Elegancki, nowoczesny, sprzyjający relaksowi - dokładnie taki jest nowy salon włoskiej marki Max Mara. Dostępna w nim kolekcja zadowoli nawet najbardziej wymagające gusta.
Nowy salon, którego wnętrze zaprojektowali włoscy projektanci, mieści się w gdyńskim Klifie. Został on przeniesiony z innej lokalizacji w tym samym centrum, jednak nowa odsłona znacząco różni się od tej poprzedniej. Salon jest znacznie większy i jego wnętrze utrzymano w konwencji, która aktualnie obowiązuje w salonach Max Mary na całym świecie.
-
Zależało nam na stworzeniu miejsca przyjaznego, bezpiecznego, wręcz rodzinnego. Włoscy projektanci doskonale wyczuwają takie potrzeby - mówi
Barbara Zaborowska, prezes zarządu Olimpia Group, firmy reprezentującej Max Mara w Trójmieście.
Salon został zaprojektowany tak, aby uzyskać kameralny efekt. Poza doskonale wyeksponowanymi ubraniami z najnowszych kolekcji, znajdują się w nim wygodne, przestronne przymierzalnie. Przed nimi zaaranżowano kameralny kącik z wygodnymi fotelami, na których odpoczywać mogą osoby, które towarzyszą nam w zakupach - partner, stylistka, czy przyjaciółka. Mogą w spokoju wypić kawę, przejrzeć magazyn, czy po prostu doradzić w kwestii wyboru odpowiedniej kreacji.
Na wieszakach i półkach znajdziemy wszystkie główne linie z kolekcji MaxMara. -
Nowy koncept jest znacznie większy niż poprzedni. Dzięki temu prezentowany jest tu szerszy asortyment Max Mary. Znaleźć tu można najbardziej luksusowe kolekcje. Pierwszą linię MaxMara, Sportmax, Pianoforte, S Max Mara, SPX Code, oraz wiele nowych interesujących projektów włoskiego domu mody jak na przykład MM City. Obok istniejących już kolekcji, pojawiła się kolejna - Max Mara Sfilata. To linia znana z pokazów mody, która od lat 70-tych prezentowana jest na Fashion Week w Mediolanie. Każda kobieta, która szuka wyjątkowej jakości znajdzie tu coś dla siebie - mówi
Magdalena Osińska, manager salonu.
Max Mara jest marką, która na rynku istnieje od ponad sześćdziesięciu lat. Stworzył ją Włoch, Achille Maramotti, którego prababcia szyła stroje dla kobiet z wyższych sfer. W pierwszych liniach odzieżowych odczuwalna była inspiracja stylistyką francuską, a w kolejnych również angielska. Niemniej, od zawsze w kolekcjach marki dominował włoski charakter, nadany jej przez właściciela. Obecnie firma proponuje 22 kolekcje, które są dostępne w ponad 2200 sklepach w 90-ciu krajach.
Swoją sławę Max Mara zawdzięcza wartościom, jakimi się kieruje przy tworzeniu kolekcji. Należą do nich kreatywność, jakość, innowacyjność i ponadczasowość. Dla Max Mary tworzyły między innymi takie osobowości, jak: Karl Lagerfeld, Dolce & Gabbana, Narciso Rodriguez i Franco Moschino.
Kreacje Max Mary są propozycją dla kobiet odważnych, które strojem chcą podkreślić swoją indywidualność i wyróżnić się z tłumu. Po dziś dzień aktualna jest filozofia total look, która polega na tworzeniu wizerunku kobiety szykownej ubierając ją od stóp do głów, włącznie z dodatkami.
Aktualnie Max Mara jest synonimem luksusu i włoskiego szyku. Polki bardzo polubiły tę markę - szczególnie ze względu na jakość, ponadczasowe wzornictwo, perfekcyjne, nowoczesne kroje i wyjątkową elegancję.
W nowo powstałym salonie zakupy będą jeszcze większą przyjemnością. Najnowsza kolekcja Max Mara na sezon jesień/zima 2014/2015 jak zawsze jest zgodna z obowiązującymi trendami.
Jedną z najmocniejszych tendencji są futra, które pojawiają się jako płaszcze, kurtki i parki, a także na... butach. Przebojem będą z pewnością peleryny - różnej długości i objętości. Dobra wiadomość dla lubiących ciepło i wygodę: tej jesieni i zimy będą modne swetry. Najbardziej pożądane wzory to szkocka krata, printy zwierzęce oraz... kwiaty. Obowiązujące kolory: zieleń, róż oraz ponadczasowe połączenie bieli i czerni. Modne będą również małe torebki noszone na ramieniu, większe torby noszone w ręku, a jeżeli chodzi o obuwie: botki.
-
Mam nadzieję, że Panie z przyjemnością będą odwiedzały nasz salon nie tylko po to, aby się ubrać, ale dla samej atmosfery tego miejsca. W nowej Max Marze jest po prostu... intymnie i przytulnie - mówi Barbara Zaborowska.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
