• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

PGE Atom zagrywką ustawił Developres

mad
29 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Brittnee Cooper została uznana najlepszą siatkarką meczu w Hali 100-lecia. Brittnee Cooper została uznana najlepszą siatkarką meczu w Hali 100-lecia.

PGE Atom Trefl musiał się nieco namęczyć, aby pokonać Developres SkyRes Rzeszów. W Hali 100-lecia rywalki stawiały opór niemal do końca każdego z trzech setów. W najważniejszych momentach brało jednak górę doświadczenie gospodynie, które zdobyły przewagę dzięki zagrywce, jak i dobrej grze przy siatce. Drużyna Lorenzo Micelliego wygrała 3:0 (25:23, 25:18, 25:20), a MVP spotkania dostała Brittnee Cooper



PGE ATOM TREFL: Bełcik 3, McClendon 2, Efimienko 5, Zaroślińska 10, Leys 5, Cooper 15, Durajczyk (libero) oraz Kaczmar 3, Tokarska 10, Matiasovska 2, Miros, Kaczorowska 3

Developres: Olszówka 8, Nowakowska 1, Hawryła 7, K. Filipowicz 3, Jagodzińska 5, Mucha 7, Borek (libero) oraz Warzocha 1, Budzon, Szeremeta 7, Głaz 3, P. Filipowicz

Kibice oceniają



Po meczach z mistrzem i wicemistrzem Polski siatkarki PGE Atomu Trefla mogły złapać oddech. W drugim meczu w tym sezonie przed własną publicznością trafiły na beniaminka z Rzeszowa. Sopocianki nie zagrały jednak w swoim obiekcie, tylko w Hali 100-lecia, gdyż Ergo Arena jest zajęta.

Developres pokazał już w tym sezonie, że potrafi zaskoczyć najlepszych. W końcu urwał po secie Chemikowi i Impelowi. Pomimo tego wydawało się, że środowe starcie jest idealne do tego, aby potrenować w warunkach meczowych kilka zagrań, które mogą przydać się w najważniejszych momentach sezonu.

Rywalki nie zamierzały jednak ułatwiać sprawy. Po ataku z drugiej linii, a następnie obiciu bloku sopocianek przyjezdne prowadziły 10:4. Ich serię punktową przerwała dopiero atakiem po skosie Charlotte Leys. Dla Belgijki, która zagrała w tegorocznych mistrzostwach świata, był to dopiero drugi występ w podstawowym składzie PGE Atomu Trefla w obecnych rozgrywkach. Tym razem do kwadratu dla rezerwowych powędrowała Klaudia Kaczorowska, która jednak już w pierwszym secie zastąpiła Deję McClendon.

Gorąco było jednak przez całą pierwszą partię. As serwisowy Emilii Muchy sprawił, że na drugą przerwę techniczną rywalki schodziły prowadząc 16:11. Po powrocie na boisko obraz gry się zmienił. Przede wszystkim sopocianki zaczęły wreszcie męczyć rywalki zagrywką. Wcześniej była ona niedokładna, a tu nagle Kaczorowska posłała asa, rywalki zaczęły mieć problemy z przyjęciem serwisu i mecz stał się wyrównany.

Kolejny as Kaczorowskiej przyniósł prowadzenie 24:22. Przy pierwszej piłce setowej walkę na siatce przegrała Zuzanna Efimienko, ale po czasie dla Lorenzo Micelliego środkowa się poprawiła i zdobyła kończący punkt.

- Na początku meczu zagrywka nie była naszą główna bronią. Normalnie gramy agresywną zagrywkę. Tym razem po drugim, trzecim niepowodzeniu siatkarki były nieco wystraszone i poziom serwisu drastycznie spadł. Kiedy jednak zaczęły wychodzić nam inne elementy gry, to i zagrywka poszła w górę. W sumie gra w siatkówkę po naszej stronie wystartowała po pierwszej przerwie technicznej - uważa sopocki szkoleniowiec.

Jak się później okazało, nie był to jedyny zacięty set spotkania. Skuteczna zagrywka Izabeli Bełcik dała sopociankom w drugiej partii prowadzenie 3:0. To jeszcze nie zraziło przyjezdnych, gdyż parokrotnie udawało im się tym secie wychodzić na prowadzenie. Krytyczny moment dla drużyny Marcina Wojtowicza przyszedł przy wyniku 16:16. Doprowadziła do tego skuteczna gra środkowych Brittnee CooperMai Tokarskiej, a zakończył as serwisowy Anny Kaczmar.

Na eksperymenty trener Micelli pozwolił sobie w trzeciej partii. Posłał wówczas do boju Janę Matiasovski czy Kaczmar. Rzeszowianki starały się poradzić z tym zestawieniem Atomówek i ponownie szło im nieźle do najważniejszej części partii. Tym razem do dobrze grającej Cooper dołączyła Katarzyna Zaroślińska, a mecze zakończył się oczywiście asem. Tym razem posłała go Leys.

- Rozmawialiśmy rano, że sporo pracowaliśmy po meczu we Wrocławiu. Chciałem, żeby dziewczyny zdawały sobie sprawę, że nie będą w optymalnej formie, ponieważ odczują ciężkie ćwiczenia. Skończyliśmy właśnie pewien okres treningowy, teraz czas na chwilę przerwy i ruszamy z kolejnym - tłumaczy Micelli.

- Siatkarki poradziły sobie jednak ze zmęczeniem. To także będzie przydatne w kolejnej, ważniejszej części sezonu. Takich rzeczy również trzeba się uczyć. Wiem, że było im trudno. Właśnie dlatego mamy w zespole 12 równorzędnych siatkarek. Dzisiaj przewagę zrobiła druga szóstka, ale chce zaznaczyć, że każda z rezerwowych spokojnie może zagrać od kolejnego meczu w wyjściowym składzie - dodaje.

Typowanie wyników

PGE ATOM TREFL Sopot
Developres SkyRes Rzeszów

Jak typowano

99% 391 typowań PGE ATOM TREFL Sopot
1% 2 typowania Developres SkyRes Rzeszów

Twoje dane



Tabela po 5 kolejkach

Siatkówka - kobiety
Drużyny M Z P Sety Pkt.
1 Polski Cukier Muszynianka 5 5 0 15:4 15
2 Chemik Police 5 5 0 15:3 14
3 Pge Atom Trefl Sopot 5 4 1 14:5 12
4 Aluprof Bielsko-Biała 5 4 1 12:5 12
5 Impel Wrocław 5 3 2 11:9 10
6 Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza 5 3 2 10:7 9
7 Budowlani Łódź 5 3 2 12:12 7
8 SK bank Legionovia Legionowo 5 2 3 8:12 5
9 Developres SkyRes Rzeszów 5 1 4 7:12 4
10 PGNiG Nafta Piła 5 0 5 5:15 1
11 KSZO Ostrowiec 5 0 5 3:15 1
12 Pałac Bydgoszcz 5 0 5 2:15 0
Tabela wprowadzona: 2014-11-06

Wyniki 5 kolejki

  • PGE ATOM TREFL Sopot - Developres SkyRes Rzeszów 3:0 (25:23, 25:8, 25:20)
  • Polski Cukier Muszynianka FAKRO Muszyna - Pałac Bydgoszcz 3:1 (25:20, 28:30, 25:11, 25:21)
  • KSZO Ostrowiec - Budowlani Łódź 2:3 (29:27, 27:29, 16:25, 26:24, 10:15)
  • SK bank Legionovia Legionowo - PGNiG Nafta Piła 3:1 (25:17, 27:25, 20:25, 25:18)
  • Aluprof Bielsko-Biała - Chemik Police 0:3 (17:25, 18:25, 23:25)
  • Tauron Banimex MKS Dąbrowa Górnicza - Impel Wrocław 1:3 (21:25, 25:20, 18:25, 15:25)
  • Mecze zaległe:
  • Polski Cukier Muszynianka - Budowlani 3:1 (25:18, 25:23, 17:25, 25:22)
  • Chemik - Impel 3:0 (25:17, 25:17, 25:23)
  • Aluprof - Legionovia 3:1 (25:21, 28:26, 19:25, 25:9)
mad

Kluby sportowe

Opinie (17) 3 zablokowane

  • Brittnee to piękna dziewczyna (1)

    i świetna siatkarka.

    • 14 7

    • Siatkarka świetna, to fakt.

      Piękna ? Czy ja wiem, z twarzy taki trochę facet.
      Ale fajnie zbudowana.

      • 4 8

  • (3)

    A gdzie komentarz niejakiego rt ? Kolejny elaborat o tej złej Izie tak opornie idzie ?

    • 9 25

    • Akurat dziś Izie na serio nie szło za dobrze... Ale na szczęście w tym sezonie można liczyć na dobrą zmianę na tej pozycji. Kaczmar zagrała fajne spotkanie - poza tym odnoszę wrażenie, że Ania o wiele lepiej dogaduje się z Zuzą. Przy Niej Zuza potrafi zaatakować i nie mija się z piłką.

      • 23 5

    • Daj mu trochę czasu a swoje wynurzenia na pewno przeleje na to forum.

      • 9 20

    • Daj spokój z takim pytaniem. Nie pokazuj się jako prostak.

      .

      • 15 4

  • (2)

    Kaczmar zasługuje na pierwszą "szóstkę".

    • 27 9

    • (1)

      moze zamiast interesowac sie pozycja rozgrywajacej zainteresowalbys sie ta amerykanka deja ktora powinna byc liderka druzyny a gra fatalnie ..aktualnie najslabsza w druzynie

      • 5 20

      • Ciekawe co się z Nią stało w ogóle... Przed rozpoczęciem sezonu - na sparingach i turnieju w Belgii grała rewelacyjnie i trzaskała bardzo dużo punktów - więcej niż smok - a teraz? Oby się otworzyła... Co do Kaczmar - zgadzam się. Trener powinien dać Jej szansę przy następnym spotkaniu i sprawdzić jak sobie poradzi od początku spotkania.

        • 10 3

  • Iza i Zuza (2)

    Już drugi sezon nie potrafią się zgrać. Częściej po wystawieniu Izy Zuza mija się z piłka niż dobrze atakuje. W dzisiejszym meczu dobrze się zgrały tylko dwukrotnie- więcej było błędów. Grały bardzo nierówno: Agata miała słabszy dzień, Smoku zagrała jedynie poprawnie. Kaczmar była znacznie lepsza niż Bełcik. Jedynie Britnee zagrała na dobrym siatkarskim poziomie. Szkoda mi Justyny- nie gra, a- moim zdaniem- jest lepsza niż Maja i Zuza. Te ostatnie grają, bo są o kilka centymetrów od niej wyższe, ale dzisiaj Karolina Filipowicz i - bodajże- Olszówka, będące przy nich karzełkami, ośmieszyły obie nasze środkowe.

    • 21 6

    • Czemu Zuza mija się z piłką? (1)

      No właśnie: trzeba znależć jakąś receptę żeby Zuza przestała się mijać z piłką. Zarówno dzisiaj jak i w meczu z Chemikiem było to widoczne. A może tak jak mówisz zamiast niej wstawić Justynę?

      • 6 13

      • Grając z Kaczmar Zuza dobrze sobie radzi.

        Wniosek jest więc oczywisty dlaczego Zuza i Iza nie potrafią się zgrać.

        • 15 3

  • Życzenia pomyślności dla Anny Miros z okazji rocznicy urodzin.

    Gry zawodniczek w meczu nie ma sensu komentować. Grały po niezłej "zaprawie" treningowej.

    • 19 6

  • (1)

    Kaczmar to była i jest siatkarka I ligi , jeden w miarę zagrany dobry mecz i już gwiazda/ dla mnie to zawodniczka z kwadratu/.Iza była i jest bardo dobrą rozgrywającą a Kaczmar do jej umiejętności bardo daleko.

    • 10 24

    • Niema wielkiej różnicy pomiędzy rozgraniem IB i AK

      Według klasyfikacji OL rozgrywająca I.Bełcik znajduje się na 12 miejscu ze skutecznością rozegrania 25,38%, natomiast A.Kaczmar na 14 miejscu ze skutecznością rozgrania 23,08%..... Ostatnio I.B. prezentuje jednak regres, podczas gdy AK w meczy z Develeopersem znaczący progres. Najważniejsze, że A.Kaczmar unikała "świeczek", utrudniając tym samym ustawianie bloków przeciwnikowi..... Na uwagę zasługuje pierwsza pozycja B.Cooper w rankingu blokujących i punktujących (przed atakującymi!). Wysoko (na 2 pozycji jest K.Kaczorowska w rankingu serwujących. Także wysoko jest K.Zaroslińska w rankingu atakujących 5 miejsce z minimalną różnicą do 1 pozycji, która gra po kontuzji.

      • 8 1

  • wygrana (1)

    Mecz spokojnie wygrany za trzy punkty.Przeciwnik niezbyt wymagający.Atomówki zrobiły co trzeba.Trzy punkty zostały w Sopocie.Cieszmy się!!!

    • 7 0

    • Bez przesady !

      Z tym bardzo daleko do umiejętności Izy to chyba przesada ?

      • 7 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane