• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Zwycięzca Typera o trójmiejskim sporcie. Sławomir Surkont: Jak silna piłka to słaby żużel

Rafał Sumowski
28 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Sławomir Surkont z nagrodą główną za zwycięstwo w Typerze Trojmiasto.pl 2014. Sławomir Surkont z nagrodą główną za zwycięstwo w Typerze Trojmiasto.pl 2014.

Sławomir Surkont, zwycięzca ubiegłorocznej edycji Typera Trojmiasto.pl podzielił się z nami przemyśleniami na temat obstawiania wyników oraz ligowego sportu w Trójmieście. Zdaniem pana Sławka imponować może metamorfoza siatkarzy Lotosu Trefla, za którą jego zdaniem stoi trener Andrea Anastasi. Triumfator naszej zabawy uważa ponadto, że w polskich miastach są nikłe szanse, by posiadać zarówno silny zespół piłkarski jak i żużlowy, co w obliczu inwestycji w Lechię nie wróży dobrze Wybrzeżu. - Trzymam jednak kciuki za żużlowców, podobnie jak za hokeistów reaktywującego się Stoczniowca - mówi Surkont.



SŁAWOMIR SURKONT ZWYCIĘZCĄ TYPERA W 2014 ROKU

Rafał Sumowski: Poprzednio triumfował pan w sportowym Typerze Trojmiasto.pl w 2011 roku. Miał pan wówczas niemal identyczną trafność ok. 67 proc. Kiedy typowało się panu trudniej?

Sławomir Surkont: Trudno powiedzieć tak wprost. W zasadzie nic się nie zmieniło jeśli chodzi o skalę trudności. Wiadomo, że są dyscypliny, w których łatwiej przewidzieć rozstrzygnięcie i takie, gdzie jest o to trudniej. Największym wyzwaniem są z pewnością mecze piłki nożnej, w których języczkiem u wagi są remisy. Nie ma ich w siatkówce, rzadko są w piłce ręcznej, a w koszykówce ich prawdopodobieństwo jest tak znikome, że z reguły nie obstawia się, że dojdzie do dogrywki.

Który z trójmiejskich zespołów jest najbardziej niewdzięczny jeśli chodzi o obstawianie jego wyników?

Należy wziąć pod uwagę dwie sytuacje: trudność względem innych uczestników typera oraz trudność trafienia samego wyniku. Co do konkurencji, zazwyczaj nie ma problemu, bo jeśli jest niespodzianka to zazwyczaj dużo osób traci na niej punkty. Z pewnością wielu typującym za skórę zaleźli ostatnio siatkarze Lotosu Trefla. To co wyprawiają jest niesamowite. Potrafią wygrywać z najlepszymi drużynami, by kilka dni później przegrać z przeciwnikiem z dołu tabeli.

Czy chciałby pan zaproponować jakieś zmiany w Typerze Trojmiasto.pl?

Moje wątpliwości budzi nieco kryterium czasowe, a więc zapis, że w wypadku równej liczby punktów w klasyfikacji triumfuje osoba, która szybciej oddała ostatni typ. Może warto pomyśleć, by wygrywał ten, który dłużej w danym miesiącu pozostawał bezbłędny?

Typując wyniki siada pan na spokojnie przed komputerem analizując ostatnie wydarzenia czy robi pan to "od ręki" przy pierwszej wolnej chwili?

Typowanie wymaga systematyczności. Mam taki tryb, że rano siadam przed komputerem i odwiedzam stronę typera. Nigdy nie wiadomo czy jakiś mecz w ostatniej chwili nie został przełożony, więc wolę sprawdzić i się upewnić. Poświęcam kilka minut żeby przeanalizować czy jakiś zespół przed meczem nie jest osłabiony, jak ostatnio sobie radził etc. Na pewno nie typuję z dużym wyprzedzeniem. Sport jest bowiem bardzo dynamiczny i zawsze mogą wydarzyć się rzeczy, które niespodziewanie zmienią układ sił.

TYPUJ NAJBLIŻSZE MECZE Z UDZIAŁEM TRÓJMIEJSKICH DRUŻYN

Jakie zmiany zaobserwował pan ostatnio w trójmiejskim sporcie ligowym?

Pierwsza rzecz to oczywiście metamorfoza siatkarzy Lotosu Trefla Gdańsk. Chyba najwięksi fani żółto-czarnych nie spodziewali się, że z ligowego średniaka ten zespół stanie się jedną z czołowych drużyn Plus Ligi. Wiązałbym to z przyjściem trenera Andrei Anastasiego, bo uważam, że skład zespołu wcale nie jest aż tak mocniejszy w stosunku do ubiegłego sezonu. Wyniki są natomiast na przeciwległym biegunie.

Kolejna sprawa to trudna sytuacja gdańskich żużlowców, nad czym osobiście bardzo ubolewam. Wiemy jaka jest sytuacja, finanse Wybrzeża były ostatnio w opłakanym stanie. Moje spostrzeżenie jest jednak takie, że jeśli spojrzeć na mapę Polski, to praktycznie nie ma ośrodek, gdzie na równym wysokim poziomie funkcjonuje zarówno żużel jak i piłka nożna. To praktycznie najdroższe sporty. Żużlowe potęgi jak Leszno, Gorzów Wlkp., Toruń czy Zielona Góra, piłkarsko stoją bardzo słabo. To działa też w drugą stronę: spójrzmy na Warszawę, Poznań, Kraków czy Gdańsk.

To znaczy, że obecne ambicje Lechii są złą wróżbą dla gdańskiego żużla?

Cóż, koszyk sponsorów na danym terenie jest ograniczony. Z takim problemem boryka się żużlowy klub w Bydgoszczy, czyli Polonia, która od kilku lat jest w cieniu Zawiszy. Jeśli chodzi o Wybrzeże, trzymam kciuki za to, aby odbudowało się w II lidze. Jak wnioskuję z wypowiedzi działaczy, nareszcie ktoś zaczął rozsądnie budować drużynę i liczyć się z możliwościami finansowymi. Podstawą klubu musi być dobre zarządzanie, inaczej nic się nie zmieni. Aby osiągnąć stabilność, warto pojeździć w najwyższej klasie rozgrywkowej, nawet jeśli będzie trzeba spędzić tam dwa sezony.

Z jakim trójmiejskim zespołem wiąże pan jeszcze szczególne nadzieje?

W nawiązaniu do żużla możemy zwrócić uwagę na gdański hokej. Grupa zapalonych do tego ludzi, próbuje go reanimować i zaczynają się dziać fajne rzeczy w Hali Olivia. Drużyna, której nie było przez ostatnie lata, znów zaczyna przyciągać kibiców. Mam nadzieję, że szybko doczekamy się awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Cieszy mnie też awans do Superligi gdańskich szczypiornistów. To może być prawdziwa gratka dla kibiców, szczególnie po tym co obecnie dzieje się na mistrzostwach świata w Katarze. Myślę, że gdy do Gdańska przyjedzie zespół z Kielc, Ergo Arena ma szanse się wypełnić.

Opinie (21) 1 zablokowana

  • Wywiad rzeka (1)

    Panie Sławku dziękujemy za świetny opis sytuacji gdańskiego sportu.
    Podziwiam Pana, że znajduje Pan czas aby rano przed pracą usiąść do komputera, bo chyba nie robi Pan tego w pracy - prawda?

    • 7 11

    • a może po pracy?

      • 0 0

  • Celebryta i wróżbita Maciej w jednym...

    Szacun.

    • 13 3

  • (5)

    Kibica żużlowego najbardziej boli fakt, że większość kasy czy to z miasta czy od możnych sponsorów idzie na s(kopaną). Piłka nożna nigdy nie będzie sportem narodowym naszego kraju, bo polska liga jak i reprezentacja prezentuje poziom podwórkowy. Uważam, że nie warto inwestować w ten sport. Są sporty, w których Polacy osiągają sukcesy. Pomijając żużel, można tu wymienić inne sporty. Amen.

    • 8 21

    • ?

      • 4 2

    • (1)

      Polać mu! dobrze mówi :)

      • 2 2

      • Dzięki, jestem ona :)

        • 0 1

    • obudź się

      obudź się człowieku, ile krajów na świecie uprawia żużel, ile lig poza polką jest- odpowiem ci całe 5 szwedzka , duńska , angielska , niemiecka i polska no i może chyba włoska? ci sami zawodnicy w liczbie 20 jeżdżą w tych samych liga - co to za emocje? to sport absolutnie niszowy tak jak szachy, gimnastyka artystyczna

      • 0 0

    • Żużel to nowa religia

      Od kiedy żużel jest sportem narodowym, uprawiany w 5 bodaj miastach- wsiach oprócz gdańska. Miałem okazje być na żużlu absolutnie zero emocji brud , smród spalin i zapijaczone gęby w przerwach miedzy biegami chlejące wóde. O czym ty mówisz ta dyscyplina egzystuje dzięki tylko zapaleńcom, powiedz mi jak to się ma do piłki, kosza, ręcznej i siatkówki. O czy ty mówisz jaki sport narodowy co najwyżej sport wiejski bo odbywa sie po za gdańskiem na wsiach

      • 0 0

  • (4)

    W zeszłym roku Polska ograła mistrzów świata właśnie w piłkę nożną.
    Czy to według Ciebie poziom podwórkowy?
    Ja mam inne zdanie.

    • 4 4

    • (3)

      Właśnie... w zeszłym roku. Takie cuda w polskiej piłce zdarzają się sporadycznie. W żużlu sukces goni sukces.

      • 1 0

      • 123 (2)

        Właśnie-sporadycznie a mimo to jest to najpopularniejsza dyscyplina w naszym kraju. Słaba repra, slaba liga, a kibiców najwięcej. Mecz Lechia Górnik, ponad 25tys widzów pomimo slabej ligi.Gdzie w trójmieście, na pomorzu w polsce północnej było na meczu ligowym wjęcej kibiców? Jeźeli kopana ugra 50% tego co zuzlowcy, siatkarze czy ręczni to będziemy musieli powjększać stadiony. MŚ w siatę, a hala w gdańsku pustawa, na meczach czołowego klubu ligi Trefla tez szału nie ma :( Żuźel w Gdańsku-słabiutko-nie ma sukcesu nie ma kibiców-300 osób na ostatnim meczu. Miarą sportu narodowego nie jest sukces a popularność, przede wszystkim ta codzienna a nie od święta.

        • 1 3

        • (1)

          Widocznie polscy kibice mają słaby gust, skoro lubują się w sporcie, w którym sukcesy są marne. A i agresja na stadionach większa, niż na innych dyscyplinach. Gdyby w lechii były takie problemy, jakie ma żużel, to kibice dostawaliby szału na meczach i po nich. A kibic speedwaya w Gdańsku musi to wszystko znosić, bez agresji. Pozdrawiam najwierniejszych kibiców żużla.

          • 0 1

          • Taki mamy klimat

            Nie używaj agresji słownej-Lechia piszemy z dużej litery.

            • 1 1

  • A tak właściwie to co za gest Pan nam pokazuje? (2)

    Anglik by się obraził :)

    • 6 0

    • Pokazuje swojego GPSa (1)

      A to oznacza,że nagrodę przejęła szanowna małżonka Pana Typera.

      • 1 1

      • pokazuje, że wygrał drugi raz :o)

        małżonka to by przejęła na pewno jakby był bon do empiku ;o).

        • 1 0

  • Gratulacje (1)

    Gratulacje przesyła UT/BNDBA :)

    • 3 1

    • Analiza / PTDBA również się dołącza do gratulacji

      :)

      • 2 0

  • Gratuluję

    Ja też Ci gratuluję "Rysiu" :)
    Wielki szacun!
    To się dopiero mieć pasję i znać się na sporcie. I to znacznie, znacznie dłużej niż od 2011.
    I trzymam kciuki za żużlowców - wiesz których.

    • 3 0

  • Brawo Sławek

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane