• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Maturę na Pomorzu zdało 73 proc. uczniów

Agata Rudnik
30 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Łatwa matematyka na poprawkowej maturze
Są już znane wstępne wyniki matur. Na Pomorzu egzamin zdało 73 proc. uczniów. Są już znane wstępne wyniki matur. Na Pomorzu egzamin zdało 73 proc. uczniów.

W województwie pomorskim egzamin dojrzałości zdało 73 proc. uczniów, przy czym 8 proc. oblało więcej niż jeden przedmiot. Pomorze na tle całego kraju wypadło nieco gorzej - w całej Polsce maturę 2015 r. zdało 74 proc. uczniów, a 7 proc. nie poradziło sobie z więcej niż jednym przedmiotem.



Łatwo jest zdać maturę?

Tegoroczna matura przebiegła w dwóch trybach - nowym i starym. Absolwenci liceów ogólnokształcących byli bowiem pierwszym rocznikiem, który w szkole ponadgimnazjalnej uczył się zgodnie z nową podstawą programową. Absolwenci techników maturę na nowych zasadach zdawać będą wiosną 2016 roku.

Zdawalność egzaminu maturalnego

Język polski zdało 96 proc. uczniów przystępujących do egzaminu dojrzałości w nowej formule i 99 proc. piszących maturę w starej formule. Matematykę odpowiednio 78 proc.70 proc. uczniów, a język angielski 96 proc. uczniów (nowa matura) i 90 proc. (stara formuła egzaminu).

Zobacz pełną informację o wstępnych wynikach matur

Średnie wyniki. Najsłabiej wypadła matematyka

Średni wynik, jaki uczniowie osiągnęli z języka polskiego na poziomie podstawowym to 65 proc. (nowa formuła) i 55 proc. (stara formuła), zaś na poziomie rozszerzonym odpowiednio 62 proc. i 65 proc. Wyniki z matematyki są już mniej optymistyczne, gdyż średnia na poziomie podstawowym to 54 proc. w nowej formule i 43 proc. w formule starej, a na poziomie rozszerzonym odpowiednio 41 proc. i 26 proc. Znacznie lepiej kształtują się wyniki z języka angielskiego. Absolwenci liceów na poziomie podstawowym średnio uzyskali 78 proc. i 65 proc. na poziomie rozszerzonym, a średni wynik absolwentów techników to 64 proc. (poziom podstawowy) i 67 proc. (poziom rozszerzony). Przypominamy, że aby zdać egzamin z danego przedmiotu, należało uzyskać minimum 30 proc.

Statystyczne wyniki egzaminu z wybranych trzech przedmiotów: polskiego, matematyki i angielskiego. Na str. OKE dostępna jest tabela ze wszystkimi przedmiotami. Statystyczne wyniki egzaminu z wybranych trzech przedmiotów: polskiego, matematyki i angielskiego. Na str. OKE dostępna jest tabela ze wszystkimi przedmiotami.
Pomorze na tle całego kraju

W naszym województwie maturę zdało 73 proc. uczniów (77 proc. zdających egzamin dojrzałości w nowej formule i 66 proc. w formule starej). Ogólnie w całej Polsce pomyślny wynik uzyskało 74 proc. maturzystów (80 proc. - "nowa matura" i 64 proc. - "stara matura"). Wypadamy więc nieco gorzej.

Pełne wyniki tegorocznego egzaminu maturalnego, uwzględniające również wyniki zdających w czerwcu i w sierpniu, będą udostępnione na stronie Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej w Gdańsku 11 września.

Miejsca

Opinie (118) 1 zablokowana

  • A był tekst o Warsaw Shore?

    • 84 2

  • Co za żenada :) Z roku na rok ta dzieciarnia coraz głupsza :D (2)

    Gimbaza wykończy ten kraj do reszty, wstyd i hańba.

    • 126 16

    • To bardzo dobrze.Polska potrzebuje roboli a nie nieudacznikow zwanych szumnie magistrami.

      • 10 7

    • Tobie się tak wydaje tylko

      mój rocznik maturalny 1986 w większym procencie nie zdał matur,

      a znam tegorocznych maturzystów, którym nie powiodło się z jednego przedmiotu (z jednego egzaminu),

      a z pozostałych 5-ciu mieli po 64-94 punkty

      • 0 9

  • I tak dobrze, że po odcięciu od Google, Facebook and Twitter potrafili w ogóle coś napisać. (2)

    • 127 8

    • (1)

      oj tam zaraz "napisać." było jak zwykle "pokoloruj drwala" :) za wyjeżdżanie za linie były odejmowane punkty, ale oblewali tylko jeśli ani kawałek kredki nie trafił w środek drwala :)

      • 32 1

      • Drwal z kredkami

        Zrobiłeś błond ;) Powinno być "Piłom mehanicznom" :)

        • 1 0

  • To i tak bardzo dobrze. (7)

    Co roku coraz większy jest odsetek nie zdających - więc za parę lat będzie zdawać maturę parę procent - to straszne. Takich potem będziemy mieli nauczycieli, lekarzy, prawników, urzędników - czyli społeczeństwo o ograniczonym ilorazie.

    • 32 10

    • (2)

      Nie każdy musi mieć maturę, wiele zawodów ich nie wymaga, a są bardzo potrzebne w społeczeństwie. Koniec z mitami że matura + studia = praca!
      Tym bardziej, że poziom matury i studiów (nie wszystkich, ale wielu) spada.

      Poza tym jestem optymistką - wierzę, że akurat na medycynę czy prawo pójdą jednak ci, co zdali maturę b. dobrze, a nie ci po sierpniowej poprawce.

      • 29 3

      • Dokładnie

        W zdrowym społeczeństwie studia wyższe kończy około 10%-15% ludzi. A matura powinna być tak skonstruowana, by wykształcenie tego typu mogło mieć około 30%-40% społeczeństwa. Dla reszty powinno być to poza zasięgiem.

        • 9 1

      • Święte słowa. Na prawo muszą iść najlepsi. Brakuje nam prawników! Dużo, jak najwięcej :|
        Z drugiej strony zdawało mi się, że główną cechą studentów prawa była odporność na alkohol:)

        • 2 6

    • nie matura a chęć szczera zrobi z Ciebie oficera
      A tak poważnie to bardzo dobrze, w końcu padną te prywatne wylęganie magistrów bankowości i socjologii czy innej pedagogiki czy dziennikarstwa...
      Jest spore zapotrzebaowanie na specjalistów technicznych typu mechaników, hydraulików , elektryków czy budowlańców. Porządnie nauczyć zawodu praktycznego i do roboty. Lepszy dobry budowlaniec niż kolejny magister ateneum po socjologii.

      • 25 2

    • (2)

      Nie nauczycieli, lekarzy, prawników, urzędników, bo te zawody wymagają matury i studiów. I jeśli matura będzie miała wyższy poziom, to nie każdy głupi będzie mógł się wepchnąć na jakiekolwiek studia po dyplom, lecz właśnie ci najzdolniejsi i najbardziej ambitni.

      • 4 0

      • medycyna i prawo to tylko pamięciówka. (1)

        osobna kwestia to ogrom materiału jaki trzeba przyswoić, ale to i tak nie czyni z nich tytanów intelektu. mało jest skończonych kretynów wśród lekarzy i prawników?

        • 2 4

        • właśnie dlatego, że nie przepuszczano najlepszych

          a masówkę zaczęto robić (bo kasa za stdenciaka wpada) + korupcja/nepotyzm

          • 0 0

  • Patrząc na wyniki tej matury. (7)

    To naszła mnie taka myśl, by wprowadzić progi punktowe, które byłyby warunkiem koniecznym do ubiegania się o wyższe wykształcenie.

    50% wystarczające do zdania matury i powiedzmy 75% które dawałaby możliwość dostania się na studia bez egzaminów wstępnych, które byłyby dla maturzystów którzy dostali np 60% z matematyki, a chcieliby iść na kierunki gdzie matma byłaby wymagana.

    W ten sposób zmniejszylibyśmy liczbę studentów i siłą rzeczy podnieśli ich poziom.

    • 63 6

    • Uczelniom nie zależy na jakości (2)

      Gdyby zależało, to byłyby egzaminy wstępne.

      • 31 1

      • (1)

        chyba prawo je ogranicza w tej sprawie

        • 5 2

        • nie ogranicza, uczelnie są m.in w tym zakresie niezależne

          • 5 2

    • uczelnie

      uczelnie borą dotację od osoby więc w ogóle im nie zależy żeby robić przesiew. Im więcej osób studiuje tym więcej kasy dla uczelni, a że jakoś nauczania kiepska.. o tym nikt nie myśli.

      • 12 1

    • Patrząc na ten tekst bez podpisu (2)

      Pomysłowy Dobromirze, taka naszła mnie myśl, że to już jest - uczelnie mają progi i zasady przyjmowania, prochu nie wymyśliłeś, więc nie męcz sie dalej, szkoda Twoich cennych kilku szarych komórek.

      • 0 10

      • Na uczelni świetnie było widać skutki tych zasad i progów. (1)

        2/3 kolegów i koleżanek nie miała pojęcia w zasadzie po co studiują, ponadto było wiele okazów rodem z rynsztoka, o których w życiu bym nie pomyślał że skończyli coś poza gimnazjum.

        • 7 0

        • dodajmy, że raz matura jest trudniejsza, raz prostsza

          jednego roku średnia wyniesie 60% punktów a następnego 80% punktów

          kto się prędzej dostanie na studia?

          • 0 0

  • Trzeba w takim razie obniżać dalej poziom. (1)

    Za wysokie wymagania są na maturze.

    • 45 4

    • jeżeli ograniczymy zakres do dodawania i odejmowania w zakresie 10

      to może uda się podnieść zdawalność do 60%-70%...

      • 15 0

  • O ja Q@!@! (2)

    Jak można nie uzyskać 30%??? Przecież na 30% wystarczy się podpisać i zaznaczyć np. same a) jeżeli się jest totalnym głąbem i nie zna odpowiedzi na większość. Na matematyce wystarczy podstawić odpowiedzi do zadania i szybciej można rozwiązać je "od tyłu".
    Gimbaza coraz głupsza.

    • 68 7

    • ale głupio gadasz mogę sie założyć, ze jakbyś usiadł(a) teraz, nie zaliczył(a)byś matmy (1)

      zdobyłam po 84- 98 punktów z innych 6-ciu egzaminów ( 4 przedmioty, w tym jeden rozszerzony)
      a na matmie zabrały mi dwa punkty

      • 0 11

      • długo jeszcze będziesz tutaj płakać? lepiej sprawdź oferty roboty w mcdonaldzie.

        • 13 1

  • (18)

    Żałosne wyniki. Kiedyś na maturze wymagane było 60%. Dzisiaj 30%, więc powinna zdać nawet ameba. Tymczasem okazuje się, że zdaje mniej niż 3/4 ludzi. Kim zatem są ci ludzie? Taboretami? Bo jak to inaczej określić. To są efekty bezstresowego wychowania. Dzieciaki nie potrafią się nauczyć 3 wzorów albo przeczytać lektury, bo mają głowę zajętą pierdołami pokroju imprezki, alkohol, narkotyki, ogłupiające programy w telewizji, fejsbuczki itp. Postępujcie tak dalej, a dalej będziecie się nadawać co najwyżej do podawania frytek w jakimś fast-foodzie. Żeby oczekiwać porządnej pracy i godziwego wynagrodzenia najpierw trzeba się czymś wykazać.

    Aha, jeszcze uwaga do MEN: proponuję wprowadzić jeszcze więcej religii i innych zapychaczy programu nauczania, a z pewnością będzie lepiej ;)

    • 98 10

    • a ty myslisz, ze w takich Stanach Zjednoczonych to ludzie duzo madrzejsi? (5)

      jeszcze glupsi, a jednak maja najpotezniejsza gospodarke na swiecie. Takze przestan sie mazac i zrozum, ze to jest globalny trend oglupiajacy spoleczenstwo

      • 3 19

      • Tylko widzisz, w USA podchodza zdrowo rozsądkowo. (2)

        Te 10-15% co się do studiowania i edukacji wyższej nadaje dostaje najlepszą edukację na świecie (świetne uniwersytety, indywidualne programy nauczania w liceach itd.)

        Reszta ma się nauczyć zawodu i nie wybrzydzać. W rezultacie tam tytuł magistra sporo znaczy, ba zwykły bachelor (odpowiednik naszego licencjatu) jest już naprawdę coś wart. U nas natomiast próbujemy każdemu idiocie wcisnąć maturę na siłę, a nie każdy się do tego po prostu nadaje.

        Więc zamiast robić z młodzieży idiotów z nic nieznaczącymi świstkami, może lepiej byłoby skoczyć z tą propagandą a propos studiów, ogarnąć ten burdel i wysłać tych ludzi do odnowionych (programowo, bo teraz większość to też tragedia) porządnych techników i zawodówek, w których mieliby szansę nauczyć się zawodu, w sposób nie ograniczający ich pasji i rozwoju. Bo niestety w ostatnich latach to co zrobiono z tymi szkołami woła o pomstę do nieba. Zrobiono z nich szkoły dla idiotów. Zapomniano o całej grupie myślących ludzi młodych, którzy są świadomi, że z dobrym fachem wyjdą lepiej niż z słabymi studiami, a na dobre się nie czują (medycyny, elektroniki i inne takie), równocześnie nie stronią od np. dobrej lektury. Brakuje nam zawodówek i techników na wysokim poziomie, jakie jeszcze mieliśmy w pierwszej połowie lat 90-tych (choćby łączność była lepsza od wielu liceów).

        • 20 2

        • Spośród absolwentów uniwerków w USA 28% nie pochodzi z USA.

          Spośród doktorantów, 55% nie pochodzi z USA. Jak widać Amerykanie do nauki się nie garną.

          • 7 5

        • tacy madrzy, a wiem w 100% , że dzisiejszej matury byście nie zdali

          wieczni malkontenci i krytykanci

          • 0 16

      • Poczytaj o H1B, potem pisz coś o potędze USA.

        • 2 2

      • dokładnie, budowaną na zasadzie kolonializmu gospodarczego w ameryce, europie i afryce...

        • 0 0

    • Kim są Ci ludzie ... ? (2)

      ... to młodzi, niezwykle pewni siebie zawodnicy, darzący się bardzo wysoką samooceną, uważający, że za wszystkie ich niepowodzenia odpowiada kto inny, a przy tym utwierdzani w takim przekonaniu przez własnych rodziców.

      • 33 1

      • bzdury- uogolniasz, przeczytaj moją wypowiedź o mojej maturze---super zdanej oprócz matmy (1)

        • 0 9

        • Ale ty marudzisz

          Mój syn jest tegorocznym maturzystą - typowy umysł ścisły. Pisał 3 rozszerzenia, wszystkie zdał z zakresie 90-100. Ponieważ jak pisałam jest umysłem ścisłym strasznie bał się j.polskiego i ostatni rok bardzo dużo się do tej matury z polskiego przygotowywał. Pisał dodatkowe rozprawki itd. Efekt - polski zdał na 77% - słabo w porównaniu do innych przedmiotów z których nie uczył się nic poza tym co zadali w szkole. Jednak wynik daleki od "niezdania". Więc jak się chce to można, a tłumaczenie umysłem ścisłym czy humanistycznym (które to określenie jest w takim kontekście nieprawidłowo używane) jest tylko wymówką dla leniwych albo faktycznie, delikatnie mówiąc, nielotnych umysłów.

          • 16 1

    • Muszę się z Tobą tym razem zgodzić... (2)

      Degeneracja intelektualna już od jakiegoś czasu trwa, jakość kształcenia spada, jakość wychowania... dobra - to może pominę milczeniem, bo jak patrzę na niektórych rodziców, to powinni otrzymywać pozwolenie na posiadanie dzieci na podobnie restrykcyjnych zasadach, wg. jakich przyznaje się pozwolenia na broń. Ale duże znaczenie ma tu - niestety - wrodzony "talent" Polaków do ułatwiania sobie życia za wszelką cenę - po co się uczyć uczciwie, skoro większość kłopotów można obejść zaświadczeniami o wszystkich możliwych "dys"? Nie od dziś wiadomo (wiele badań to potwierdza), że w społeczeństwie jednostki wybitne umysłowo to raptem od 4 do 7% całości, 35-40% to ci całkiem zwyczajni a cała reszta to muł. Nie widzę powodu, dla którego ten muł miałby "władać" na rynku, to są - niestety jednak - skutki demokracji, którą uważam za ustrój mocno niedoskonały właśnie dlatego, że każdy ma takie same prawa, choć spora część społeczeństwa ze względu na ograniczenie umysłowe mieć ich nie powinna.

      • 15 1

      • Poziom wiedzy to nic, ale poziom takiego morale jak w twojej wypowiedzi (1)

        to juz zero

        • 0 14

        • Dziecko,

          Ty w ogóle wiesz, co to jest morale?

          • 11 0

    • widać, że pojęcia nie masz o czym mowisz i obrażasz ludzi

      zdobyłam z kilku innych przedmiotów i egzaminów po 84- 98 punktów
      a z matmy zabrakło my mi dwa punkty
      ci co tak mówią jak Ty, sami by nie zdali

      • 0 15

    • wynosisz się, a krzywdzisz wielu maturzystów (2)

      zdałam inne przedmioty na 84-98 punktów,
      matmy nie zdałam- zabrakły mi 2 punkty

      myślę, że ten, kto taki pewny siebie jak Ty, sam by wiele na obecnej maturze nie zdziałał ( szczególnie np. z angielskiego rozszerzonego)

      • 2 17

      • co to znaczy na "obecnej"? że niby kiedyś było łatwiej? że łatwiej zdać kiedy trzeba mieć 50+1 %?

        • 11 0

      • Boże, dziewczyno już 3 raz widzę Twój komentarz o tym jak nie zdałaś matmy. Weź się ogarnij i zamiast się żalić na forach to wejdź na fb tam się wyżal jaki świat jest okrutny i zasuwaj do podręczników z matmy. A jak nie jesteś w stanie jej ogarnąć (co się zdarza) to porób po 500 razy z każdego typu zadań a nauczysz się mechanizmu. Najlepiej usiąść i narzekać.

        • 13 0

    • kierowca BWM, od religii to się, delikatnie mówiąc, odklej... (1)

      Dla wielu bowiem nie jest ona "zapychacazem".

      • 2 15

      • faktycznie, nie dla wielu - dla prawie wszystkich..

        • 2 0

  • Za 10 lat na maturze będą zadania typu 'pokoloruj obrazki'. (5)

    • 80 8

    • A i tak połowa nie zda.

      • 31 1

    • (1)

      to będzie na gimnazjalnym, a na maturze zadania typu podaj wynik: 2+2*2
      większość napisze, ze 8

      • 14 0

      • A tam,

        na szczęście znam takich, co by napisali 3! ;-)

        • 4 0

    • Warunek uzyskania punktów - nie wyjedź poza linię!

      • 4 0

    • Tak słyszałam już wersję dl zaawansowanych z polskiego:

      Wskaż i pokoloruj Borynę :)

      • 0 0

  • Zasady doboru poziomu trudności i oceniania...

    ...jakby ktoś nie znał, to przedstawiam.

    Otóż każdego roku poziom trudności jest różny, co niektórzy zauważyli zapewne.
    Kryteria oceniania i zaliczania również się różnią.
    Nie wszyscy zaś wiedzą dlaczego tak się dzieje.

    Przyczyna jest banalna.
    Należy zapewnić odpowiedni poziom zdawalności, by społeczeństwo było szczęśliwe i się nie buntowało.

    Przerażające i żałosne jest to, czego nie zrobią politycy, by kolorować obraz rzeczywistości.

    • 25 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane