• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ustalanie godzin pracy w porze nocnej

31 sierpnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Szkolenie po nocnej zmianie. Czy to legalne?
Przez porę nocną należy rozumieć 8 godzin przypadających między godzinami 21 a 7. Przez porę nocną należy rozumieć 8 godzin przypadających między godzinami 21 a 7.

Pracodawca ma obowiązek wskazać godziny pracy w porze nocnej. Jeżeli pracodawca nie spełni obowiązku określenia, które godziny są w jego zakładzie pracy porą nocną, wówczas należy uznać, że pora nocna obejmuje cały okres między godzinami 21 a 7 rano, tj. 10 godzin. W takiej sytuacji za każdą godzinę pracy w nocy pracownikowi przysługuje dodatek za pracę w porze nocnej.



Pracuję w systemie jednozmianowym tj. podczas zmiany nocnej pracuję od północy do 8 rano, natomiast dodatek mam płacony do 5 rano. Czy jest to zgodne z przepisami - zastanawia się czytelniczka.
Mec. Patrycja Miśkowiec Mec. Patrycja Miśkowiec

Na pytanie odpowiada Mec. Patrycja Miśkowiec z BGP Kancelarie Radców Prawnych.

Czy wykonujesz pracę w porze nocnej?


Zgodnie z art. 128 Kodeksu pracy czasem pracy jest czas, w którym pracownik pozostaje w dyspozycji pracodawcy w zakładzie pracy lub w innym miejscu wyznaczonym do wykonywania pracy. Taki czas pracy w systemie jednozmianowym nie może przekraczać 8 godzin na dobę.

Przez porę nocną należy rozumieć 8 godzin przypadających między godzinami 21 a 7 (np. 21-5 lub 22-6 albo 23-7). Porę nocną obowiązującą u konkretnego pracodawcy powinien określać układ zbiorowy pracy, regulamin pracy, a jeżeli pracodawca nie ma obowiązku jego tworzenia, wówczas powinien w ciągu tygodnia od zawarcia umowy o pracę poinformować pracownika o obowiązującej w zakładzie pracy porze nocnej. Należy przy tym zaznaczyć, że takie powiadomienie pracownika powinno zostać dokonane na piśmie. Jeżeli pracodawca nie spełni obowiązku określenia, które godziny są w jego zakładzie pracy porą nocną, wówczas należy uznać, że pora nocna obejmuje cały okres między godzinami 21 a 7 rano, tj. 10 godzin. W takiej sytuacji za każdą godzinę pracy w nocy pracownikowi przysługuje dodatek za pracę w porze nocnej.

Podkreślić należy, że na obowiązek ustalenia w zakładzie pracy pory nocnej nie ma wpływu czy praca jest wykonywana w zakładzie, bądź czy jest wykonywana w systemie jednozmianowym i czy pracodawca nie przewiduje pracy w porze nocnej. Obowiązek określenia pory nocnej istnieje bez względu na powyższe.

Dodatek za pracę w godzinach nocnych powinien być wypłacony w miesiącu ich powstania. Minimalny dodatek wynosi 20 proc. stawki godzinowej wynikającej z minimalnej płacy obowiązującej w danym roku. Przez stwierdzenie "minimalny" należy rozumieć, że pracodawca ma prawo wprowadzić wyższy dodatek za pracę w porze nocnej.

A zatem odpowiadając wprost na zadane przez czytelniczkę pytanie, wskazać należy:
jeżeli pracodawca spełnił obowiązek wskazania pory nocnej w jego zakładzie pracy i kończy się ona o 5 - to dodatek za porę nocną wypłacany jest zgodnie z prawem; jeżeli pracodawca nie spełnił obowiązku wskazania pory nocnej w jego zakładzie pracy - to dodatek za pracę w porze nocnej powinien być pani wypłacany do godziny 7.
Porady prawnika Porady prawnika

Masz wątpliwości dotyczące działań firmy, która cię zatrudnia? Nie wiesz jak postąpić w sporze z pracodawcą, jakie możliwości pozostawia ci prawo pracy? A może po prostu jest temat, który cię nurtuje i chcesz poznać zastosowanie bieżących przepisów? Prześlij swoje pytania mailem: serwispraca@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą radcy z trójmiejskich kancelarii. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Praca portalu Trojmiasto.pl

BGP Białobrzeska Janicki Miśkowiec Pawłowski Zieliński

Miejsca

Opinie (48)

  • W kodeksie pracy jest mnóstwo niedopowiedzianych spraw... (11)

    Mój przykład - jestem inżynierem mobilnym (to samo tyczy się handlowców), siedziba firmy jest w Warszawie, pracuję z domu z Gdańska i jeżdżę autem służbowym po woj. pomorskim, warmińsko-mazurskim i kujawsko-pomorskim. Moje godziny pracy to 8-16 według umowy o pracę na czas nie określony. Mój pracodawca wymaga ode mnie dojazdu do klientów na godz. 8:00 w ramach szeroko pojętego Trójmiasta (nawet do Wejherowa), gdzie jestem przywiązany do auta ilością walizek niezbędnych do pracy i nie mam możliwości użycia transportu publicznego. Wiadomo prowadzenie auta po 100 - 400 km dziennie to też praca i wymaga skupienia. Poza tym często wracam po godzinach np. wyjeżdżam o 16:00 z Olsztyna i dojeżdżam do Gdańska na godz. 18:30 - i te 2:30 h już nie liczy się do nadgodzin. Mój pracodawca twierdzi, że mogę nocować w hotelu (tylko jak zdążyć następnego dnia na 9:00 do Gdańska do innego klienta), nadgodziny w mojej firmie są tylko wtedy gdy "po godzinach" spędzę czas u klienta.

    Wydaje mi się, że coś jest nie w porządku z brakiem nadgodzin za jazdę autem poza godz. 8-16 (przed i po). W ten sposób można wykorzystać pracownika do pracy po 12h dziennie bez dodatkowych świadczeń (poza dietą 23zł). Jak wyjadę z domu o 6 rano i wrócę o 18stej to mam zwykłą pensję.

    Dla informacji - pracuję w francuskiej korporacji telekomunikacyjnej...

    Co o tym myśli pani Mec. Patrycja Miśkowiec ?

    • 40 3

    • Dięta 23 zł?? (6)

      Jak Ty się zatrzymałeś na diecie 23 zł, to zainteresuj się, ile wynosi teraz...

      • 5 0

      • nie tyle on co firma (5)

        a jeśli chodzi o firmy to modne obecnie jest zastępowanie słowa akwizytor słowem inżynier sprzedaży :-).
        Pracownicy dają się nabrać.
        Praca handlowca szczególnie akwizytora jest wyjątkowo niemiła.

        • 12 2

        • taka sama praca jest nie- akwizytora, czyli rzeczoznawcy mobilnego (4)

          ostatnio spędził pewien rzeczoznawca ponad 8 h na miejscu szkody od g.10.30, musiał dojechać, a jechał już z innego miejsca szkody,
          i potem do domu ok. 1 g.

          • 2 0

          • Ci co pracują w siedzibach też dojeżdżają do pracy (3)

            Dlaczego uważacie, że tylko Wam należałoby płacić za ten czas???

            • 1 2

            • bo np. z domu na mijejsce szkody mam 170 km, (1)

              • 2 1

              • Jednego dnia masz 170km a drugiego 10km

                Ja codziennie dojeżdżam 70km (prywatnym autem, bez żadnych diet czy też innych "bonusów") więc nadal nie widzę powodu dlaczego to tylko Wam miałby się należeć ten przywilej.

                • 1 2

            • Jasne ze tak, tylko Ty masz wybor srodka transportu...

              A ja musze pracowac tez kalo kierowca bo do Elku, Olsztyna transportem innym nie dojade, potrzebuje kilka walizek miec w bagazniku

              • 1 0

    • Masz rację. To jest wyzysk. (1)

      To się nazywa elastyczny czas pracy.
      Dieta wynosi już 30zł.
      Ale samochód wykorzystujesz też do celów prywatnych. Czy płacisz pracodawcy za to wypożyczenie auta? To samo z komórką i laptopem.

      • 4 5

      • Pomyliłem się z dietą, faktycznie jest 30zł, za auto służbowe do celów prywatnych płacę coś koło 300zł miesięcznie

        Ale powiem szczerze, że jak przychodzi weekend to nie mam ochoty patrzeć na auto...

        piszę o pracy typu: instalacje, kalibracje, naprawy i pomiary sieci

        • 5 0

    • ...

      jest to chore i krzywdzace, ale niestety zgodne z kodeksem pracy, za czas dojazdu do pracy i w delegacje nie placi sie, tez tak mialem w jednej z poprzednich firm i inspeksja pracy potwierdzila ze to jest ok

      • 1 0

    • Zależy ile zarabiasz. Na czas pracy 8h od-do spoglądają dziś tylko ci, których pułapem oczekiwań jest 4000-5000 zł brutto. Większe pieniądze oznaczają większą elastyczność, czyli - i tak właśnie powinieneś mieć w umowie - zadaniowy czas pracy.
      Ja również pracuję dla firmy telekomunikacyjnej (dla - nie w firmie - bo na kontrakcie) i również z domu w Trójmieście. Często jeżdżę do klientów w Warszawie, ale jednak większość czasu spędzam pracując nad projektami z domu, a nie z siedziby firmy. Czas spędzony na dojazdach to moja prywatna sprawa, nie liczy się do czasu pracy - to mój wybór i moje ryzyko, bo zechciałem pracować w Warszawie, mieszkając w Trójmieście. Liczy się wykonanie zadania, a nie to, czy w domu pracuję od 9 do 17, czy danego dnia w ogóle olewam sprawę, a następnego siedzę 15 godzin, albo np. mogę przespać się w środku dnia gdy zmęczę się ślęczeniem nad robotą. Nadmienię, że zadania przydzielane są rozsądnie. W gruncie rzeczy taka praca się opłaca, jestem zadowolony. A że nie pracuję od 8 do 16, to co? Nie jestem urzędnikiem. Zresztą nie potrafiłbym już wysiedzieć tyle w biurze.

      Jeśli mieszkasz w Gdańsku i masz pracować w siedzibie klienta na terenie "szeroko pojętego Trójmiasta" w godz. 8-16 to wszystko jest w porządku. Tak jakbyś po prostu dojeżdżał do pracy. Większość ludzi gdzieś dojeżdża. A wyprawy do Olsztyna? Jeśli są sporadyczne, to też w normie, jak delegacje. A jeśli są codziennością, to negocjuj!

      • 2 1

  • 21-7 w tym przedziele pracodawca wybiera sobie 8 h nocnych (3)

    • 4 0

    • fajnie (2)

      u mnie w robocie to 5 godzin

      od północy do 5

      • 0 0

      • wiec lamie kodeks pracy (1)

        bo przedzial MUSI wynosic 8 godzin i juz. Google panstwowa inspekcja pracy i jazda, tracisz co dzien kase za 3 godizny, ja bym tego tak nie zostawil

        • 0 0

        • Ty nie, ale pip tak

          kara to śmieszne pieniądze

          • 0 0

  • W takim razie pracodawca okresli ze godziny nocne sa od 21 do 5 (2)

    a nastepnie bedzie kazal pracownikom przychodzic na godz 0:00 (praca do 8:00) lub 1:00 (praca do 9:00) i bedzie im placil tylko za 5 lub 4 godziny nocne a reszta po normalnych stawkach...

    • 11 2

    • Może też ustalić od 21 do 7 (1)

      a kazać pracować od 8 do 16 i tylko po normalnych stawkach.

      • 2 2

      • bez sensu

        wówczas nie musi ustalać godzin nocnych

        • 1 0

  • (2)

    W Polsce kodeks pracy to jedna wielka porażka. Kodeks co róż się zmienia, ale niestety tylko na korzyść pracodawcy. Jesteśmy coraz bardziej murzynami zachodniej Europy.

    • 17 5

    • róż to ewentualnie moze być bukiet

      • 6 0

    • z pretensjami do Dudy

      • 0 0

  • Tłuste godziny (1)

    dodatek wynosi około 2 zł/h wiec trzeba uważać żeby się za mocno nie obłowić na nockach

    • 28 0

    • ja mam nocki za 18zł/h

      a dniówki (z tego co pamiętam, bo ze 2 lata już nie byłem) są za 12,50/h

      i walę po 10 godzin (od 20 do 6)
      i szefo płaci mi 180 za noc
      :) za noc, głupio wyszło, mam 180zł za pracę w nocy (bez szefa)

      • 8 0

  • (2)

    Nie mam żadnego dodatku za pracę w godzinach nocnych. Praca w ochronie. Służby 24 godziny non-stop i 48 wolnego. Od 8 rano do 8 rano. Taką samą stawkę mam o 3 w nocy jak i 10 rano. 5.50 zł na godzinę. Umowa zlecenie.

    • 14 3

    • to i tak dobrze bo w wikingu 4,5 zł...

      • 1 0

    • Artykuł dotyczy umowy o prace.

      • 1 0

  • to jak place 3 zeta za godzine to za noc musze zaplacic robolom 3 ,20 ? (5)

    zdzierstwo ! . Lepiej obnizyc do 2,50 za godzine to za noc wyjdzie po 2,80 i to jest pomysl .

    • 5 23

    • Widać żeś tępy (1)

      20% nie 20 groszy..

      • 7 0

      • 20 proc ? to jeszcze gorzej.

        to obnizam do 1,50 za godzine ! . za te stawki w nogi caluja ).

        • 3 7

    • 20% placy minimalnej (1)

      firmy nie prowadzisz bos za tepy
      dodatek wynosi conajmniej ok 2 pln brutto

      • 2 0

      • 16.00 PLN za 8 nieprzespanych godzin

        Żyć nie umierać.

        • 1 1

    • Chyba jestes polskim kapitalistą, pracodawcą, co chce tylko złupić pracownka i najlepiej nic ne płacic za prace, a kasa dla siebie!!!

      • 0 0

  • A ja mam płacone za nic nie robienie! (6)

    Ale trzeba umieć taką pracę znaleść:)))

    • 2 15

    • Słownik gamoniu znajdź bo nadal będziesz na bezrobociu siedział.

      • 11 2

    • A ja nie pracuje i zarabiam (1)

      Ale nie zdradzę wam gdzie taką robotę można dostać

      • 3 4

      • Wiemy, na ulicy albo na telefon

        • 5 0

    • mam tak samo:)))

      • 0 2

    • To masz dobrą mamę, skoro cie utrzymuję przez tyle lat...

      • 3 0

    • czyli- polityk

      • 4 0

  • Praca w nocy_senny koszmar!16 lat pracy i ciągle pamiętam...pozdr.pielęgniarki😇

    • 13 1

  • wlasnie koncze nocke, czas sie zbierac (1)

    firma bardzo kiepsko placi dadatek za prace w nocy, wiec przesypiam wiekszosc :)

    • 4 0

    • gratuluję

      ja właśnie wróciłam z harówy, 7 godzin i 45 min. na nogach

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane