W Wiedniu, w czwartek o godz. 20:15 rozpocznie się losowanie siatkarskiej Ligi Mistrzów kobiet i mężczyzn. Po raz pierwszy w historii wezmą w nim udział dwa trójmiejskie zespoły. PGE Atom Trefl i Lotos Trefl zostały już przydzielone do odpowiednich koszyków. Wynika z nich, że w nowym sezonie, w Ergo Arenie pojawią się mocarze europejskiej siatkówki.
2015-07-01 11:30
Siatkówka w wykonaniu kobiet to nie siatkówka. Piłka leci 5 razy wolniej niż u facetów.
2015-07-01 13:55
Siatkowka kobieca polega na kombinowaniu. Dla znajacych temat jest pelna smaczków. W formie jest ciekawa, wymaga wiecej myslenia, nabijania, kiwania... etc
2015-07-01 14:07
Dotyczy to także gier zespołowych, a może zwłaszcza ich. Niestety różnica w grze jest bardzo widoczna i nie dotyczy tylko siatkówki ale także piłki ręcznej, koszykówki itd. Tak już jest i jest to naturalne, bo wynika przede wszystkim z różnic w indywidualnych możliwościach mężczyzny i kobiety. Składają się na to: szybkość, siła, dynamika itd. czyli akurat te cechy, które w sportach drużynowych są bardzo istotne.
2015-07-01 14:12
no i właśnie siatkówka to jest idealna dyscyplina bardziej dla kobiet niż mężczyzn
2015-07-01 16:40
bo siatkarki to zgrabne i atrakcyjne panie :)
2015-07-01 22:51
2015-07-01 23:15
Wolę żeńską siatkówkę, ponieważ jest bardziej urozmaicona. Siatkówka męska jest monotonna z uwagi na zbytnią dynamikę gry, na której jest oparta. Obecnie przy wzroście i sile zawodników bardziej przypomina badminton niż siatkówkę... Najczęściej, kto silniej ścina ten praktycznie lepszy. Wszystko wg schematu: przyjęcie rozegranie i max przywalenie... I tak do końca meczu. Tymczasem w siatkówce żeńskiej opcji i różnorodności można zobaczyć o wiele więcej niż w siatkówce męskiej.
2015-07-02 09:52
żeńska siatkówka pod każdym względem jest lepsza od męskiej, i to jest prawda, to jest fakt
2015-07-01 13:43
Czemu np. Resovia jest sama w koszyku 4? Strasznie to dziwne..
2015-07-01 14:29
Bo Rzeszów to ani Polska ani Ukraina :)
2015-07-02 22:02
W LM Atomówki zmierzą się drużynie przeciwnej m.in. z Kimberly Hill (obecnie Vakifbank), jeszcze niedawną koleżanką z zespołu, którą w Atomie uznano za zbyt słabą aby grała w wyjściowym składzie i pożegnano jako zbędną. Tymczasem parę miesięcy później uznano ją za MVP mistrzostw świata. Niestety takiego mieliśmy wówczas fachmana na stanowisku trenera oderwanego od rzeczywistości. Teraz to można podziwiać grę K.H. w zespołach z" najwyższej półki".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
