- 1 Nie wiedzą, kto leży w tych grobach (69 opinii)
- 2 Rezerwiści idą na ćwiczenia. Kto najpierw? (496 opinii)
- 3 Był senator skazany na więzienie (256 opinii)
- 4 Mała uliczka, duży problem (226 opinii)
- 5 Zbiórka na leczenie psów z pseudohodowli (113 opinii)
- 6 Nowe podziemne zbiorniki w Akwarium (134 opinie)
Zastrzyk, który zagraża życiu
Skażona partia trafiła do szpitali w grudniu ub.r., ale sprawa ujrzała światło dzienne dopiero pół roku później. Przez ten czas niewiele zrobiono, by ochronić pacjentów przed śmiertelnym zagrożeniem.
Nie wiadomo też dokładnie, ile brudnych strzykawek znalazło się w szpitalach i przychodniach. Jako pierwszy problem dostrzegł szpital w Radomiu, który zamówił ich około 60 tys. Czarne plamki wewnątrz strzykawki dostrzeżono najpierw na okulistyce, później na innych oddziałach.
Biegli zwlekali z wydaniem opinii do końca lipca. Jej treść jest jednak przerażająca: "stwierdzono fragmenty owadów i ciemnego pyłu, brak jałowości".
- Gdyby pacjent dostał taką strzykawką zastrzyk dożylny, mógłby umrzeć wskutek zaczopowania naczyń - mówi prof. Zbigniew Fijałek, dyrektor Narodowego Instytutu Leków. - Strzykawki muszą być jałowe. Nie może być w nich żadnych zanieczyszczeń.
Wciąż nie wiadomo czy skażone strzykawki trafiły na Pomorze i do Trójmiasta. Wiadomo, że na pewno nie były one używane w największym pomorskim szpitalu, czyli Akademickim Centrum Klinicznym w Gdańsku. - Nie korzystamy z produktów firmy Becton Dickinson - usłyszeli reporterzy Radia Gdańsk w dziele zaopatrzenia medycznego kliniki.
Skażonych strzykawek nie ma też Szpital Wojewódzki w Gdańsku. Wojewoda pomorski nakazał wczoraj przeszukać magazyny we wszystkich szpitalach w pomorskiem.
Zdziwienie może budzić to, że producentem feralnych strzykawek jest firma Becton Dickinson, która zwykle słynęła z produkcji najwyższej jakości jednorazowego sprzętu medycznego.
Tymczasem producent przez ponad pół roku udawał, że nic się nie stało.
- Amerykańska centrala firmy Becton Dickinson uważa zaistniałą sytuację za bardzo poważną i dołoży wszelkich starań w celu jej wyjaśnienia - taką deklarację dopiero w ostatnich dniach przekazał polskim urzędnikom Marcin Koenig, dyrektor polskiego przedstawicielstwa koncernu.
Kiedy i jak zanieczyszczenia dostały się do strzykawek? Najprawdopodobniej po wyprodukowaniu strzykawek i przed ich zapakowaniem. Czy ucierpiał któryś z pacjentów? Tego radomskiej prokuraturze - która od kilku miesięcy prowadzi śledztwo w tej sprawie - nie udało się jeszcze ustalić.
Opinie (31) ponad 10 zablokowanych
-
2007-08-01 23:51
to amerykanie wyprodukowali te strzykawki
- 0 0
-
2007-08-02 00:05
mamy to na własne życzenie...
tak to jest a będzie jeszcze gorzej skoro wszystko ma być za bezcen to na czymś trzeba zaoszczędzić. W dobie chińskich tanich produktów nikt w inny sposób nie wytrzyma konkurencji, stąd kipskie a nawet toksyczne tworzywa,opakowanie,zanieczyszczone strzykawki itp. Sami jesteśmy sobie winni kupując najtańsze rzeczy nie zwracając uwagi na jakość!
- 0 0
-
2007-08-02 00:15
Ja uzywam szwedzkie igly jednorazowe.Sam robie sobie 3 razy dzienie zastrzyki w brzuch.
- 0 0
-
2007-08-02 00:23
WIELKI SKANDAL
I co taka firma sobie z tego zrobi? Ciekawe czy dostanie w ogóle jakąś kare, bo wg. mnie powinni wypłacić wysokie odszkodowania szpitalom które chociażby zamówiły te strzykawki oraz wogle powinni zakazać im dalszej produkcji strzykawek. W ogóle jak oni mogli przez 6 miesięcy udawać, ze nic się nie stało! Za to tym bardzoej powinni zapłacic wysokie grzywne i stracić pozwolenie na produkcje, albo na eksport do Europy Wschodniej. Niech sie truje kraj w którym został one wyprodukowane!
- 0 0
-
2007-08-02 00:27
TYLKO W POLSCE
Tylko w Polsce możliwy jest taki PROCEDER, taka mentalność, takie ukrywanie ! Przecież gdyby takie coś wydarzyło się w jakimkolwiek cywilizowanym państwie od razu ostrzeżono by obywayteli, bojąc się sankcji za nieujawnienie, gdy sprawa ujrzy światło dzienne. Tylko w Polsce możliwe są paranoje przekraczające możliwosci wyobraźni.
- 0 0
-
2007-08-02 01:01
łojezu
cieakw jestem gdzie są takie miejsca jak to ze zdjecia i czemu nikt nic z tym nie robi.....
- 0 0
-
2007-08-02 01:53
re gdzie jest takie miejce..
TO jest zdjecie nie istniejacego juz obiektu a byl to tak zwany pomnik narkomanow ktory sobie zrobili a zlokalizowany byl mniej wiecej tam na tych lakach za dworcem w Gdansku nie wiem dokladnie gdzie ale tam gdzie diluje sie gdanska heroina itd a gdy POLSKA POLICJA go zlokalizowala drzewko zostalo wyciete i pomnnik przestal istniec!
- 0 0
-
2007-08-02 01:56
Wyprodukowanie wadliwego towaru zagrazajacego zyciu to samobojstwo dla firmy. Bedzie dllugo placic za zaniedbanie, bo nikt tam strzykawek juz nie kupi. Zwykle tak sie dzieje, ze firma przestaje produkowac asortyment, z powodu ktorego ma zla slawe. Takie koszty wlasnie poniesie.
- 0 0
-
2007-08-02 07:13
I jak zwykle.....!!!!!!!!
I jak zwykle nam wszystko wcisna!!!!!!!!!!A co firmie zrobie?!Gowno,zaraz ucichnie,kto dostanie pieniazki i po sprawie!!!
- 0 0
-
2007-08-02 07:50
w telewizji mówili że to podróba
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.