• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Prywatny akademik dla twórczych studentów

Agata Rudnik
7 kwietnia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Studenci z Trójmiasta potrafią radzić sobie w życiu. Kilkoro z nich, w porozumieniu z deweloperem, zaprojektowało "akademik", w którym mieszkają, ale też realizują projekty naukowe. Studenci z Trójmiasta potrafią radzić sobie w życiu. Kilkoro z nich, w porozumieniu z deweloperem, zaprojektowało "akademik", w którym mieszkają, ale też realizują projekty naukowe.

Młodzi, zdolni i z pomysłem na siebie. Wspólnie tworzą międzyuczelnianą organizację SimLE, pozwalającą łączyć wiedzę teoretyczną z praktyką. Teraz, dzięki współpracy z deweloperem Hossa, realizują nową i innowacyjną inicjatywę "Garnizon dla kreatywnych". Tak właśnie przy ul. Grunwaldzkiej 170 zobacz na mapie Gdańska powstała stancja dla 21 osób, gdzie studenci będą realizować nawet najbardziej szalone projekty naukowe.



Co sądzisz o pomyśle prywatnego akademika dla kreatywnych i ambitnych studentów?

Założeniem SimLE jest rozwój kompetencji twardych oraz miękkich studentów, poprzez realizację projektów technicznych przy współpracy z biznesem. Najważniejsze jest jednak to, by członkowie organizacji mieli możliwości wykorzystywania wiedzy, którą na co dzień zdobywają jedynie w teorii.

- SimLE jest dla mnie miejscem, gdzie mogę rozwijać swoje umiejętności miękkie. To tutaj nauczyłam się współpracy w zespole, prezentacji, umiejętności sprzedaży czy negocjacji. Na co szczególnie zwróciłabym uwagę, to umiejętności managerskie, których rozwój bardzo rzadko jest możliwy jeszcze na etapie studiów - opowiada Anna Mikucka - wiceprezes SimLE ds. relacji partnerskich. - W SimLE zmierzamy się z wyzwaniem zarządzania aż 93 osobami. Dodatkowo, SimLE to możliwość poznania wielu niesamowitych osób, które równie chętnie angażują się w projekty, a temat samorozwoju nie jest im obcy. Bardzo miło, ale też owocnie pracuje się w takim gronie.

Inicjatorem SimLE jest Krzysztof Malicki, który jako Pełnomocnik Rektora ds. Komercjalizacji wspiera Politechnikę Gdańską w komercjalizacji wyników badań naukowych.

- Założeniem SimLE jest stworzenie studentom warunków jak najbardziej zbliżonych do tych, z którymi spotkają się w codziennej pracy zawodowej - mówi Krzysztof Malicki. - Dzięki temu uczestnicy projektu uczą się m.in. współpracy w zespołach interdyscyplinarnych, aktywnie poszukują finansowania swoich pomysłów i radzą sobie z realnymi problemami i wyzwaniami, które na pewno wystąpią w ich dorosłym życiu.

Pierwszy projekt SimLE - Skyhawk - to mobilny symulator lotów, którego konstruowanie angażuje studentów z wielu wydziałów oraz z różnym poziomem wiedzy, a intensywne prace nad maszyną trwają już od wielu miesięcy.

SimLE stało się także częścią społeczności "Garnizon dla kreatywnych". Ta wyjątkowa stancja stworzona przez Hossę na terenie Garnizonu obejmuje 3-piętrową kamienicę przy ul. Grunwaldzkiej. Tu 21 studentów realizuje innowacyjne projekty związane z rozmaitymi dziedzinami nauki i kultury. Do dyspozycji mają nie tylko miejsce zamieszkania, ale także przestrzeń warsztatową i mogą liczyć na merytoryczne wsparcie przy realizacji projektów.

- Pomysł na powstanie takiego "akademika" był odpowiedzią na zapotrzebowanie na miejsce do pracy przy realizacji m.in. projektu Skyhawk. Dzięki temu, że członkowie SimLE mają możliwość razem mieszkać, mogą też sprawniej się komunikować, a zgranie grupy osób w jednym miejscu i czasie nie jest już wyzwaniem - opowiada Anna Włodarska z działu Public Relations SimLE.

Realizacja pomysłu tego sprzyjającego kreatywności miejsca zajęła kilka miesięcy. Wszystko zaczęło się od projektowania na nowo wnętrz starej kamienicy, a następnie w ciągu kilku miesięcy Hossa wyremontowała, wykończyła i w pełni wyposażyła pięć niezależnych mieszkań. Już na samym etapie planowania ustalono, że ceny wynajmu odpowiadać będą opłatom w trójmiejskich domach studenckich. Dokładny czynsz zależy od metrażu pokoju oraz liczby osób w danym mieszkaniu. Ich standard jest wysoki. Zostały też w pełni umeblowane i wyposażone, utrzymane w nowoczesnym stylu.

- Deweloper dołożył wszelkich starań, aby było schludnie i nowocześnie. Lokalizacja w takim miejscu to kolejna zaleta. Miejsc wolnych aktualnie nie ma, wszystkie pokoje są rozdysponowane dla członków SimLE. Aby dostać taki pokój, trzeba być członkiem naszej organizacji i wykazać się proaktywną postawą. Organizacja jest otwarta na nowych członków, na przyszłą jesień będziemy zmieniać załogę w naszej kreatywnej kamienicy, więc tak naprawdę każdy ma możliwość tam zamieszkać - podkreśla Kamil Grzywacz, wiceprezes SimLE ds. public relations.

"Garnizon dla kreatywnych" to pierwszy w Polsce zespół mieszkań przeznaczony dla organizacji studenckiej. Mieszkający w nim studenci podkreślają, że wszystko jest już gotowe "na błysk" i już zapraszają na herbatę, by pokazać, nad czym obecnie pracują.

Miejsca

Opinie (80) 7 zablokowanych

  • Genialna inicjatywa. (1)

    Jeżeli samo SimLE nie będzie zbyt sztywno trzymało się schematów (nie mówię o warunkach na jakich można zamieszkać w stancji, tylko o kwestii projektów, stawianych sobie wyzwań), będzie elastycznie podchodziło do inicjatyw, to możliwości w zasadzie są nieograniczone!

    • 34 11

    • Wiesz na czym opierają się te wszystkie organizacje studenckie? Nie na kompetencjach, ale znajomościach. W przedsiębiorstwach liczy się produktywność i po tym jesteś oceniany. Tam nie takiego musu więc rozwijają się kółka wzajemnej adoracji. Zresztą znam parę osób z tej inicjatywy i wiem, że mogli sobie znaleźć kogoś kompetentniejszego. Mój szef tylko śmieje się z kandydatów którzy w CV wpisują udziały w tego typu badziewiach i innych erasmusach. Mówi, że jak normalnie wśród absolwentów 30-40% to kompletna pomyłka to tam to już 50-60.

      • 3 3

  • Gratuluję mieszkańcom apartamentów za 500-800.000 PLN imprez akademikowych zapewnianych przez kreatywne słoiki. (22)

    Niby super ale po studiach praca za 2, 5 tys. brutto zł albo emigracja do UK, Niemiec, Holandii itd. gdzie na naukę nie wydaje się najmniej w całej UE jak u nas.

    • 74 67

    • (2)

      No wlasnie zastanawiam sie kto i gdzie uzyje te wynalazki. Jak ktos jest madry i nie uciekal na studiach to ucieknie na doktorat za granice do cywilizacji.

      • 16 5

      • zaś by ucieczka była łatwiejsza to jeszcze będąc w PL przestane pisać ą i ę (1)

        taki światowy

        • 11 4

        • Juz ucieklem i mam telefon w obcym jezyku. Przepraszam za brak polskich znakow.

          • 16 7

    • Dziwne rzeczy (12)

      zastanawiam się po co budują uniwersytety w Polsce i to za takie miliony ? przykład w gdańsku na Przymożu uniwerki jak z kosmosu i budują dalej , za takie miliony że głowa boli , pytam się po co ? ? skoro taki student po obojętnie jakich studiach pracuje jako kelner albo jako Barman ? bynajmniej większość lub co 10 ma jakąś siłę przebicia i w Polsce prace znajdzie a tak reszta pracuje za granicą przy podawaniu dań albo kawy ,to jest chore że takie rzeczy budują za taką kasę a godnej pracy tym ludziom nie potrafią zapewnić banda oszołom , a zamiast takiego jakiegś budynku który kosztuje miliony to niech jeden z nich poświęcą na odkrycia wynalazki działy militarne ,projekty i zrobią zatrudnienie dla 1000 takich ludzi po studiach aby to jakiś sens miało otworzyć około 50 działów różnych dziedzin to zaraz po szkole taki student miała by prace kraj by sto razy lepiej skorzystał na tym ,porażka ,zobaczycie Państwo za kilka lat te wybudowanie piękne budynki będą pustkami świeciły a taka kasa tam idzie , chory kraj , i patologia .

      • 14 22

      • . (2)

        "skoro taki student po obojętnie jakich studiach pracuje jako kelner albo jako Barman "jak jest po studiach to juz nie jest studentem...btw PrzymoRZe

        • 7 3

        • co to jest Przymoże??? (1)

          • 11 2

          • trzeba dołożyć parę milionów filologicznemu

            • 16 1

      • (7)

        "bynajmniej większość lub co 10 ma jakąś siłę przebicia" - o co chodziło w tym zdaniu? Proponuję poznać znaczenie słowa "bynajmniej" a później filozofować o poziomie nauki na "Przymożu"

        • 26 2

        • co 10 ty (5)

          znajdzie pracę bo reszta albo wyjeżdża albo w restauracji pracuje takie tworzy im się warunki ale max 10 lat i wszystkie te uczelnie za takie pieniądze będzie świecić pustkami to tylko kwestia czasu ,

          • 2 4

          • większość

            pracuje i podaje kawę lub herbatę bo co 10 ty znajdzie jakieś dobre zajęcie w zawodzie wyuczonym ,to logiczne .

            • 1 2

          • Po kunszcie z jakim operujesz językiem ojczystym wnoszę, że o problemach edukacji nie powinieneś się wypowiadać (3)

            Skąd takie dane, że 90% absolwentów pracuje jako przysłowiowi kelnerzy?

            • 8 2

            • W Sopocie Gdańsku Gdyni (1)

              95 procent obsługi kelnerka barmanka lub barman kelner ,pomoc kuchenna to studenci albo absolwenci ,

              • 2 0

              • jestem stud ekonomi 13

                Nie mam pracy I pracuje w lidlu na kasie 34 moja znajoma jest po stud . . . I pracuje w maku obok uniwerku

                • 4 1

            • jakie znasz przyslowia z kelnerami?:)))))

              • 0 0

        • i zasadę pisania liczebników porządkowych.

          • 0 1

      • Z czym powiązać tę wypowiedź? Zastanawiam się.

        • 2 2

    • (1)

      ja po studiach 3800 netto. nie IT.

      • 6 5

      • Uuuuu normalnie bogactwo i szampan na sniadanie.

        • 14 3

    • Jakie 2500 brutto? (2)

      Jak ktoś jest obrotny i tworzy projekty, czy pierwsze start-upy jeszcze na studiach to nie będzie miał najmniejszego problemu ze znalezieniem dobrze płatnej pracy.
      Takie narzekanie, że pracy nie ma pochodzi od ludzi, których głównym zajęciem na studiach było imprezowanie, a zdobywanie wiedzy ograniczało się do zaliczenia kolokwium. Później wielkie zdziwienie jak się zderzą z rzeczywistością.

      • 10 5

      • (1)

        Akurat chlanie na miescie pozwala nawiazac networking i przyczynia sie do pracy w grupie. Pozniej takimi autystycznymu developerami zarzadza jakis cwaniak co go ludziom mozna pokazac z zagranicy, ktorzy akurat sprowadzili tu swoje low cost centre:)

        • 2 3

        • tak sobie ten menelski sposób życia tłumacz

          Pijackie rozumowanie - bez alkoholu nie ma życia towarzyskiego.

          • 3 1

    • 2,5 brutto zaraz po studiach to źle? Jak ktoś w Polsce po studiach nie może pracy znaleźć to i za granicą niczego z tym swoim dyplomem nie zrobi.

      • 3 2

  • Eh, co wy hipsterzy wiecie o akademikach i studiowaniu? (4)

    Czyli pokoju z łóżkiem, stołem, szafą i krzesełkiem oraz chlebie z cebulą lub smalcem bo brakuje na życie po kilku piwach więcej zrobionych w miłym i twórczym towarzystwie. W takich warunkach hartowały się umysły a nie w komfortowych mieszkankach z wazonami z Ikei, kolacyjkach z sushi i winem oraz średnią około 1 fury na studenta.

    • 123 9

    • Kiedyś... (1)

      1 fura na pół akademika to było coś!
      Zaro ajfonów, kompów, godziny przy kserze...podróżowanie po balkonach po pijanemu...
      A i czasami małżeństwo z tego akademika wyszło :P

      • 24 3

      • Racja jak sobie przypomnę akademik, to dziwie się źe przeżyłem.

        • 30 0

    • czekajcie bo nie kumam (1)

      Jesteście starymi słoikami narzekającymi na młodych słoików ? hahahah
      Z tego co wiem są tacy od ikei i tacy od smalców, a generalizowanie jest tak smieszne jak sam autor. Doświadczony przez życie, bo chlał bimber i wąchał chleb i to czyni go zahartowanym i 'świetlejszym ' umysłem .

      Pozdrawiam staruszki słoiczki

      • 2 5

      • My mieliśmy słoiki i fajne wspomnienia, a nie tylko obiadki u mamusi:).

        Gdańszczaninie za Buga.

        • 1 2

  • (1)

    W jaki sposób Hossa stała się właścicielem tej kamienicy?

    • 40 5

    • Jedziesz ulicą, patrzysz w prawo bo jak zwykle tu jest korek - o kamienica. I już

      REszta to formalność, telefon do Budynia, drugi do referatu nieruchomości i po tygodniu dzwonią z UM, żeby wpaść podpisać dokumenty.

      P.S. trzeba być co najmniej dyrektorem, a najlepiej prezesem, najlepiej developerka lub coś w ten deseń. Bo z g*wnem nawet nie podejmą dyskusji.

      • 3 2

  • Tam jest codzienne chlanie i imprezy. (1)

    Mieszkam trochę dalej ale sąsiadom serdecznie współczuje. Klatka za**ygana non stop.

    Hossa robi to po to aby normalni ludzie zrezygnowali z mieszkań, bo budynki przeznaczone są do wyburzenia.

    • 56 21

    • zazdrośnik ^^

      • 9 13

  • (2)

    Szyk zdania zaszwankował nieco, no i mamy miękkich i twardych studentów 😊

    A wracając do meritum, inicjatywa wydaje się dobra i godna naśladowania, jeśli rzeczywiście odpowiada deklaracjom.

    • 17 3

    • Twardziel przed imprezą...

      ...miękki po.

      • 8 0

    • dokladnie hahah twardych oraz miękkich studentów, :)

      takie bzdury to tylko studenciaki mogą wymyślić!!

      • 2 0

  • (2)

    Wow.

    Pare lat temu kilku studentów chciało zrobić symulator lotu. Super.

    A teraz? Weźmy kasę tu, załatwimy sobie chatę, poćwiczymy soft skille, zróbmy 'dział public relations'.
    A symulator? Pffff.....

    Nawet www nie działa.

    • 48 7

    • u mnie działa elegancko

      • 1 4

    • Skyhawk..

      dołączy zapewne do słynnego GAWRONA czyli najdroższej motorówki świata.

      PS - czym się różni student miękki od twardego? A 1 kwietnia to był tydzień temu...

      • 5 0

  • ? (1)

    Kreatywne "słoiki"?

    • 24 6

    • chyba chodziło o jakieś metalowe słoiki w dziwnych kształtach ;p

      • 7 0

  • Hahaha, developer? 21 osób? (1)

    Słownik, wikipedia - oby ta innowacyjność nie była na tym samym poziomie, bo 21 osób to mieszka czasami w 4 pokojach wynajmowanych na osiedlu przez studentów kreatywnych i nie muszą o sobie pisać.. Jak garnizon, który nie może nic sprzedać. Więc bajeruje naiwnych.

    • 21 3

    • o dobre! garnizon nie może nic sprzedać? tam są kolejki na poszczególne mieszkania...

      • 1 1

  • Brawo!

    Więcej podobnych inkubatorów. Brawo.

    • 11 8

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane