• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Były prezes Wybrzeża oczyszczony z zarzutów

Rafał Sumowski
30 września 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Energa Wybrzeże - żużel

Najnowszy artykuł o klubie Energa Wybrzeże - żużel #OrzechowaOsada PSŻ Poznań - Energa Wybrzeże Gdańsk 45:45. Wyszarpany punkt
Ostatnie lata w gdańskim żużlu były bardzo niespokojne ze względu na zadłużenie i przepychanki pomiędzy kolejnymi władzami klubu. Czy ten rozdział uda się zamknąć w nadchodzącym sezonie, w którym Wybrzeże zamierza wystartować w I lidze? Ostatnie lata w gdańskim żużlu były bardzo niespokojne ze względu na zadłużenie i przepychanki pomiędzy kolejnymi władzami klubu. Czy ten rozdział uda się zamknąć w nadchodzącym sezonie, w którym Wybrzeże zamierza wystartować w I lidze?

Byłemu prezesowi GKS Wybrzeże SA nie zostały postawione zarzuty o nadużycia w czasie kierowania żużlowym klubem. - To był prywatny spór, który miał wybielić działaczy moim kosztem. Poświęcili na to czas i środki, które powinni skierować na działalność w klubie - podkreśla oczyszczony z oskarżeń Maciej Polny. - Nie chcę tego komentować, bo to była inicjatywa jego następcy Roberta Terleckiego, który już z nami nie pracuje - tłumaczy Tadeusz Zdunek, sponsor drużyny oraz prezes stowarzyszenia, do którego należy klub.



Maciej Polny Maciej Polny
Maciej Polny na czele gdańskiego klubu stał w latach 2006-2012. Jego odejścia domagali się kibice rozczarowani przede wszystkim drugą degradacją z najwyższej klasy rozgrywkowej w ciągu czterech sezonów.

Mimo to Polny staną do konkursu, w którym przegrał na rzecz jedynego kontrkandydata, Roberta Terleckiego. Jednak na tym nie skończyła się walka pomiędzy nimi.

POLNY ZREZYGNOWAŁ Z PREZESURY W WYBRZEŻU

Medialne utarczki trwały przez ponad rok. Terlecki na każdym kroku podkreślał, jakim zaskoczeniem było dla niego zadłużenie klubu, które odziedziczył po poprzedniku.

Co więcej w październiku 2013 roku GKS Wybrzeże S.A. złożyło zawiadomienie o nadużyciach, jakich miał dopuścić się prezes Polny. Zarzucono mu "nadużycie udzielonych uprawnień i niedopełnienie ciążących na nim obowiązków" w czasie prezesury. Jednak finału nie będzie w sądzie.

- Sprawa została umorzona już na etapie postępowania przygotowawczego. To dobitnie pokazuje, że kierowane pod moim adresem zarzuty nie znajdowały oparcia w faktach i dowodach, zweryfikowanych przez powołane do tego służby. Szkoda, że klub nie zachował powściągliwości i szczególnie w okresie pełnienia funkcji prezesa przez Roberta Terleckiego notorycznie narażany byłem na negatywne reakcje ze strony środowiska kibiców. Te działania GKS Wybrzeże S.A., prowadzącego ze mną prywatny spór, miały wybielić działaczy moim kosztem. Poświęcili na to czas i środki, które powinni skierować na działalność w klubie oraz integrację żużlowego środowiska w Trójmieście - mówi nam Maciej Polny.

Robert Terlecki Robert Terlecki
KOMORNIK W WYBRZEŻU. POLNY I ZDUNEK WALCZĄ NA OŚWIADCZENIA

Riposty ze strony Terleckiego nie ma. Co prawda wprowadził on Wybrzeże z powrotem do ekstraligi w 2013, ale z funkcji prezesa został zmuszony do rezygnacji w maju tego roku. Obecnie klubem formalnie kieruje prokurent Marcin Usowicz.

KTO I NA ILE ZADŁUŻYŁ GDAŃSKI ŻUŻEL?

Rządy Terleckiego skończyły się wzrostem zadłużenia. Tadeusz Zdunek utrzymywał, iż po sezonach 2012 i 2013 klub ma na minusie ponad 3 miliony zł. Natomiast na arenie sportowej drużyna została zdegradowana z najwyżej klasy rozgrywek.

ROBERT TERLECKI OPUSZCZA WYBRZEŻE

Ludzie obecnie rządzący klubem nie chcą odnosić się do oczyszczenia Polnego z oskarżeń o nadużycia, gdy stał na czele Wybrzeża.

- Nie chcę komentować tej sprawy. Mój stosunek do Macieja Polnego jest obojętny. Zezłościł mnie jedynie tym, że z jego winy odeszła Grupa Lotos, co zresztą potwierdził jej prezes. Ponadto sam spowodował dług wobec swojej osoby, który teraz my musimy spłacać. Nie angażowałem się jednak w to, by postawić go przed sądem. To była inicjatywa Roberta Terleckiego - utrzymuje Tadeusz Zdunek, sponsor drużyny oraz prezes stowarzyszenia, do którego należy klub.

Opinie (63) 7 zablokowanych

  • Balety nie były na koszt klubu, to usługa barterowa za reklamę na stadionie / czyżbyście nie pamiętali Rozi /. Nawet w planie było losowanie kart wstępu wśród kibiców razem z losowaniem rejsów Stena Line. Niestety zarząd bał się konsekwencji: co będzie jak wylosuje dziewczyna? młodzież ? ksiądz - kibic ? W końcu zarząd postanowił,że sam ofiarnie "zużyje" karty wstępu. Co skończyło się rozwodem prezesa.

    • 19 8

  • krystian (3)

    I bardzo dobrze,ze Pieszczek,odchodzi z tego bagna i betardziakow z mlynka,niech sie rozwija w porzadnym klubie,gdzie bedzie mial zaplacone za narazanie zdrowia i zycia,a nie za frii jak to zwykle w gdansku.A pozostanie wam pseudokibole,dream team,Szymki i reszta miernych juniorow,bo nikt z porzadnych i wartosciowych zawodnikow nie przyjdzie do tego ciekawego klubiku,gdzie same waly i przekrety,a zawodnicy maja jezdzic za darmo.Pozdrowienia dla Ciebie Krystian,szkoda tylko.ze zmarnowales ten sezon w tym roku.ale mamy nadzieje,ze to nadrobisz w normalnym klubie.

    • 42 4

    • (1)

      Bredzisz, zobaczymy co Pieszczek pokaże w "wypłacalnym" klubie, niech zasuwa na drugi koniec Polski do Rzeszowa, powodzenia.

      • 7 1

      • Pokaże i to dużo

        • 1 3

    • Pieszczek nic nadzwyczajnego nie pokaże, bo zwyczajny zawodnik z niego jest..

      • 7 4

  • Jaki dziennikarz, taki prezes i na odwrót.

    • 32 6

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane