• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wdzydzki Park Krajobrazowy na rowerze

Krzysztof Kochanowicz
14 czerwca 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 


Szlaki rowerowe wiodące przez Wdzydzki Park Krajobrazowy to wyzwanie dla najwytrwalszych rowerzystów.


Nad Jeziorem Wdzydzkim średnio jesteśmy kilka razy w roku, na rowerze, pieszo, na żaglach, a także podczas letniego jarmarku folklorystycznego. Potencjał tutejszych terenów pozwala na wiele różnych atrakcji, jak i form ruchu. Z pewnością każdy miłośnik sportu i rekreacji znajdzie tu coś dla siebie.



Jeśli mowa o wycieczkach rowerowych, w zeszłym roku jeden dzień weekendu we Wdzydzach Kiszewskich poświęciliśmy na objazd tzw. krzyża Kaszubskiego Morza, rozpoczynając i kończąc wycieczkę w Kościerzynie.

Tym razem wycieczkę postanowiliśmy wzbogacić o dodatkowe atrakcje, a w szczególności oddalić się od cywilizacji, dlatego też początek i koniec naszej trasy miał miejsce przy bramie do Muzeum Parku Etnograficznego we Wdzydzach Kiszewskich. Część grupy, która nie mogła wybrać się z nami na weekend, zdecydowała się na dojazd na miejsce zbiórki to samochodami, to na rowerach w sobotę rano, przez co ich trasa sięgnęła tego dnia 240 km!

Zaproponowana przez nas trasa w większości przebiegała bocznymi drogami gruntowymi. Niestety pomimo dość bogatej sieci tras rowerowych występujących na obszarze Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego, wiele z nich zostało wytyczonych przez grząskie piachy i nic dziwnego, że nie cieszą się one za dużą frekwencją miłośników wycieczek rowerowych. Na niektórych odcinkach skorzystaliśmy również z dróg asfaltowych, ale ogólnie staraliśmy się raczej od nich stronić. Na pierwszych kilometrach zagłębiliśmy się w malowniczym, gęstym lesie i pozostaliśmy w jego otulinie praktycznie do końca naszej wycieczki.

Po niespełna kilometrze, na oznakowanym kolorem niebieskim, szlaku rowerowym wiodącym ze Wdzydz Kiszewskich do Kościerzyny zobaczyliśmy maleńkie Jezioro Wałachy, wokół którego projektowany jest rezerwat przyrody. Następnie za skrzyżowaniem szlaków, kierując się na Kościerzynę, odbiliśmy na oznakowany kolorem zielonym, pieszy Szlak Kamiennych Kręgów, którym udaliśmy się nim wokół malowniczego Jeziora Strupino. W osadzie Juszki wróciliśmy z powrotem na obrany wcześniej szlak rowerowy, a przy okazji zobaczyliśmy kolejną perełkę, czyli Jezioro Mieliste. Stąd udaliśmy się wcześniej wspomnianym szlakiem rowerowym do Sycowej Huty, gdzie przebiliśmy się malowniczą trasą wśród nieco większych jezior: Żółnowo, Mielnica, Sudomie i Sominko. Po ich objechaniu, dla łatwiejszej orientacji w terenie towarzyszył nam oznakowany kolorem czerwonym pieszy Szlak Kaszubski. Przed laty, w całości pokonaliśmy go jesienią rowerami, ale sentyment pozostał, dlatego też w tym roku planujemy przejechać go jeszcze raz rozbijając wycieczkę na dwa dni i noclegiem pod namiotem gdzieś w sercu Kaszub.

Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho


Wracając do zaplanowanej przez nas trasy, jadąc odcinkiem Szlaku Kaszubskiego, przez moment towarzyszyła nam również rzeka Trzebiocha, która wypływa z wcześniej mijanego Jeziora Żółnowo. Za Loryńcem odbiliśmy na oznakowaną kolorem żółtym trasę rowerową wiodącą wzdłuż Jeziora Schodno. Zaś w osadzie o tej samej nazwie wskoczyliśmy na inny szlak rowerowy wiodący wokół jezior Wąglikowic. Na odcinku tym odłączyło się od nas kilka osób, którym pokonywane piachy ewidentnie nie służyły.

W Dąbrówce przeskoczyliśmy na szlak rowerowy Gminy Dziemiany, który umożliwił nam dotarcie nad maleńkie Jeziora Lipno. Przy malowniczo położonej wieży widokowej zrobiliśmy małą przerwę podziwiając przepiękne widoki na położone w oddali jeziora, a także kwitnące pola wysiane barwnymi kwiatami. Widoki jak w bajce i żywej duszy wokół.

Po przerwie wyruszyliśmy w kierunku Wiela, gdzie planowaliśmy dłuższy postój. Podczas półgodzinnej przerwy odpoczęliśmy trochę nad jeziorem, a następnie udaliśmy się na zwiedzenie pięknie odrestaurowanej Kalwarii Wielewskiej, która jest drugim tego typu obiektem na Pomorzu Gdańskim po Kalwarii Wejherowskiej.

Motywem budowy Kalwarii był kult matki Bożej Pocieszenia z czasem ubogacony motywem patriotycznym (upamiętnienie ofiar I wojny światowej). Inicjatorem i budowniczym Kalwarii był proboszcz ks. Józef Szydzik. Od października 1924 budowę kontynuował ks. płk Józef Wrycza, z jego inicjatywy powstały figury wolnostojące i ambona w kształcie łodzi z żaglem. Ziemię pod sanktuarium ofiarowali gospodarze Białej Góry - Anna i Michał Durajewscy, pochowani na terenie Kalwarii. W skład Kalwarii wchodzą 23 obiekty: 14 kaplic, 6 kompozycji rzeźbiarskich, święte schody, ambona oraz pustelnia. Pod względem wielkości i formy kaplice są bardzo zróżnicowane i nawiązują do nurtu architektury modernistycznej. Od 1962 roku Kalwaria Wielewska wpisana jest do rejestru zabytków.

Więcej informacji znajdziecie na stronie Pomorskie Travel.

W drodze powrotnej, trasa naszej wycieczki wiodła wzdłuż lewego brzegu Jeziora Wdzydzkiego, jednak nie znaczy to, że wytyczony tędy szlak rowerowy wiedzie przy samej tafli jeziora. Kaszubskie Morze zobaczyliśmy tylko w kilku miejscach, a najbardziej malowniczym był punkt widokowy naprzeciwko Wyspy Ostrów Mały. Od Przytarni po Przerębską Hutę ponownie zagłębiliśmy się w gęstym, iglastym lesie. W ostatnim etapie tego odcinka bardzo ciekawym miejscem jest drewniany most na ujściu Wdy do Jeziora Wdzydzkiego.

Ostatni odcinek naszej wycieczki wiódł trasą rowerową wokół Jeziora Jelenie, które jest odnogą ogromnego Jeziora Wdzydzkiego. Na zakończenie wycieczki, co po niektórzy uczestnicy wycieczki, wdrapali się na wieżę widokową, skąd rozpościerają się przepiękne panoramy na krzyż jezior wdzydzkich oraz malowniczy kompleks lasów Wdzydzkiego Parku Krajobrazowego.

  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho
  • Migawki z wycieczki rowerowej po malowniczych okolicach Wdzydzkiego Parku Krajobrazoweho


GALERIA ZDJĘĆ; fot. Piotr Książek & Krzysztof Kochanowicz [GR3miasto]

Podsumowanie:

Szlaki rowerowe wiodące przez Wdzydzki Park Krajobrazowy z pewnością stronią od ruchliwych szos. Pokonując tutejsze drogi gruntowe trzeba wiedzieć jednak, że wiele odcinków wiedzie przez grząskie piachy, z którymi poradzą sobie tylko najwytrwalsi rowerzyści. Dlatego zdecydowanie zalecamy rower górski o szerokich terenowych oponach. Układając wycieczkę tutejszymi szlakami rowerowymi nie należy więc kierować się tylko ich kilometrażem, gdyż szybko okazać się może że pokonanie trzydziestokilometrowego odcinka zajmie trzykrotnie więcej czasu niż w przypadku poruszania się po utwardzonej drodze rowerowej. Zagłębiając się w leśnej gęstwinie, z dala od cywilizacji warto pamiętać również o zapasie napojów. W wielu tutejszych wsiach nie znajdziemy żadnego sklepu!

Kolejna wycieczka już niedługo, do zobaczenia na szlaku !

Statystyki naszej wycieczki:

Dystans: 71 km / wraz z dojazdem i powrotem: 240 km
Czas jazdy z postojami: 8h25min
Ślad GPS i mapa trasy

Rodzaj podłoża:

Leśne dukty, miejscami mocno zapiaszczone oraz drogi gruntowe,
Do realizacji trasy najbardziej polecamy rower górski, o szerokich oponach.

Do realizacji trasy wykorzystaliśmy mapę "Wdzydzki Park Krajobrazowy" o skali 1: 25 000 wyd. Eko-Kapio.pl


Wycieczkę prowadzili:
Krzysztof Kochanowicz i Izabela Walczak[GR3miasto]

Wycieczkę wspierali: Jarosław Grochowski, Piotr Bartoszewicz, Łukasz Pawlik i Piotr Książek[GR3miasto]

Mamy co chwilę nowe pomysły, które realizujemy w wolnym czasie, czy to po pracy, czy w wolny weekend, dlatego nie sposób się z nami nudzić. Jeśli więc masz ochotę bawić się razem z nami, nie zastanawiaj się dłużej. Dołącz do nas, to nic nie kosztuje! Zabierz więc rodzinę, znajomych, albo po prostu przyjedź by poznać nowe osoby.

Dołącz do ludzi pozytywnie zakręconych!
O naszych inicjatywach, rajdach i wycieczkach dowiesz się regularnie odwiedzając naszą stronę internetową. Organizujemy nie tylko wycieczki rowerowe. Przez cały rok kalendarzowy wybijamy się także na wędrówki piesze, marsze Nodric Walking, kajak. A w zależności od sezonu: różnego rodzaju sporty wodne, rolki, łyżwy, narty, snowboard. Jeśli zaś chcesz regularnie otrzymywać od nas wszelkie newsy, możesz napisać maila z prośbą o przyłączenie się do listy sympatyków GR3. Wtedy zawsze będziesz na bieżąco ze wszelkimi wydarzeniami. Kontakt e-mail: gr3miasto@gmail.com


Relacja pochodzi ze strony Grupy Rowerowej 3miasto.

Parametry trasy

  • Region woj. pomorskie
  • Długość trasy 71 km
  • Poziom trudności średni

Znajdź trasę rowerową

Wydarzenia

Opinie (11) 1 zablokowana

  • Borsk (1)

    Polecam zwiedzanie w tym jazde pasem startowym dawnego lotniska w Borsku oraz odpoczynek przy ujsciu Wdy z J.Wdzydzkiego na przystani przy osrodku Czarnowodzianka...

    • 14 1

    • Pas startowy odwiedzany na rowerach już nam zbrzydł ;)

      Ale warto byłoby się tam wybrać na lot tandemowy paralotnią, organizowany przez Jet-Stream.
      Polecamy

      • 1 0

  • Bardzo fajna trasa!

    Te rejony są naprawdę super! Zapraszam też do próbowania innych wariacji trasy - niestety nie mogę dodawać linków w komentarzu do swoich przebiegów :(

    • 6 1

  • piękne Kaszuby (1)

    W tym tygodniu zrobilismy małe kółko wokół Kościerzyny - przez Wielki Klincz, urokliwe Juszki, Grzybowski Młyn i Łubianę. To ok.45 km, piękne kaszubskie krajobrazy, dużo ciszy i obcowanie z przyrodą. Dla naszych trekkingowych rumaków chwilami szutrowe i piaszczyste drogi były trochę uciązliwe. Ale tylko trochę. Wycieczkę zakończyliśmy obiadem na kościerskim rynku, który bardzo wypiękniał w ostatnich latach.Mile spędzony dzień urlopu. Kaszuby rowerem - to jest to!

    • 8 0

    • Uwaga na rynek w Kościerzynie

      Pięknie odrestaurowano rynek w Kościerzynie, szczególnie nawierzchnię. Prawdziwa kostka brukowa!!! Śliska jak diabli. Wychodząc ze sklepu firmowego chyba Jarzębińskich w kierunku rynku na takiej właśnie prawdziwej kostce brukowej, która pełniła funkcję krawężnika, poślizgnąłem się. Stopa zjechała ukosem na zewnątrz w dół. Buty dobre do roweru, nie nadają się na spacery po bruku. No i pękła poduszka stawowa małego palca, siniak na pół stopy, ból i.. w ogóle. A do domu daleko, na pedał można cisnąć tylko piętą!!! Dobrze, że są komórki...

      • 0 0

  • Nie wiem kto projektował trasy rowerowe w okolicy (2)

    Ale żeby je przebrnąć na rowerze, to jak z krzyżem na plecach ;-/
    Najlepsza pora roku by wybrać się tam rowerem, to zima, gdy piachy są twarde jak kamień. Jest też gwarancja, że drogi będą odśnieżone gdyż większość szlaków wiedzie tzw. drogami pożarowymi.
    Odradzam jednak jakiekolwiek wycieczki turystom z sakwami bądź niewprawionym rodzicom, którzy zamierzaliby wybrać się w trasę ze swoimi pociechami.
    Makabra.... zdecydowanie polecam natomiast trasy rowerowe w okolicach Parku Narodowego Borów Tuchloskich i szlaków wchodzących w skład tzw. Kaszubskiej Marszruty. Większość z nich wiedzie utwardzonymi drogami gruntowymi, a bliżej parku i Jeziora Charzykowskiego trasami asfaltowymi, bądź wyłożonych kostką betonową. Tak właśnie powinny wyglądać prawdziwe drogi rowerowe, na które udać się można całą rodziną i zaprojektować kilkugodzinną trasę !

    • 4 2

    • tiiaaaa (1)

      najlepiej wyasfaltować ewryłer i ewryfing

      • 2 4

      • Niekoniecznie wyasfaltować...

        ...ale niektóre tamtejsze drogi, którymi tak śmiało poprowadzono trasy rowerowe gminy mogłyby chociaż utwardzić. A nie maznęli sobie pędzlem to znaczek rowerowy tu, to tam i myślą że są super gminą "przyjazną rowerzystom". Jak tak mają wyglądać szlaki rowerowe, to lepiej by w ogóle ich nie było !
        ...jak tak mają wyglądać szlaki rowerowe, to lepiej o tym głośno pisać !

        • 5 1

  • nie przesadzajmy (2)

    W weekend czerwcowy troszkę pojeździłem w tamtej okolicy i nie widzę większych problemów jeśli chodzi o rower z sakwami, oczywiście szerokie terenowe opony były by ułatwieniem, ale jeździłem na 1,75 na rowerze turystycznym i dało się jechać. część trasy zrobiliśmy przy samym brzegu jeziora wydeptaną ścieżką i też się dało pojechać.
    polecam tamte rejony.

    • 0 2

    • troszke czyli krotka trasa tak,ale kilka dziesiat km to juz nie ....

      • 0 1

    • I dlatego, że jechałeś wydreptaną wokół jeziora ścieżką, ominąłeś grząskie piachy...

      ...gdybyś pojechał dedykowanym dla rowerzystów szlakiem, k*rwica by Cię chwyciła po kilku kilometrach, i zamiast cieszyć się jazdą, rower z sakwami byś pchał niczym przez muł bagienny ;-/
      ...ten rejon świetny jest zimą gdy piachy są zmarznięte
      Wtedy też pewnie znakowano te szlaki ;)))

      • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane