - i to jest brak kompetencji. A jaka jest prawdziwa przyczyna opisania pęcherzyka, którego nie ma to tylko sam lekarz wie.

    • 48 18

    • (4)

      łosiu - pęcherzyk jest standardowym tekście, pt "wszystkie jest zdrowe" lekarz po badaniu skupia się tylko na tym co jest nie tak - jak widział że tylko jelito wygląda kiepsko to opisał jelito a resztę wkleił z gotowca. A że pacjent akurat pęcherzyka nie miał - no to się nie wpasował, ale to jest nie istotne statystycznie, bo lekarz skupia się nie chorym narządzie.

      • 12 13

      • Terefere

        to niech sie skupi na koniec co napisal i po przeczytaniu wlasnych wypocin usunie co niepotrzebne

        • 12 4

      • bzdury pleciesz, sam jesteś pomyłka i to nie statystyczną

        • 7 0

      • wszystko fajnie

        tylko jeśli już jest standardowy tekst, to należałoby go za każdym razem z uwagą przeczytać i przeedytować zgodnie z sytuacją faktyczną. Jeśli komuś korzystanie ze schematu utrudnia pracę, zamiast ją ułatwiać, to nie powinien korzystać z gotowca tylko tworzyć cały opis od zera. Wtedy sobie może ewentualnie napisać o tym co jest w normie albo co nie jest istotne.

        • 4 1

      • Lekarz, jeśli widział stan po usunięciu pęcherzyka, winien wywalić zdanie o pęcherzyku w normie

        jesli tego nie robi, to dla mnie jest skończonym durniem i zasługuje tylko na zmianę zawodu, skoro lekarski go przerasta.

        Obsługę edytora tekstu zna dzis każde dziecko, więc tym bardziej nie ma tu usprawiedliwienia.

        • 2 2

  • ja nie wiem czy kazdy lekarz to patentowany kretyn? jak można usprawiedliwiać takie błędy? (5)

    jak mu wytna cos zdrowego, to tez bedzie tylko pomyłka i tzreba być wyrozumiałym?

    żarty jakieś?

    takim konowałom powinno odbierać sie prawo wykonywania zawodu

    może saperzy tez powinni mówić nie ma bomby, bo im się tak przeklei?

    w jakim ja kraju żyję????

    • 48 24

    • ja za to wiem ze ty jestes patentowanym kretynem :) (3)

      i nie ma na to usprawiedliwienia
      lekarzom możesz czyścić buty nieuku... może w tym będziesz tak dobry jak w wylewaniu frustracji na forum.
      krzyczysz coś o konowałach a jak boli to pierwszy/a biegniesz do lekarza krzycząc: doktorze ratuj..
      malutki człowieczek z ciebie

      • 6 20

      • Doktorze? Na ten tytul trzeba napisac prace naukowa (1)

        • 9 1

        • ale niech poda nazwisko i adres przychodni aby unikać wizyty

          • 8 1

      • konowale w UK juz dawno by ci odebrali prawo wykonywania zawodu

        • 2 0

    • w kraju, w którym lekarz to biznesmen w kitlu

      policjant to urzednik, a urzednik to wladza pierwsza przed bogiem. nie wierzysz? rozejrzyj się!

      • 8 0

  • poza tym skoro ten 'lekarz' nie widzi w tym nic złego, to czemu nie ujawnia nazwiska? (1)

    pewnie w obawie ze zabraknie mu klientów

    banda niedorozwojów

    • 48 21

    • To sam zostań lekarzem jak taki mądry jesteś..

      • 6 11

  • "solidarność" środowiska konowałów

    jest przerażająca!

    • 58 21

  • Ja tam się im nie dziwię (2)

    Każdy kto kiedyś widział ekran lub chociaż wydruk USG wie, że można się tam dopatrzyć wszystkiego, co tylko się chce. No to co ma zrobić lekarz, który nie widzi co widzi? Przyznać się, że tego nie ogarnia? Bierze więc szablon i bach na drukarkę. Niech następny się tym martwi. A jak pacjent wróci z zażaleniem, że ma macicę zamiast prostaty, to się mu wmówi "błąd komputera", proste!

    • 31 21

    • nie pomyslałes że moze LEKARZ to nie jest przypadkowy przechodzeń

      tak darli morde niedawno, że 2700 na rękę zaraz po studiach to mało, bo sa fachowcami

      no to sa nimi czy kazdy moze sobie patrzeć i strzelać jak w lotto?

      po co 6 lat studiów?

      • 8 2

    • ekspert się odezwał

      • 2 2

  • żyjecie... (4)

    ...w kraju, gdzie lekarz bada i opisuje sam. Gdyby notowała sekretarka medyczna, błędów w opisach byłoby mniej, a przyjętych pacjentów więcej. Pomyślcie ile czasu lekarzom zajmuje biurokracja, papierki, sprawdzanie refundacji... i ien czas mogliby poświęcić pacjentowi. No, ale na razie mamy najmniejsze nakłady na ochronę zdrowia w UE.

    • 51 12

    • jak nie jest zbyt CHCIWY to ma sekretarkę

      wszystko jest na umowach - to ile wyciagnie, zalezy czy sam to robi czy zatrudni kogos innego

      • 6 4

    • Biedni zapracowani lekarze

      Tak,tak dalszy ciąg solidarności lekarskiej. Jak wam lekarzom tak niedobrze że musicie sporządzać opis usg i nie możecie tylko robić kopiuj wklej to wyjezdzajcie z tego kraju!

      • 1 1

    • Sekretarka tylko zwiększa ilość błędów, bo słowa muszą przejść nie na linii lekarz-papier

      ale na linii lekarz-sekretarka-telefon. Jak w zabawie w głuchy telefon - im więcej osób tym łatwiej o pomyłkę.

      • 0 0

    • Bez łachy, za darmo tego nie robią....

      • 0 0

  • (1)

    Błąd redakcyjny? Szablon? Litości...pan doktor z rozpędu zobaczy u męża macice luz, nic się nie stało. Co za głupie tłumaczenie. Lekarze są niedouczeni i tyle. Są chamscy, aroganccy, wywyzszaja się i jeszcze mają braki w edukacji i praktyce lekarskiej.

    • 50 24

    • biedna umysłowo

      i ty masz męża???tylko mu współczuję

      • 0 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane