• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Remis futsalistów AZS UG, porażka PG

ras.
28 listopada 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Wojciech Pawicki (na zdjęciu) i jego podopieczni z AZS UG nie zdołali dobić do dziesięciu kolejnych zwycięstw. Wciąż pozostają jednak niepokonani w I lidze. Wojciech Pawicki (na zdjęciu) i jego podopieczni z AZS UG nie zdołali dobić do dziesięciu kolejnych zwycięstw. Wciąż pozostają jednak niepokonani w I lidze.

Futsaliści AZS UG Gdańsk zremisowali na wyjeździe z AZS UW Warszawa 2:2 (0:0). Tym samym po dziewięciu kolejnych zwycięstwach w I lidze stracili pierwsze punkty. Natomiast Politechnika Gdańska przegrała we własnej hali z Constractem Lubawa 1:4 (0:2) i straciła szanse na to, by zakończyć ten rok w pierwszej czwórce.



AZS Uniwersytet Warszawski - AZS Uniwersytet Gdański 2:2 (0:0)
Bramki dla AZS UG: Pawicki, Wesserling

AZS UG: Burglin - Cyman, Depta, Friszkemut, Horbacz, Ziarko, Kozakiewicz, Madani, Musik, Olszewski, Pawicki, Poźniak, Wesserling


Po spadku z ekstraklasy futsaliści AZS UG założyli sobie błyskawiczny powrót do grona najlepszych. Przez dziewięć kolejek byli niczym walec, który rozjeżdżał kolejnych rywali. Komplet zwycięstw i średnia sześciu goli na mecz musiała budzić respekt w rywalach. Akademickie derby rządzą się jednak swoimi prawami.

- Mecze z AZS UW zawsze są ciężkie. Znamy się jak łyse konie i te spotkania rzeczywiście mają swój charakter - przyznał Wojciech Pawicki.
Grający trener dał gdańszczanom prowadzenie zaraz po przerwie, ale w przeciwieństwie do wielu poprzednich spotkań nie otworzył strzeleckiej kanonady. Gospodarze doprowadzili do wyrównania, a następnie objęli prowadzenie. Cieszyli się z niego tylko chwilę po błyskawicznie celnym strzałem na 2:2 odpowiedział Mateusz Wesserling, który wykończył akcję przy samym słupku po prostopadłym podaniu.

- Nie był to porywający mecz, ale remis jest generalnie sprawiedliwy. Jeden i drugi zespół miał swoje szanse. Brakowało ostatniego podania, wykończenia. Dobrze spisywali się też obaj bramkarze. Szkoda nam przerwanej serii, ale remis z takim rywalem to nie powód do wstydu. Poza tym wciąż jesteśmy niepokonani. Największym zmartwieniem są dla nas czwarte żółte kartki, za które w kolejnym meczu pauzować będą Dominik DeptaTomasz Poźniak - podsumował Pawicki.
AZS UG tegoroczne granie zakończy 5 grudnia w hali AWFiS. O godzinie 19 zmierzy się z Auto-Wicherkiem Oborniki.

Politechnika Gdańska - Constract Lubawa 1:4 (0:2)
Bramki: Jarzembowski 9, Szulc 13, 35, Karbowski 40

POLITECHNIKA: Bucholc, Chodorowski - Wardowski, M.Urtnowski, Pawlicki, Nowicki, Orzoł, Osiński, Kopecki, S.Urtnowski, Martynowski.


Gracze Politechniki od kilku tygodni systematycznie pięli się w tabeli I ligi. Po kiepskim starcie rozgrywek wygrali trzy z ostatnich czterech spotkań, w tym dwa poprzednie z rzędu. Niestety, w sobotę na własnym parkiecie ich marsz powstrzymał Constract Lubawa, który przed starciem z gdańszczanami miał nad nimi 2 punkty przewagi.

Goście zaczęli z wysokiego "c". Już w 2. minucie gry przy próbie lobowania Mateusza Bucholca w poprzeczkę trafił piłką Denys Diemishev. Bramkarz Politechniki od początku spotkania miał sporo pracy i wywiązywał się z niej znakomicie m.in. kapitalnie broniąc uderzenie po ziemi Dawida Mederskiego.

Chwilę później musiał jednak spasować. Najpierw Miłosz Jarzembowski uderzył potężnie z dystansu, ale piłkę zablokowali gdańszczanie. Chwilę później uderzył jeszcze raz o Bucholc odbił strzał. Przy dobitce był jednak bezbronny. Uderzeniem z woleja błyskawicznie próbował wyrównać Piotr Wardowski, ale trafił tylko w słupek.

Jeszcze przed przerwą prowadzenie gości podwyższył Jarosław Szulc, mogło być nawet 3:0. W słupek trafił jeden z graczy Constractu. Po zmianie stron gdańszczanie byli blisko bramko kontaktowej, ale po uderzeniu Macieja Martynowksiego z pierwszej piłki futbolówka także odbiła się od słupka.

Po rzucie rożnym potężnym strzałem w końcu golkipera gości pokonał Wardowski. Chwilę później gracz Politechniki mógł doprowadzić do wyrównania, ale nie trafił w piłkę. Ta sytuacja zemściła się na podopiecznych Michała Janiaka. Na 5 minut przed końcem meczu Szulc dobił piłkę obronioną przez Bucholca po uderzeniu Piotra Karbowskiego.

Ten ostatni w końcu również trafił ustalając wynik spotkania chwilę po tym, gdy jego koledzy z Constractu wybili piłkę z linii bramkowej po strzale Urtnowskiego.

Politechnika w ostatnim tym roku meczu we własnej hali odbiła się tym samym od pierwszej czwórki. 5 grudnia gdańszczan czeka jeszcze wyjazdowy mecz z Elhurt-Elmet Helios Białystok.

Pozostałe mecze 10. kolejki I grupy I ligi futsalu
Słoneczny Stok Białystok - Unisław Team PBDI 4:2
AZS WSIiU Malwee Łódź - Mieszko Gniezno 4:5
Unikat Toruń - Elhurt-Elmet Helios Białystok 2:3
Auto-Wicherek Oborniki - FC Bydgoszcz 11:3

Tabela I ligi, grupa I
kolejno: mecze, zwycięstwa, remisy, porażki, bramki, punkty
1. AZS Uniwersytet Gdański 10 9 1 0 56:18 28
2. Słoneczny Stok Białystok 10 7 0 3 51:37 21
3. AZS Uniwersytet Warszawski 10 6 2 2 45:30 20
4. Constract Lubawa 10 6 1 3 32:26 19
5. Mieszko Gniezno 10 5 0 5 35:44 15
6. Politechnika Gdańska 10 4 2 4 40:38 14
7. Unikat Toruń 10 4 2 4 39:41 14
8. Unisław Team PBDI 10 4 1 5 35:41 13
9. Elhurt-Elmet Helios Białystok 10 4 0 6 27:33 12
10. Auto-Wicherek Oborniki 10 3 2 5 38:27 11
11. AZS WSIiU Malwee Łódź 10 1 1 8 35:53 4
12. FC Bydgoszcz 10 1 0 9 30:74 3
ras.

Opinie (4)

  • troche szkoda

    Szkoda ze nie udalo sie wygrac kolejnego meczu, ale remis z UW w Warszawie to dobry wynik. Nadal duza przewaga w tabeli.

    • 1 1

  • hartman (1)

    Już nie jest trenerem? Ktoś wie dlaczego?

    • 0 0

    • bo spadł z ekstraklasy?

      • 0 0

  • a rok temu...

    .. polibuda tak się napinała jak uniwerkowi nie szło w ekstraklasie.... " zapraszamy do nas zobaczyć jak powinien futsal wyglądać... itd. teraz ta sama liga .. a róznica poziomów widoczna aż naddto. uniwerek 2 razy więcej punktów itd.. trochę pokory gwiazdy z polibudy

    • 3 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane