• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Znamy laureatów Neptunów

Borys Kossakowski
8 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

"Defilada" to najsłynniejszy film tegorocznego laureata "Neptunów" - prof. Andrzeja Fidyka.


Pisarz Stefan Chwin, dokumentalista Andrzej Fidyk i aktorka Halina Słojewska-Kołodziej to tegoroczni laureaci Neptunów - Nagrody Prezydenta Miasta Gdańska. Uroczystość odbyła się w Dworze Artusa w ramach festiwalu Solidarity of Arts.



Stefan Chwin znany jest przede wszystkim jako autor powieści "Haneman", za którą otrzymał Paszport Polityki (1995), a także "Krótkiej historii pewnego żartu" (1991), "Esther" (1999) i "Złoty pelikan". Co ciekawe debiutował pod pseudonimem Max Lars powieścią fantastyczną pt. "Ludzie-skorpiony". Urodzony w 1949 roku profesor Stefan Chwin jest wykładowcą na Uniwersytecie Gdańskim. Ma na koncie mnóstwo publikacji literaturoznawczych (m.in. "Bez autorytetu" (wspólnie ze Stanisławem Rośkiem, Nagroda Fundacji im. Kościelskich w Genewie 1983).

Jest laureatem m.in. Nagrody im. Heweliusza, nagrody im. Andreasa Gryphiusa (1999) oraz nagrody im. Ericha Brosta (1997), a także kilkunastu prestiżowych wyróżnień krajowych (m. in. Nagroda Polskiego PEN Clubu, Nagroda Fundacji Kultury, Złoty Krzyż Zasługi, Srebrny Medal Gloria Artis). W latach 1997-2003 był jurorem Literackiej Nagrody Nike.

Przeczytaj recenzję "Panny Ferbelin" Stefana Chwina autorstwa Aleksandry Lamek.

Prof. Andrzej Fidyk zdobył popularność na całym świecie szokującym filmem "Defilada". Dokument ten obrazował obchody 40. rocznicy proklamowania państwa północnokoreańskiego i dojścia do rządów Kim Ir Sena. Władze Korei Północnej za wszelką cenę chciały przyćmić rozmachem Igrzyska Olimpijskie, które w tym samym roku (1988) odbywały się w stolicy Korei Południowej, Seulu. Choć Andrzej Fidyk bezlitośnie obnaża absurd państwa totalitarnego, bynajmniej nie robi tego wprost. Filmowi towarzyszy komentarz zaczerpnięty z gazet i książek koreańskich - tylko w ten sposób mógł uzyskać zgodę na filmowanie.

W latach 90-tych pracował dla BBC, by później objąć kierownictwo nad Redakcją Filmów Dokumentalnych Programu 1 Telewizji Polskiej. Za swoje programy "Czas na dokument" i "Miej oczy szeroko otwarte" oraz "Oglądaj z Andrzejem Fidykiem" trzykrotnie otrzymał nagrodę "Wiktora". Jest członkiem Europejskiej Akademii Filmowej. W roku 2009 otrzymał z rąk Prezydenta RP nominację profesorską, zaś w 2013 roku uhonorowany został Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.

Halina Słojewska-Kołodziej urodziła się w Bydgoszczy, ale od 1970 do emerytury w 2000 roku pracowała w gdańskim Teatrze Wybrzeże. Pracowała z takimi reżyserami jak: Krzysztof Babicki, Stanisław Różewicz czy Kazimierz Kutz. W 1980 roku przewodziła grupie gdańskich aktorów występujących w czasie strajku na placu koło Bramy numer 2 Stoczni Gdańskiej. W 1984 roku z mężem Marianem Kołodziejem (autorem gdańskich ołtarzy papieskich w 1987 i 1999 r.) zrealizowała spektakl Gloria Victis. Reżyserka przedstawienia Ernesta Brylla "Wieczernik"

Uroczystość uświetnił występ trio Anny Faber w składzie: Anna Faber (harfa elektro-akustyczna), Monika Szulińska (konga, instrumenty perkusyjne) i Piotr Sawicki (skrzypce).

Wydarzenia

Opinie (11)

  • gratulacje !

    • 3 9

  • Stefan (5)

    A w zasadzie za co te nagrody? W przypadku prof. Chwina za prozę, esej, a może za całokształt? Od wydania Hanemmana minie niebawem 20 lat... a potem już tylko niestety w dół - kiczowato, wtórnie i pretensjonalnie. Wciąź w gdańskim grajdole, goni bidula trochę Grassa, trochę Huellego i dogonić nie może. To bardzo sympatyczny człowiek, ale oceniajmy twórcę po jego dziełach.

    • 21 4

    • a ten Mann co się podpisał to co stworzył ? (1)

      • 3 4

      • odpowiedź

        Mann stworzył Maternę

        • 4 1

    • (1)

      On nie jest sympatyczny. Raczej wiecznie napięty, wielkościowy i mówi do siebie. Ale tam, artyści wszak mają swoje prawa.
      Co do meritum zgadzam się w całej rozciągłości. Nie wiadomo właściwie co to jest za nagroda, dla kogo, jakie były kryteria. Prezydent nagrodził kogoś za coś, a mieszkańcy chyba mają się nie interesować.

      • 3 2

      • zgadzam sie - malo przyjemny, szczegolnie jako sasiad, w przeciwienstwie do zony :)

        • 2 1

    • Rozgoryczenie

      Odbiegając nieco od tematu Neptunów - ostatnie lata, biorąc po uwagę kwestie kulturalne, artystyczne, estetyczne napawają mnie wielką goryczą. Wydaje się, że miasto systematycznie traci swój charakter, wystarczy przejrzeć chociażby ostatnie artykuły na portalu. Jakaś absurdalna, koszmarna fontanna; Teatr Szekspirowski - sarkofag, grobowiec, mauzoleum; ECS - przywołujący na myśl odwrócony do góry dnem, pordzewiały kadłub statku z pobliskiej umierającej stoczni; ulica Ogarna - chaotyczna "estetyzacja" z miernym efektem artystycznym; do tego wszechobecne docieplanie styropianem w parze z płachtami reklamowymi. Wspomniany ECS i Teatr, a raczej cmentarne z nimi skojarzenia po prostu dwuznacznie świadczą o upadku Gdańska i jego poziomu estetycznego. Smutno...

      • 4 2

  • fajna zabawa..:)

    środowisko ,zabetonowało świat dla ludzi młodych ..z szacunkiem dla laureatów,ale czy ci państwo posiadają jakiś abonament na uznanie i nagrody,czy oni jedni sa godni honorów?przypomina mi sie bardzo stary horror -gdzie ludzie po śmierci nie pozwalali żywym, na życie po swojemu..pozdrawiam mimo wszytko nagrodzonych,bo może to nie ich wina..

    • 11 4

  • moja opinia

    Chwin/ Chyba za jałowy celebrytyzm?

    • 13 3

  • pochwała trupów i starości, (1)

    Zgadzam się w zupełności z opinia j.w. dotyczącą tego , co płynie na oparach świetności. Blokowanie dostępu Młodości , -to karygodna praktyka, nadawanie nazw ulic po zmarłych , to jak spacer w piekle, czy ja jestem żywa , bo wokół same trypy.
    Gdzie młodzi , którym kradnie się nadzieję na prace w tej chwili, ukazanie tego, co robią.
    Pozdrawiam MŁODOŚC< entuzjazm i blokujmy dostęp tym, którzy swoje sukcesy już mieli.
    Pozdr

    • 4 5

    • Jasne

      nagrody powinno się dawać za młodu zanim się coś stworzy - tak na zachętę i pieniążki milej by wydawało. Poza tym wiadomo by było czy warto się w ogóle męczyć...

      • 1 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane