Opinie (51) 3 zablokowane

  • myślę ze bardziej prawidłowo byłoby "biżuteria z brylantami" (4)

    brylant to oszlifowany diament i jak się już kupuje biżuterię to własnie z brylantami a nie z diamentami które najczęściej służą tylko jako dodatek np w postaci rantów

    • 29 8

    • Też kiedyś tak myślałem... (1)

      Brylantowy to jest rodzaj szlifu diamentu a ponieważ jest to najczęściej występujący szlif w diamentach to przyjęło się mówić "brylant" Szmaragd też może być w szlifie brylantowym. Diamenty są również w szlifach: markiza

      Brylantowy to jest rodzaj szlifu diamentu a ponieważ jest to najczęściej występujący szlif w diamentach to przyjęło się mówić "brylant" Szmaragd też może być w szlifie brylantowym. Diamenty są również w szlifach: markiza ,szmaragdowym ,owalnym czy też princess cut. Z kolei raut jest to diament w szlifie rozetowym który najczęściej spotykany jest w starej biżuterii.

      • 13 1

      • Tylko niech mi ktos powie, bo nie rozumiem co to za forma inwestycji. Chcialbym czesc majatku trzymac wlasnie w formie bizuterii, a nie tylko zlota czy pojedynczych kamieni.

        Tyle, ze wskazcie mi gdzie jest do kupienia uzywana bizuteria, bo jak kiedys chcialbym zdeponowac ich wartosc to nie bardzo wiem gdzie.

        • 0 0

    • To zalezy od wagi pojedynczego kamienia i kilku innych jego parametrow. Nie jest to tym samyn.

      • 2 0

    • Mira

      Nieprawda. Nazwa brylant stosowana jest w przypadku kamienia o szlifie nowoczesnym. Stare kamienie oszlifowane w starym szlifie europejskim (OEC) to diamenty, nie brylanty.

      • 0 0

  • (2)

    Jeżeli mowa o biżuterii to brylant nie diament :) Faux pas. Zdarza się najlepszym :)

    • 21 8

    • W Polsce przyjęło się mówić na oszlifowany diament brylant tylko dlatego że, diamenty najczęściej są w szlifie brylantowym. Jednak diament to diament niezależnie od tego czy oszlifowany i osadzony w biżuterii czy też nieoszlifowany :))

      • 15 2

    • Mira

      Bzdura. Nie masz pojecia a wypisujesz farmazony.

      • 0 0

  • (1)

    Niektórzy inwestuja w ciuchy

    • 7 3

    • a tu można zainwestować w modelki,

      i co niektóre sobie wybrać.

      • 2 2

  • ja bym sie wstrzymal (3)

    1. Proponuje kupić sprzedac jedna szt. tego samego dnia i zobaczyc jaka bedzie strata. Szczególnie polecana jest Antwerpia.

    2. Sztuczne diamenty sa nie do odroznienia. Kwestia ceny za energie jaka trzeba w ten proces wlozyc. Juz w tej chwili jest to oplacalne.

    • 3 4

    • Mniejsze owszem. Duże sztuczne diamenty są mało przejrzyste i ich wartość nigdy nie osiągnie tej samej wartości co diament wydobyty nawet jeżeli karatowo są identyczne. W tej chwili rynek jest zasypany drogą choć tak

      Mniejsze owszem. Duże sztuczne diamenty są mało przejrzyste i ich wartość nigdy nie osiągnie tej samej wartości co diament wydobyty nawet jeżeli karatowo są identyczne. W tej chwili rynek jest zasypany drogą choć tak naprawdę bezwartosciową biżuterią gdzie kilkanaście lub kilkadziesiąt drobniutkich bezużytecznych dla jubilera kamieni jest ułożone tak aby uzyskać efekt dużego rozmiaru. Byle dużo byle błyszczało. Oprócz tego diamenty "stare" zaczynają zyskiwać na cenie z uwagi na szlif, bo dawniej szlifowano kamienie ręcznie, dzisiaj robi to mechaniczna obrabiarka. Różnicy nie widać gołym okiem za to pod mikroskopem krawędzie wyglądają inaczej. Kupując diament zawsze zażądajcie obejrzenia go pod mikroskopem i "mapy" nieregularności bo od ich ilości i wielkości zależy cena kamienia. Nieregularności diamentów są tym czym dla nas są linie papilarne.

      • 4 0

    • alex

      oszust jesteś

      • 1 0

    • zapewniam cie kolego ze profesjonalisci maja taki sprzet i oko ze bez problemu odroznia szajs od naturalnego diamentu.

      Nie masz pojecia co posiadaja by odkryc syntetyk. Nawet urzadzenia kieszonkowe dzis nosza rekiny tego biznesu by sprawdzac na miejscu czy to kolejny badziew z laboratorium czy piekny naturalny diament- jedyny godny

      Nie masz pojecia co posiadaja by odkryc syntetyk. Nawet urzadzenia kieszonkowe dzis nosza rekiny tego biznesu by sprawdzac na miejscu czy to kolejny badziew z laboratorium czy piekny naturalny diament- jedyny godny uwagi. Niebawem za syntetyczne diamenty firmy beda zmuszone placic wysokie kary pieniezne. Kazda sprzedawana podroba typu HPHT, Enhanced clarity i inne... z przedstawionymi parametrami jak przy naturalnych bedzie kosztowac sprzedawce każdorazowo tyle jakby sprzedawal 100% naturalny.
      Tak przynajmniej ukroci sie ten biznes podrabiajacy ten diamentowy z prawdziwego zdarzenia.

      • 0 1

  • Raczej kiepski kaprys.

    • 5 4

  • Gdzie kupić ?? (10)

    Orientujecie się czy są firmy specjalizujące się w obrocie diamentami w Trójmieście ??

    • 2 1

    • wystarczy pojsc do jakiegos lepszego lombardu (4)

      kupisz kamienie o połowe taniej niz w sklepie, jak sie nie znasz to warto tez zeby był certyfikat ale zazwyczaj daja

      • 7 1

      • (3)

        Certyfikat wystawiony przez właściciela lombardu nie jest nic wart, właściciel lombardu jest tak samo pewny że jest to diament co ty. W Trójmieście mamy dużego dostawcę diamentów, firmę WM Diamonds, który sprzedaje diamenty z certyfikatem GIA, HRD, IGI uznawane na całym świecie.

        • 4 2

        • nie przez własciela ignorancie tylko przez kogoś kto wycenia,(kosztuje i to nie mało) mamy takich dwóch wiodących w gdyni i gdan (1)

          a ta twoja firemka moze i sprzedaje ale duzo drozej niz w second hand wiec spadaj na szcz*w z ta swoja super oferta i super certyfikatami za kotre przeplacimy dwukrotnie

          • 2 5

          • nie do końca masz rację.

            twój przedmówca słusznie napisał. Są dwa rodzaje certyfikatów - wystawiane przez sprzedawcę (dla brylantów poniżej 0.5ct to najczęściej tylko to dostaniemy) i w zasadzie każdy może sobie je wystawić, oraz certyfikaty uznawane międzynarodowo (kamienie powyżej 0.5ct powinny mieć), wystawiane przez rzeczoznawców.

            • 0 0

        • hahaha tez mi inwestor

          a musi stosowac kryptoreklame na podrzednym portalu

          • 2 0

    • Gdynia (1)

      Mój znajomy zlotnik kupuje brylanty w firmie WmDiamonds com z Gdynii ,ale oni chyba sprzedają tylko hurtowo. Więc chyba najprościej zapytać u jubilera.

      • 4 11

      • Gdynii??? Poważnie jest takie miastoo? Hahahahaha

        • 3 7

    • Amberif2017

      22 - 25 marzec 2017 w Gdańsku są targi jubilerskie i kamieni szlachetnych .
      Napewno będą tam firmy specjalizujące się w sprzedaży diamentów .
      Więc można obejrzeć ewentualnie coś kupić.

      • 4 0

    • W AmberDiamond - tam najlepiej zainwestujesz w kamienie.

      • 1 0

    • Warszawa, Szczecin, Berlin, Antwerpia

      Diamenty możesz kupić w Warszawie, Szczecinie lub Berlinie a najdalej w Antwerpii jeśli chodzi o godne uwagi ceny diamentów. Reszta miast w Europie nie jest godna uwagi jeśli chodzi o ten rynek czysto diamentowy- nie sklepy z biżuterią.

      • 0 0

  • Nadaja sie do prania kasy przestepców ,jak tu kilka milionów wsadzic do kieszeni?

    gotówka to plecack lub 10 wazlizek złoto bardzo ciezkie i metalowe,diamenty jeden woreczek do kieszeni i po sprawie!!

    • 13 2

  • (1)

    Taka to inwestycja jak zakup zlota. Klient detaliczny to moze ta inwestycje co najwyzej w lombardzie zpieniezyc.

    • 8 2

    • Spieniężyç

      I

      • 2 0

  • Ja potrzebuję sztucznej bizuterii trochę ,bo mogę ją zamienić na karmę i leki (1)

    bo jestem działaczem społecznym na rzecz psów bezdomnych oraz żle traktowanych ,wcale nie muszą to być brylanty ,ani diamenty. Nie zazdroszczę tym ludziom ,którzy mają kosztowności , niech się cieszą lecz ja przez całe

    bo jestem działaczem społecznym na rzecz psów bezdomnych oraz żle traktowanych ,wcale nie muszą to być brylanty ,ani diamenty. Nie zazdroszczę tym ludziom ,którzy mają kosztowności , niech się cieszą lecz ja przez całe życie działałam społecznie i nigdy nie nosiłam żadnej biżuterii, bo szkoda mi było na nią pieniędzy teraz na stare lata pewnie głupio bym wyglądała ,więc nie noszę i nie marzy mi się żadne cacko. Każdy wybiera to z czym jest szczęśliwy i ja jestem szczęśliwa ,bo pomagam. .

    • 5 2

    • Biżuteria to biżuteria i każda jest prawdziwa. Można zrobić broszkę z kamienia, szkiełka i miedzi lub diamentu i platyny. Różnica tkwi w cenie.

      • 1 0

  • Proszę uważnie przeczytać (3)

    "Wizyta w centrum handlowym zdumiewa. Każda większa galeria zawiera kilka sieciowych sklepów jubilerskich. Czynsz nie jest tani, sprzedawczynie też za darmo nie pracują, a jednocześnie nie widać tłumu kupujących jak to

    "Wizyta w centrum handlowym zdumiewa. Każda większa galeria zawiera kilka sieciowych sklepów jubilerskich. Czynsz nie jest tani, sprzedawczynie też za darmo nie pracują, a jednocześnie nie widać tłumu kupujących jak to jest możliwe, że ten biznes się opłaca?

    Zostałem właśnie zapytany, jaką wartość ma cenny pierścionek z 3 diamentami. Parametry wyrobu waga 2,36 g pr 585, trzy kamienie 0,12 ct, czystość SI2-P1, barwa H-I. Cena na paragonie 1400 zł, kupione w salonie na literę A.

    Parametry użytych kamieni są kiepskie. To jest odrzut z produkcji porządnych kamieni na rynki zachodnie. Kamyki są maleńkie. Innymi słowy jest to wyrób ze złota posypany czymś wielkości piachu, o jakości zbliżonej do piachu. Błyszczy się to-to tylko na wystawie, oświetlone kilowatami halogenów. Po wyjściu z salonu do realnego świata wyrób nagle zaczyna wyglądać jakby zamiast brylantami był wysadzany piaskiem.

    Cena takich kamyków w hurcie to około 30 zł/szt. Wartość złota to 170 złotych. Razem 260 zł, i nawet gdy się do tego doda VAT, to nadal jest to mniej niż ćwierć ceny, na jaką został oskubany nabywca tego niezwykle cennego pierścionka z prawdziwymi brylantami, stanowiącego unikalną pamiątkę zaręczyn."

    • 19 0

    • Złotniki

      Dlatego najlepszym miejscem na zakup biżuterii, to nieduże pracownie zlotnicze , które są od lat w tym samym miejscu .

      • 5 0

    • Ale jeleniom nie przetlumaczysz, ze chodza po tych galeriach i kupuja w "salonach jubilerskich" na A, Y i tym podobnych badziewie za cene mercedesa i potem chwala sie skad maja bizuterie.
      Artykul w wielu miejscach

      Ale jeleniom nie przetlumaczysz, ze chodza po tych galeriach i kupuja w "salonach jubilerskich" na A, Y i tym podobnych badziewie za cene mercedesa i potem chwala sie skad maja bizuterie.
      Artykul w wielu miejscach wprowadza w blad, jak np. co do ceny kamienia 0,5 ct, bo taki kamien mozna kupic na i za 200 usd jak jest beznadziejny ale i wiele tys jak ma np unikatowa fantazyjna barwe. Poza tym przy wyrobach z bardzo dobrymi, duzymi kamieniami kunszt zlotniczy i wartosc zlota schodza na drugi plan, bo o cenie de facto decyduje sam kamien.

      • 7 0

    • :)

      Mam pytanie , gdzie mozna kupić 2,36 gr złota próby 585 za 170 zł oraz kamienie za 30 zł ?

      • 0 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.