Marcin Warcholak jest jedynym piłkarze z pola Arki, który w tym sezonie wystąpił we wszystkich meczach I-ligowych od pierwszej do ostatniej minuty. 27-latek wierzy, że po wakacjach wreszcie będzie mógł zadebiutować w ekstraklasie, do której przebiła się z najniższych klas rozgrywkowych. Chciałby to uczynić w gdyńskich barwach, ale rozmowy o przedłużeniu kontraktu są na razie na początkowym etapie. Tymczasem już w sobotę żółto-niebiescy mogą zapewnić sobie awans do krajowej elity. Potrzeba zwycięstwa nad Olimpią Grudziądz oraz co najwyżej remisu Zawiszy Bydgoszcz w spotkaniu z Chojniczanką.
tak, z pewnością sobie poradzi jako podstawowy piłkarz w ekstraklasie
68%
warto dać mu szansę, ale na wszelki wypadek ściągnąć kogoś wartościowego do rywalizacji z nim
24%
raczej w ekstraklasie powinien być co najwyżej zmiennikiem
3%
nie, I lliga to szczyt jego możliwości
5%
Jacek Główczyński: Czy Arka zapewni sobie awans do ekstraklasy już w sobotę?Marcin Warcholak: Dobre pytanie, choć ja się nad nim nie zastanawiam. Trener powtarza nam, że zostało jeszcze 6 meczów, a to czy zapewnimy sobie awans wcześniej czy później, jest już mało ważne. Liczy się tylko, by w dobrym stylu zakończyć ten sezon. A o tym, czy to nam się uda nie przesądzi tylko pojedynek z Olimpią, ale także pięć pozostałych.
Czy i w jaki sposób w sobotę będziecie w trakcie meczu dowiadywać się o wyniku z Bydgoszczy?Nie ma takiego tematu. Szczerze - to my nie patrzymy, kiedy i kim gra Zawisza. Skupiamy się na sobie. Najpierw sami chcemy wygrać, zagrać dobry mecz, a potem zejść do szatni i zobaczy jak ułożyły się inne wyniki. Tak jak mówiłem, czy awans będzie w sobotę, czy za tydzień bądź dwa to już mniej ważne.
PONAD 12 TYS. KIBICÓW MOŻE ŚWIĘTOWAĆ NA STADIONIE AWANS Z ARKĄKogoś może szczególnie zaprosił pan na sobotni mecz?Moja rodzina blisko do Gdyni nie ma, gdyż mieszka prawie 500 km stąd. Mama przyjedzie, ale na kolejny mecz z Bytovią. Na pewno w sobotę będzie mi tradycyjnie kibicować dziewczyna. A jeśli mogę kogoś specjalnie zaprosić - to wszystkich kibiców Arki, bo warto przyjść na ten mecz.
Jak patrzycie na Olimpię? Czy przez pryzmat jej nie najwyższego miejsca w tabeli, czy jednak przez wiosenne dokonania, których lekceważyć chyba nie można? Olimpia będzie ciężkim rywalem, gdyż wiosną jest niepokonana, wydostała się ze strefy spadkowej. Zresztą jak w każdym innym meczu I ligi, musimy trzy punkty wyszarpać i wybiegać.
To jest właśnie patent na serię trzynastu meczów bez porażki?Nie myślę na co dzień o tej serii. Nawet dokładnie nie widziałem, ile tych meczów już się uzbierało. Trzynaście na pewno robi wrażenie. Trzeba się z tego cieszyć i dalej pracować solidnie, by śrubować jeszcze bardziej ten rekord.
Gdy obserwowałem wasz środowy trening, wyglądało jakbyście schodzili z dużych obciążeń, by łapać świeżość?Tego dnia rzeczywiście zeszliśmy z obciążeń. Trenerzy dali nam troszeczkę odpocząć. Była siatkonoga i większy luz. Jednak w poniedziałek były dwa treningi, a i wtorkowe zajęcia należały do cięższych.
JAROSŁAW KOTAS OCENIA JAK NALEŻY PRZEBUDOWAĆ ARKĘ, BY SKUTECZNIE WALCZYŁA W EKSTRAKLASIETylko pan i Konrad Jałocha zagraliście we wszystkich dotychczasowych meczach I ligi tego sezonu od pierwszej do ostatniej minuty. Jak pan wytrzymuje taką dawkę gier?Ze zdrowiem jest wszystko w porządku. Staram się grać jak mogę najlepiej w każdym meczu. Zawsze daję z siebie 100 procent. Mamy końcówkę sezonu, a zatem organizm zahartował się. Czasami na pewno te obciążenia się odczuwa, ale jesteśmy dobrze przygotowani do tej rundy, więc poradzimy sobie.
Uda się panu rozegrać wszystkie mecze do końca sezonu?Muszę uważać, gdyż nam już 3 żółte kartki na koncie. A nawet, jeśli nie będę pauzować z nadmiaru kartek, to i tak nie mogę być pewny, że będą grać. Muszę potwierdzać cały czas, że to mi należy się miejsce w składzie.
Zawodnik
Średnie oceny w kolejnych meczach sezonu
MICHAŁ NALEPA: MY JUŻ AWANSOWALIŚMYW wieku 27 lata zadebiutuje pan zapewne w ekstraklasie. Jest pan przykładem na to, że cierpliwość popłaca, gdyż przebijał się pan od samego dołu ligowej hierarchii?Rzeczywiście zaliczyłem każdy poziom rozgrywek z wyjątkiem tego ostatniego - ekstraklasy. Na pewno jest mało piłkarzy, którzy przeszli taką drogę.
Dlaczego tak do długo trwało?Być może dlatego, że nie miałem menedżera. Dopiero po podpisaniu kontraktu z Arką, taki człowiek pojawił się przy mnie.
Jeśli chodzi o ekstraklasę to zagra pan w niej tylko z Arką, czy jakiś inny wariant może wchodzić w grę na przyszły sezon?Chciałbym tutaj zostać, gdyż przez te dwa lata jakąś pozycję tutaj sobie wywalczyłem. Dlatego priorytetem jest dla mnie, aby zostać w Arce. Ale jak będzie, czas pokaże. Wszystko zależy od sztabu trenerskiego, prezesa klubu i mojego menedżera. Liczę, że to wszystko ułoży się pomyślnie.
30 czerwca kończy się pana kontrakt z Arką. Rozmowy na temat nowego angażu już trwają? Jakieś początkowe były dwa miesiące temu. Teraz to ucichło. Czekamy, co będzie dalej.
Inne kluby z ekstraklasy już dzwonią?Nie ma czegoś takiego.
To trochę dziwne. Gdyby szukać krajowego, lewego obrońcy, który jeszcze nie grał w ekstraklasie, a umiejętności go do tego predysponują, to chyba pan byłby na czele takiej listy?Nie jestem numerem jeden...
To kogo wskazałby pan zamiast siebie?Musiałbym się głęboko zastanowić... Natomiast w samej ekstraklasie jest coraz więcej dobrych, lewych obrońców. W mojej ocenie na tej pozycji wszystko idzie we właściwą stronę.
Typowanie wyników
ARKA Gdynia
Olimpia Grudziądz
Jak typowano
| 90% |
392 typowania |
ARKA Gdynia |
|
| 8% |
37 typowań |
REMIS |
|
| 2% |
8 typowań |
Olimpia Grudziądz |
|
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
