• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przedszkola leśne powstaną też w Trójmieście?

Anna Żukowska
25 lipca 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Mają wyjść z czterech ścian na zewnątrz i czas spędzać na świeżym powietrzu, w lasach, parkach, nad morzem. Taka jest główna idea przedszkoli leśnych, które być może powstaną też w Trójmieście. Mają wyjść z czterech ścian na zewnątrz i czas spędzać na świeżym powietrzu, w lasach, parkach, nad morzem. Taka jest główna idea przedszkoli leśnych, które być może powstaną też w Trójmieście.

Zaczynają być coraz bardziej popularne w Polsce, choć w niektórych krajach funkcjonują już od kilkudziesięciu lat. Od niedawna działa w Trójmieście grupa rodziców i edukatorów, którzy chcą doprowadzić do powstania u nas leśnych przedszkoli. Na spotkania może przyjść każdy zainteresowany, najbliższe odbędzie się we wtorek.



Co myślisz o leśnym przedszkolu?

Leśne przedszkole to idea nowa tylko w Polsce. W Skandynawii czy Niemczech takie inicjatywy działają od kilkudziesięciu lat i cały czas powstają w nowych miejscach. Główna idea polega na przebywaniu z grupą dzieci przez większą cześć dnia poza budynkiem - w lesie, na łąkach i na plaży.

Dzieci bawią się tym, co znajdą w lesie - patykami, kamieniami, poznają teren, bawią się skacząc po pniach drzew czy zjeżdżając z górki. Robią to codziennie i tylko w wyjątkowo trudnych warunkach atmosferycznych, wracają do pomieszczenia. Coś, co dla osób mających styczność z tradycyjnymi przedszkolami jest nie do pomyślenia.

Rodzice coraz częściej jednak zwracają się ku alternatywnym pomysłom edukacyjnych. W Polsce działa już kilka leśnych przedszkoli, m.in. w Warszawie czy w Białymstoku. W tej chwili także w Trójmieście ruszyła żywa dyskusja na ten temat, zapoczątkowana przez jednego z rodziców.

- Bardzo mi zależy, żeby w Trójmieście powstały inicjatywy, które doprowadzą do stworzenia leśnego przedszkola, a nawet kilku takich inicjatyw - mówi Paweł Różyński, tata dwójki dzieci i inicjator grupy Leśne Przedszkole Trójmiasto. - Nie chcę sam prowadzić takiego przedszkola, bo pracuję zupełnie w innej branży, ale chciałbym mieć możliwość zapisania do niego dziecka.
Facebookowa grupa liczy już prawie sto osób i ma za sobą pierwsze spotkanie, na którym gościła Agata Preuss, która prowadzi białostockie przedszkole "Puszczyk". Najbliższe odbędzie się we wtorek, 26 lipca, o godz. 18 w gdyńskiej Ciuciubabce, a kolejne w sierpniu. Podczas najbliższego swoje pomysły na powstanie pierwszych leśnych przedszkoli przedstawi kilka osób, m.in. Marianna Grabowska-Żur, założycielka żłobka AQQ Montessori w Gdyni.

- Prowadzę żłobek, który jest blisko lasu, więc codziennie z dziećmi z niego korzystamy - mówi. - Dzieci w lesie odnajdują spokój, mają możliwość zaspokajania ciekawości, przyglądając się z bliska drzewom, liściom czy owadom. Chciałabym, założyć leśne przedszkole, żeby dzieci w wieku przedszkolnym mogły tę radość z odkrywania natury kontynuować i połączyć to z pedagogiką Motessori.
Kolejna inicjatywa, która się pojawiła to Leśne Przedszkole Wilczek. Ma powstać w drugim semestrze tego roku szkolnego, a jego lokalizacja się jeszcze kształtuje. Najprawdopodobniej będzie to Gdańsk. Założyć je chce Katarzyna Rosińska, biolożka, która prowadzi obecnie m.in. Wyprawy Małych Traperów - cykliczne spotkania dla dzieci w lesie.

- Pomysł miałam w głowie od dłuższego czasu - przyznaje. - Powstanie grupy zmobilizowało mnie do działania. Poznałam też osobę, z którą będę to przedszkole zakładać, a w zespole zawsze działa się lepiej. Na początku chcemy zebrać grupę ok. 10 dzieci i zacząć z nimi pracę.
Z zainteresowania, jakie powstało wokół grupy, cieszy się jej założyciel. Jego celem było zebranie dwóch grup - rodziców i edukatorów, żeby dać im się poznać i pokazać, że w leśnych przedszkolach jest potencjał.

- Kibicuję wszystkim inicjatywom - mówi Paweł Różyński. - Chciałbym, żeby rodzice mieli jak największy wybór tego, dokąd mogą wysłać dziecko. Cieszę się, że w końcu w Trójmieście temat wypłynął i spotkał się z natychmiastowym odzewem. Wielu rodziców jest tą ideą zainteresowana, więc wierzę, że się uda i niedługo pierwsze dzieci zaczną naukę w leśnym przedzkolu.
Leśne przedszkola, przynajmniej na początku, będą funkcjonowały jako placówki prywatne. Trzeba więc będzie się liczyć z opłatami w przedziale 500-1000 zł za opiekę nad dzieckiem (przy czym koszt opieki w przedszkolu samorządowym to ok. 250-300 zł z wyżywieniem, w zależności od liczby godzin opieki, a w tradycyjnym przedszkolu niepublicznym ok. 600-1000 zł). Koszty nie odstraszają jednak rodziców, którzy uważają, że taka forma spędzania czasu w przedszkolu będzie dla ich dzieci najlepsza. Funkcjonujące już przedszkola leśne mają swoje stałe bazy. W niektórych są to normalne pomieszczenia w murowanych budynkach, w innych - namioty typu jurta. Od tego, jak to będzie wyglądało w trójmiejskich przedszkolach leśnych, dowiemy się, kiedy poznamy szczegóły od ich założycieli.

Szczegóły na temat workowego można znaleźć tutaj.

Miejsca

Opinie (59)

  • w końcu! (2)

    Super, że w Trójmieście będzie taka możliwość. Mam nadzieję, że ceny będą sensowne..

    • 35 10

    • pozdrawiamy (1)

      wszystkie dzieci

      • 13 7

      • ano pozdrawiamy

        • 5 3

  • A co zimą? (11)

    Dzieci będą zamarzaly na śniegu? Nie widzę tego pomysłu.

    • 22 67

    • Dzieci uwielbiaja zime

      Nigdy nie bylas dzieckiem? A tajemnica tkwi w odpowiednim ubiorze.

      • 29 6

    • zimą igloo

      • 23 1

    • Jak ludzie przetrwali tysiące lat? (3)

      Może wcześniej nie było zimy? A może nie było dzieci, tylko ludzie od razu rodzili się dorośli?

      • 29 2

      • Dzieci było aż za dużo (2)

        Ale za to marły jak muchy. Jak ktoś dożył krytycznych 10 lat, to już miał spore szanse dociągnąć sześćdziesiątki, ale śmiertelność wśród niemowląt i małych dzieci była ogromna, o czym piewcy natury tak jakby zapominają...

        • 7 5

        • Dzieci umierały z powodu chorób, (1)

          a te z leśnych przedszkoli np. w Norwegii rzadko mają nawet katar. Resztę chorób (tych groźniejszych) wyeliminowano za pomocą szczepionek i lekarstw.
          Ja najbardziej obawiam się kleszczy, bo nie ma szczepionek na boreliozę, a leczenie jest nieefektywne i bardzo obciążające organizm.

          • 8 2

          • Dzieci z leśnych przedszkoli chorują tak samo często, jak z tradycyjnych.

            • 0 0

    • Będą wrzucane do przerębla

      ...żeby się hartowały!

      • 24 3

    • warto zapoznać się (1)

      z literaturą na temat przedszkoli leśnych. Funkcjonują o ile wiem cały rok i zimą zwykle jest mniej nieobecności dzieci niż w przedszkolach tradycyjnych (ostatni artykuł z gazety wyborczej, trzeba by wygooglować leśne przedszkola + GW)

      • 15 4

      • Był pomiędzy artykułem o gejach i felietonem chwalącym komunistów. Pamiętam.

        • 3 4

    • Nie ma złej pogody - jest tylko niedopasowane ubranie

      Nigdy nie szalałaś na śniegu jako dziecko? Smutne...

      • 9 3

    • nie ma złej pogody

      jest tylko zły ubiór. świetny pomysł z tym przedszkolem leśnym. nie mogę się doczekać aż powstanie.

      • 3 1

  • (2)

    Poczytajcie rodzice o kleszczach bo pozniej bedzie placz.

    • 54 37

    • wystarczy sie zaszczepic (1)

      i potem nie bedzie placzu.

      • 0 4

      • Nie ma szczepienia

        Tylko, że na borelioze, bartonelle, babeszjoze (czyli standardowe bakterie który przenosi ok 40 % kleszczy)nie ma szczepień a NFZ nie wyleczy. To nie grypa i zaczerwienienie. Lecze się od 3 lat za kupe kasy.

        • 0 0

  • (3)

    Leśne przedszkole = kleszcze na nodze...

    • 47 23

    • (2)

      Na nodze to złapię kleszcza ja lub ty, maluch złapie na karku czy za uchem - metr wzrostu robi swoje.

      • 15 3

      • (1)

        Mlode kleszcze z ubran potrafia wedrowac juz w mieszkaniu, radze wszystkie ciuchy wrzucic do pralki.

        • 6 0

        • I dzieci też...

          • 9 1

  • Może w Dubaju północy? Miasto z morza z jednym żłobkiem (2)

    I 3 przedszkolami.

    • 25 4

    • (1)

      to pisalem ja tepy pisowiec, panie belkot melduje wykonanie zadania

      • 1 12

      • Szczurek to ty? przecież im doradzales!

        • 5 0

  • super

    To co rodzice zapłacą w czesnym zwróci im się w oszczędnościach na lekarzach, lekarstwach i zwolnieniach. Dzieci przebywające na dworze przy każdej pogodzie zdecydowanie mniej chorują.
    I trzymam kciuki żeby pomysł nie rozbił się na kuratorium i sanepidzie.

    • 57 9

  • Bardzo dobry pomysł, trzymam kciuki

    Pewnie początkowo nie będzie to w pełni leśne przedszkole, bo to kwestia przyzwyczajenia, ale z czasem i na taką placówkę przyjdzie kolej.

    • 16 7

  • kleszcze lajkują jak dzikie (2)

    • 59 12

    • Kleszcze klaszczą u Rubika

      Kląskający klaskał kleszcz - klawy klecha słysząc głośny klak kleszczy każdej klasy cicho klął...
      ;)

      A poważnie - nie dajmy się wystraszyć, dzieci, którym nie brakuje ruchu na świeżym powietrzu przy każdej pogodzie są ZDROWSZE.

      • 2 3

    • Dziki lajkuja jak kleszcze

      • 1 1

  • Uwaga na kleszcze. (3)

    Pomysł jak najbardziej ok, ale jak z kleszcza i komarami? Borelioza w Polsce to nie rzadkość.

    • 35 18

    • bolerioze wynalezli nazisci w tajnych laboratoriach....

      • 1 6

    • tak samo jak w kazdym innym kraju, (1)

      trzeba sie zaszczepic na odkleszczowe zapal. mozgu no i stosowac preparaty przeciw kleszczom, pryskac ubranie. ale nie przesadzajmy. kleszcze sa tylko kilka miesiecy w roku.

      • 1 3

      • Dawaj namiary na szczepionkę na boreliozę! Sam ją opracowałeś i nie ujawniłeś jeszcze tego przełomowego odkrycia? Cały świat choruje a ty ukrywasz taki cudowny lek - wstyd.

        • 2 0

  • oby tylko bachory nie łamały drzew i nie torturowały jeży i innych lesnych stworzeń,no i (7)

    żeby sie nie wydzierały,bo wystraszą sarny i jelenie....

    • 38 17

    • Jak się bedą wydzierać to zaopiekuje się nimi pani locha.

      • 10 0

    • Co to są bachory? (3)

      To żyję w naszym klimacie?

      • 10 5

      • nie żyję a żyje niedouczony tatuśku.... (2)

        • 6 4

        • (1)

          Gdzie przecinki, inteligencie?

          • 2 1

          • W lesie drogi Watsonie.

            • 1 0

    • jelenie już wystraszone zwiały, a sarny tak otumanione że im nic nie zaszkodzi

      • 2 0

    • jeże

      dzieci nie torturują jeży... dorośli rozjeżdżają je swoimi autami :P

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane