• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koszykarze z Trójmiasta nad przepaścią

mad
4 maja 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Koszykarze Trefla i Asseco nie mogą w najbliższych meczach rozkładać bezradnie rąk. Jeżeli chcą pokonać kolejno mistrza i wicemistrza Polski muszą pokazać maksimum możliwości. Na zdjęciu Przemysław Frasunkiewicz z Asseco i Marcin Dutkiewicz z Trefla. Koszykarze Trefla i Asseco nie mogą w najbliższych meczach rozkładać bezradnie rąk. Jeżeli chcą pokonać kolejno mistrza i wicemistrza Polski muszą pokazać maksimum możliwości. Na zdjęciu Przemysław Frasunkiewicz z Asseco i Marcin Dutkiewicz z Trefla.

Trefl Sopot i Asseco Gdynia są o krok od zakończenia sezonu w koszykarskiej Tauron Basket Lidze. Aby się tak nie stało obie drużyny muszą wygrać w najbliższych meczach ćwierćfinału play-off. Jest jednak parę rzeczy, które jedni i drudzy muszą poprawić. Jako pierwszy próbę przejdzie Trefl. We wtorek, w Ergo Arenie zmierzy się z PGE Turowem Zgorzelec. Starcie rozpocznie się o godz. 19:15. O tej samej godzinie, ale dzień później na boisko w Gdynia Arenie wyjdą koszykarze Asseco oraz Stelmetu Zielona Góra.



Relacja LIVE



Trefl wyraźnie przegrał oba mecze w Zgorzelcu. Choć jeszcze w pierwszych kwartach był w stanie nawiązać wyrównaną grę z mistrzem Polski, to ten podkręcał później tempo i odskakiwał.

TREFL PONOWNIE GORSZY W ĆWIERĆFINALE OD TUROWA

- Rywale prowadzą 2:0, a to nas stawia w trudnej sytuacji. Jesteśmy takim zespołem, który w tym sezonie jest zbytnio uzależniony od rzutów za trzy punkty. To jest dobry sposób na sezon regularny, ale w play-off trzeba dołożyć do tego solidną obronę - uważa Mariusz Niedbalski, trener Trefla.

W pierwszym meczu żółto-czarni 11-krotnie trafili zza linii 6,75 m. W drugim tylko 5-krotnie. Dzięki rzutom za trzy punkty w sobotni meczu zgorzelczanie zbudowali 18-punktową przewagę. Do tego dołożyli 12 pkt po startach żółto-czarnych - przy 5 Trefla.

Sopocianie mieli także problemy z wychodzeniem na czyste pozycje. Gdy udawało się grać zespołowo, wtedy rozbijali defensywę rywala. Gdy ten zmuszał ich do indywidualnych akcji, było nieco gorzej.

- Rywalizacja przenosi się do Sopotu i tam zrobimy co w naszej mocy, aby przysporzyć radości naszym kibicom - twierdzi Niedbalski.

- Turów zagrał na swoim, wysokim poziomie. Trudno było nawiązać rywalizację. Turów pokazał nam miejsce w szeregu. Mamy jeszcze co najmniej jeden mecz w Sopocie i postaramy się w nim zachować twarz. Musimy pokazać, że potrafimy walczyć i może sprawimy niespodziankę - dodaje Michał Michalak, obrońca Trefla.

Turów posiada jednak w swoich szeregach Mardy'ego Collinsa. Amerykanin, który wchodzi do gry w ławki rezerwowych potrafi świetnie poustawiać zespół, a kiedy potrzeba dołożyć kolejne punkty. Trefl nie ma na niego sposobu.

- Zyskaliśmy przewagę i postaramy się ją udokumentować w jednym lub dwóch wyjazdowych meczach. Uważam, że to się uda. Z drugiej strony z doświadczenia wiem, że póki seria jest otwarta, to wszystko się może zdarzyć. Dlatego mówię koszykarzom, że tylko zachowując poziom defensywy jak w ostatnich meczach jesteśmy w stanie wygrać kolejne. Do tego wynik na poziomie 20 asyst w każdym ze spotkań pokazuje, że jesteśmy zespołem - uważa Miodrag Rajković, trener Turowa.

Trefl musiałby w jakiś sposób wzmocnić defensywę. A to niestety nie wychodzi drużynie niemal przez cały sezon. W drugim meczu udało się za to poprawić grę na deskach. To może cieszyć, ale tylko w wypadku, gdy Turów będzie miał nieco gorszą skuteczność, niż w dwóch pierwszych starciach. Wynosiła ona ponad 52 proc. w rzutach z gry.

Co ciekawe trudno mieć zarzuty co do samej organizacji gry w ataku sopocian. Popełniają oni mało głupich strat. Do tego w drugim spotkaniu zdobyli więcej punktów po ofensywnych zbiórkach - 12 do 10 oraz po szybkim ataku - 9:6.

- Trefl jest jedną z najlepszych drużyn w Polsce jeżeli chodzi o grę w ofensywie. Biegają, grają szybkim tempem i trudno ich się broni. Nam udało się sprawić, że oddają rzuty z trudnych pozycji, a to sprawia, że realizujemy przedmeczowe założenia - twierdzi Aleksander Czyż, skrzydłowy Turowa.



Typowanie wyników

TREFL Sopot
PGE Turów Zgorzelec

Jak typowano

19% 63 typowania TREFL Sopot
0% 1 typowanie REMIS
81% 274 typowania PGE Turów Zgorzelec

Twoje dane

ASSECO Gdynia
Stelmet Zielona Góra

Jak typowano

34% 122 typowania ASSECO Gdynia
1% 2 typowania REMIS
65% 231 typowań Stelmet Zielona Góra

Twoje dane



W lepszych nastrojach nie mogą być w Gdyni. Choć w pierwszym meczu ćwierćfinału Asseco pokazało, że potrafi przycisnąć Stelmet, to i tak okazało się to niewystarczająco skuteczne, aby odnieść zwycięstwo.

ASSECO PO RAZ DRUGI ULEGŁO STELMETOWI

- Dobrze walczyliśmy w pierwszym starciu. Nawet gdy przegrywaliśmy różnicą 20 punktów, to cały czas dawaliśmy z siebie wszystko. Nie odpuściliśmy i pokazaliśmy charakter, a do tego potrafiliśmy doskoczyć do rywala. Niestety właśnie wtedy Stelemt trafił dwie ważne trójki i było po wszystkim - mówi David Dedek, trener Asseco.

Rzuty za trzy punkty rywali stały się zmorą jego zespołu. Łącznie w dwóch meczach ćwierćfinału rywale trafili ich 26, co daje 78 pkt. A tym można obdzielić dorobek Selmetu w jednym ze spotkań.

Do tego świetną serię rozgrywa Russell Robinson. Amerykanin nie gra dużo, ale robi to bardzo efektywnie. W sumie uzbierał już w tegorocznych play-off 26 pkt. W drugim meczu starał się mu dorównać A.J. Walton. Amerykanin nie popełnił nawet wielu głupich start, które ostatnio wydawały się nieco irytujące. Niestety problem pojawił się po stronie skuteczności - 4/12 w rzutach z gry.

Pytaniem jest, czy przerwa, którą zafundował w dwóch ostatnich meczach sezonu zasadniczego swoim gwiazdą trener Dedek przyniosła oczekiwany skutek. Tylko po Przemysławie Frasunkiewiczu widać, że jest naładowany energią. Tak jemu, jak i Waltonowi, Piotrowi SzczotceOvidijusowi Galdikasowi brakuje jednak błysku w ataku. Litewski środkowy zakończył ostatni mecz bez punktu. Najwidoczniej kilku koszykarzy Stelmetu dobrze zapamiętało go z zeszłorocznych play-off, w których był objawieniem serii gdyńsko-zielonogórskiej. Teraz nie ma on łatwego życia.

- Naszym głównym problemem nie były rzuty za trzy punkty, ale to, ile razy rywale zaliczali zbiórki w ataku. Na to nie mieliśmy odpowiedzi - mówił po pierwszym spotkaniu Dedek.

W obu meczach Stelmet miał tych zbiórek po 12. Warto jednak zauważyć, że w pierwszym zdobył po nich 11 pkt, czyli tyle samo co Asseco, a w drugim 8 pkt - punkt mniej niż gdynianie. Na wynik wpłynęły najbardziej punkty zdobyte ze strat przeciwników: 13:10 dla Stelmetu w pierwszym i 20:5 w drugim starciu.

Trener Dedek musi lepiej poukładać atak, choć przy agresywnej obronie rywali nie jest to proste. Lepiej wykorzystani muszą być także Walton i Galdikas, bo bez ich wsparcia Asseco nie jest w stanie wygrać z takim rywalem, jak wicemistrzowie Polski.

Bilety na mecze play-off Asseco Gdynia

Dzieci do lat 6 - wstęp bezpłatny. Emeryci i renciści - bilet ulgowy. Bilet ulgowy przysługuje również uczniom oraz studentom do 25 roku życia. Osoby niepełnosprawne za okazaniem legitymacji - wstęp bezpłatny. Bilet dla opiekuna w cenie 2 zł. Przy wejściu na halę należy okazać dokument uprawniający do zniżki.

Bilety grupowe dla uczniów i klubów sportowych powyżej 20 osób + opiekun - 2 zł. Celem rezerwacji biletów należy przesłać listę uczestników oraz opiekunów na adres bilety@assecogdynia.pl.

Rezerwacja biletów (lub pakietów w przypadku wygranej zespołu Asseco Gdynia w Zielonej Górze) dla posiadaczy stałych miejsc karnetowych w terminie 27.04. - 03.05.2015 r. na adres e-mail: bilety@assecogdynia.pl. W mailu należy podać: imię i nazwisko, nr tel. oraz zajmowane miejsce.

Bilety można nabywać w kasie Gdynia Areny:
- 05 maja 2015 (wtorek) - kasy czynne w godz. 15:00 - 20:00
Sprzedaż biletów lub pakietów dla wszystkich zainteresowanych.
- 06 maja 2015 (środa) - kasy czynne w godz. 15:00 - do rozpoczęcia meczu
Sprzedaż biletów lub pakietów dla wszystkich zainteresowanych.


Playoff

Ćwierćfinały

PGE Turów Zgorzelec 3
TREFL Sopot 0
Energa Czarni Słupsk 3
Śląsk Wrocław 0
Stelmet Zielona Góra 2
ASSECO Gdynia 0
AZS Koszalin 0
Rosa Radom 2

Półfinały

PGE Turów Zgorzelec
Energa Czarni Słupsk

Finał

mad

Opinie (18)

  • Jaką przepaścią? (1)

    Przegrywają i odpoczywają, nic im nie grozi, żaden spadek, więc laba a kasa leci.

    • 26 0

    • To że są w ósemce to cud

      Z taką grą jak w tym sezonie to awans do 8 to cud.
      Trefl nie ma najmniejszych szans , zwłaszcza z TYM trenerem.
      ASSECO u siebie może sprawić niespodziankę jak im się będzie chciało chcieć.
      Ktoś się łudził że awansują dalej? bez jaj
      Tyle w temacie przepaści:-)

      • 24 0

  • (1)

    Przepaścią!? A jaki scenariusz ma być w meczach zespołów 1-8 i 2-7, każdy urwany mecz będzie niespodzianką...

    • 32 1

    • oni już dawno temu w nią spadli,
      gdynia jeszcze leci, Sopot leży na dnie rozklapany

      • 1 0

  • A kto ma grać w Treflu?

    Radny co Spatifem nie gardzi.. :-)

    • 18 3

  • Walka o półfinał to jest dla autora "nad przepaścią"? To gdzie w takim razie jest arka? ;P (2)

    • 7 13

    • (1)

      Niby o final, a na mecze Arki chodzi wiecej kibicow niz na kosza w calym trojmiescie :-) buhaha

      • 2 1

      • no cóż, sport akademicki w odwrocie.

        Rozrywka dla troglodytów na fali.

        • 2 0

  • Głupi tytuł - jaka przepaść. Grają na tyle ich stać i tyle.

    Nie ma sponsora jakim był Pan R.K (szacunek) - słaby dobór zawodników w TS i tak na te warunki awans do play-off to pozytywny wynik. Porażki z faworytami przez nasze obie trójmiejskie drużyny były do przewidzenia. Cudów nie będzie. Dobry sygnał - ogrywanie młodych w Gdyni. Trzeba już myśleć o kompletowaniu nowych zawodników. Taka Rosa - 3 sezon w PLK zebrała fajny skład i są wyniki.

    • 21 2

  • Liczę na jeden wygrany mecz w Sopocie, a bardziej możliwe to w Gdyni.

    • 13 0

  • UJ (1)

    Połączyć dwa kluby i zrobić jeden z prawdziwego zdarzenia. Wtedy będą efekty a tak d*pa.

    • 17 12

    • z połączenia biedy z biedą nie będzie bogactwa

      • 8 0

  • Umarł król (koszykówka) niech żyje król (siatkówka).

    I tak w kółko.

    • 10 8

  • Czy kazek, trzeba go wymyślić, Wierzbicki ma z nimi coś wspólnego?

    • 1 1

  • Zielona Góra, Słupsk, Radom, Zgorzelec prawdopodobnie w półfinale. Do tego Sopot, Gdynia Koszalin... (1)

    Jakieś miasteczka w ćwierćfinale więc nic dziwnego, że nikogo to nie interesuje. Puchar wsi czy jak? Wrocławia tylko szkoda.

    • 1 10

    • to chyba tym bardziej wstyd, że gdańska w czołówce nie ma ?!
      buhaha, chyba tynku zapomniałeś jak lesia po wioskach grała, co? a nie ty nie pamiętasz, bo jesteś wielki kibic od e-klasy, pewnie jak gdańszczanin od dwóch pokoleń

      • 6 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane