Wcześniaki stanowią 7 proc. wszystkich noworodków. W Województwie Pomorskim w 2013 r. urodziło się ich 1287, z czego 776 przyszło na świat w samym Trójmieście. 17 listopada po raz kolejny obchodzony będzie ich dzień - Światowy Dzień Wcześniaka.
2014-11-16 08:56
urodziłam się 40 lat temu jako wcześniak. Ważyłam 1,5 kg-w szpitalu powiedzieli mojej mamie....żeby się za bardzo do mnie nie przyzwyczajała. Dzięki wysiłkom mamy( w tamtych czasach poruszyła niebo i ziemię, by mnie ratowano) żyję i mam się dobrze. Choć w dzieciństwie przeszłam chyba wszystkie choroby, to intelektualnie nie odbiegałam od dzieci urodzonych o czasie. Dziś role się odwróciły-ja opiekuję się moją starszą mamą. Mamo-dziękuję.
2014-11-16 09:48
ave TY
2014-11-16 13:16
Jestem mamą 3 dzieci bo czwarte dziecko zmarło....urodziłam dwukrotnie bliźniętą...Pierwsze w 35 tyg ciąży a drugie w 26 tyg ciąży. Jestem dumną mamą z moich dzieci, Były wielkie obawy czy dzieci przeżyją, każdy telefon był koszmarem jak dzieci były na oiomie. Dziś chłopcy mają 8 lat a córeczka 3:)Do pełni szczęścia brakuje tylko zmarłego synka.
2014-11-17 21:03
oddałabym wszystko żeby moje dziecko tyle wazyło, byłeś KOLOSEM :)
2014-11-16 09:17
Głupie to jak kaszanka w sklepie.
A kiedy swoje święto mają miłośnicy "dnia bez światowego dnia czegokolwiek"?
2014-11-16 18:07
Napewno kiedyś ustalą dzień malkontenta, wtedy i ty będziesz miał swoje święto...
2014-11-16 09:39
2014-11-16 10:05
Rok temu, gdy na swiat przychodzila nasza coreczka, wybralismy z mezem wejherowo. Jak najdalej stamtad!!!! Podczas 5 dni, w ciagu ktorych tam bylam (bylam po terminie, porod sie nie rozpoczynal, lezalam 3 dni na patologii), zalatwiliby - brzydko mowiac - dwojke dzieci, w tym moja corke. Tetno juz spadalo, a oni nie chcieli wywolywac porodu, bo czekali nie wiadomo na co! Wkoncu zrobilam z mezem awanture i wzieli mnie laskawie pod oksytocyne.
Kolezance z sali, 2 tyg po terminie, kazali czekac na skurcze, bo "Pani urodzi naturalnie". Cale szczescie, ze "specjalisci" w ostatniej chwili zauwazyli, ze dziecko jest owiniete pepowina.. Szybko zrobili cesarke. Wejherowa NIE polecam!!! Pare lat temu bylo super, teraz lepiej omijac ich szerokim lukiem.
Pozdrawiam
2014-11-16 10:41
2014-11-16 12:25
wszystko jest super, gdy poród jest prosty i niepowikłany. Cokolwiek się dzieje nie tak - i tak trafia się do szpitala. Równie dobrze można rodzić w domu.
2014-11-16 11:30
A ja nie narzekam na Wejherowo. Rodzilam tam rok temu. O kazdym szpitalu mozna powiedziec i dobre i zle rzeczy. Jak sie czyta opinie w necie to nie ma gdzie rodzic.
2014-11-16 16:12
A ja rodziłam w Szpitalu Wojewódzkim i drugie też tam urodzę. Polecam jak najbardziej. Najpierw leżałam chwilę na patologii ciąży i opiekę miałam fantastyczną. Poród też ok, szybko, sprawnie. Panie Pielęgniarki, jeśli ktoś poprosił to przychodziły, tłumaczyły wszystko kolejny raz, pokazywały. Opinia pewnie tez zalezy od przebiegu ciąży, porodu, od naszego nastawienia itd.
2014-11-16 16:46
który na pewno dużo dzieci urodził
2014-11-16 19:10
Myślisz, że tylko kobiety to przeżywają, że jest słabo w Gdańsku z miejscami i nie wiadomo jakie są tam warunki? Przecież to też jest moje dziecko.
Chcieliśmy podejść zobaczyć co i jak to tu się nie da, tam remont itp.
2014-11-16 10:00
Dzień Polskiego Imigranta?
2014-11-16 13:11
taaaaaaaaaaaaaaaaaaaak :-)
2014-11-16 10:07
Witam mój synek też jest wcześniakiem i urodził się na "Klinicznej", ale żadnego powiadomienia ani zaproszenia nie otrzymał choć ma teraz 3,5 latka....
2014-11-16 20:45
W przyszłym roku !!
2014-11-17 09:05
Bo tego nie organizowała stricte Kliniczna, tylko mama dziewczynki wcześniaczki razem z położną, a potem wszyscy dorzucili swoją pomoc. Na facebooku powstała stronka z zaproszeniem do zgłaszania się, więc dostęp był tylko na zasadzie - znajomy - znajomemu powiedział... Może w przyszłym roku będzie inaczej, ale do danych osobowych pacjentów zwyczajni ludzie nie mają dostępu - stąd brak powiadomienia :)
2014-11-16 11:13
Rodziłam 3 miesiące temu w wojewódzkim i szczerze polecam no nie ma co się dziwić że kliniczna zapchana jak pcha się tam cały Gdańsk!!!!!!
2014-11-17 09:07
Niestety akurat wojewódzki nie posiada odpowiedniego sprzętu do ratowania wcześniaków...Stąd pozostaje Kliniczna i Zaspa.
2014-11-16 11:25
Nie mieli już co wymyślić to wymyślili dzień wcześniaka. Wcześniak to tylko wcześniak. Co tu świętować ?
2014-11-16 13:11
a dzień esbeka bijącego na przesłuchaniu pałą to co ?
złe święto ?
2014-11-16 13:21
Jurku...Zatem życie!!!!To właśnie o nie walczył ten maluszek ze swoimi rodzicami!!! Dla maleństwa urodzonego przedwcześnie w dwudziestym którymś tygodniu to wielka walka, każda najmniejsza infekcja jest zabójcza, każda kropla mleka może być zabójcza. Nie pojmie tego ten co sam nie przeżył. Ja jestem wdzięczna za 6 mc życia mojego synka zmarłego i za 3 lata jego siostry bliźniaczki. Ona jest darem od boga dosłownie!!!! Ważyła 490 g!!!!
2014-11-16 18:59
Jestem pewny że jesteś wspaniałą matką i życzę Tobie Aniu i Twojej córeczce dłuuuuuugiego i zdrowego życia
2014-11-16 23:00
Domyślam sie co czujesz moja córka urodzila sie w 27 tyg ciąży ważyła 770 gram byla bardzo silna ma teraz 11 lat jest zdrowa a nawet bardziej wyrośnięta niż jej rowieśniczki po urodzeniu lekarz powiedzial mi że dziewczynki są silniejsze pozdrawiam i zdrowia życze
2014-11-16 18:09
2014-11-16 21:12
gdybyś urodził wcześniaka to byś wiedział
2014-11-17 09:10
Drogi Jurku Ogórku - jak Ci się przytrafi dziecko za wcześnie urodzone, które ma ileś procent szans na przeżycie i codziennie się boisz, czy masz do kogo przyjechać, to pewnie będziesz wiedział, co świętować...
Ale szczerze - nie życzę Ci wcześniaka...
2017-11-27 21:47
Jestem mamą wcześniaka urodzonego w 26 tyg.ciązy.Dzień wcześniaka to dla mnie i dla mojej rodziny bardzo ważny dzień.
2014-11-16 12:39
Noworodków. To bardzo wyczerpująca i odpowiedzialna praca. Swoimi działaniami ratujecie nie tylko życie tym Maluszkom, ale również jego najbliższym. Dziękujemy Wam z całego serca!
2014-11-16 13:11
Bylam w 24tygodniu i lezalam na klinicznej, gdy zaczal sie porod. Na moje obawy,że dziecko nie przezyje porodu naturalnego, jedna ze "slaw' klinicznej stwierdzil,ze "tutaj" nie praktukuje sie, zeby tylko ze wzgledu porod wczesniaczy robic cesarke. Dziecko zmarlo, nie mialo sznas po trudnym porodzie naturalnym.
Gdy lezama na Zaspie na patologii w kolejnej ciazy, tam lekarze robili od razu ciecie, gdy porod musial sie odbyc w 24tygodniu. Moze to ze na Zaspie jest OIOM od 1995roku, to tamci lekarze maja wieksza wrazliwosc? Trzeby dac takiemu szanse, a nie zmniejszac ich, bo porod naturalny dla takiego skrajnego wczesniaczka jest wiekszym ryzykiem niz cesarka.
Moze Pan Preis powinien zobaczyc, jakie standardy obowiazuja na zaspie. i jakos na Zaspie potrafia uratowac wczesniaki w takim stanie,ze sa zdrowe, bo wychodza z wczesniactwa. Do klasy z moja corka chodzi wczesniak w 25 tygodnia. Dziecko jest zdrowe, bo lezal na OIOMie na Zaspie.
2014-11-16 23:12
Zgadzam się. OION na Zaspie - wspaniała opieka - p. Ordynator, p. Położne, lekarze. Wszyscy zaangażowani, mili, ale najważniejsze, że dbają o swoich małych pacjentów i ratują ich życia.
Dziękuję Wam za opiekę nad naszą córeczką, jedną z bliźniaczek, która trafiła na OION na Zaspie.
2014-11-17 09:26
Aha, jeszcze jedno - w tym artykule skupiono się na Klinicznej nie z samego faktu, że jest tak cudownym ośrodkiem, tylko dlatego, że w zeszłym roku, będąc z naszymi wcześniakami w odwiedzinach na Klinicznej okazało się, że nie ma żadnego świętowania Dnia Wcześniaka, a przecież jest co świętować.
Tak więc mama wcześniaka zaczęła organizować siebie i innych, żeby ten dzień wcześniaka zaistniał. Razem z przecudowną Położną zabrały się za organizację imprezy, która wypadła wspaniale. Zaangażował się również w to szpital i inni - sponsorzy, dlatego ten artykuł jest właśnie o Klinicznej, bo zebrały się mamy dzieci urodzonych właśnie tam... Ot i co.
2014-11-17 09:22
Myślę, że to nie jest jednoznaczne - dziecko leżało na Zaspie więc jest zdrowe....
Mogę zatem powiedzieć - moje dziecko leżało na Klinicznej, więc jest zdrowe? Przecież to nic nie wnosi.
Zarówno na Zaspie jak i na Klinicznej są dzieci, które umierają i dzieci, które przeżywają. Trochę to ruletka, dużo zależy od tygodnia ciąży, w którym się dziecko rodzi - no i od masy ciała.
No i na pewno również od wkładu zaangażowania personelu, decyzji podjętych nierzadko "na szybko", szczęscia...
2014-11-16 14:06
Droga redakcja portalu trójmiasto mogłaby choć raz zrobić ukłon w stronę niepocieszonych niedoszłych rodziców i zauważyć ten dzień, dać choć mały artykulik, cokolwiek dla tych którzy - nie tylko tego dnia - są bardzo smutni :(
2014-11-17 00:03
popieram
2017-11-27 21:48
jest najlepsza!
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
